Jakim cudem jeszcze żyję?
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau
- Data wydania:
- 2006-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2006-01-01
- Liczba stron:
- 174
- Czas czytania
- 2 godz. 54 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 836021025X
- Tagi:
- autobiografia obozy koncentracyjne wojna wspomnienia
Napisane prostym i obrazowym językiem wspomnienia Bogdana Kolasińskiego, byłego więźnia hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz.
We wrześniu 1939 r. 16-letni wówczas autor wspomnień wraz z setkami tysięcy innych mieszkańców Polski wyruszył w wojenną tułaczkę, uciekając przed niemiecką agresją. Był świadkiem bitwy nad Bzurą i porażki wojsk polskich. Wrócił do rodzinnego Krotoszyna gdy trwały jeszcze walki pod Kockiem, broniła się Warszawa, Modlin i Hel.
W ramach prowadzonej przez Niemców antypolskiej polityki cała rodzina została wkrótce wysiedlona do Generalnej Guberni. W 1941 r. Kolasińscy przenieśli się do Suchedniowa na Kielecczyźnie, gdzie jeszcze w tym samym roku Bogdan wstąpił do ruchu oporu w ZWZ/AK. W Suchedniowie był świadkiem wywiezienia przez hitlerowców na zagładę tamtejszych Żydów.
Pracując w miejscowych zakładach przemysłowych autor zaangażował się w potajemną produkcję pistoletów maszynowych typu Sten, jednak w wyniku zdrady i rozbicia grupy został aresztowany przez Gestapo. Po brutalnym śledztwie 19 grudnia 1943 r. został osadzony w Auschwitz.
W obozie katorżniczo pracował przy budowie bocznicy kolejowej. Był świadkiem śmierci wielu swoich kolegów, zamordowanych lub zmarłych z wycieńczenia i chorób. Miał zostać zabity na polecenie niemieckiego kapo-homoseksualisty, któremu się sprzeciwił.
Przeżył tyfus i pobyt w tzw. szpitalu obozowym, skąd obserwował mord na Żydach w komorach gazowych oraz „likwidację” tzw. obozu cygańskiego. Był świadkiem amerykańskich bombardowań leżącej nieopodal fabryki IG Farben oraz buntu więźniów Sonderkommando. Obserwował przybywające do Auschwitz transporty z Polakami, deportowanymi z ogarniętej powstaniem Warszawy.
Przeniesiony pod koniec wojny do jednego z podobozów Buchenwaldu w Niemczech, pracował niewolniczo w fabryce samolotów. W ostatnich dniach wojny zdołał uciec w czasie marszów ewakuacyjnych.
Po wojnie Bogdan Kolasiński powrócił do Krotoszyna, gdzie mieszka do dziś. Ma czwórkę dzieci, dziesięcioro wnucząt i dwóch prawnuków. Jak pisze przeżył dzięki doświadczonym w obozie „Momentom Metafizycznym”, w ostatniej chwili ratującym mu życie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 84
- 12
- 5
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Zdecydowanie polecam każdemu - bez względu na płeć, wiek, czy profesję; tym, którzy interesują się historią, oraz tym, którzy po prostu szukają interesującej, rozwijającej lektury. Czytając, ja sama zauważyłam pewną specyficzną więź, która wykształciła się między panem Kolasińskim-autorem a mną-odbiorcą; nie potrafię jej jednak dokładniej określić.
We wspomnieniach zawarto bardzo osobiste przeżycia z czasów okupowanej Polski. Autor nie krępował się pisać o sprawach często dla siebie wstydliwych, jak chociażby dość uczuciowy fragment poświęcony pozostawieniu przez rodzinę Kolasińskich psów na pastwę losu – autor otwarcie mówi, że traktuje to zachowanie jako ludzką zdradę. Czytamy o trudnościach finansowych oraz innych problemach, z którymi Bogdan Kolasiński zmagał się w okresie II wojny światowej.
Wydarzenia opisywane są w sposób dosadny, prosty, brak tutaj jakichkolwiek pięknych, poetyckich wstawek czy swego rodzaju „owijania w bawełnę”. Krotoszynianin wyznaje brutalną prawdę - m.in. przyznaje, że w obozie Auschwitz – Birkenau „oddychał spalonymi ludźmi”.
Zdecydowanie polecam każdemu - bez względu na płeć, wiek, czy profesję; tym, którzy interesują się historią, oraz tym, którzy po prostu szukają interesującej, rozwijającej lektury. Czytając, ja sama zauważyłam pewną specyficzną więź, która wykształciła się między panem Kolasińskim-autorem a mną-odbiorcą; nie potrafię jej jednak dokładniej określić.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWe wspomnieniach zawarto...