rozwiń zwiń

Jak zmienić swój umysł? Czego nowe badania nad psychodelikami uczą nas o świadomości, umieraniu, uzależnieniu, depresji i transcendencji

Okładka książki Jak zmienić swój umysł? Czego nowe badania nad psychodelikami uczą nas o świadomości, umieraniu, uzależnieniu, depresji i transcendencji
Michael Pollan Wydawnictwo: Krytyka Polityczna popularnonaukowa
462 str. 7 godz. 42 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Tytuł oryginału:
How to Change Your Mind: What the New Science of Psychedelics Teaches Us About Consciousness, Dying, Addiction, Depression, and Transcendence
Wydawnictwo:
Krytyka Polityczna
Data wydania:
2021-04-29
Data 1. wyd. pol.:
2021-04-29
Liczba stron:
462
Czas czytania
7 godz. 42 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366586574
Tłumacz:
Maciej Lorenc
Średnia ocen

                7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
88 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
49
39

Na półkach:

Książka Pollana to naukowy reportaż o historii i współczesności badań nad psychodelikami.

Ciekawie wygląda próba krytycznej oceny kaskaderskich i antynaukowych poczynań T. Leary'ego, dzięki którym psychodelikom na trwałe przypięto łatkę wywrotowej substancji zażywanej przez oszołomów. Pollan przypomina również niesłusznie zapomniane nazwiska wielkich, którzy na długo przez Leary'ym interesowali się halucynogenami, włączając je do terapii psychodynamicznej w celu niwelowania wpływu mechanizmów obronnych stanowiących dużą przeszkodę w psychoterapii.

Leary ani więc nie był pierwszy, ani ostatni. Był krzykaczem, który bardziej zaszkodził, niż pomógł.

Prowadzone na długo przed nim (a to jest baaardzo ciekawe) eksperymenty miały więcej wspólnego z establishmentem niż kontrkulturą. Pollan jest zresztą zdania, że kontrkultura - a więc, jeśli dobrze rozumiem: Lato Miłości, Charles Manson, beatnicy, Allen Ginsberg i Woodstock - była efektem prowadzonego przez CIA eksperymentu, który w pewnym momencie wyrwał się spod kontroli. Pomijając Gordona Wassona (bankiera z Wall Street, "odkrywcy" Marii Sabiny), autor sporo uwagi poświęca Alowi Hubbardowi, wpływowej postaci powiązanej z amerykańskim wywiadem. Gdyby nie on, informacja o istnieniu LSD prawdopodobnie nie przedostałaby się do masowego obiegu w Stanach Zjednoczonych lat 50-tych i 60-tych.

Tę dwuznaczność psychodelików dobrze widać w ich podstawowej właściwości, której dotąd nie poświęcano należytej uwagi. Meskalina czy psylocybina dramatycznie zwiększają podatność na sugestię. Na ile więc, powszechnie im przypisywane, doświadczenia unii z Absolutem, wyjścia poza ego czy harmonii z naturą są immanentnym efektem ich zażywania, a na ile warunków i nastawień (set & settings)?
Być może doświadczenia te nie są wcale korelatem obecności psylocybiny czy kwasu lizerginowego w ciele człowieka, ale kulturowo indukowanych memów (Pollan: "To, co dla jednej osoby było 'depersonalizacją', dla kogoś innego mogło być 'poczuciem jedności'"). Zdaniem Pollana współczesne, globalne doświadczenie halucynogenne zostało w dużej mierze ukształtowane nie przez pejotl czy grzyby, ale przez prace takie jak "Drzwi percepcji". Wielcy pisarze pokroju Huxleya "odciskają piętno na świecie za sprawą swoich umysłów, a doświadczenie psychodeliczne już zawsze będzie nosić niezatarty ślad pozostawiony przez Huxleya".

Wszakże jedno wydaje się niezmienną cechą doświadczenia psychodelicznego, niezależną od otoczenia i nastawienia. Sugeruje ją ich nazwa będąca złożeniem dwóch greckich słów: "psyche" oraz "delos" (objawiający/pokazujący). Psychodeliki to zatem środki "objawiające/pokazujące umysł".
Co w tym szczególnego? Od siebie dodam, że zdaniem takich myślicieli, jak Thomas Metzinger, spędzamy życia w tunelach Ego, których ściany według filozofa mają być "transparentne", przezroczyste. Innymi słowy: wszystko to, co podsuwa nam umysł traktujemy serio, jak rzeczywistość; nie dostrzegamy reprezentacyjnego charakteru naszych spostrzeżeń oraz myśli.

Po przeczytaniu książki Pollana zaryzykowałbym tezę, iż dzięki psychodelikom ściany tunelu Ego tracą cechę przezroczystości, a podmiot uzyskuje bezpośredni wgląd w prawdziwą naturę doświadczenia będącego tworzoną w czasie rzeczywistym przez mózg symulacją.

Pytany o przyczynę cierpienia, Sam Harris lubi mawiać: "you're lost in thought". Myślimy nawet o tym nie nie wiedząc. Wydaje się, że psychodeliki uwyraźniają myśli i nastawienia, pozwalają lepiej je ujrzeć. Nic dziwnego, że po udanej sesji ludzie często zaczynają medytować, widzą bowiem, jak fascynujący, niezgłębiony jest umysł w swojej nieustannej, pozornie banalnej aktywności.

Analogia między medytacją a doświadczeniem psychodelicznym to kolejny temat książki. Autor jest zdania, że obie technologie bazują na wyciszaniu sieci wzbudzeń podstawowych będącej tą częścią mózgu, która najbardziej się uaktywnia podczas zatracania się w myślach i nastrojach - czyli zawsze wtedy, gdy tracimy uważność.

Wspomniana sieć neuronalna stanowi domyślny tryb działania mózgu. Za sprawą jej działania w umyśle pojawiają się treści ciążące ku podmiotowi: "[...] ku - jak pisali Davidson i Goleman w "Trwałej przemianie" - najróżniejszym drobiazgom związanym z opowieścią, którą snujemy o nas samych. Domyślny tryb działania mózgu umieszcza każde wydarzenie w kontekście tego, jak się ono odnosi do nas samych, każdego z nas umieszczając w centrum (...) wszechświata".

Eksperymenty Judsona Brewera, do których Pollan często się odwołuje pokazują, że u doświadczonych praktyków medytacji sieć wzbudzeń podstawowych jest mniej aktywna niż u osób z grupy kontrolnej. I teraz najciekawsze: to samo dzieje się podczas doświadczeń psychodelicznych. Pisze Pollan: "(...) to właśnie Brewer odkrył, że mózgi ludzi o dużym doświadczeniu w medytacji wyglądają bardzo podobnie do mózgów ludzi na psylocybinie: zarówno praktyka medytacyjna, jak i psychodeliki radykalnie zmniejszają aktywność w sieci wzbudzeń podstawowych".

Oczywiście rodzi się pytanie, czy jednorazowa sesja psychodeliczna trwale wycisza wspomniany obszar mózgu - tak jak to robi regularna medytacja. Z tego, co przeczytałem, książka nie dostarcza odpowiedzi na to pytanie. Trzeb poczekać na dalsze badania. Albo... czym prędzej zasiąść do medytacji.

Książka Pollana to naukowy reportaż o historii i współczesności badań nad psychodelikami.

Ciekawie wygląda próba krytycznej oceny kaskaderskich i antynaukowych poczynań T. Leary'ego, dzięki którym psychodelikom na trwałe przypięto łatkę wywrotowej substancji zażywanej przez oszołomów. Pollan przypomina również niesłusznie zapomniane nazwiska wielkich, którzy na długo...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    625
  • Przeczytane
    96
  • Teraz czytam
    18
  • Posiadam
    13
  • Psychologia
    6
  • Chcę w prezencie
    5
  • 2023
    3
  • Popularnonaukowe
    3
  • Psychodeliki
    3
  • Chcę kupić
    2

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne