Ciężko ocenić tę książkę, z jednej strony mamy dobrze zarysowane społeczeństwo Aten, często z zabarwieniem humorystycznym, ale z drugiej strony jest za mało odniesień co do tego, jak faktycznie przeżyć w tej starożytnej Grecji.

Moim zdaniem autor zbyt mocno nastawił nas na podróż do Aten. Oczywiście odpowiednio to uzasadnił, można powiedzieć, że nawet z troską o osobę z dzisiejszych czasów, tak aby jakoś się odnalazła w starożytności, ale często podkreśla przewagę nad wieloma aspektami ludności Sparty. Co ciekawe, jesteśmy praktycznie zamknięci w tych dwóch społecznościach, jakby w starożytnej Grecji nie było innych miejsc. Można to podsumować tak - trafiacie do Aten, bo jest tam dobrze, ale w Sparcie gorsze jest to, a lepsze tamto, innych polis nie ma i kropka. Moim zdaniem Robert Garland powinien albo skupić się na oprowadzeniu nas po ulicach Aten, zapoznaniu nas z miejscowym życiem i pominąć wszystkie inne miejsca, albo dać możliwość nam, czytelnikom, na wybór miejsca, do którego chcemy trafić i po części opisać każde z tych miejsc. Osobiście wtrącenia dotyczące Sparty niejeden raz zachęciły mnie właśnie do trafienia do niej. I nie chodzi tu nawet o to, że wojna peloponeska toczyła się między Atenami a Spartą i ich sojusznikami, bo w wojnie jako podróżnicy raczej udziału brać nie chcemy, chcemy jedynie w tej Grecji przeżyć.

Jeżeli chodzi o same informacje, to chyba najwięcej ich dostajemy o prawie, polityce i różnicach między kobietami a mężczyznami, przyziemne sprawy zajmują czasami tylko jedną stronę. Inną sprawą jest to, że te informacje są bardzo podstawowe i zapewne większość czytelników pamięta chociaż połowę tego, co zawarte jest w książce, z lekcji historii.

To co moim zdaniem ratuje książkę, to humor. Nie jest on jakiś wybitny, ale bawiły mnie przykładowo częste nawiązania do pewnego znanego filozofa, określanego przez ówczesnych ludzi "menelem".

Książka więc godna polecenia, ale z wieloma brakami i niedopowiedzeniami, ma większy potencjał i powinna zostać rozwinięta o kolejne miejsca w starożytnej Grecji, lub zredukowana tylko do Aten z poszerzeniem informacji o nich.

Ciężko ocenić tę książkę, z jednej strony mamy dobrze zarysowane społeczeństwo Aten, często z zabarwieniem humorystycznym, ale z drugiej strony jest za mało odniesień co do tego, jak faktycznie przeżyć w tej starożytnej Grecji.

Moim zdaniem autor zbyt mocno nastawił nas na podróż do Aten. Oczywiście odpowiednio to uzasadnił, można powiedzieć, że nawet z troską o osobę z...