Gdański smak whiskey
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Wydawnictwo:
- Novae Res
- Data wydania:
- 2019-11-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-11-13
- Liczba stron:
- 266
- Czas czytania
- 4 godz. 26 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381476553
- Tagi:
- morderca morderstwo policja detektyw zbrodnia śledztwo katowice gdańsk
Czasem upiory z przeszłości pomagają uratować przyszłość.
Podczas policyjnej obławy na seryjnego mordercę Bruno zostaje poważnie ranny, co zmusza go do przejścia na wcześniejszą emeryturę. Gdy w tajemniczych okolicznościach znika jego przyjaciel – były prywatny detektyw – Bruno idzie tropem prowadzonego przez niego śledztwa, natrafiając na ślady ukrytych zbrodni. Przeprowadzka z Katowic do Gdańska staje się początkiem serii wydarzeń, które sprawią, że były policjant zostanie uwikłany w arcytrudną rozgrywkę z nieprzewidywalnym przeciwnikiem...
„Gdański smak whiskey” to wciągający kryminał zanurzony w klimacie tętniących gwarem gdańskich pubów, luksusowego życia osób z wyższych sfer, nadmorskich plaż i mglistych uliczek Starego Miasta, które z wolna otacza aura zbliżających się Świąt.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 74
- 48
- 6
- 4
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
Opinia
Whiskey to trunek szlachetny i wyrafinowany, ale w wydaniu Bartłomieja Ludwiczaka, niestety, trąci zgniłą beczką i stęchłym słodem. Chwyt marketingowy w postaci ładnej okładki i chwytliwego tytułu zadziałał, ale tylko do momentu, dopóki nie zaczęłam czytać tego rzekomo „wciągającego kryminału zanurzonego w klimacie tętniących gwarem gdańskich pubów”- tak obiecuje wydawca.
W „Gdańskim smaku whiskey” nie ma ani smaku whiskey, ani klimatu Gdańska. Bohater przesiaduje co prawda kilka razy w małych klimatycznych pubach na Starym Mieście, ale nic z tego nie wynika. Wzmianki o kilku dzielnicach miasta i nazwy ulic to za mało, żeby stworzyć klimat. A przy okazji- jeśli pisze się o jakimś mieście to trzeba sprawdzić, jak odmienia się nazwy ulic (ulica Ogarna, na ulicy Ogarnej- to przymiotnik!).
No właśnie, język tej książki to pierwsza rzecz, która psuje jakikolwiek efekt. Drewniany (jak beczka na alkohol), sztuczny, przypominający szkolne poprawne wypracowanie. Każdy bohater, bez względu na płeć, pochodzenie, czy zawód mówi takim samym językiem. Okrąglutkie zdanka, w których emocji jest tyle, ile w opowieściach Koła Gospodyń przy wyrabianiu ciasta na pierogi. Wszyscy określani są jako Pan lub Pani, co daje komiczny efekt. Pan Bruno (główny bohater) nawet w myślach nazywa swoją sekretarkę Panią Kasią, a zleceniodawczynię Panią Sonią. Jego przyjaciel, opowiadając mu o jakiejś sprawie kryminalnej sprzed lat, używa języka wzorowego licealisty, a inni policjanci wyrażają się wyjątkowo elegancko. My w Gdańsku widocznie tak mamy!
Drugi zgrzyt to fabuła. Jakoś się nie klei i to w wielu momentach. Wiele rzeczy dzieje się dzięki cudownym zbiegom okoliczności- Pan Bruno przypadkiem spotyka na drodze zmokniętą Panią Sonię i jej Pana męża, którzy za chwilę okażą się osobami zamieszanymi w dochodzenie prowadzone przez jego zaginionego przyjaciela. Ledwie co poznana kobieta zwierza mu się ze swoich przeżyć i opowiada prawie cały życiorys (ale robi to bardzo poprawną polszczyzną), a upiornie wyglądający facet okazuje się być nie wiadomo kim, bo jakoś chyba tego nie wyjaśniono w zakończeniu.
Zalety tej książki? Mała objętość, ładna okładka i zgrabny tytuł. To tyle. Temu panu już podziękuję, a co do whiskey to w barku mojego męża są na pewno lepsze gatunki. Ten albo zwietrzał, albo jest podróbką. Nie polecam.
Whiskey to trunek szlachetny i wyrafinowany, ale w wydaniu Bartłomieja Ludwiczaka, niestety, trąci zgniłą beczką i stęchłym słodem. Chwyt marketingowy w postaci ładnej okładki i chwytliwego tytułu zadziałał, ale tylko do momentu, dopóki nie zaczęłam czytać tego rzekomo „wciągającego kryminału zanurzonego w klimacie tętniących gwarem gdańskich pubów”- tak obiecuje wydawca....
więcej Pokaż mimo to