FeMYnizm. Dlaczego potrzebujemy feminizmu
![Okładka książki FeMYnizm. Dlaczego potrzebujemy feminizmu](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4994000/4994979/950748-170x243.jpg)
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Wydawnictwo:
- Self Publishing
- Data wydania:
- 2021-12-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-12-18
- Liczba stron:
- 208
- Czas czytania
- 3 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788396232908
- Tagi:
- feminizm
Tak bardzo skupiliśmy się jako społeczeństwo na tym, że nie pasuje, nie podoba nam słowo „feminizm”, że ułożyliśmy się w nierównościach, które dotykają nas wszystkich_e. Dotkliwie wpływają na nasze życie, każdego dnia. Dlatego napisałam tę książkę.
Ceną tego, że wielokrotnie usłyszałyśmy w swoim życiu „feminizm to coś złego”, jest to, że naprawdę uwierzyłyśmy powtarzanemu sloganowi. I niekoniecznie szukałyśmy prawdy.
To książka, która jest pigułką siedmiu lat mojej wiedzy, którą zdobywałam, odkąd zrozumiałam, że jestem feministką. To książka, którą chciałabym przeczytać jako nastolatka. To książka, którą chciałabym, aby przeczytała każda osoba, która twierdzi, że „feminizm jest już niepotrzebny, bo mamy równouprawnienie”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 336
- 124
- 77
- 21
- 12
- 9
- 6
- 5
- 4
- 4
Opinia
"Ciałokochanie" było dla mnie utrapieniem, ale postanowiłam dać Martynie Kaczmarek drugą szansę. Czy było warto?
NIE, NIE I JESZCZE RAZ NIE.
Ta książka, podobnie jak "Ciałokochanie" udowadnia, że nie każdy powinien pisać książki na tematy "zaangażowane". Gdyby za taki temat wzięła się jakaś socjolożka lub psycholożka, pokazując wszystkie ważne aspekty i oblicza tak skomplikowanego ruchu, chętnie bym po taką książkę sięgnęła.
Czym jest "FeMYnizm"? Zlepkiem osobistych wywodów autorki, danych statystycznych bez dokładnego omówienia, strumieniem świadomości, które często nie ma żadnego logicznego sensu (npm na przestrzeni trzech akapitów autorka porusza temat orgazmu, autyzmu i wypadków drogowych - piękna mieszanka). Liczne powtórzenia powodowały u mnie ból głowy , przez co wiem, że redakcji i korekty w tej książce nie można stwierdzić. Książka jest sztucznie napompowana przez liczne "ozdobne" strony, które niczego nie wnoszą do tekstu.
Poziom zgłębienia tematu przez autorkę porównałabym do brodzenia w kałuży - ogólniki i liczne powtórzenia nie przekonają niedowiarków, że feminizm jest potrzebny. Sam początek tej książki wiele mówi - książkę rozpoczyna zdanie: "Istnieją różne nurty feminizmu". Problem w tym, że autorka żadnego z nich nie przedstawia, a jej uwaga poświęcona jest zagadnieniom kojarzonym z popfeminizmem z instagrama. Najgorsze są jednak te osobiste wycieczki, które niemiłosiernie irytują czytelnika, wybijając go z powagi tekstu, np. " Im wyższe wykształcenie posiada kobieta, tym rzadziej tylko na niej spoczywa ten obowiązek [gotowania -przyp.]. Ja co prawda nie potrafię gotować w ogóle i nie robię tego, ale równie często zamawiam jedzenie na dowóz. Jeśli akurat nie wybieramy zamawiania jedzenia to Mateusz gotuje, a ja sprzątam po posiłku."
Nie polecam - nawet dla żartu.
"Ciałokochanie" było dla mnie utrapieniem, ale postanowiłam dać Martynie Kaczmarek drugą szansę. Czy było warto?
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNIE, NIE I JESZCZE RAZ NIE.
Ta książka, podobnie jak "Ciałokochanie" udowadnia, że nie każdy powinien pisać książki na tematy "zaangażowane". Gdyby za taki temat wzięła się jakaś socjolożka lub psycholożka, pokazując wszystkie ważne aspekty i oblicza tak...