Felix Austria
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Poza serią
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2016-07-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-07-13
- Data 1. wydania:
- 2014-01-01
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380493285
- Tłumacz:
- Katarzyna Kotyńska
- Tagi:
- Katarzyna Kotyńska literatura ukraińska
„Jestem żylasta, smagła i bystra, mocna jak chłop, zupełnie nieładna” – tak pisze o sobie Stefania Czorneńko, zaradna i rezolutna Rusinka, która gotuje lepiej niż na dworze Najjaśniejszego Cesarza Ferdynanda. Sensem jej istnienia jest wiernie i z oddaniem służyć Adeli, córce doktora, który przygarnął ją do siebie po pożarze rodzinnego domu, oszczędzając tym samym tragicznego losu sieroty. Felix Austria to osobiste zapiski Stefci, kochającej jak nikt inny w całym Stanisławowie. Dziewczyna po ciężkiej i nieodpłatnej pracy służącej pieczołowicie odmalowuje nie tylko perypetie swoje i ukochanej pani, ale także rodzinne sprzeczki i miejskie ploteczki, występy iluzjonisty Thorna i budzące niepokój znikanie religijnych kosztowności.
Jej opowieść to ciepła, dowcipna i znakomicie napisana historia dnia codziennego na austro-węgierskiej prowincji z wątkiem miłosnym w tle.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Jak dwa drzewa, co splotły się pniami…*
Sofija Andruchowycz to nie tylko córka Jurija Andruchowycza, jednego z najwybitniejszych literatów współczesnej Ukrainy, autorka walcząca o wypracowanie swojego idiolektu i próbująca wyjść z cienia ojca. To utalentowana i mająca wiele do powiedzenia pisarka o mocno już stematyzowanej twórczości, przemawiająca odrębnym i mocno zaznaczającym się głosem na tle tamtejszej młodej prozy. „Felix Austria” jest już piątą książką urodzonej w Iwano-Frankiwsku pisarki, przy czym trzecią, którą polski czytelnik dostaje do ręki; po zbiorze opowiadań „Kobiety ich mężczyzn” oraz powieści „Siomga”. Wydawnictwo Czarne dba więc o polskojęzyczną ciągłość twórczości tej zdolnej adeptki pióra.
Akcję swej ostatniej fikcji autorka osadziła w rodzinnym mieście, w czasach schyłku CK Monarchii (choć nic właściwie jeszcze nie wskazuje, iż ten schyłek prędko nastąpi), a jej narratorką uczyniła Stefanię – służącą, a może bardziej przyjaciółkę Adeli, córki doktora Angera. Obie kobiety łączy dziwna nić relacji i czytelnik czasem ma problem z rozpoznaniem podmiotowości narratorki, tak jak sama ona ma kłopot z autoidentyfikacją i określeniem kim wobec Adeli jest, choć jak zaznaczyłam w tytule, obie kobiety są jak drzewa splecione pniami. Czytając tę prozę, tym razem nasączoną historycznym kolorytem, odnosimy wrażenie, iż pisarkę interesuje problem kobiecej tożsamości w całym jej skomplikowaniu. To, co wyczytamy z powieści Andruchowycz wpisuje się poniekąd w tezę Judith Butler, że kobiecość to nie stabilne „znaczące”, ale pojęcie kłopotliwe, punkt sporny i źródło obaw. Niby bohaterki wyraźnie(?) odróżnia zarysowany podział ról społecznych (pani-służąca), łączy wspólne doznanie straty, lecz więź spajająca obie wydaje się być naznaczona czymś fatalistycznym, niezrozumiałym i dziwnym.
Do najnowszej powieści Sofiji Andruchowycz kapitalnie dają się także zastosować obserwacje Martina Pollacka na temat wielokulturowej i wieloetnicznej Galicji. Bo taki świat, który ostatecznie runął w ogniu wielkiej wojny autorka opisuje, serwując swoim czytelnikom podróż po ziemiach dawnej prowincji monarchii austro-węgierskiej (w tym przypadku po Stanisławowie). Tego rodzaju wojaż musi pozostać w sferze niemożliwej do spełnienia mrzonki, jednak w przypadku Andruchowycz, pięknie i drobiazgowo opisanej, której towarzyszy historyczny konkret. Pollack w „Po Galicji” pisze: Upadek państwa wielonarodowego usunął te regiony oraz ich mieszkańców z naszego pola widzenia, a przemiany polityczne tej części Europy po drugiej wojnie światowej sprawiły, że i tak już luźne związki, jakie jeszcze istniały uległy całkowitemu zerwaniu. Autorka „Kobiet ich mężczyzn” taki właśnie świat, z roku 1900 próbuje szczegółowo odtworzyć. Odmalowuje życie codzienne mieszkańców Stanisławowa, opisuje ich zmagania z egzystencją – na poły nostalgicznie, na poły komicznie.
Choć sięga ona po tematykę dawnej Galicji nie czyni tego bynajmniej w sposób afirmatywny. Ukraińska pisarka burzy jeden z wielkich środkowoeuropejskich mitów – mit Galicji jako krainy szczęśliwości, gdzie bez tarć współistniały kultury i wyznania. Tak więc ta powieść obarczona jest również historyczno-politycznym kontekstem. Jeżeli czytać ją pod tym kątem (czyli jako rzecz o krystalizowaniu się ukraińskiej tożsamości wśród Rusinów), to bez wątpienia jest to jedna z ważniejszych ukraińskich powieści ostatnich lat.
Justyna Anna Zanik
*Tytuł stanowi cytat wyjęty z powieści
Książka na półkach
- 160
- 102
- 19
- 5
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
Opinia
"Felix Austria" to książka o marzycielach: rzeźbiarz Petro chce ożywić marmur, jego żona marzy o dziecku, batiuszka Josyf o zbawieniu swoich wiernych, z kolei młody Welwele fantazjuje o podróży do Nowego Świata i oglądaniu krągłości Ziemi. A narratorka, Stefania Czorneńko, roi sobie, że swoją panią, której służy wiernie od lat, będzie miała zawsze dla siebie na wyłączność.
Marzenia i iluzje wydają się być główną siłą sprawczą w powieści – popychają bohaterów do postępków tyleż chwalebnych, co niefortunnych. Tymczasem w Stanisławowie, gdzie osadzona została akcja książki, dzieją się rzeczy niepokojące: z cerkwi i synagog giną cenne przedmioty, przez okolicę przetaczają się powodzie. Zupełnie innych emocji dostarczają mieszkańcom widoczne na każdym kroku cuda techniki czyli automobile, lampy elektryczne, telefony i aparaty fotograficzne. Cóż, mamy rok 1900, rok poniekąd graniczny.
Mimo widocznych tu i ówdzie starych chałup i zabłoconych ulic Stanisławów (obecnie Iwano-Frankiwsk) jawi się jako twór bajkowy: migotliwy, nieco tajemniczy, może nawet mistyczny. Przyjemnie jest się zanurzyć w tym wielokulturowym światku zamieszkanym przez arcyciekawe figury i wsłuchać w opowieść Stefci, sieroty po Rusińskich biedakach. Opowiadać potrafi jak mało kto, bo z racji swojego zajęcia dużo widzi i słyszy, choć częstokroć błędnie ocenia sytuację. Ta wielbicielka magii stała się ostatecznie dla siebie samej iluzjonistką, która tworzy złudzenie, i publicznością, która ochoczo poddaje się hipnozie.
Sofija Andruchowycz stworzyła fantastyczną historię o zawiedzionej miłości, o sile złudzeń i o pięknych duchem ludziach. Jej "Felix Austria" to zarazem pean na cześć rodzinnego miasta – zapewne na potrzeby literatury ubarwionego w opisie, ale jakże atrakcyjnego. Książkę czytałam dwukrotnie i dwukrotnie czar Stanisławowa zadziałał.
https://czytankianki.blogspot.com/
"Felix Austria" to książka o marzycielach: rzeźbiarz Petro chce ożywić marmur, jego żona marzy o dziecku, batiuszka Josyf o zbawieniu swoich wiernych, z kolei młody Welwele fantazjuje o podróży do Nowego Świata i oglądaniu krągłości Ziemi. A narratorka, Stefania Czorneńko, roi sobie, że swoją panią, której służy wiernie od lat, będzie miała zawsze dla siebie na wyłączność....
więcej Pokaż mimo to