Jedyne co można zarzucić tej książce to niestety jej zbyt mała objętość - jest zdecydowanie za krótka, a przecież pani Edyta to bardzo ciekawa i fascynująca osoba!

Postać Edyty Wojtczak to niewątpliwie symbol tej dawnej, lepszej telewizji. Idealna prezenterka, cudowna osoba, piękna kobieta.

Warto przeczytać tę książkę, z wielu powodów. Chociażby po to, żeby się dowiedzieć jakie były początki "XI muzy" w Polsce, jacy ludzie tworzyli to medium oraz jakimi cechami powinna się charakteryzować kompetentna, idealna prezenterka (wówczas spikerka).

Jedyne co można zarzucić tej książce to niestety jej zbyt mała objętość - jest zdecydowanie za krótka, a przecież pani Edyta to bardzo ciekawa i fascynująca osoba!

Postać Edyty Wojtczak to niewątpliwie symbol tej dawnej, lepszej telewizji. Idealna prezenterka, cudowna osoba, piękna kobieta.

Warto przeczytać tę książkę, z wielu powodów. Chociażby po to, żeby się...

Klasa, elegancja, skromność - oto Edyta Wojtczak, która zabiera nas w podróż do początków polskiej telewizji. Była w niej prawie od początku, i pisze w swej książce wprost, że wtedy było lepiej. Tamta telewizja miała swój czar i urok. Dla nas, telewidzów, pani Wojtczak jest wizytówką i twarzą tego uroku. Miłe, ciepłe wspomnienia Spikerki Nr. 1 TVP. Trochę anegdot, tajemnic telewizji - warto przeczytać :)

Klasa, elegancja, skromność - oto Edyta Wojtczak, która zabiera nas w podróż do początków polskiej telewizji. Była w niej prawie od początku, i pisze w swej książce wprost, że wtedy było lepiej. Tamta telewizja miała swój czar i urok. Dla nas, telewidzów, pani Wojtczak jest wizytówką i twarzą tego uroku. Miłe, ciepłe wspomnienia Spikerki Nr. 1 TVP. Trochę anegdot, tajemnic...

Jak chyba wszyscy, którzy oglądali Ją w TV kocham Edytę Wojtczak i jest dla mnie wzorem spikerki. Pani Edyta mówi o sobie, że nie jest zbyt otwarta i w książce wyraźnie to widać.Jest to opowieść wyłącznie o życiu zawodowym , także o początkach TVP, ale pozycja jest cieniutka i naprawdę fragmentaryczna. Bardzo mi żal, że tak jest. O samej pani Edycie niewiele się dowiedziałam, a szkoda. Mam nadzieję, że ktoś jeszcze napisze o niej- to taka miła osoba!
I wiecie co? nie znoszę po prostu cienkich książek!

Jak chyba wszyscy, którzy oglądali Ją w TV kocham Edytę Wojtczak i jest dla mnie wzorem spikerki. Pani Edyta mówi o sobie, że nie jest zbyt otwarta i w książce wyraźnie to widać.Jest to opowieść wyłącznie o życiu zawodowym , także o początkach TVP, ale pozycja jest cieniutka i naprawdę fragmentaryczna. Bardzo mi żal, że tak jest. O samej pani Edycie niewiele się...