Góral z Wilna. Tatry, seks, polityka
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Górskie
- Data wydania:
- 2002-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2002-01-01
- Liczba stron:
- 290
- Czas czytania
- 4 godz. 50 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 837104030X
- Tagi:
- Tatry góry wspomnienia
Tytuł - to świadoma parafraza Jana Alfreda Szczepańskiego. "Przygody ze skałą, dziewczyną i śmiercią" były dla mnie 40 lat temu lekturą wstrząsającą. Przed kilkoma laty pisałem tom 6 swojego przewodnika. Wgłębiając się w "młynarzowe" szczegóły czytałem Jaszcza, tarzając się ze śmiechu.
Także w tatrzańskim literaturoznawstwie miał odwagę wyrastać nad poziomy, olewać kanony, kpić z obowiązujących gustów. Jak gombrowiczowski Gałkiewicz, kpił ze Słowackiego. Bezwzględna ulotność i marność tatrzańskiej pisaniny? Czy tylko względna marność wobec rzeczywistych tatrzańskich doznań? Stanisławski dzisiaj zupełnie szczerze mnie zachwyca. Ani śmieszy, ani nudzi. Wygrywa z Jaszczem nie tylko w taternictwie. Gęstniejąca atmosfera roku 1939. Po długich deliberacjach rodziców jednak nie usunięto przypadkowego embriona. Ostateczną decyzję podjęli Mama z Tatą a nie Sejm II Rzeczypospolitej. Ów organ nieco mądrzejszy niż dzisiejszy nie interesował się zawartością macic. Przez pomyłkę i przypadkiem przyszedłem więc na świat tuż przed II Wojną Światową. A działo się to w Wilnie. Mieście naonczas polsko-białorusko-żydowsko-litewskim. Zapytywany dziś "Pan chyba jest góralem, że zna Pan te góry jak własną kieszeń?" najczęściej odpowiadam "Tak, góralem z Wilna" lub "Tak, góralem z góry Synaj". Wzoruję się tu na Jacku Kuroniu, który osadzony w celi wraz z kryminalistami opowiadał im o swoim rzekomo żydowskim pochodzeniu, by zbadać poziom antysemityzmu wśród współwięźniów. Atmosferę wielonarodowości i internacjonalizmu początkowo mogłem chłonąć tylko nieświadomie, "przez skórę". Nieco późniejsze, szczenięce lata spędzałem w Olsztynie, bawiąc się nie tylko z Jasiami i Wandziami, lecz także z Hansami i Gudrunami. Być może już od wtedy nie dzielę ludzi wedle miejsca urodzenia i języka.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 32
- 25
- 10
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Władysław Cywiński to jeden z moich tatrzańskich idoli, dzięki tej książce poznałem go bliżej. Jego podejście do gór, wędrówek, ochrony przyrody itp jest mi bardzo bliskie. A tytułowe "seks i polityka" to zaledwie parę procent treści ;) najważniejsze są jednak Tatry.
Książka napisana barwnym, żywym językiem, będę na pewno do niej wracał niejeden raz.
Władysław Cywiński to jeden z moich tatrzańskich idoli, dzięki tej książce poznałem go bliżej. Jego podejście do gór, wędrówek, ochrony przyrody itp jest mi bardzo bliskie. A tytułowe "seks i polityka" to zaledwie parę procent treści ;) najważniejsze są jednak Tatry.
Pokaż mimo toKsiążka napisana barwnym, żywym językiem, będę na pewno do niej wracał niejeden raz.
To książka bezkompromisowa, a przez to ciekawa. Niewiele osób pozwala sobie na taką szczerość w słowie drukowanym. Poglądy Cywińskiego, mówiąc eufemistycznie, odbiegały od tego, czym karmi nas polskie społeczeństwo, i chwała mu, że zdecydował się je upublicznić. Wypada jednak uprzedzić: nie dla każdego okaże się to strawne. Mnie z Cywińskim po drodze. Z wieloma jego poglądami się zgadzam, odpowiada mi prześmiewczy, napastliwy ton, zjadliwe komentarze, brak kalkulacji, wyważenia... Lubię taki styl: bezpośredni, żadnego ukrywania się za gardą, walenie prosto z mostu. To skłania do refleksji. Cywiński był uważany za jednego z największych znawców Tatr, napisał wiele szczegółowych przewodników. Czytając Górala z Wilna, ma się wrażenie, że na skróty chadzał tylko po górach, w życiu nie uznawał kompromisów, lubił natomiast wyzwania.
Góral z Wilna to opowieść o udanym życiu, fascynującej profesji i wielkiej miłości: górach. Zarazem to opowieść o pasji taternictwa, ochronie Tatr przed nami, ludźmi, i poronionych pomysłach władz, czyli polityce widzianej z perspektywy Zakopanego i Tatrzańskiego Parku Narodowego. O istocie książki mówi jej podtytuł: „Tatry, seks, polityka". Patrząc na ilościowy udział poszczególnych tematów, podtytuł ten powinien brzmieć: „Tatry, polityka, seks", właśnie w takiej kolejności. A nawet jeszcze inaczej, bo szczerze mówiąc, seksu w tej książce nie ma. „Tatry, polityka, wiara" – tak byłoby znacznie precyzyjniej. Ta wiara wymaga zresztą doprecyzowania. Cywiński szczerze nie znosi księży (wyjątek robi czasem dla księży tatromaniaków) oraz całego przemysłu religijnego. W książce nie szczędzi duchownym szyderczych słów krytyki. Jak dla mnie, zasłużonych. Zaznaczam, że krytyce nie podlega wiara jako taka (każdy ma prawo wierzyć w co chce, książka Cywińskiego jest jego wyznaniem wiary),ale postawa Kościoła.
Jedno nie ulega wątpliwości: Cywiński potrafił drapieżnie pisać. I zajmująco. Robi to zabawnie – gdy opowiada o swoich perypetiach życiowych; ze znawstwem – gdy mówi o Tatrach i taternictwie; z przejęciem – gdy wspomina o konieczności ochrony gór, prowadzonych akcjach ratowniczych czy bezmyślności turystów; z rozgoryczeniem – gdy pochłania go polityka; a ze złością – gdy na scenę wkracza Kościół. Pisze od serca, czasem nieskładnie, monotematycznie, ale wciągająco. Spisuje odczucia na gorąco, bez dobierania słów, silenia się na dystans. Można się z jego poglądami nie zgadzać, niemniej warto poczytać.
Była beczka miodu, niech będzie łyżka dziegciu. Książka nie miała redaktora ani korektora i to niestety widać. Liczba błędów składniowych i interpunkcyjnych (a nawet ortograficznych) woła o pomstę do nieba (he, he, Cywiński by się uśmiał). Przeszkadzają też powtórki tekstu czy tematy powracające jak mantra. Osłabia to wymowę książki i sprawia, że pod koniec traci ona impet.
To książka bezkompromisowa, a przez to ciekawa. Niewiele osób pozwala sobie na taką szczerość w słowie drukowanym. Poglądy Cywińskiego, mówiąc eufemistycznie, odbiegały od tego, czym karmi nas polskie społeczeństwo, i chwała mu, że zdecydował się je upublicznić. Wypada jednak uprzedzić: nie dla każdego okaże się to strawne. Mnie z Cywińskim po drodze. Z wieloma jego...
więcej Pokaż mimo toBardzo sympatyczna opowieść jednego z nielicznych, jeśli nie jedynego człowieka, który może powiedzieć, że w Tatrach był wszędzie. Książka napisana z polotem, dużym i wszechobecnym dystansem i poczuciem humoru. Specyficznym, przez co nie każdemu może przypaść do gustu. Mi przypadł. Autor trochę, a czasem więcej niż trochę lub wręcz bardzo "wozi się" swoimi dokonaniami, ale właśnie dlatego książka jest szczera i autentyczna. Gorąco polecam na miłe spędzenie kilku wieczorów z barwną górską literaturą.
Bardzo sympatyczna opowieść jednego z nielicznych, jeśli nie jedynego człowieka, który może powiedzieć, że w Tatrach był wszędzie. Książka napisana z polotem, dużym i wszechobecnym dystansem i poczuciem humoru. Specyficznym, przez co nie każdemu może przypaść do gustu. Mi przypadł. Autor trochę, a czasem więcej niż trochę lub wręcz bardzo "wozi się" swoimi dokonaniami, ale...
więcej Pokaż mimo to