Alfabet Urbana
Wydawnictwo: Polska Oficyna Wydawnicza BGW publicystyka literacka, eseje
208 str. 3 godz. 28 min.
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Wydawnictwo:
- Polska Oficyna Wydawnicza BGW
- Data wydania:
- 1990-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1990-01-01
- Liczba stron:
- 208
- Czas czytania
- 3 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 83-85167-03-X
Znany publicysta i satyryk ciętym i bezpruderyjnym językiem pisze o kilkudziesięciu znanych osobach polskiego życia publicznego: polityki, mediów, biznesu, kultury itd. „Drodzy czytelnicy! Życzę Wam abyście nigdy nie stali się bohaterami moich książek. Z umizgami – Jerzy Urban” – zaczyna się Alfabet. Pierwsze hasło dotyczy samego autora i zaczyna się: „Urodziłem się przed wojną w Łodzi w rodzinie burżujskiej. Ojciec był redaktorem i wydawcą gazety lewicująco-liberalnej, matka także parała się próżniactwem...
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 280
- 120
- 93
- 5
- 4
- 4
- 4
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Dla politycznego nieogara z połowy lat 90 książka jest trudna w odbiorze, język też nie pomaga, jest jakiś trochę kanciasty, mimo jakichś przejaskrawień i "wyrazistych smaczków" do mnie mało docierał (tu bym porównała ze "Szpetnymi czterdziestoletnimi" - tam w sumie nawet jak treściowo by było dużo gorzej, forma dodawała, tutaj - trochę na odwrót),jakiś taki szorstki i obraźliwy. Treściowo książka jest po prostu mocna, prawdopodobnie będę kiedyś wracać do tej lektury. O większości postaci nie doszły mnie wcześniej słuchy. Jak dla mnie, po takiej bardziej ogólnikowej i mało zwróconej ku detalom lekturze, widać ogromne różnice w ludzkich "zachowaniach politycznych", ogólnie treści też chyba mocno się różnią, chyba bardzo dużo zasad się pozmieniało, jakby, powiedziałabym, że jakoś jest to już inna rzeczywistość, tym bardziej na poziome emocjonalnym, a narracja autora jakoś znamionuje to, że dużo treści jest innych, wiele narracji może nawet już w ogóle nie słychać, i ogólnie dość mało przystaje to wszystko do siebie. Pewnie ma państwo starsze niezły galimatias w mózgach (nie żeby nie było słychać). Poleciłabym dla 25+, jakieś polityczno-społeczne perspektywy zostały przedstawione, z czasem takie książki pod niektórymi względami chyba zyskują.
Dla politycznego nieogara z połowy lat 90 książka jest trudna w odbiorze, język też nie pomaga, jest jakiś trochę kanciasty, mimo jakichś przejaskrawień i "wyrazistych smaczków" do mnie mało docierał (tu bym porównała ze "Szpetnymi czterdziestoletnimi" - tam w sumie nawet jak treściowo by było dużo gorzej, forma dodawała, tutaj - trochę na odwrót),jakiś taki szorstki i...
więcej Pokaż mimo toMój Boże... Jakie nudziarstwo... A mogło być tak ciekawie. Nie dotrwałam do końca. Zasnęłam.
Mój Boże... Jakie nudziarstwo... A mogło być tak ciekawie. Nie dotrwałam do końca. Zasnęłam.
Pokaż mimo toMożna najgorsze pomyje wylać na Urbana, ale jednego mu odmówić się nie da. Miał Świetne pióro.
Można najgorsze pomyje wylać na Urbana, ale jednego mu odmówić się nie da. Miał Świetne pióro.
Pokaż mimo toMożna było nie lubić Urbana, ba nawet go nienawidzić czy brzydzić się nim, ale nie można było odmówić mu inteligencji, a do tego świetnego pióra i ostrego, dowcipnego języka.
Książkę tę przeczytałem dopiero ponad 30 lat od jej wydania, a napisana jest świetnie. Dla osób pamiętających PRL czy okres przełomu, będzie to ciekawa lektura. Ja ubawiłem się świetnie, nieraz śmiejąc się na głos. Młodsi czytelnicy, nie znający większości postaci, mogą jednak przy niej się nudzić
Można było nie lubić Urbana, ba nawet go nienawidzić czy brzydzić się nim, ale nie można było odmówić mu inteligencji, a do tego świetnego pióra i ostrego, dowcipnego języka.
więcej Pokaż mimo toKsiążkę tę przeczytałem dopiero ponad 30 lat od jej wydania, a napisana jest świetnie. Dla osób pamiętających PRL czy okres przełomu, będzie to ciekawa lektura. Ja ubawiłem się świetnie, nieraz...
Skubany napisał w 1990 , że Kaczyńscy w Polsce będą kiedyś trzęśli polityką. No i miał rację
Książka ciekawa z perspektywy 33 lat od napisania
Skubany napisał w 1990 , że Kaczyńscy w Polsce będą kiedyś trzęśli polityką. No i miał rację
Pokaż mimo toKsiążka ciekawa z perspektywy 33 lat od napisania
"Alfabet Urbana" to nic innego jak obszerny przegląd postaci polityki, mediów i kultury obecnych w polskim życiu publicznym w okresie transformacji ustrojowej. Oczywiście jest to przegląd z perspektywy jednego z najbardziej kontrowersyjnych publicystów III RP, nieżyjącego już Jerzego Urbana.
Choć sam "Alfabet" jest w istocie ciekawym spojrzeniem na polski świat wielkiej polityki i show-biznesu początku lat 90., to jednak nieco mało w nim legendarnego ironiczno-prześmiewczego tonu autora, który przecież że swojego ciętego języka słynął. Jest jednak godną polecenia pozycją dla każdego, kto chciałby poznać blaski i cienie rodzącej się polskiej demokracji oczami kogoś, kto niekoniecznie chciał zmiany.
"Alfabet Urbana" to nic innego jak obszerny przegląd postaci polityki, mediów i kultury obecnych w polskim życiu publicznym w okresie transformacji ustrojowej. Oczywiście jest to przegląd z perspektywy jednego z najbardziej kontrowersyjnych publicystów III RP, nieżyjącego już Jerzego Urbana.
więcej Pokaż mimo toChoć sam "Alfabet" jest w istocie ciekawym spojrzeniem na polski świat wielkiej...
Moje pokolenie zna Urbana głównie z memów, no ale chcąc się jakoś dokształcić i dowiedzieć czegoś więcej o naczelnym "NIE" oraz o "goebbelsie stanu wojennego" sięgnąłem po jego "Alfabet" opisujący (w kolejności alfabetycznej właśnie) znane i popularne nazwiska ówczesnej epoki; rozrywka to była niezła, ale bez przesady. Plotki o tym, że Urban to "najlepsze pióro w Polsce" są mocno przesadzone. Owszem, bywa zabawny, strzela ironią i sarkazmem jak nie przymierzając, wiedźmin znakami, ale jest w tym wszystkim więcej bufonady i pozy (z lekką domieszką zgorzknienia - a przypominam, rzecz jest z roku 1990) niźli prawdziwego talentu i jakiegoś boskiego błysku publicystycznego. Choć takowe przebłyski ma. W atakowaniu i wyśmiewaniu swoich przeciwników (czy zwyczajnie ludzi, których nie poważa i nie lubi z jakichś powodów) jest jak turbo-Wojewódzki na koksie. Mały przykład? Proszę bardzo. O Krzysztofie Zanussim (w całym alfabecie poświęcił mu dwa zdania, str. 206) - "Robił film o Kolbem. Do Oświęcimia przywieziono już niezbędne wyposażenie planu zdjęciowego w postaci klęcznika z napisem: reżyser". Niezłe, nie? Albo o aktorce Barbarze Wrzesińskiej (też ta sama strona) - "Nie spałem z nią nigdy. Nie każdy może to o sobie powiedzieć". Krótkie, celne, złośliwie dosadne, ale mające pewien gówniarski urok. Oczywiście nie każda postać "Alfabetu" dostaje po dwa zdania, niektórzy mają po kilka wierszy, inne kilka stron jak np. Lech Wałęsa czy Aleksander Nasielski. "Ktoooo?" - zapyta pewnie niejeden skonfundowany czytelnik. Ano - połowa tych postaci (tak na moje oko) zniknęła zupełnie z polskiej debaty publicznej, polityki, sztuki czy innej dziedziny, w której w latach 90 i wcześniej była aktywna i niezwykle ważna. Zostali zapomniani zupełnie. To też kolejny ciekawy element tej personalnej wyliczanki - można sobie albo przypomnieć albo wyguglać jakieś historyczne postacie i dowiedzieć się czegoś więcej o ówczesnej sytuacji politycznej, medialnej czy towarzyskiej. Reasumując, moja ocena to 6, choć wahałem się między 5 a 5/5, no więc zaokrągliłem na korzyść dla nieboszczyka:) - w sumie polecam, dla wielbicieli Pudelka retro (część towarzyska) i dla miłośników historii najnowszej (część polityczno-społeczna). Już w pierwszych zdaniach Urban życzy czytelnikowi, aby ten nigdy nie stał się bohaterem jego książek. Na szczęście, już to się nie zdarzy. Można śmiało czytać, jak nie ma w bibliotece jest w antykwariatach - za swój egzemplarz zapłaciłem 4 złote. Jak na najlepsze polskie pióro cena całkiem do przyjęcia no i kłócąca się ze słowami autora, gdy pisze we wstępie do swojego dzieła: "książka zła, ale za to droga". Cóż, w roku 2022 jest niemal odwrotnie, panie Urban :)
Moje pokolenie zna Urbana głównie z memów, no ale chcąc się jakoś dokształcić i dowiedzieć czegoś więcej o naczelnym "NIE" oraz o "goebbelsie stanu wojennego" sięgnąłem po jego "Alfabet" opisujący (w kolejności alfabetycznej właśnie) znane i popularne nazwiska ówczesnej epoki; rozrywka to była niezła, ale bez przesady. Plotki o tym, że Urban to "najlepsze pióro w...
więcej Pokaż mimo toSięgnąłem po ,,Alfabet" z czystej ciekawości, jest to charakterystyka ludzi powiązanych z partią PZPR i działaczy Rzeczpospolitej Ludowej. Po mojemu autor w swoim specyficznym poczuciu humoru nabija się z ludzi, których nie trawił, a zarazem wystawia pomnik zasłużonym komunistom.
,,Urbański" punkt widzenia, szału nie robi. Można przeczytać, książka krótka i szybko się czyta.
Sięgnąłem po ,,Alfabet" z czystej ciekawości, jest to charakterystyka ludzi powiązanych z partią PZPR i działaczy Rzeczpospolitej Ludowej. Po mojemu autor w swoim specyficznym poczuciu humoru nabija się z ludzi, których nie trawił, a zarazem wystawia pomnik zasłużonym komunistom.
więcej Pokaż mimo to,,Urbański" punkt widzenia, szału nie robi. Można przeczytać, książka krótka i szybko się...
Bez rewelacji, pijacki bełkot
Bez rewelacji, pijacki bełkot
Pokaż mimo toCzytałem 20 lat temu i wydawało się ciekawe. Wróciłem niedawno. Petarda. Jedno z lepszych piór rozrywkowych. Niepozbawiony też intelektu.
Czytałem 20 lat temu i wydawało się ciekawe. Wróciłem niedawno. Petarda. Jedno z lepszych piór rozrywkowych. Niepozbawiony też intelektu.
Pokaż mimo to