Książka dobra i bardzo dobrze wpasowuje sie do następnej ksiązki i zarazem ostatniej - Jednoczącej Mocy. Wątek 3 yuuzhan i tahiri i corrana to motyw przewodni i bardzo fajnie to wyszlo, kartki same leciały co samo świadczy o sobie - ale oczekiwałbym jak to ktoś kiedyś napisał, czegoś więcej po przedostatniej ksiązce z nowej ery jedi. Waham sie między 8 a 9 ale chyba dam 8 za uśmiercenie postaci którą tam bardzo polubiłem.. - pewnej Pani..

Książka dobra i bardzo dobrze wpasowuje sie do następnej ksiązki i zarazem ostatniej - Jednoczącej Mocy. Wątek 3 yuuzhan i tahiri i corrana to motyw przewodni i bardzo fajnie to wyszlo, kartki same leciały co samo świadczy o sobie - ale oczekiwałbym jak to ktoś kiedyś napisał, czegoś więcej po przedostatniej ksiązce z nowej ery jedi. Waham sie między 8 a 9 ale chyba dam 8...

Ostatni zakręt przed finałem największej i najważniejszej gwiezdnowojennej serii książek. W końcu splatają się wątki porozpoczynane na przestrzeni poprzednich siedemnastu tomów: wojna z pozagalaktycznymi najeźdźcami wchodzi z decydującą fazę, rycerze Jedi wiedzą na co mogą sobie pozwolić z interpretacją podziału Mocy, Tahiri staje twarzą w twarz ze swoimi oprawcami, heretycy Jeedai poznają drogę do odkupienia, a Zonama Sekot najwyraźniej spełni wizję proroka i wkrótce zaświeci na firmamencie Yuuzhan'tara.

"Ostatnie proroctwo" jest książką, którą czyta się błyskawicznie. Keyes świetnie prowadzi nastoletnią Tahiri (próbującą się odnaleźć w wojennej zawierusze po brutalnych torturach oraz rozszczepieniu i scaleniu świadomości),Corrana (którego doświadczenie niekoniecznie może się przydać przy nowych problemach, a który nie wie czy podała roli mistrza),oraz przedstawicieli różnych kast społeczeństwa Yuuzhan Vongów: heretycką mistrzyni przemian, wątpiącego kapłana ze szczerymi intencjami oraz pewnego byłego egzekutora udającego Proroka Zhańbionych.

Jedyne co bym zmienił do poszerzył relacje Tahiri-Nen Yin, Corran-Harrar i Nen-Yim-Sekot oraz wyorałbym przygody Jainy w przestworzach Bilbringi.

Podsumowując: bardzo fajna książka, aczkolwiek bez znajomości poprzednich tomów z pewnością będzie bardzo zagmatwana i ciężka.

Ostatni zakręt przed finałem największej i najważniejszej gwiezdnowojennej serii książek. W końcu splatają się wątki porozpoczynane na przestrzeni poprzednich siedemnastu tomów: wojna z pozagalaktycznymi najeźdźcami wchodzi z decydującą fazę, rycerze Jedi wiedzą na co mogą sobie pozwolić z interpretacją podziału Mocy, Tahiri staje twarzą w twarz ze swoimi oprawcami,...

Konsekwencje wydarzeń ze "Spotkania po latach". Okazuje się, że aby poznać tajemnice Zenomy Sekot, potrzebna jest pomoc… Yuuzhan Vongów. Zatem Tahiri oraz Corran Horn udają się na Coruscant by zabrać stamtąd Proroka zhańbionych. W książce podobały mi się interakcje pomiędzy bohaterami a Yuuzhanami – pozwoliło to na inne spojrzenie na działania antagonistów, a także wprowadziło nowy aspekt do tego, co przydarzyło się Tahiri. Także wątek bitwy kosmicznej, nawiązujący trochę do kultowej „trylogii Thrawna” był całkiem przyjemny, a Jaina bardzo pomysłowo wyszła z opresji. Rozczarował mnie za to wątek Nom Amora – owszem, jest skuteczny w swoich działaniach, ale nie podoba mi się, że trochę sztucznie przesunięto moment ostatecznej konfrontacji z nim, a on sam może wrócić do punktu wyjścia. Zdenerwowało mnie też jak potraktowano sekret żywej planety – czytelnik niczego się dowiaduje, chociaż jedna z postaci uzyskuję te informację – ja osobiście poczułem się trochę oszukany. Strasznie nierówna książka.

Konsekwencje wydarzeń ze "Spotkania po latach". Okazuje się, że aby poznać tajemnice Zenomy Sekot, potrzebna jest pomoc… Yuuzhan Vongów. Zatem Tahiri oraz Corran Horn udają się na Coruscant by zabrać stamtąd Proroka zhańbionych. W książce podobały mi się interakcje pomiędzy bohaterami a Yuuzhanami – pozwoliło to na inne spojrzenie na działania antagonistów, a także...