rozwińzwiń

Luke Skywalker i cienie Mindora

Okładka książki Luke Skywalker i cienie Mindora Matthew Woodring Stover
Okładka książki Luke Skywalker i cienie Mindora
Matthew Woodring Stover Wydawnictwo: Amber Seria: Star Wars fantasy, science fiction
366 str. 6 godz. 6 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Star Wars
Tytuł oryginału:
Luke Skywalker and the Shadows of Mindor
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
366
Czas czytania
6 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324135356
Tłumacz:
Andrzej Syrzycki
Tagi:
powieść fantastyczna powieść amerykańska fatnastyka naukowa
Średnia ocen

5,6 5,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,6 / 10
116 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
89
49

Na półkach:

Dziwna książka pełna ciekawych pomysłów i głupich rozwiązań. Jej najmocniejszą stroną są bohaterowie i dialogi, w czym Stover nigdy nie zawodzi, ale świat przedstawiony kompletnie do mnie nie przemówił. Najgorsza książka mojego ulubionego autora z tego uniwersum. Szkoda, bo oczekiwania i potencjał był spory.

Dziwna książka pełna ciekawych pomysłów i głupich rozwiązań. Jej najmocniejszą stroną są bohaterowie i dialogi, w czym Stover nigdy nie zawodzi, ale świat przedstawiony kompletnie do mnie nie przemówił. Najgorsza książka mojego ulubionego autora z tego uniwersum. Szkoda, bo oczekiwania i potencjał był spory.

Pokaż mimo to

avatar
55
34

Na półkach:

Opisy. Pomysły były glupie ale dało sie je przełknąć. Ale opisy walk w kosmosie to totalna porażka, Stover chyba pisał to będąc lekko nietrzeźwym.

Opisy. Pomysły były glupie ale dało sie je przełknąć. Ale opisy walk w kosmosie to totalna porażka, Stover chyba pisał to będąc lekko nietrzeźwym.

Pokaż mimo to

avatar
94
51

Na półkach: ,

książka tak zła, że aż dobra. chyba tylko w ten sposób można ją odbierać i ja w ten sposób próbuję sobie ją ratować. fabuła jest mega dziwaczna, nawet jak na gwiezdne wojny. najciekawszym zabiegiem - ale jednym z tych kuriozalnych - są wspominane co jakiś czas holodreszcowce - czyli z grubsza filmy - które opowiadają o wielkich wydarzeniach i wielkich bohaterach (jak Luke),ale nie zawsze opowiadają pełną prawdę. mimo to, tworzą rzeczywistość nieraz bardziej realnie niż fakty. znamy to z naszego świata. ;) no i właśnie, tylko przez ten postmodernistyczny filtr mogę patrzeć na tę książkę z przychylnością - bo w jakimś stopniu to opowieść o opowiadaniu historii i zrobienie tego w uniwersum star wars, to coś niespotykanego. poza tym fabuła tak głupio pokręcona, że w sumie to nie wiedziałbym jak ją streścić. książka tylko dla wytrwałych fanów, którzy - tak jak ja - łykają wszystko z logo star wars. ;)

książka tak zła, że aż dobra. chyba tylko w ten sposób można ją odbierać i ja w ten sposób próbuję sobie ją ratować. fabuła jest mega dziwaczna, nawet jak na gwiezdne wojny. najciekawszym zabiegiem - ale jednym z tych kuriozalnych - są wspominane co jakiś czas holodreszcowce - czyli z grubsza filmy - które opowiadają o wielkich wydarzeniach i wielkich bohaterach (jak Luke),...

więcej Pokaż mimo to

avatar
403
376

Na półkach:

Dawno nie czytałem takich bzdur :/ Topniaki, przechodzenie z umysłu do umysłu, holodreszczowce i jeszcze ta alchemia Sithów. Drażni mnie to okrutnie, bo poza tragiczną i bzdurną fabułą, książka napisana jest bardzo przystępnym językiem. W dodatku autor idealnie odwzorował charaktery Hana i Lei. Nie można też nie wspomnieć o fantastycznych dialogach. I tylko to sprawia, że daję tej książce 5/10.

Dawno nie czytałem takich bzdur :/ Topniaki, przechodzenie z umysłu do umysłu, holodreszczowce i jeszcze ta alchemia Sithów. Drażni mnie to okrutnie, bo poza tragiczną i bzdurną fabułą, książka napisana jest bardzo przystępnym językiem. W dodatku autor idealnie odwzorował charaktery Hana i Lei. Nie można też nie wspomnieć o fantastycznych dialogach. I tylko to sprawia, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
419
282

Na półkach: , ,

Bardzo słaba, zagmatawana. Musiałem sie mocno zmuszać żeby ją skończyć. Nie polecam

Bardzo słaba, zagmatawana. Musiałem sie mocno zmuszać żeby ją skończyć. Nie polecam

Pokaż mimo to

avatar
195
12

Na półkach: ,

Zaskakujące jak wiele osób nie zrozumiało tej książki zarzucając epatowanie zbytnim patosem i niemożliwościami za bardzo naciąganymi nawet jak na space operę. Tak miało być, tego co się tu dzieje nie należy brać dosłownie! Końcówka wszystko tłumaczy, wydawałoby się bardzo klarownie - a jednak nie :)

Zaskakujące jak wiele osób nie zrozumiało tej książki zarzucając epatowanie zbytnim patosem i niemożliwościami za bardzo naciąganymi nawet jak na space operę. Tak miało być, tego co się tu dzieje nie należy brać dosłownie! Końcówka wszystko tłumaczy, wydawałoby się bardzo klarownie - a jednak nie :)

Pokaż mimo to

avatar
438
245

Na półkach: ,

Wcześniej czytane przeze mnie książki to „Punkt przełomu” z okresu Wojen Klonów oraz „Zemsta Sithów” – finałowa część nowej trylogii. Obie uważam za bardzo dobre, mroczne historie. Mając w pamięci powyższe przystąpiłem z miłą ochotą do czytania. Fakt – autor pisze po prostu świetnie, często stosuje zwroty akcji, przeplata wątki, swoją fabułę prowadzi na wielu płaszczyznach, jednym słowem „zagina” czytelnika co kilka stron – i to jest akurat to co lubię. W „Cieniach Mindory” przemyca również sporo humoru, co jest na plus, jako przerywnik pomiędzy krwawymi i dołującymi scenami.

Jednak największym szokiem było dla mnie ukazanie postaci Luke’a w zupełnie innym świetle niż dotychczas. Jak wskazuje tytuł powieści, jest on tutaj główną postacią. Do tego tak dobrze napisaną, że Han, Leia i Lando schodzą na dalszy plan. Jego próba wejścia umysł bohatera powiodła się w 100%. Nowym pomysłem autora zostałem zszokowany już na początku, a potem było tylko lepiej. Jego pomysł na fabułę był bardzo dobry, pytanie tylko czy będzie on później jeszcze rozwijany. Ponieważ obawiam się trochę, że nikt inny nie pokusi się o kontynuowanie stworzonych przez niego postaci. Prawdopodobnie stanie się tak samo jak on sam wspomniał tylko o Ręce Imperatora i o tym, że Luke nie lubi rudnych. To akurat fajny, zabawny element zaczerpnięty z książek Zahna. Niestety, z obecnej bibliografii mogę wywnioskować, że sam Stover już wiele nie dopisze…

Generalnie książka bardzo udana. Cieszę się, że kolejny rozdział, erę Nowej Republiki zacząłem tak dobrze. Stover rozszerza znany do tej pory świat i w ciekawy sposób kieruje postacie na nowy tor. Dla mnie jest to tym bardziej zaskoczenie, ponieważ po dziesiątkach powieści z okresu Wojen Klonów przyszedł czas na świeży powiew. Na obecnym etapie moja wiedza o Star Wars zakończyła się na „Powrocie Jedi”. Dlatego chłonę i jestem ciekaw wszystkiego co nowe. I mam nadzieję, że będzie o wiele lepiej niż po słabej serii „Wojen Klonów” oraz mini trylogiach Hana i Lando. Po takich „perełkach” uznałem, że od EU Gwiezdnych Wojen nie mam co oczekiwać – zbyt wysoki poziom to nie jest. Stover dał mi nadzieję, że może być jednak lepiej.

Wcześniej czytane przeze mnie książki to „Punkt przełomu” z okresu Wojen Klonów oraz „Zemsta Sithów” – finałowa część nowej trylogii. Obie uważam za bardzo dobre, mroczne historie. Mając w pamięci powyższe przystąpiłem z miłą ochotą do czytania. Fakt – autor pisze po prostu świetnie, często stosuje zwroty akcji, przeplata wątki, swoją fabułę prowadzi na wielu płaszczyznach,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
16
8

Na półkach: ,

Luke jako starszy, doświadczony Jedi kontra mroczny Shadowspaw. Fabuła dość zaskakująca, czasem dziwne wątki z mocą, ale ogólnie czyta się lekko.momentami nudnawa.

Luke jako starszy, doświadczony Jedi kontra mroczny Shadowspaw. Fabuła dość zaskakująca, czasem dziwne wątki z mocą, ale ogólnie czyta się lekko.momentami nudnawa.

Pokaż mimo to

avatar
8
3

Na półkach: ,

Historia ciekawa, aczkolwiek dość słabe tłumaczenie moim zdaniem.

Historia ciekawa, aczkolwiek dość słabe tłumaczenie moim zdaniem.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    153
  • Posiadam
    85
  • Chcę przeczytać
    75
  • Star Wars
    32
  • Star Wars
    8
  • Chcę w prezencie
    5
  • Science Fiction
    3
  • Ulubione
    3
  • Star Wars
    3
  • Gwiezdne Wojny
    2

Cytaty

Więcej
Matthew Woodring Stover Luke Skywalker i cienie Mindora Zobacz więcej
Matthew Woodring Stover Luke Skywalker i cienie Mindora Zobacz więcej
Matthew Woodring Stover Luke Skywalker i cienie Mindora Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także