Thraxas znowu w akcji! Tym razem do naszego bohatera z prośbą o pomoc zwraca się jego były dowódca. Należące do niego cenne przedmioty zostały skradzione. Sprawa jest dosyć delikatna, klient jest szanowanym w mieście senatorem, a w śledztwo może być zamieszana jego żona. Jednak już na samym początku zleceniodawca zostaje zabity, a głównym podejrzanym zostaje (jak to zwykle bywa) sam Thraxas.

Detektyw musi wyjaśnić sprawę do końca, aby oczyścić się z zarzutów. Nie będzie to jednak łatwe. W mieście trwają przygotowania do wielkich wyścigów zaprzęgów, a przeciągająca się pora deszczowa nie ułatwia zadania.

Drugą część czytało się bardzo dobrze. W mojej ocenie jest nawet lepsza od pierwszej. Mamy więcej humoru, ciekawszy wątek kryminalny i szybszą akcję. Motywem przewodnim jest zdecydowanie hazard, który jest wielką słabością naszego detektywa. Występuje również sporo bohaterów i nawiązań do pierwszej części. Kilka wątków jest kontynuowanych, więc warto czytać za kolejnością.

Świetnie się bawiłem podczas lektury i jeszcze bardziej polubiłem naszych bohaterów. Jedynym minusem była chęć obstawienia jakiegoś wyścigu lub puszczenie lotka. Pora na część trzecią.

Thraxas znowu w akcji! Tym razem do naszego bohatera z prośbą o pomoc zwraca się jego były dowódca. Należące do niego cenne przedmioty zostały skradzione. Sprawa jest dosyć delikatna, klient jest szanowanym w mieście senatorem, a w śledztwo może być zamieszana jego żona. Jednak już na samym początku zleceniodawca zostaje zabity, a głównym podejrzanym zostaje (jak to zwykle...

Przyjemnie odprężająca, bez zadęcia, za to z magiczno - kryminalnym wątkiem książeczka.
Thraxas pozostał niechlujnym opojem z przebłyskami geniuszu.
Polecam, na depresję zimową porą. Faceci dowiedzą się, że nie kaloryfer zdobi, a kobiety pomiauczą do boskich kształtów Makri.

Przyjemnie odprężająca, bez zadęcia, za to z magiczno - kryminalnym wątkiem książeczka.
Thraxas pozostał niechlujnym opojem z przebłyskami geniuszu.
Polecam, na depresję zimową porą. Faceci dowiedzą się, że nie kaloryfer zdobi, a kobiety pomiauczą do boskich kształtów Makri.

Bardzo fajna:)

Bardzo fajna:)

Polecam! Kto czytał poprzednią część nie będzie zawiedziony!

Polecam! Kto czytał poprzednią część nie będzie zawiedziony!