rozwińzwiń

Skarby Ziemi. Sześć surowców, które zadecydują o przetrwaniu naszej cywilizacji

Okładka książki Skarby Ziemi. Sześć surowców, które zadecydują o przetrwaniu naszej cywilizacji Ed Conway
Okładka książki Skarby Ziemi. Sześć surowców, które zadecydują o przetrwaniu naszej cywilizacji
Ed Conway Wydawnictwo: Szczeliny reportaż
464 str. 7 godz. 44 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
Material World: A Substantial Story of Our Past and Future
Wydawnictwo:
Szczeliny
Data wydania:
2024-03-27
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-27
Liczba stron:
464
Czas czytania
7 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381353694
Tłumacz:
Adam Olesiejuk
Tagi:
historia świata cywilizacja surowce energetyka
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
37 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
25
25

Na półkach: , , , ,

To wyjątkowa podróż dookoła świata. Wraz z autorem poszukujemy najważniejszych zasobami naturalnych na świecie. Piasek, sól, żelazo, ropa, miedź i lit. To one stoją za naszym postępem technologicznym. To dzięki nim rozwinęliśmy się jako społeczeństwo, zwiększaliśmy populację, podnieśliśmy jakość naszego życia i osiągnęliśmy rozwój technologiczny, o jakim nie śniło się filozofom.
To prawdziwe kompendium wiedzy. Conway rozłożył naszą cywilizację na czynniki pierwsze. Pokazał sieć zależności między poszczególnymi zasobami i sektorami gospodarki.
Skupił się nie tylko na historii i technologii, wydobyciu oraz produkcji. Zwrócił też uwagę na aspekt etyczny.
Spektakularny postęp i eksploatacja środowiska naturalnego mają swoją cenę. Emisja dwutlenku węgla ma wymierny wpływ na nasz środowisko.
Autor przedstawił swoje prognozy na przyszłość i wskazał na nowe kierunki rozwoju.

Z czystym sumieniem polecam.

To wyjątkowa podróż dookoła świata. Wraz z autorem poszukujemy najważniejszych zasobami naturalnych na świecie. Piasek, sól, żelazo, ropa, miedź i lit. To one stoją za naszym postępem technologicznym. To dzięki nim rozwinęliśmy się jako społeczeństwo, zwiększaliśmy populację, podnieśliśmy jakość naszego życia i osiągnęliśmy rozwój technologiczny, o jakim nie śniło się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
432
50

Na półkach:

Lubię książki, które otwierają mi oczy. Sprawiają, że rzeczy, na których wcześniej nie skupiałam uwagi, nagle okazują się fascynujące.

Tym razem padło na surowce: piasek, sól, żelazo, miedź, ropę i lit. Ed Conway każdemu z nich poświecił po jednym rozdziale swojej książki i kolejno udowadnia, jak ogromne znaczenie mają one dla naszego życia. Autor w wyczerpujący sposób opisuje chyba wszystkie kwestie, o jakich można tylko pomyśleć: sposoby pozyskiwania minerałów i ich przetwarzania, ich zastosowanie, ale także historię, zawiłe zależności geopolityczne, wpływ na środowisko, mnóstwo statystyk. Ta książka to kopalnia (hehe 😉) wiedzy na temat fundamentów istnienia cywilizacji takiej, jaką znamy.

To nie jest książka, którą da się szybko przeczytać, jeśli chce się wynieść z niej jak najwięcej. Do tego jest to lektura raczej z tych pozbawiających złudzeń i zdejmujących różowe okulary - ale właśnie dlatego naprawdę warto po nią sięgnąć.

Instagram: @ostatnirozdzial

Lubię książki, które otwierają mi oczy. Sprawiają, że rzeczy, na których wcześniej nie skupiałam uwagi, nagle okazują się fascynujące.

Tym razem padło na surowce: piasek, sól, żelazo, miedź, ropę i lit. Ed Conway każdemu z nich poświecił po jednym rozdziale swojej książki i kolejno udowadnia, jak ogromne znaczenie mają one dla naszego życia. Autor w wyczerpujący sposób...

więcej Pokaż mimo to

avatar
492
271

Na półkach:

Sięgając po tę książkę czeka Was niesamowita wędrówka przez świat surowców. Ale co jednak wyjątkowego w sześciu kopalinach, nawet jeśli podtytuł sugeruje nam, że to one zadecydują o przetrwaniu naszej cywilizacji? Moim zdaniem to, w jaki sposób autor otwiera nam oczy na problematykę. Conway bowiem krok po kroku pokazuje, jak niewiele wiemy o współczesnym świecie, o tym skąd pochodzą wszystkie produkty (dosłownie, zaczynając od papieru toaletowego, przez owoce i warzywa i kończąc na całej elektronice, jaką mamy w domu),z czego zostały utworzone i jakie historie wiążą się z ich zdobyciem.

„Skarby Ziemi” opowiadają nam o najważniejszych surowcach świata: piasku, soli, żelazie, ropie, miedzi i licie. Conway skrupulatnie pokazuje nam ich wyjątkowość, to jak dzięki nim dokonały się rewolucje energetyczne na świecie, a ich wzajemne wykorzystanie dało ludzkości obecny rozwój cywilizacyjny. Mamy tutaj w bardzo ciekawy sposób pokazaną historię sześciu surowców, ale „Skarby Ziemi” to również w dużym stopniu książka o ekonomii. Conway na podstawie sześciu minerałów w przystępny sposób nakreślił gospodarkę światową jako system naczyń połączonych. A liczne przykłady z historii najnowszej, wzbogacone geopolitycznym kontekstem, nie tylko wpływają na odbiór całości, ale ułatwiają nam zrozumienie zawiłości ekonomicznych.

„Gdybyście chcieli polepszyć życie rodzin w biednych częściach świata to co byście im przekazali: plik banknotów, suplementy żywieniowe czy worek cementu?”. To pytanie postawione w książce oraz odpowiedź ciekawie oddaje styl autora. Conway w sposób anegdotyczny i na prostych przykładach wyjaśnia złożoność zawiłego świata ekonomii i geopolityki (znakomity przykład budowy ołówka),a wszystkie szczegóły dotyczące surowców, sposobów ich przetapiania i budowy przedmiotów udało mu się opisać przystępnym językiem. To znakomicie, bo czytelnik nie czuje się przeciążony czy przeładowany informacjami, a zainteresowany.

Moim zdaniem najważniejszą częścią tej książki jest jednak zakończenie. Conway w poprzednich rozdziałach tłumaczy nam współczesny świat, ale na końcu kreśli swoją wizję przyszłości.

Nie zdradzę tutaj, jaka ona jest, ale w obliczu obecnych problemów klimatycznych, walki z „Zielonym Ładem” oraz wyzwań nie tylko Polski, ale Europy i całego świata w imię obrony Ziemi przed totalnym zatraceniem, właśnie ten fragment otwiera oczy i gwarantuję, że nie pozostawia obojętnym. „Skarby Ziemi” to pozycja, która lekkim, anegdotycznym stylem zaskoczy wielu czytelników, a sporą część (dzięki bogatej bibliografii) zachęci do zgłębienia tematu. Książka nie dla każdego, ale znakomita dla żądnych poszerzenia swojej wiedzy ogólnej i ciekawych świata.

Sięgając po tę książkę czeka Was niesamowita wędrówka przez świat surowców. Ale co jednak wyjątkowego w sześciu kopalinach, nawet jeśli podtytuł sugeruje nam, że to one zadecydują o przetrwaniu naszej cywilizacji? Moim zdaniem to, w jaki sposób autor otwiera nam oczy na problematykę. Conway bowiem krok po kroku pokazuje, jak niewiele wiemy o współczesnym świecie, o tym skąd...

więcej Pokaż mimo to

avatar
50
45

Na półkach:

Mądra i potrzebna książka uświadamiająca czytelnikom jak wiele rzeczy w życiu zależy od zaledwie kilku surowców. Mimo, że o ropie czy wodzie stosunkowo często dyskutuje się jak o ważnym surowcom, to o innych często się zapomina. Ponad to autor analizuje jak na przestrzeni czasu zmienia się zapotrzebowanie ludzi na dary ziemi. Ważne jest aby pamiętać o rozsądnej eksploatacji oraz dystrybucji, ale także poszukiwaniu ekwiwalentów. Pytanie na ile jest to możliwe i realne bo wodę trudno zstąpić. Zajmująca lektura, która może zaciekawić także czytelnika jaki nie interesował się do tej pory geologią.

Mądra i potrzebna książka uświadamiająca czytelnikom jak wiele rzeczy w życiu zależy od zaledwie kilku surowców. Mimo, że o ropie czy wodzie stosunkowo często dyskutuje się jak o ważnym surowcom, to o innych często się zapomina. Ponad to autor analizuje jak na przestrzeni czasu zmienia się zapotrzebowanie ludzi na dary ziemi. Ważne jest aby pamiętać o rozsądnej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
465
380

Na półkach:

Interdyscyplinarny reportaż Eda Conwaya to pasjonująca podróż w czasie i przestrzeni, podczas której autor wyjaśnia czytelnikom doniosłe znaczenie wybranych surowców. Nadają wtórny charakter współczesnym dobrodziejstwom cywilizacji, wobec czego należy zadać sobie pytanie o rzeczywiste potrzeby społeczności międzynarodowej. Paradoks opisanej sytuacji polega na tym, że odstąpienie od szkodliwych dla środowiska procesów wydobywczych, skutkowałoby pogrążeniem świata w mroku, pozbawieniem człowieka dachu nad głową oraz możliwości szybkiego pokonywania długich dystansów. Ed Conway obala mity, jakie narosły wokół wybranych surowców Ziemi, do których większość osób nie przywiązuje szczególnej wagi ze względu na błędne przekonanie o ich niewyczerpanej ilości, mimo że bogactwo planety jest ograniczone, a poszczególne państwa stale prześcigają się w poszukiwaniu oraz zawłaszczaniu nowych źródeł pożądanej materii albo nowatorskich metod jej sztucznego wytworzenia. Gorączka złota, o jakiej mowa w reportażu Eda Conwaya, stanowi konsekwencję lekkomyślności człowieka, ponieważ zużywa więcej zasobów niż powinien. Piasek, sól, żelazo, miedź, ropa oraz lit są niepozornymi bohaterami opowieści o burzliwych dziejach ludzkości. Ich odkrycie zrewolucjonizowało świat i zmieniło bieg historii, której autor poświęca sporo uwagi, gdyż na przykładzie konkretnych wydarzeń stara się uzmysłowić czytelnikowi pierwszorzędną rolę surowców w umacnianiu danego mocarstwa poprzez przyznanie mu wyłącznego prawa własności do ziemskich zasobów. Żądza posiadania najpełniej oddaje istotę wyścigu o hegemonię gospodarczą, której kontrapunktem są rozdziały dotyczące przemysłu wojennego. Jestem pod ogromnym wrażeniem rozmachu oraz zręczności, z jaką Ed Conway powiązał fakty z różnych obszarów badawczych, aby pozbawić czytelnika złudzeń o nieskończonym dobrobycie, a zarazem przypomnieć mu o postępującej degradacji Ziemi.

Interdyscyplinarny reportaż Eda Conwaya to pasjonująca podróż w czasie i przestrzeni, podczas której autor wyjaśnia czytelnikom doniosłe znaczenie wybranych surowców. Nadają wtórny charakter współczesnym dobrodziejstwom cywilizacji, wobec czego należy zadać sobie pytanie o rzeczywiste potrzeby społeczności międzynarodowej. Paradoks opisanej sytuacji polega na tym, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
305
100

Na półkach: ,

Na co dzień prawdopodobnie nie zastanawiamy się, jaką drogę przechodzi podczas produkcji nasz telefon i poszczególne jego elementy. A jest to podróż nadzwyczaj fascynująca. Być może wiemy, że szkło powstaje z piasku, ale nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo ten surowiec istotny jest dla nowoczesnej technologii i cyfrowej rzeczywistości. Nasza codzienność nierozerwalnie związana jest ze światem surowców, który zapewnia nam dach nad głową, jedzenie, światło i niemal wszystko, co nas otacza. Ed Conway w swoim reportażu zaprasza nas do poznania tego świata od środka – spojrzenia w przeszłość, prześledzenia historii i zastanowienia nie nad przyszłością sześciu szalenie istotnych surowców, na których opiera się rozwój ludzkości.

Jako geolożka, szczególnie zainteresowana górnictwem i gospodarką surowcami, cieszę się ogromnie na każdą książkę, która przybliża kulisy tej jakże istotnej gałęzi przemysłu szerokiemu gronu odbiorców. Kopalnie, zakłady przeróbcze, huty i rozmaite fabryki przetwarzające surowce są czasem bardzo blisko nas, ale jednocześnie spowija je aura tajemniczości. Autor postanawia nieco rozwiać tę aurę i zabiera osoby czytające między innymi do rafinerii, podziemnych i odkrywkowych kopalni, huty stali czy fabryki akumulatorów. Przedstawia skomplikowane procesy chemiczne i zjawiska fizyczne prostymi słowami, korzystając z obrazowych porównań pobudzających wyobraźnię. Pewnie myślicie, że sól raczej nie jest interesująca – bo w końcu to tylko drobne kryształki wykorzystywane w kuchni i te nieco grubsze, którymi posypujemy zimą drogi. Nic bardziej mylnego! Conway opowiada o szeregu zastosowań soli, z którego mało kto zdaje sobie sprawę.

Wyjściowym tematem reportażu są surowce, będące filarem, na którym opiera się cała historia naszej cywilizacji. Sporo więc w książce kontekstu historycznego, fascynujących kulis przemian energetycznych i działań wojennych. Zgłębienie przeszłości, zwłaszcza w przypadku surowców, pozwala nam z mniejszą niepewnością spoglądać w przyszłość, o czym autor wiele razy przypomina. Zwraca też uwagę, jak wiele miejsc na całym świecie powiązanych jest ze sobą siecią łańcucha dostaw. W obecnych czasach uświadomienie sobie tych zależności okazuje się niezwykle pomocne w zrozumieniu polityki czy ekonomii.

Lektura „Skarbów Ziemi” to wyjątkowa podróż przez niemal wszystkie kontynenty, wgłąb Ziemi, przez wieki rozwoju cywilizacji i okresy geologicznej historii naszej planety. Polecam ją każdemu, kto chciałby dowiedzieć się więcej o otaczającym nas świecie, a także wszystkim, dla których ważny jest los naszej planety. Z historii świata surowców, czasem wyjątkowo wstydliwej i tragicznej, można bowiem wyciągnąć wiele cennych lekcji na przyszłość. Conway opowiada tę historię w sposób porywający – mnie pochłonęła całkowicie.

Na co dzień prawdopodobnie nie zastanawiamy się, jaką drogę przechodzi podczas produkcji nasz telefon i poszczególne jego elementy. A jest to podróż nadzwyczaj fascynująca. Być może wiemy, że szkło powstaje z piasku, ale nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo ten surowiec istotny jest dla nowoczesnej technologii i cyfrowej rzeczywistości. Nasza codzienność nierozerwalnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
18
5

Na półkach:

Będąc w centrum miasta zatrzymajcie się na chwilę i popatrzcie na to, co Was otacza. Ulice, budynki, samochody. Szkło, beton, stal, żelazo, asfalt. A teraz popatrzcie na swoje dłonie. Macie być może na nich złote pierścionki, obrączki, trzymacie też w nich telefon, składający się z baterii i masy podzespołów. Zastanawialiście się kiedyś skąd się biorą składniki otaczającego Was świata? Jaką przechodzą drogę, by napędzać Wasz samochód, by dawać Wam schronienie albo możliwość trzymania w dłoni telefonu, którym możecie sterować tak wieloma aspektami swojego życia? Ja, przyznaję się bez bicia, nie myślałam o tym wcześniej. Owszem, zastanawiałam się nad zasobami wodnymi, bolała mnie wszechobecna betonoza, ale na tym kończył się obszar moich zainteresowań. Do czasu, aż w moje ręce trafiła książka Eda Conwaya “Skarby Ziemi. Sześć surowców, które zadecydują o przetrwaniu naszej cywilizacji”, dzięki której przeżyłam oświecenie, a z bezmyślnego użytkownika otaczających nas zasobów, zaczęłam przemianę w kogoś, kto zaczyna się zastanawiać nad tym, ile daje nam otaczający nas świat, i jak najlepiej z jego surowców korzystać. Ed Conway bierze nas bowiem w niezwykłą podróż przez kontynenty, kraje i stulecia, by przekazać nam skondensowaną, a jednocześnie solidnie podaną wiedzę na temat wydobycia i przetwarzania sześciu najważniejszych, według autora, składników dzisiejszego świata i naszej cywilizacji - mowa tu o piasku, soli, żelazie, miedzi, ropie i licie. Autor sięga do historii wydobywania tych składników, mówi o ich obecnym wykorzystaniu, o miejscach, z których są pozyskiwane i o technologiach ich przetwarzania. Autor stworzył coś na pograniczu reportażu i książki popularnonaukowej, w której znajdziecie i Tutanchamona, i Hitlera, i Elona Muska, w której odwiedzicie rafinerie, kopalnie soli i Zaginione Miasto - kominy hydrotermalne znajdujące się pod powierzchnią północnego Atlantyku. Ed Conway tworzy fascynującą i wymagającą historię, której nie czyta się łatwo, za to z fascynacją i uwagą. To pasjonująca podróż w czasie i przestrzeni, w którą warto dać się porwać, by być bardziej świadomym użytkownikiem wytworów cywilizacji. Czytajcie

Będąc w centrum miasta zatrzymajcie się na chwilę i popatrzcie na to, co Was otacza. Ulice, budynki, samochody. Szkło, beton, stal, żelazo, asfalt. A teraz popatrzcie na swoje dłonie. Macie być może na nich złote pierścionki, obrączki, trzymacie też w nich telefon, składający się z baterii i masy podzespołów. Zastanawialiście się kiedyś skąd się biorą składniki otaczającego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1425
1195

Na półkach:

Wydaje się, że codzienne życie jest splecione z nieskończoną ilością detali, których większość z nas nawet nie zauważa. Czy zastanawialiście się jednak kiedykolwiek jakie surowce są kluczowe dla naszej codziennej egzystencji? Bez czego mogli byśmy przetrwać, a co jest nam niezbędne jak tlen do życia? Jeśli ta tematyka Was interesuje polecam Wam serdecznie książkę autorstwa Eda Conway’a "Skarby Ziemi: Sześć surowców, które zdecydują o przetrwaniu naszej cywilizacji".
Ja przyznam szczerze, że początkowo bałam się tej lektury. Obawiałam się, że kompletnie mnie nie zainteresuje, że ilość informacji mnie przerośnie. I tu całkowite zaskoczenie – „Skarby ziemi” czyta się jak najlepszą powieść obyczajową i co zaskakujące – nie ma się wrażenia przytłoczenia przekazywaną w niej wiedzą. Ta książka rzuca światło na te pozornie banalne elementy, które napędzają naszą cywilizację, co sprawia, że to fascynująca podróż przez kontynenty i stulecia, w trakcie której czytelnik odkrywa, z czego zbudowany jest otaczający nas świat.
Conway zaczyna od podstawowych surowców, które leżą u podstaw wielu osiągnięć ludzkości. Jesteście ciekawi co stanowi podwaliny naszego świata? Poznajcie zatem głównych bohaterów książki – przed Wami: piasek, żelazo, sól, ropa, miedź i lit. Choć mogą one wydawać się pospolite, to właśnie one stanowią fundament naszej cywilizacji. Autor zabiera nas zatem w podróż po różnych zakątkach świata, od europejskich kopalń po tajwańskie fabryki półprzewodników, ukazując nam różnorodność miejsc, w których te surowce są pozyskiwane i przetwarzane.
Reportaż Conwaya to nie tylko opowieść o geologii i chemii, ale również o historii, ekonomii i społeczeństwie. Autor umiejętnie łączy faktograficzne informacje z ludzkimi historiami, co sprawia, że czytelnik nie tylko zdobywa wiedzę na temat surowców, ale także zaczyna rozumieć, jak one kształtują nasze życie i społeczeństwo.
Conway analizuje w „Skarbach Ziemi” nie tylko wpływ tych surowców na naszą przyszłość, ale pokazuje, jak zmienia się ich znaczenie w erze postindustrialnej i jakie wyzwania stawia przed nami ich wydobycie, przetwarzanie i dystrybucja. W dobie rosnących problemów ekologicznych i zmian klimatycznych, zrozumienie zasobów naturalnych staje się nie tylko kwestią naukową, ale również moralną i polityczną.
Wreszcie chociaż Conway odnosi się do trudnych tematów, które nie są wiedzą powszechną, to w swej narracji posługuje się jasnym, przystępnym językiem, który sprawia, że nawet skomplikowane zagadnienia stają się zrozumiałe dla każdego czytelnika. Dodatkowo, autor wplata w tekst liczne anegdoty i opowieści, które sprawiają, że lektura staje się nie tylko pouczająca, ale również łatwa w odbiorze.
W konsekwencji "Skarby Ziemi" to nie tylko książka dla pasjonatów nauki czy historii, ale dla wszystkich, którzy chcą lepiej zrozumieć świat, w którym żyjemy. To opowieść o tym, jak nasza cywilizacja została zbudowana na bazie surowców naturalnych i jakie wyzwania stoją przed nami w kontekście ich przyszłego wykorzystania. Polecam serdecznie, warto bowiem wiedzieć więcej.

Wydaje się, że codzienne życie jest splecione z nieskończoną ilością detali, których większość z nas nawet nie zauważa. Czy zastanawialiście się jednak kiedykolwiek jakie surowce są kluczowe dla naszej codziennej egzystencji? Bez czego mogli byśmy przetrwać, a co jest nam niezbędne jak tlen do życia? Jeśli ta tematyka Was interesuje polecam Wam serdecznie książkę autorstwa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
408
214

Na półkach:

Jakby tak pomyśleć to piachu jest od groma, skąd więc jego braki? Jakby tak pomyśleć to solą doprawiamy sobie kanapkę z pomidorem, czemu więc jest ona tak istotna?

Jeżeli jeszcze nie znacie odpowiedzi, to znajdziecie ją w tym reportażu. Ed Conway opisuje sześć surowców: Piasek, żelazo, sól, ropę, miedź i lit. Dla każdego rzuca rys historyczny, przybliża, jak wyglądało i wygląda jego wydobycie, gdzie i jak się go wykorzystuje. Po połączeniu tych składników, czytelnik dostaję zrozumienie, dlaczego tak istotny dla życia człowieka jest każdy z nich.

Myślę, że nie tylko dla mnie jest to ciekawy temat. Należałoby się zgodzić z Timem Marshallem, mówiącym, że jest to „fascynująca opowieść o historii człowieka”. Nachodzi refleksja, że śledząc jak rozwijało się wykorzystanie surowców, obrazuje, jak rozwijał się człowiek.

Żyjemy w dobie usług i cyfryzacji wszystkiego, ale żeby to było możliwe ktoś tam musi fizycznie wydobyć krzem, następnie go przetworzyć, i jeszcze raz przetworzyć i jeszcze raz. Wędruje sobie taki surowiec po świecie w jedną i drugą stronę, aby można było wyprodukować telefon, na którym czytasz ten tekst.

To książka napisana gawędziarskim stylem. Ed Conway ma tendencję do wrzucania anegdot, czasem ucieka od głównej myśli wywlekając temat. To dla mnie na minus, nic by się nie stało, jakby jej treść trochę ukrócić, usuwając na przykład przeżycia autora.

Niemniej to udana i ciekawa pozycja, rzucająca kolejny cień na współczesny kapitalistyczny świat. Ciekawi świata, powinniście ją przeczytać.

Instagram: Mateusz o książkach

.

Jakby tak pomyśleć to piachu jest od groma, skąd więc jego braki? Jakby tak pomyśleć to solą doprawiamy sobie kanapkę z pomidorem, czemu więc jest ona tak istotna?

Jeżeli jeszcze nie znacie odpowiedzi, to znajdziecie ją w tym reportażu. Ed Conway opisuje sześć surowców: Piasek, żelazo, sól, ropę, miedź i lit. Dla każdego rzuca rys historyczny, przybliża, jak wyglądało i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
262
262

Na półkach:

Piasek, sól, żelazo, miedź, ropa, lit to według autora sześć najważniejszych surowców, które są kluczowe dla współczesnej cywilizacji. W sześciu rozdziałach opowiada o znaczeniu, roli i historii nie tylko surowców, ale i cywilizacji.

Jest to nieco powierzchowne, miejscami można odnieść wrażenie, że autor bardziej skupia się na sobie, tym co widział, a nie na temacie. Mimo wszystko książka jest interesująca. Spojrzenie na współczesną cywilizację, kapitalizm przez pryzmat tego, co stanowi jej fundament, z czego korzystamy na co dzień, raczej nie zastanawiając się zbyt często nad tym, skąd się wzięło, czy wystarczy? Zwraca uwagę na globalną współzależność wynikającą z wydobycia, przetwarzania, wykorzystania.

Koniecznie do przeczytania przez każdego, kto interesuje się funkcjonowaniem współczesnego świata. Wstęp do dyskusji na temat zrównoważonego rozwoju, współdzielenia, ekologii, szacunku do historii, polityki i wielu innych zagadnień, które pośrednio lub bezpośrednio związane są z tymi surowcami.

Pomimo pesymistycznych wniosków, związanych z wyczerpywaniem się surowców, potencjalnymi konfliktami wynikającymi z ich niedostatku (choć tutaj nie zgadzam się z autorem; uważam, że najważniejsza jest woda, konsekwencje jej nieproporcjonalnego użytkowania, nadmiaru lub braku mogą być przyczyną końca cywilizacji) daje nadzieję, że świadomość ekologiczna, innowacyjność, powtórne wykorzystanie materiałów sprawi, że świat nam dany nie zniknie i w swojej bezduszności, egoizmie nie zniszczymy go doszczętnie.

Piasek, sól, żelazo, miedź, ropa, lit to według autora sześć najważniejszych surowców, które są kluczowe dla współczesnej cywilizacji. W sześciu rozdziałach opowiada o znaczeniu, roli i historii nie tylko surowców, ale i cywilizacji.

Jest to nieco powierzchowne, miejscami można odnieść wrażenie, że autor bardziej skupia się na sobie, tym co widział, a nie na temacie. Mimo...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    259
  • Przeczytane
    43
  • Posiadam
    11
  • 2024
    8
  • Reportaż
    6
  • Do kupienia
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Może kiedyś
    2
  • Popularnonaukowe
    2

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także