Taką książkę czytałam po raz pierwszy, kiedy to podczas czytania mogę decydować o przebiegu fabuły. "Kto ukradł naszyjnik babci Feli?" przedstawia historię, w której bez względu na dokonywane przez czytelnika wybory, główne bohaterki zawsze będą musiały ponieść konsekwencje swojego postępowania.

Nina, główna bohaterka a zarazem narratorka wraz z resztą rodziny Kwiatkowskich przygotowuje się na wizytę rodziny z Australii. Dżoana, kuzynka Niny, okazuje się być po prostu Asią, niewiele różniącą się od niej dziewczynką, a wręcz niewiarygodnie podobną pod względem wyglądu. Nina bardzo stara się, by pobyt w Polsce był dla kuzynki atrakcyjny, ale dziewczynki mają zupełnie różne upodobania i każda z nich lubi inaczej spędzać czas. A jednak coś je połączy - zamiłowanie do dawnych czasów: zdjęć, strojów i... biżuterii. Kuzynki wybierają się na bal przebierańców. Decydują się na stroje wytwornych dam uzupełniając strój jednej z nich o tytułowy naszyjnik babci Feli - kobiety, której legendę Nina częściowo zbudowała w oparciu o tym, co usłyszała o babci od rodziców, ale w zdecydowanie większej mierze na własnej wyobraźni, czego sama nie jest świadoma. Według mamy Niny, naszyjnik jest najcenniejszą pamiątką po babci Feli. Dziewczynki bez wiedzy dorosłych, pożyczają go na potrzeby balu. Czy to może się dobrze skończyć...? Co Nina i Asia powinny zrobić? Na to pytanie trzykrotnie będzie musiał odpowiedzieć czytelnik, wybierając jedną z dwóch opcji przebiegu dalszych wydarzeń.

Autorka świetnie przekazała emocje targające Niną w trakcie całej opowieści, doskonale oddała relacje pomiędzy rodzeństwem - drobne złośliwości, utarczki i przepychanki, gdzie ten młodszy niemal zawsze jest na przegranej pozycji. Czytelnik nauczy się, że wartość sentymentalna przedmiotów często mocno przewyższa tę materialną, a rodzina i jej wsparcie są bezcenne.

W trakcie czytania dekoncentrował mnie i nie dawał spokoju pewien mało istotny szczegół - imię młodszego brata Niny, który na początku był Florkiem, później Felkiem, by potem znów stać się Florkiem.

Taką książkę czytałam po raz pierwszy, kiedy to podczas czytania mogę decydować o przebiegu fabuły. "Kto ukradł naszyjnik babci Feli?" przedstawia historię, w której bez względu na dokonywane przez czytelnika wybory, główne bohaterki zawsze będą musiały ponieść konsekwencje swojego postępowania.

Nina, główna bohaterka a zarazem narratorka wraz z resztą rodziny...

Zastanawialiście się kiedyś, jak potoczyłoby się Wasze życie, gdybyście podjęli inną decyzję w danym temacie?
Dzięki tej książce możecie sprawdzić, jak wyglądałaby alternatywna rzeczywistość toczącej się historii, bo to czytelnik dostaje możliwość decydowania o losie bohaterów.

Sprawdźmy zatem, co by było gdyby…

Asia i Nina to kuzynki, które na co dzień mieszkają w odległych częściach świata. Gdy Asia wraz z rodziną przyjeżdża z Australii w odwiedziny do Polski, Nina jeszcze nie wie, że wspólnie spędzony czas zamieni się w szaloną przygodę.

Dziewczynki są do siebie bardzo podobne i bez wątpienia odziedziczyły urodę po babci Feli. Właśnie babcia Fela! Niezwykle dystyngowana elegancka kobieta z klasą, po której w spadku został wyjątkowy naszyjnik. Dla mamy to najważniejsza i najcenniejsza pamiątka. Tak się składa, że w szkole zbliża się bal przebierańców, na który Nina zaprasza swoją kuzynkę. Jako element stroju, dziewczynki postanawiają wykorzystać naszyjnik babci Feli. Robią to bez wiedzy rodziców. Niestety decyzja okazuje się fatalna w skutkach.

Naszyjnik ginie.

Co wydarzy się potem? O tym zadecyduje czytelnik.

Podczas lektury dostajemy kilkukrotną możliwość wyboru dalszych losów bohaterów. Zawsze jednak możemy zmienić decyzję i sprawdzić, jak potoczą się równoległe wydarzenia. Dzięki temu historię można przeczytać więcej niż jeden raz, by w ten sposób poznać wszelkie możliwe rozwiązania. Poruszanie się po książce ułatwia nam kolorystyczne oznaczenie rozdziałów.

Trzeba przyznać, że książka jest niezwykle humorystyczna. Podczas czytania bawiłam się przednio. Wartka akcja wciąga od pierwszej strony, język dostosowany jest do młodszych czytelników, a przyjemna szata graficzna zachęca do lektury.

Polecam! Sprawdźcie, kto ukradł naszyjnik babci Feli i bawcie się przy tym doskonale!

Zastanawialiście się kiedyś, jak potoczyłoby się Wasze życie, gdybyście podjęli inną decyzję w danym temacie?
Dzięki tej książce możecie sprawdzić, jak wyglądałaby alternatywna rzeczywistość toczącej się historii, bo to czytelnik dostaje możliwość decydowania o losie bohaterów.

Sprawdźmy zatem, co by było gdyby…

Asia i Nina to kuzynki, które na co dzień mieszkają w...

Główną bohaterką tej opowieści jest Nina, która pewnego dnia dowiaduje się o istnieniu australijskiej kuzynki Joanny. Dziewczynka wkrótce będzie gościć w jej domu. Razem będą spędzać czas i dobrze się bawić, ale wspólne spędzanie czasu bywa czasem trudne. Przygotowane atrakcje nie zawsze sprawiają radość. 🤔 Dziewczynki jednak znajdą wspólny język i będą razem spędzać czas między innymi na oglądaniu starych rodzinnych fotografii i pamiątek, w tym słynnego naszyjnika babci Feli, która przed laty była wielką damą. Okazja do bycia damą wkrótce się nadarzy, bo będą chciały się przebrać na szkolny bal, tylko komu uda się założyć cenny naszyjnik… Wkrótce się jednak okaże, że ozdoba zaginie. Co się z nią mogło stać? Więcej na blogu: https://ksiazkizabawy.blogspot.com/2024/01/kto-ukrad-naszyjnik-babci-feli.html

Główną bohaterką tej opowieści jest Nina, która pewnego dnia dowiaduje się o istnieniu australijskiej kuzynki Joanny. Dziewczynka wkrótce będzie gościć w jej domu. Razem będą spędzać czas i dobrze się bawić, ale wspólne spędzanie czasu bywa czasem trudne. Przygotowane atrakcje nie zawsze sprawiają radość. 🤔 Dziewczynki jednak znajdą wspólny język i będą razem spędzać czas...

Chcielibyście wybrać jak zakończą się losy bohaterów książki, którą akurat czytacie?

Taki wybór zostawiła czytelnikom, autorka książki:
Kto ukradł naszyjnik babci Feli? - Marta H. Milewska, wydawnictwo bis

Nie wiem, jak Wam spodoba się książka, ale ja już wiem, że na pewno to nie ostatnia książka tej autorki u nas w domu. Historia pisana językiem, który bardzo odpowiada mojemu stylowi co zdecydowanie podnosi range tej książki. Czyta się ją na prawdę lekko i przyjemnie, nawet na głos, dzieciom które jeszcze samodzielnie nie czytają. Nieliczne ilustracje urozmaicają czytanie, ale jest ich dość niewiele. Styl pisania i tworzenia historii zachęca do dalszego czytania, wciąga i nie powoduje, że człowiek się męczy samym czytaniem i historią. Bardzo ciekawe, z lekkim humorystyczny zabarwieniem wprowadzeniem daje tylko nadzieję na dalszą dobra historie. Bardzo ciekawy zabiegiem jest również, rozważanie różnych opcji, co mogłoby się stać, gdyby bohaterka zrobiła coś innego.

Choć Nina ma dość liczna rodzinę i są przyzwyczajeni do ciągłych odwiedzin i odwiedzania to informacja o przyjeździe rodziny z Australii nieco ja zaskakuje, a nawet, w pewnych aspektach przeraża. Bo kto by chciał jeść to co znajdzie, albo spać na kasztanowcu w parku. Bo przecież, na pewno właśnie takie zwyczaje przejęli od rodzimych aborygenów. Czy dziewczynka z dalekiego kraju i Nina odnajdą wspólne zainteresowanie? I która ich historia najbardziej przypadnie Ci do gustu?

Zapraszam do czytania😍

Chcielibyście wybrać jak zakończą się losy bohaterów książki, którą akurat czytacie?

Taki wybór zostawiła czytelnikom, autorka książki:
Kto ukradł naszyjnik babci Feli? - Marta H. Milewska, wydawnictwo bis

Nie wiem, jak Wam spodoba się książka, ale ja już wiem, że na pewno to nie ostatnia książka tej autorki u nas w domu. Historia pisana językiem, który bardzo odpowiada...

Jak może skończyć się wspólne spędzanie czasu z nowo poznaną kuzynką? W dodatku, jeśli dziewczynki mają zupełnie inne upodobania dotyczące atrakcji?

Nina niebawem gościć będzie w swoim domu rodzinę z Australii. Nie zdaje sobie jednak sprawy jak niezwykła przygoda ją czeka. I choć jej propozycje spędzania wolnego czasu z Asią, a może bardziej Dżoaną nie spotykają się z aprobatą kuzynki i czasem bywają męczące, to wspólne oglądanie rodzinnych pamiątek je połączy. Tym bardziej, że zbliża się szkolny bal przebierańców, podczas którego Nina i Joanna będą mogły poczuć się jak wielkie damy sprzed lat. Przedmiotem sporu staje się drogocenny naszyjnik babci Feli... Która z kuzynek ma go założyć?
Między innymi w tym momencie czytelnik ma możliwość wybrania jednej z równoległych wersji wydarzeń.
Dzięki temu odbiorca ma aktywny wpływ na dalsze losy bohaterek.
Nieoczekiwanie naszyjnik ginie. Czy zatem wspólne poszukiwania cennej pamiątki zbliżą do siebie dziewczynki? I przede wszystkim - czy zguba się odnajdzie?

Ta lektura trzyma w napięciu, przez co jest bardzo ciekawa, a samo zakończenie niesamowicie zaskakujące. Tekst jest dynamiczny, a możliwość udziału w zdarzeniach, decydowaniu o losach bohaterek i obserwowaniu konsekwencji podejmowanych decyzji jest ogromnym atutem. Odnaleźć można również morał płynący z tej opowieści, bowiem należy myśleć o konsekwencjach podejmowanych decyzji.

Jak może skończyć się wspólne spędzanie czasu z nowo poznaną kuzynką? W dodatku, jeśli dziewczynki mają zupełnie inne upodobania dotyczące atrakcji?

Nina niebawem gościć będzie w swoim domu rodzinę z Australii. Nie zdaje sobie jednak sprawy jak niezwykła przygoda ją czeka. I choć jej propozycje spędzania wolnego czasu z Asią, a może bardziej Dżoaną nie spotykają się z...

Dzieci mają to do siebie, że głowy mają pełne pomysłów i z reguły szybciej robią, niż myślą. Co może więc się stać, gdy dwie małe dziewczynki zapragną poczuć się jak ich babcia, która w ich wyobrażeniach była bajecznie bogatą damą, a której naszyjnik mają na wyciągnięcie ręki? Tak, dobrze myślicie – może wydarzyć się naprawdę wiele. I dzieje się, oj dzieje...

Marta H. Milewska napisała naprawdę fajną i wciągającą książkę dla dzieci. I dla dorosłych też. Powiem szczerze, że bawiłam się przednio czytając o tym, co mogą przeskrobać dwie dziewczynki oraz co zrobią, by wybrnąć z kłopotów, w które same się wpakowały. Chwilami uśmiechałam się półgębkiem, bo obie bohaterki przypomniały mi, jak to było być beztroskim dzieckiem. Obie reprezentują swoich rówieśników idealnie – bo kto, mając 8, 9, czy nieco więcej lat, myśli o konsekwencjach swoich poczynań, kto rozkłada swój pomysł na plusy i minusy? Raczej niewielu z nas w podstawówce, na wczesnym etapie edukacji myślało o tym, co się może wydarzyć, gdy zrobimy to, czy tamto... I ta książka dla młodych czytelników może być swego rodzaju nauką, że zanim coś się zrobi, warto naprawdę się zastanowić, jakie mogą być konsekwencje podjętej decyzji.

Dla nas dorosłych nie jest tajemnicą, że pewne posunięcia mogą mieć więcej niż jedno rozwiązanie i z reguły zawsze jest ich kilka. Tak jak w życiu, tak i w książce Marty H. Milewskiej mamy wybór. I to od nas zależy, jak potoczy się dalej fabuła. Przyznam, że początkowo pomysł autorki na tę książkę wydał mi się trochę egzotyczny – no bo jak to tak, samemu wybierać, co wydarzy się dalej? Finalnie jednak okazało się to fenomenalne, bo można w ten sposób przeżyć kilka równoległych historii i przekonać się, jak to z tym podejmowaniem decyzji jest. Tym samym książkę przeczytacie więcej niż jeden raz, by poznać wszystkie możliwe opcje!

I zrobicie to w towarzystwie fantastycznych ilustracji stworzonych przez Martę Krzywicką. Ilustratorka w miły dla oka sposób sportretowała bohaterki Kto ukradł naszyjnik babci Feli? i ożywiła słowa Marty M. Milewskiej. Do gustu przypadła mi również zastosowana kolorystyka, która na pierwszy rzut oka trochę mi się gryzła, ale przy bliższym poznaniu okazała się zgranym zestawieniem.

Jeśli więc szukacie dla swoich córek (dla synów też, ale założę się, że jednak dziewczynkom ta książka bardziej przypadnie do gustu) książki, która wciągnie je od pierwszej strony i zapewni niezapomnianą przygodę (i to więcej niż raz!),a jednocześnie będzie też trochę życiową lekcją, to książka Marty H. Milewskiej Kto ukradł naszyjnik babci Feli? będzie świetnym wyborem! Będzie zabawnie, tajemniczo i do samego końca ciekawie!

Dzieci mają to do siebie, że głowy mają pełne pomysłów i z reguły szybciej robią, niż myślą. Co może więc się stać, gdy dwie małe dziewczynki zapragną poczuć się jak ich babcia, która w ich wyobrażeniach była bajecznie bogatą damą, a której naszyjnik mają na wyciągnięcie ręki? Tak, dobrze myślicie – może wydarzyć się naprawdę wiele. I dzieje się, oj dzieje...

Marta H....