rozwińzwiń

Midnight blue

Okładka książki Midnight blue Zosia Pławiak
Okładka książki Midnight blue
Zosia Pławiak Wydawnictwo: Novae Res literatura młodzieżowa
366 str. 6 godz. 6 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2023-11-02
Data 1. wyd. pol.:
2023-11-02
Liczba stron:
366
Czas czytania
6 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383137353
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
23 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1
0

Na półkach:

Książka ta to poruszająca opowieść o Rowoonie, młodym człowieku, który staje się świadkiem samobójstwa swojej przyjaciółki, Mari. Zostaje na miejscu wypadku zauważony przez policjantów i - z nieznanych sobie przyczyn - zaczyna uciekać, porzucając swoje dotychczasowe życie w Korei Południowej.

Ta ucieczka zaprowadza go aż do Pragi, gdzie następne dziesięć lat spędza pogrążony w depresji, obwiniając siebie za śmierć Mari. W dramatyczny sposób zmienia się wszystko, gdy pewnego dnia widzi kobietę, która wygląda jak jego przyjaciółka. Ona zdaje się go nie pamiętać, ale Rowoon jest przekonany, że się nie myli. Bez wahania kupuje bilet do Korei, gotów odkryć tajemnice i przywrócić życie swojej dawnej przyjaciółce.

Historia ta to kwintesencja bólu i cierpienia. Autorka po mistrzowsku prowadzi nas przez labirynt uczuć Rowoona, tak skutecznie, że jego emocje udzieliły się i mnie. Z kombinacji wątków takich jak miłość, strata i depresja powstała wzruszająca mieszanka, od której trudno się oderwać.

Książka pełna jest niesamowitych zbiegów okoliczności, które w książce innego gatunku prawdopodobnie by mi doskwierały, jednak tutaj wszystko pięknie składa się w jedną, spójną całość.

Jeśli fascynuje Was Korea, ta książka dostarczy Wam nie tylko poruszającej historii, ale także radości z rozpoznawania koreańskich potraw i subtelnych nawiązań do tego kraju.

Książka ta to poruszająca opowieść o Rowoonie, młodym człowieku, który staje się świadkiem samobójstwa swojej przyjaciółki, Mari. Zostaje na miejscu wypadku zauważony przez policjantów i - z nieznanych sobie przyczyn - zaczyna uciekać, porzucając swoje dotychczasowe życie w Korei Południowej.

Ta ucieczka zaprowadza go aż do Pragi, gdzie następne dziesięć lat spędza...

więcej Pokaż mimo to

avatar
419
270

Na półkach:

Tym razem historia, która mnie nie przekonała. Nie była zła, nie trafiła jednak w mój gust. Myślę, że gdyby zyskała szerszy rozgłos to cieszyłaby się szerokim gronem fanów. Jest to bowiem historia, która trochę trafia w trendy kulturowe. Jest u nas sporo osób zafascynowanych kulturą koreańską, która jest tu szeroko opisywana, więc pewnie spodobałaby się wielu osobom. 

.

Jeśli chodzi o kwestie techniczne to faktycznie może i znalazłoby się kilka drobnych nieścisłości, jednakże nie wpływały one rażąco na odbiór treści. Pomysł na historię też należy docenić, bo jest z pewnością oryginalny. Możliwe, że autorce zabrakło trochę doświadczenia i pewnie przy kolejnych książkach będą wszelkie kwestie jeszcze lepiej dopracowane. Czuć, że jest to debiut, ale jest również ciekawy i warty uwagi. 

.

Jest to historia smutna. Opowiada o utraconej miłości i odnajdywaniu sensu w życiu. Można się również pokusić o stwierdzenie, że jest to analiza ludzkiej rozpaczy. Autorka bardzo wyraźnie zaznaczyła jakim bólem charakteryzowała się strata najbliższego. Jak długo, bo 10 lat może być odczuwany. I w końcu, że kiedy trafi się na właściwą osobę w swoim życiu i podąży za głosem serca można się z tej rozpaczy wyrwać.

.

Jest to historia osadzona głównie w Korei, widać że autorka zna, może pasjonuje się, tą kulturą. To wszystko działa na plus. Ja nie pałam miłością do tej kultury, jest dla mnie neutralna, więc chyba też dlatego nie poczułam tego czegoś. Historia jednak warta jest uwagi zwłaszcza osób, które tą kulturę kochają.

Tym razem historia, która mnie nie przekonała. Nie była zła, nie trafiła jednak w mój gust. Myślę, że gdyby zyskała szerszy rozgłos to cieszyłaby się szerokim gronem fanów. Jest to bowiem historia, która trochę trafia w trendy kulturowe. Jest u nas sporo osób zafascynowanych kulturą koreańską, która jest tu szeroko opisywana, więc pewnie spodobałaby się wielu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
859
853

Na półkach:

NIC NIE ODBIERZE CI LUDZI.
KTÓRYCH NOSISZ W SERCU.

Powiem szczerze, że żadna powieść mnie tak nie rozwaliła
emocjonalne jak ta !!!
Nie mogę się otrząsnąć ...

Rowoon, Mari i Suzy... to bohaterowie książki,
wokół których wszystko się kręci.
Rowoon jest świadkiem samobójczej śmierci
Mari, i ucieka z Korei do Pragi, aby tam zagłuszyć sumienie,
że nie pomógł dziewczynie którą bardzo lubi. Myślał, że zapomni,
lecz z dnia na dzień wpadał w większą depresję, co wpędzało
go w jeszcze większą chorobę. Dziesięć lat tam spędził,
przypominając wraka człowieka, i nagle na jego drodze
staje Suzy przypominająca Mari.
Wraca do Korei, aby rozwikłać zagadkę dziewczyny,
która zaprząta jego umysł i myśli. Jest przekonany,
że to Mari mimo, że widział jak umiera.
Wspomnienia są jego takim zapalnikiem do tego,
aby znaleźć dziewczynę. Romoon musi poradzić sobie
z przeszłością, nie wiedząc co go jeszcze czeka.
Zakończenie pozostawia łzy i masę pytań DLACZEGO ???

TO WSZYSTKO MIAŁO MIEĆ INNE ZAKOŃCZENIE.

Jest to debiut i jak najbardziej udany. Początek
nie zapowiadał takiej burzy wydarzeń jak w drugiej połowie,
gdzie wszystko nabierało tempa. Czytając jesteśmy
świadkami rodzącego się uczucia, które jest przeszkodą
dla innych. Tajemnica śmierci, zagadki, i prawda, która
jak się okaże jest tragiczna i wręcz rozdzierająca serca.

Autorka w piękny sposób przedstawiła losy bohaterów,
i ich przeżycia, a było ich sporo.
Każdy z nich zasługuje na uznanie, bo każdy z nich
miał marzenia, plany które wraz ze śmiercią Mari
poszły spać. Ich świat został przewrócony do góry
nogami, w którym musieli oswoić się z zaistniałymi
sytuacjami, które się wydarzyły.

Ta historia przepełniona jest ogromnym bólem
po stracie. Miłością która powinna się rozwijać,
lecz los zdecydował inaczej. Zakazy i nakazy ze strony
rodziny i ich odrzucenie, które prowadzi do tragedii.
Ale również o walce o to co najcenniejsze i najdroższe,
które również nie miało prawa mieć dobrego zakończenia.

Ja jestem pod wrażeniem tej powieści,
i polecam ją jak najbardziej całym serce.

NIC NIE ODBIERZE CI LUDZI.
KTÓRYCH NOSISZ W SERCU.

Powiem szczerze, że żadna powieść mnie tak nie rozwaliła
emocjonalne jak ta !!!
Nie mogę się otrząsnąć ...

Rowoon, Mari i Suzy... to bohaterowie książki,
wokół których wszystko się kręci.
Rowoon jest świadkiem samobójczej śmierci
Mari, i ucieka z Korei do Pragi, aby tam zagłuszyć sumienie,
że nie pomógł dziewczynie którą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
292
162

Na półkach: , , , ,

📚Recenzja: 9/2024 //133
📚Autor: Zosia Pławiak
📚Tytuł: „Midnight blue”
📚Wydawnictwo: Wydawnictwo Novae Res
📚Ocena: 7/10


✒️„Otacza mnie nicość i ciemność. Mam wrażenie, że moje ciało, ciężkie jak beton, spada w nieskończoność. Wypełniony strachem i bólem krzyczę bezgłośnie. To koszmar. Najgorszy koszmar, w jakim od teraz będę tkwić.”

Mari i Rowoon są nierozłączni. Czy to przyjaźń? Czy nastoletnia miłość? Z pewnością jest to uczucie oparte na trosce i zrozumieniu.
Mari jest dla Rowoona wszystkim, całym światem. Niestety, świat wali się, gdy staje się on świadkiem samobójczej śmierci dziewczyny. Życie chłopaka staje smutną wegetacją, wyczekiwaniem końca.
Dziesięć lat po tragicznych wydarzeniach, w Pradze, na Moście Karola, Rowoon spotyka bliźniaczo podobną do Mari kobietę. Czy to ona? Dlaczego go nie rozpoznaje? Kim jest osoba, której twarz od dekady śni mu się po nocach?
Rowoon stawia wszystko na jedną kartę i stara się odnaleźć odpowiedzi na dręczące go pytania.

„Midnight blue” to zaskakujący debiut Zosi Pławiak.
Czemu jestem zaskoczona? Bo w ogóle nie odczułam, że autorka jest na początku swojej literackiej kariery.
Książkę, mimo ciężkiej tematyki, czyta się naprawdę dobrze (chociaż w tym przypadku nie jest to synonim „szybko”).
Przez pierwszą połowę książki akcja rozwija się niespiesznie, poznajemy bohaterów. W drugiej- wydarzenia nabierają tempa, fabuła wręcz zaskakuje!
Opowieść napisana jest wręcz nieskazitelnie poprawnym językiem (ogromny plus i szacunek). Postaci wykreowane się bardzo dobrze. Każda z nich jest oryginalna, charakterna, niepowtarzalna.

Jest to lektura niełatwa, skłaniająca do myślenia, zmuszająca do zatrzymania się na chwilę.
Wraz z głównym bohaterem mocno przeżywałam jego tragedię, przechodziłam przez ciężki okres żałoby. Rzucałam się w otchłań smutku i rozpaczy, by już za chwilę chwytać się tej odrobiny nadziei, która trzymała go przy życiu.
Piękne to było, głębokie...ale smutne.
A koniec...złamał mi serce.
Polecam.
Do zaczytania.
Molly📖.

📚Recenzja: 9/2024 //133
📚Autor: Zosia Pławiak
📚Tytuł: „Midnight blue”
📚Wydawnictwo: Wydawnictwo Novae Res
📚Ocena: 7/10


✒️„Otacza mnie nicość i ciemność. Mam wrażenie, że moje ciało, ciężkie jak beton, spada w nieskończoność. Wypełniony strachem i bólem krzyczę bezgłośnie. To koszmar. Najgorszy koszmar, w jakim od teraz będę tkwić.”

Mari i Rowoon są nierozłączni. Czy to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
390
272

Na półkach: ,

Nie ma nic piękniejszego, niż odnaleźć w tym ogromnym świecie bratnią duszę. Kogoś, przyciągnie cię niczym magnez i zrozumie cię jak nikt.
Tak Rowoon odnalazł Mari. Poprzez obiektyw aparatu. Potem już nie mógł się od niej oderwać. Aż do chwili, gdy jest świadkiem i śmierci, wtedy całuję go sens życia upada na kolana. Kiedy 10 lat później przypadkowo w tłumie miga mojej twarz, nie może pojąć sensu tego zdarzenia. Chcąc żyć wrócić do normalności, postanawia odkryć prawdę.

Historia Rowoona miesza ze sobą mnóstwo sprzecznych emocji i huśta nimi jak na karuzeli. Cudowne, rodzące się uczucie, pełne wzniosłych chwil, zachwytów, przeradza się w przerażenie i wszechogarniające, przytłaczające poczucie winy. Uczucie straty jest tak głębokie, że nie pozwala normalnie funkcjonować. I nagle pojawia się nadzieja, niczym flash aparatu, i twarz, oczy... Radość nie do opisania.

Oprócz burzy emocji, spotkamy tu też traumy, które doprowadziły do tragedii. Nastoletnia miłość, która powinna być beztroska, spotyka się ze stratą, bólem, cierpieniem i odrzuceniem rodziny.
Jest to książka warta uwagi, mówi o rzeczach ważnych w życiu młodych ludzi.

Nie ma nic piękniejszego, niż odnaleźć w tym ogromnym świecie bratnią duszę. Kogoś, przyciągnie cię niczym magnez i zrozumie cię jak nikt.
Tak Rowoon odnalazł Mari. Poprzez obiektyw aparatu. Potem już nie mógł się od niej oderwać. Aż do chwili, gdy jest świadkiem i śmierci, wtedy całuję go sens życia upada na kolana. Kiedy 10 lat później przypadkowo w tłumie miga mojej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1032
898

Na półkach:

„Życie – gdy niczego się nie pamięta – wydaje się o wiele lepszą wizją, niż ta bezcelowa egzystencja.”

Młodość to czas radości, czerpania z życia pełnymi garściami, planowania przyszłości, pierwszych porywów serca, zawiązywania się przyjaźni i często spontanicznych działań. W tym okresie nie myślimy o tym co z nami stanie się za chwilę, mając nadzieję, że życie obdarzy nas wszystkim, czego pragniemy. Niestety, nie w każdym przypadku tak jest, o czym świadczy historia zawarta w książce „Midnight blue”.

Kim Rowoon jeszcze 10 lat temu mieszkał w Korei Południowej w rodzinnym mieście Ansan. Tam chodził do szkoły, wychowywany przez mamę, miał marzenia, był po prostu normalnym, szczęśliwym nastolatkiem marzącym o zostaniu fotografem, mimo że jego mama widziała go w innej roli. Ona pragnie, by syn został lekarzem lub prawnikiem gdyż uważa, że to zagwarantuje mu lepsze, bogatsze życie, którego ona nie mogła mu zapewnić. Rowoon, mimo to, krok po kroku dążył do spełnienia swoich pragnień. W tajemnicy przez mamą, po szkole dorabiał w chińskiej restauracji, by kupić sobie upragniony aparat fotograficzny. Pewnego dnia poznał Mari, która wypełniała jego każdy dzień. Ich znajomość była na początku tej drogi, gdy pewnego dnia nagle się zakończyła i to dramatycznie. Mari ginie, a świadkiem tego jest Rowoon.

Teraz, gdy go poznajemy, mieszka w Pradze, ale z dawnego chłopaka nie pozostało nic. Dziś jest cieniem samego siebie. Jego każdy dzień jest egzystencją, walką pomiędzy życiem, a pokusą zakończenia go tu i teraz. Gdyby nie jego starszy o 30 lat przyjaciel Hyunwoo, dawno by go już na tej ziemi nie było. Razem prowadzą zakład fotograficzny. Tego dnia, który okazał się przełomowym, Rowoon ma do wykonania zlecenie sesji zdjęciowej pary narzeczonych na Moście Karola. Gdy czeka tam na klientów, wśród tłumu nagle dostrzega znajomą twarz dziewczyny, która zginęła 10 lat temu. Wraz z nią jest jej narzeczony Park Jumbo, ale dziewczyna jest dziwnie milcząca. Nie podaje swego imienia i wydaje się, że go nie poznaje. By wyjaśnić te zagadkę, Rowoon rusza za nimi do Korei.

To zaledwie początek historii, która najpierw opowiedziana jest z punktu widzenia Rowoona, ale po kilku rozdziałach narratorem a raczej narratorką jest też Suzy. Trochę mnie to przejście zdezorientowało, ale wkrótce wszystko stało się jasne i dalszą część historii poznajemy z tych dwóch stron. Wraz z tym przyspiesza też akcja, gdyż dzieje się znacznie więcej, niż w pierwszych rozdziałach, które były raczej bardziej stonowane, mimo że nie brakowało w nich emocji.

Byłam ogromnie zaskoczona, że książka „Midnight blue” została napisana przez debiutantkę, gdyż w żadnym momencie nic na to nie wskazuje. Pani Pławiak ma doskonałe pióro, którym doskonale oddaje nastrój panujący w powieści, każdą emocję nakreśla wyraziście, każdą sytuację i postać tworzy z pietyzmem, działając na wyobraźnię i uderzając w czułe struny serca. Wypełniła swoją opowieść bólem po stracie ukochanej osoby, dając poczuć wszystko to, co bohaterowie czują. W niezwykle wrażliwy, sugestywny i plastyczny opisuje zarówno smutek, tęsknotę, frustrację, cierpienie, jak i radość, zdumienie, podekscytowanie i nadzieję.

Fabuła biegnie dosyć spokojnie, ale nie monotonnie, gdyż mnóstwo w niej emocji, ale jej tempo nie jest cały czas jednostajne, gdyż wraz z wgłębianiem się w tę historię wszystko dzieje się znacznie szybciej i bardziej zaskakująco. Autorka stworzyła powieść z nietypową historią, zabierając nas przede wszystkim do Korei Południowej, mimo że zaczyna się ona w Pradze, ale tego miasta jest tutaj niewiele.

Nie zrażajcie się anglojęzycznym tytułem, bo nie jest to aż tak bardzo istotne, gdyż „Midnight blue” to niezwykle emocjonalna, bardzo poruszająca opowieść o nadziei, marzeniach, miłości, podnoszeniu się z traumy, ale też poszukiwaniu prawdy o sobie i wydarzeniach z przeszłości. Pojawiają się też wątki bardziej dramatyczne, nawet niebezpieczne, które prowadzą bohaterów do rozwiązania zagadki śmierci Mari, a jednocześnie sprawiają, że oboje odkrywają uczucia, których się nie spodziewali czuć wobec siebie. Szkoda tylko, że autorka postanowiła zakończyć tę opowieść tak, a nie inaczej, wszystko przerywa się w najmniej spodziewanym momencie. Gdy dotarłam do ostatniego zdania w tej książce, byłam nieco skonfundowana tym, że to koniec. Jednak z drugiej strony takie zakończenie daje nadzieję na kontynuację, gdyż chętnie wróciłabym do tych klimatów.

O autorce wiadomo niewiele, a jedynie na jej profilu na FB znalazłam informację, że mieszka w Bolesławcu i pochodzi z miejscowości Nowogrodziec. Jedno wiem na pewno - pani Zosia Pławiak, ma ogromne zadatki na odniesienie sukcesu na pisarskim polu, więc mam nadzieję, że jeszcze ujrzymy jej kolejne, pasjonujące i niestandardowe opowieści.

Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem Novae Res.

„Życie – gdy niczego się nie pamięta – wydaje się o wiele lepszą wizją, niż ta bezcelowa egzystencja.”

Młodość to czas radości, czerpania z życia pełnymi garściami, planowania przyszłości, pierwszych porywów serca, zawiązywania się przyjaźni i często spontanicznych działań. W tym okresie nie myślimy o tym co z nami stanie się za chwilę, mając nadzieję, że życie obdarzy nas...

więcej Pokaż mimo to

avatar
322
163

Na półkach: ,

Sięgając po „Midnight blue” byłam przekonana, że będzie to zupełnie inna historia. To, co otrzymałam, było zaskakujące - oczywiście w tym pozytywnym sensie. Z każdą stroną poznawałam historie bohaterów, zanurzając się w ich świat. A był on pełen bólu i tęsknoty za bliską osobą.
Cała historia dzieje się w dwóch liniach czasowych, gdzie wspólnym mianownikiem jest Rowoon - nasz główny bohater. Teraźniejszość i przeszłość mieszają się ze sobą, tworząc ostatecznie pełen obraz wydarzeń. Stopniowo i powoli odkrywamy to, co się działo i to, co doprowadziło poszczególnych bohaterów do konkretnych działań. „Midnight blue” jak już wspomniałam wcześniej, jest pełna bólu, ale także nieprzepracowanej traumy i żałoby. Nie tylko Rowoon nie potrafi sobie z tym poradzić, bo Suzy ma dokładnie ten sam problem. Mamy tu też obraz krzywdy wyrządzonej przez inne osoby, a także brak wsparcia i pomocy od bliskich. Książka też kładzie nacisk na relacje bohaterów z rodzinami. Dwa tak bardzo różniące się w tej sferze światy. Ogólnie uwielbiam matkę Rowoona - szkoda, że nie miała więcej scen.
Trzeba zaznaczyć też to, że akcja w książce rozwija się w dość wolnym tempie. Pierwsza część jest zdecydowanie spokojniejsza, dużo wolniej też mi się ją czytało. Druga zaś przez natłok i intensywność wydarzeń, zyskuje na dynamice. Gdy w pierwszej części nacisk położony był bardziej na rozpamiętywaniu przeszłości i na tym, co dzieje się w głowach bohaterów, tak w drugiej mam wrażenie, że było znacznie więcej akcji takiej samej w sobie.
Muszę przyznać, że „Midnight blue” wypada całościowo naprawdę bardzo dobrze. I też dobrze mi się tę książkę czytało. Wciągnęłam się w historię i to zainteresowanie utrzymało się do samego końca.

Sięgając po „Midnight blue” byłam przekonana, że będzie to zupełnie inna historia. To, co otrzymałam, było zaskakujące - oczywiście w tym pozytywnym sensie. Z każdą stroną poznawałam historie bohaterów, zanurzając się w ich świat. A był on pełen bólu i tęsknoty za bliską osobą.
Cała historia dzieje się w dwóch liniach czasowych, gdzie wspólnym mianownikiem jest Rowoon -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
294
291

Na półkach:

Tak jak Rowoon kocham fotografie. Uwielbiam to, w jaki sposób przywracają nam wspomnienia, związane z nimi emocje, odczucia. Pamięć ludzka jest ulotna, wiele zapominamy. Jedna fotografia potrafi odblokować zamknięte drzwi naszej pamięci i wspomnienia zalewają nas lawiną. Rowoon wychowywała samotnie mama, która wyobrażała sobie przyszłość syna tak, jak pokazują to liczne seriale. Chłopak z biednego domu, poprzez swoją ciężką pracę osiąga ogromny sukces. Marzenia jej syna są zupełnie inne. Kocha aparaty i zdjęcia, zatrzymanie ulotnej chwili w bezruchu. Poznanie Marie nadaje życiu Rowoona zupełnie inny kierunek. Jedno wydarzenie, któremu nie potrafił zapobiec sprawia, że musi opuścić dotychczasowe miejsce zamieszkania i starać się odnaleźć spokój w innej części świata.
Narracja prowadzona jest z dwóch perspektyw, gdzie poznajemy głównego bohatera Rowoona oraz Suzy. Opisane wydarzenia są oddalone od siebie czasowo, jednak stanowią determinantę tego, jak aktualnie wygląda życie bohaterów. Ogromnym sukcesem tej historii jest pomysł. Podobało mi się to, w jaki sposób autorka napisała książkę, jak przedstawiła emocje, które targały bohaterami. Każde z uczuć bohaterów jest doskonale widoczne dla czytelnika, który nawet nie wie kiedy, zaczyna współodczuwać z bohaterami. Fascynująca dla mnie była relacja Rowoona z matką, która z jednej strony ogromnie troszczyła się o syna i starała się zapewnić mu wszystko, co tylko mogła. Kiedy chłopak znika zostawiając tylko złożony z kilku zdań list, nie utrzymuje z nią kontaktu telefonicznego, jedynie przez lata wysyła listy, nie dostrzega w tym żadnej nieprawidłowości. Ogromnie zaciekawił mnie wątek kryminalny, który determinował cały przebieg akcji, o czym nie mieli pojęcia bohaterowie. Klimat historii jest dosyć mroczny, melancholijny. Rowoon i Suzy z pozoru należą do zupełnie innych światów, sami nie wiedzą, dlaczego tak a nie inaczej czują się w swoim towarzystwie. Kiedy odkrywają, że mają ze sobą więcej wspólnego niż mogło im się wydawać, sprawy przybrały niecodzienny obrót.
Uważam, że dopełnieniem całości było zakończenie. Z jednej strony wzbudziło u mnie ogromny smutek, jednak z perspektywy czasu wiem, że pasuje idealnie do całości. "Midnight blue" to książka, którą przeczytałam jednym tchem. Podobała mi się bardzo. Początkowo spodziewałam się czegoś innego, jednak z każdym kolejnym rozdziałem coraz bardziej chciałam czytać dalej, aby rozwikłać zagadkę związaną z Marie, życiem Suzy i Rowoona. Ta historia ma swój klimat i charakter. Im więcej o niej myślę oraz im więcej czasu od jej lektury mija, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że jeszcze kiedyś wrócę do tej historii.

Tak jak Rowoon kocham fotografie. Uwielbiam to, w jaki sposób przywracają nam wspomnienia, związane z nimi emocje, odczucia. Pamięć ludzka jest ulotna, wiele zapominamy. Jedna fotografia potrafi odblokować zamknięte drzwi naszej pamięci i wspomnienia zalewają nas lawiną. Rowoon wychowywała samotnie mama, która wyobrażała sobie przyszłość syna tak, jak pokazują to liczne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
114
105

Na półkach:

Jedna krótka chwila.

Wszystko się skończyło.

Czas zacząć budować przyszłość.

Ale jak to zrobić, kiedy piekło przeszłości nie daje o sobie zapomnieć?

I wtedy pojawia się mały promyk, który zmienia wszystko.

Daje nową nadzieję.


🌠,,Midnight blue” to historia nakreślona wymagającymi emocjami. Autorka z ogromną wrażliwością podchodzi do tematu straty bliskiej osoby. Pokazuje obraz człowieka w jednej z najtrudniejszych sytuacji jaką możemy sobie wyobrazić. Pomimo wszystkich bolesnych sytuacji pojawia się jednak nadzieja na lepszą przyszłość, która okazuje się kluczowa dla rozwoju fabuły.

🌠„Midnight blue” to historia oparta na relacjach. Obserwujemy relacje rodziców z ich dziećmi, które są oparte na wygórowanych wymaganiach i oczekiwaniu posłuszeństwa. Spotykamy przyjaciół, którzy, choć darzyli się zaufaniem, nie potrafili zdobyć się na całkowitą szczerość. Mamy toksyczny związek, który ma przynieść korzyść tylko jednej ze stron oraz powoli rodzące się uczucie między osobami, które przeżyły stanowczo za dużo i nie wiedzą co przyniesie im przyszłość.

🌠Historia przedstawiona w „Midnight blue” pozwoliła mi zrozumieć, jak wiele emocji może kryć się pod skorupą stworzoną ze złudzeń. To nieszablonowa próba pogodzenia się z trudnymi doświadczeniami. Jest interesującym obrazem koreańskiej kultury, który zachęca do dalszego poznawania jej tajników. I choć zakończenie tej historii do mnie nie przemówiło swoją dramatycznością to doceniam to, co Autorka chciała nam przekazać za pomocą tej historii.

Jedna krótka chwila.

Wszystko się skończyło.

Czas zacząć budować przyszłość.

Ale jak to zrobić, kiedy piekło przeszłości nie daje o sobie zapomnieć?

I wtedy pojawia się mały promyk, który zmienia wszystko.

Daje nową nadzieję.


🌠,,Midnight blue” to historia nakreślona wymagającymi emocjami. Autorka z ogromną wrażliwością podchodzi do tematu straty bliskiej osoby....

więcej Pokaż mimo to

avatar
510
495

Na półkach:

Zaskakująca historia. Czyta się z ciekawością, zainteresowaniem. Czułam się tak jak by mi ktoś opowiadał tą historię. Strata osoby, boli bardzo. Ta pustka w sercu jest trudna. Cały czas brakuje tej osoby. Myśli, wspomnienia wracają cały czas. Nawet po latach brak doskwiera. Bohaterem tej historii jest Rowoon. Mężczyzna który stracił swoją przyjaciółkę, ukochaną Mari w tragiczny sposób. To było dla niego bardzo trudne i nadal jest. Drastyczne wydarzenia które nie pozwalają o sobie zapomnieć. Ten mężczyzna czuje się samotnym człowiekiem. Czuć od niego smutek. Ale przeprowadza się do Pragi, to tu chce zapomnieć, zacząć od nowa. Chodź koszmary nadal go dręczą. Złe sny nie dają spokoju. Pewnego dnia podczas sesji fotograficznej serce mu bije mocno bo dostrzega Mari. Czy to możliwe, ona żyj ale, jak przecież widział jak umarła? Roowon będzie musiał się zmierzyć z przeszłością co nie będzie łatwe dla niego. Musi wrócić do rodzinnego kraju. Bardzo mnie zaskoczyła ta opowieść. To w jaki sposób Autorka opisuje i pisze, wzbudza ciekawość. Niesamowity klimat. Bardzo smutna historia, jak dla mnie. Taka głęboka, wewnętrzna. Poznajemy dobrze bohaterów i ich postępowanie, przez co lepiej można ich zrozumieć. Co nimi kierowało, czemu tak postąpili a nie inaczej. Są uczucia. Emocje spore podczas czytania. Bolesne doświadczenia. Chodź jak to zawsze bywa jest i nadzieja. Podczas czytania czuć bardzo to co przeżywa bohater. Relacje międzyludzkie, interesująco przedstawione. Fabuła spokojna, jest czas na przemyślenia podczas czytania. Wciągnęłam się w tą historię, chodź moim zdaniem do łatwych nie należy. Kryje się w tej historii wiele, tylko trzeba czytać ze zrozumieniem i pomału. Trzeba wczuć się w tą opowieść całym sobą. Są trudne pytania na które pod koniec historii otrzymamy odpowiedź. Podróż po tej opowieści to była przyjemność. Bo trudności życiowe są zawsze. A autorka stworzyła trudną książkę, ale jest napisana delikatnie, i tak że ciężko się oderwać od czytania. Miłość nie zawsze jest prosta, ma różne ścieżki. Polecam tą książkę bo warto przeczytać.

Zaskakująca historia. Czyta się z ciekawością, zainteresowaniem. Czułam się tak jak by mi ktoś opowiadał tą historię. Strata osoby, boli bardzo. Ta pustka w sercu jest trudna. Cały czas brakuje tej osoby. Myśli, wspomnienia wracają cały czas. Nawet po latach brak doskwiera. Bohaterem tej historii jest Rowoon. Mężczyzna który stracił swoją przyjaciółkę, ukochaną Mari w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    24
  • Chcę przeczytać
    12
  • Posiadam
    4
  • Współpraca recenzencka
    1
  • Literatura polska
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Samodzielne
    1
  • E-book
    1
  • 2024
    1
  • Współpraca
    1

Cytaty

Więcej
Zosia Pławiak Midnight blue Zobacz więcej
Zosia Pławiak Midnight blue Zobacz więcej
Zosia Pławiak Midnight blue Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także