Biurwana

Okładka książki Biurwana Bartosz Leper
Okładka książki Biurwana
Bartosz Leper Wydawnictwo: Bartosz Leper fantasy, science fiction
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Bartosz Leper
Data wydania:
2023-09-18
Data 1. wyd. pol.:
2023-09-18
Język:
polski
ISBN:
9788396935908
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Odkrywanie właściwości sieci neuronowych przy użyciu programów w języku C# Barbara Borowik, Tadeusz Gąciarz, Bartosz Leper, Ryszard Tadeusiewicz
Ocena 7,6
Odkrywanie wła... Barbara Borowik, Ta...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
7 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
180
102

Na półkach:

Sięgając po książkę „Biurwana” Bartosza Lepera z jednej strony byłam jej bardzo ciekawa, a z drugiej zaś byłam troszkę niepewna czego mogę się spodziewać. Sądząc po okładce i opisie wiedziałam, że to książka, której akcja będzie skupiona wokół biura, ale ciężko było mi wywnioskować coś jeszcze. Jednak postanowiłam dać jej szansę.

Joachim pewnego dnia wracając do domu zastaje w nim koty i gadającą roślinę. Niedługo potem okazuje się, że to sam bóg mu się ujawnił i ma dla niego ciekawą propozycję.

Początkowo ciężko mi się było wkręcić w akcje powieści. Powiem szczerze, że pierwszy rozdział strasznie mnie wynudził i nie bardzo wiedziałam o co chodzi i co się z czym je. Jednak po przebrnięciu przez pierwsze strony i kiedy zaczęłam rozumieć o co chodzi nie mogłam się od tej książki oderwać! Tak strasznie chciałam poznać zakończenie, że przeczytałam ją szybko, jednak niektóre momenty były troszkę nużące. Chociaż nie jestem fanką książek głównie opisowych to tutaj te opisy są bardzo potrzebne, aby pomóc czytelnikowi w zrozumieniu fabuły. Bartosz Leper stworzył książkę inną niż wszystko jakie do tej pory czytałam. Zaskakuje nas w niej codziennością i odmiennością. Jednak w świetny sposób połączył życie współczesne z bóstwami. Książkę czyta się naprawdę dobrze, polecam ją fanom powieści niekonwencjonalnych i innych, którzy chcą poznać nowe, wyjątkowe i zaskakujące historie.

Książka "Biurwana" to fascynująca odmiana powieści dystopijnej, która przenosi czytelnika do odmiennej rzeczywistości Macierzy. Autor w mistrzowski sposób ukazuje potrzebę buntu w obliczu totalitarnego państwa. Główny bohater, Joachim, wyróżnia się swoją skomplikowaną postacią, gotowością do ryzyka i poszukiwaniem kariery za wszelką cenę. Jego współpraca z Trafikusem, bogiem Internetu, wprowadza niepokojący aspekt do fabuły.

W miarę jak Joachim awansuje w hierarchii władzy, staje się coraz bardziej marionetką w rękach potężnych bóstw i ich fanatycznych wyznawców. Ta dynamika i zmiana wewnętrznego konfliktu i opis groteskowej rzeczywistości Macierzy trzymają czytelnika w napięciu.

"Biurwana" to wciągająca i mroczna opowieść, która zmusza do refleksji nad ceną, jaką płacimy za osobistą ambicję i pościg za sukcesem. Autor udowadnia, że w świecie, w którym wszystko jest święte istnieje miejsce na bunt i poszukiwanie prawdziwej wolności. Całość jest napisana z niezwykłą wprawą, a czytelnik nie może się oderwać od lektury. Bartosz Leper stworzył książkę inną niż wszystko jakie do tej pory czytałam. Zaskakuje nas w niej codziennością i odmiennością. Jednak w świetny sposób połączył życie współczesne z bóstwami. Książkę czyta się naprawdę dobrze, polecam ją fanom powieści niekonwencjonalnych i innych, którzy chcą poznać nowe, wyjątkowe i zaskakujące historie.

Sięgając po książkę „Biurwana” Bartosza Lepera z jednej strony byłam jej bardzo ciekawa, a z drugiej zaś byłam troszkę niepewna czego mogę się spodziewać. Sądząc po okładce i opisie wiedziałam, że to książka, której akcja będzie skupiona wokół biura, ale ciężko było mi wywnioskować coś jeszcze. Jednak postanowiłam dać jej szansę.

Joachim pewnego dnia wracając do domu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
461
42

Na półkach:

Po przeczytaniu tej książki długo zastanawiałam się, co napisać. Książka niewątpliwie jest ciekawa. Ale równocześnie tak „pokręcona”, że bez wahania stwierdzam, że będzie dla wąskiego grona czytelników. Nie każdy będzie gotowy na taką lekturę. Trochę czasu zajęło mi wciągnięcie się w tę historię, głównie dlatego, że jest napisana dość specyficznie. Potem okazuje się, że nie tylko sposób pisania autora jest nietypowy.
Z jednej strony całkiem poważne tematy, z drugiej garść groteski. Specyficzne poczucie humoru, ironia, a przy tym ogromnie ważne aspekty życia człowieka. Jak wiele można zrobić dla kariery? Czy warto wspinać się po jej szczeblach? A może lepiej skorzystać z windy? Tylko jakie są konsekwencje…

Opis wydawniczy mówi, że to dystopijna powieść urban fantasy i już ten początek był dla mnie ostrzeżeniem. Bo czy to rzeczywiście lektura dla mnie? Okładka też nie kusi, nie przyciąga wzroku, nie woła do siebie czytelnika. A jednak tytuł intryguje. To właśnie on (i autor będący debiutantem) skusili mnie. Cieszę się, że dałam się wciągnąć w tę historię, że dałam jej szansę. Nie umiem jednoznacznie jej ocenić, nie umiem opisać fabuły – mam wrażenie, że jest ona tak skonstruowana, że każdy czytelnik ma szansę „wyciągnąć” z niej dla siebie coś zupełnie innego. I to chyba najlepsza rekomendacja.

Daj się namówić. Spróbuj.

Po przeczytaniu tej książki długo zastanawiałam się, co napisać. Książka niewątpliwie jest ciekawa. Ale równocześnie tak „pokręcona”, że bez wahania stwierdzam, że będzie dla wąskiego grona czytelników. Nie każdy będzie gotowy na taką lekturę. Trochę czasu zajęło mi wciągnięcie się w tę historię, głównie dlatego, że jest napisana dość specyficznie. Potem okazuje się, że nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
227
175

Na półkach:

Dziwna roślina znajdująca się w mieszkaniu przecież nie może być niczym szczególnym, a jednak. Joachim bezmyślnie wyrzucił roślinę, która jak się okazuję, nie była taka zwykła. Trafikus, bóg Internetu ma dla Joachima pewną propozycję, pomoże mu w karierze, bogowie są jednak przebiegli i Joachim staje się pionkiem w ich grze. Mężczyzna z braku innych zajęć i jak przyznaje przez rutynę, podejmuje ryzyko, za sobą ciągnie ambitną studentkę, spłukanego buntownika i starszą kobietę.
Zaczynałam tę książkę dwa razy, za pierwszym podejściem utknęłam na zaledwie dwudziestej stronie. Odłożyłam ją na rzecz innej książki i w momencie, kiedy miałam wolną i leniwą niedzielę, zaczęłam powieść jeszcze raz, tym razem już z sukcesem. Próg wejścia jest wysoki, przez co może wam być ciężko zacząć tę książkę w komunikacji miejskiej w kolejce u lekarza, czy w sytuacji, gdy jesteście zmęczeni. Na treści, szczególnie na początku trzeba się skupić, aby od razu nie odpaść zaraz za startem.
Pierwsze, na co trzeba zwrócić uwagę to fakt, że ta książka nie jest dla wszystkich i nie wszystkim się ona spodoba. Rozumiem czytelników, którzy odnaleźli w tej książce coś więcej i była to dla nich dobra lektura, ale rozumiem, też tych, którzy po przeczytaniu stwierdzą, że to nie było jednak to.
Wiele rzeczy mi nie pasuje w tej książce, ale żeby nie przechodzić od razu do minusów, zacznę od tej pozytywnej części. Autor ma bardzo bujną wyobraźnię, w pozytywnym tego sensie. W fabule pojawia się dużo elementów, na które jeszcze nie natrafiłam w swoim czytelniczym życiu, począwszy od słowotwórstwa, przez wytworzony świat i wierzenia. Kto by na przykład pomyślał, że zjedzenie liścia rośliny spowoduje możliwość spotkania z bogiem Trafikusem. Pan Bartosz porusza ważny temat dążenia do celu, za wszelką cenę, nawet po trupach. Wiąże się to aż z takim uzależnieniem do ciągłego wspinania się po drabince kariery, wiele rzeczy się wtedy rozmywa, bo liczy się tylko ten cel.
Miałam trudności ze wciągnięciem się w czytanie ze względu na duże przeskoki w rozdziałach, Na początku każdy rozdział zaczyna się od czegoś innego i nie tworzy to spójnej całości. Wprowadza to mętlik, trzeba na nowo odnaleźć się w fabule, akcji i do tego z nowymi bohaterami. Czasem taki zabieg wychodzi na dobre (na przykład w thrillerach),w tym przypadku mam wrażenie, że coś tutaj poszło nie tak. Z czasem, a właściwie już na końcu, rozdziały przenikają się nawzajem i ma to większy sens.
Nie jestem również fanką poczucia humoru, jaki widoczny jest w powieści, dla mnie był on żenujący, żarty często nie na miejscu, a zafascynowanie Karoliny „penisem Artura” było aż dziwne. To jest bardzo subiektywne, bo i w książkach i w życiu z kimś łapiemy dobry kontakt i rozumiemy jego żart, albo nie.
Cieszę się, że miałam możliwość sprawdzenia lektury i zapoznania się z nią, natomiast, w moich oczach nie była ona dobra. Pomysł i fantazja autora świetna, jednak jeśli o wykonanie, jest kilka rzeczy, które mi nie pasują. Trzeba się przekonać na własnej skórze, czy się to polubi, czy wręcz przeciwnie.
Dziękuję za możliwość współpracy Bartosz Leper

Dziwna roślina znajdująca się w mieszkaniu przecież nie może być niczym szczególnym, a jednak. Joachim bezmyślnie wyrzucił roślinę, która jak się okazuję, nie była taka zwykła. Trafikus, bóg Internetu ma dla Joachima pewną propozycję, pomoże mu w karierze, bogowie są jednak przebiegli i Joachim staje się pionkiem w ich grze. Mężczyzna z braku innych zajęć i jak przyznaje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1086
721

Na półkach: ,

"Biurwana" zaciekawiła mnie już samym tytułem. Dziwny, nietypowy i niewiele mówiący, za to przyciągający uwagę. Oprócz tego okładka nie mówiąca absolutnie nic. Jak zawsze powtarzam, że zdarza mi się, nawet bardzo często, wybierać lektury tylko na podstawie okładki, która mi się podoba tak tutaj miałam wątpliwości czy w ogóle cokolwiek ona sugeruje, czy coś może oznaczać i to spotęgowało moją ciekawość i zainteresowanie tą książką. Premierę miała nieco ponad miesiąc temu, a jak pewnie już wszyscy zauważyliśmy, self jest coraz częściej wybierany przez autorów i wychodzi im to na dobre. Warto też takich pisarzy wspierać, sprawdzać co tworzą, a przy okazji testować debiuty. No właśnie, bo choć to nie pierwszy tekst autora, to jednak poprzednio była to książka naukowa, więc dla mnie to zdecydowanie jak debiut.

Do celu. O czym ta książka właściwie jest? Urban fantasy, zaczynająca się tak, że człowiekowi zapiera dech w piersi i to nie ze względu na ogrom napięcia jaki od początku autor serwuje. Nie, nie, ja niemal zanosiłam się śmiechem, a później zaczęło się robić poważnie. Poznajemy głównego bohatera, Joachima, który jest człowiekiem dążącym do celu dosłownie za wszelką cenę. No i wpada w kłopoty, z których nie dość, że nie potrafi się wydostać, to jeszcze wciąga innych. Podpisuje pewnego rodzaju umowę z człowiekiem, dzięki któremu realizuje konkretne cele, ale z każdym z nich wpada w coraz większe bagno. Gdy się orientuje, co jest na rzeczy, to już jest nieco za późno. A może nie? Może jeszcze da się jakoś z tego wybrnąć?

Bardzo trudna i ciężka książka. Nie spodziewałam się, że podczas czytania będę musiała poświęcić jej cała uwagę i mocno się skupić. A to dlatego, że jest napisana specyficznym językiem, do którego musiałam przywyknąć. Jak już się wciągnęłam, to nie mogłam się oderwać. Momenty humorystyczne, o których wspominałam wcześniej zdarzały się i później. Ba, nawet można się roześmiać w głos momentami, ale mimo wszystko jest to bardzo poważna opowieść, dla konkretnego grona odbiorców. Nie każdemu się spodoba. Wszystko dlatego, że porusza tematykę, która może uderzyć w psychikę i w uczucia czytelnika. Bo to opowieść o swego rodzaju uzależnieniu, o człowieku, który do celu dąży po trupach i to po trupach najbliższych osób gdyby musiał by szedł. Do czego zatem człowiek posunie się by osiągnąć cel?

Dla mnie to była powieść, którą dawkowałam sobie mimo, że cały czas o niej myślałam, wracałam do niej i nie mogłam się od niej oderwać, to jednak musiałam odkładać na chwilę, na dzień, czy dwa. Dystopia pełną gębą, kawał dobrej książki, a jednocześnie psychicznie męcząca i zostawiająca w głowie wiele pytań i myśli, które trzeba sobie poukładać.

Zwyczajnie polecam sprawdzić na sobie, bo to coś innego, nietypowego i bardzo, bardzo dziwnego. Dla mnie to nazwisko, które sobie zapisuję i będę wypatrywać kolejnych powieści autora. Ot co, pokazał, że potrafi stworzyć świetną historię.

Recenzja powstała we współpracy z Bartoszem Leperem.

"Biurwana" zaciekawiła mnie już samym tytułem. Dziwny, nietypowy i niewiele mówiący, za to przyciągający uwagę. Oprócz tego okładka nie mówiąca absolutnie nic. Jak zawsze powtarzam, że zdarza mi się, nawet bardzo często, wybierać lektury tylko na podstawie okładki, która mi się podoba tak tutaj miałam wątpliwości czy w ogóle cokolwiek ona sugeruje, czy coś może oznaczać i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
88
84

Na półkach:

Czy jesteś osobą, która uparcie dąży do celu i realizacji marzeń?

Joachim to osoba, która jest w stanie zrobić wszystko. Jego dewizą mogłoby być hasło „po trupach do celu”. Nie wahając się więc ani przez moment, zawiera umowę z Trafikusem, bogiem Internetu. Szybko jednak okazuje się, że to coś stylu cyrografu diabła. Bo im wyżej się wspina, im więcej celów po drodze realizuje, tym w większym niebezpieczeństwie się znajduje. Gdy pojmuje, że stał się pionkiem w grze potężnych bóstw i ich fanatycznych wyznawców, jest już za późno… Najgorzej, że pociągnął na dno swoich najbliższych. Czy uda mu się wszystko naprawić?

Będę z Wami szczera. „Biurwana” Bartosza Lepera nie jest książką dla każdego. To opasłe tomisko, powieść groteskowa, w której połączenie humoru i dramatu jest niezwykle specyficzne. Można się uśmiechnąć podczas lektury, to fakt. Jednak w tej opowieści chodzi o coś więcej. To historia o tym, do czego zdolni są ludzie, by osiągnąć cel. I o tym, jak ta droga potrafi być trudna, a pójście na skróty nie zawsze jest dobrym wyjściem, bo może być tylko gorzej. A zaciskająca się na szyi pętla sprawia, że wołanie o pomoc, o wolność, staje się jeszcze bardziej rozpaczliwe…

„Biurwanę”, choć porusza ogrom trudnych tematów, można przypisać do tych bardziej humorystycznych książek. Byłam zaskoczona tym, z jaką lekkością, ironią, zabawą, toczą się trudne losy głównego bohatera. Jak świetnie nasze ludzkie problemy dnia codziennego zostały przedstawione w tej dystopii urban fantasy. Dzięki temu właśnie ubawicie się podczas tej lektury niejeden raz. Ale nieco gorzko – o tym trzeba pamiętać.

Izabela Nestioruk-Narojek
@nesti.czyta - instagram

Czy jesteś osobą, która uparcie dąży do celu i realizacji marzeń?

Joachim to osoba, która jest w stanie zrobić wszystko. Jego dewizą mogłoby być hasło „po trupach do celu”. Nie wahając się więc ani przez moment, zawiera umowę z Trafikusem, bogiem Internetu. Szybko jednak okazuje się, że to coś stylu cyrografu diabła. Bo im wyżej się wspina, im więcej celów po drodze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Świetne political fiction autora, który jest znany tylko z podręcznika do sztucznej inteligencji. Ponure, zabawne i nieprzyjemnie aktualne w dzisiejszej rzeczywistości. Jest tam cała rzesza dziwnych bogów i gadająca paprotka. Polecam!

Świetne political fiction autora, który jest znany tylko z podręcznika do sztucznej inteligencji. Ponure, zabawne i nieprzyjemnie aktualne w dzisiejszej rzeczywistości. Jest tam cała rzesza dziwnych bogów i gadająca paprotka. Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

👍👍👍🙂

👍👍👍🙂

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    7
  • Chcę przeczytać, ale
    1
  • Chcę przeczytać
    1
  • 100 papierowych w 2023
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Biurwana


Podobne książki

Przeczytaj także