Najnowsze artykuły
- ArtykułyW nazwaniu tkwi siłaArnika0
- ArtykułyLive z Zadie Smith już 30 września — tego nie możesz przegapić. Sprawdź szczegóły!LubimyCzytać1
- ArtykułyCo nowego w wydawniczym świecie? 9 wrześniowych premier na ten tydzieńLubimyCzytać3
- ArtykułyNie uwierzysz, kto to napisał. Nietypowe książki znanych pisarzyBartek Czartoryski10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bartosz Leper
Źródło: Zdjęcie autorskie
2
7,7/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, informatyka, matematyka
Urodzony: 1983 (data przybliżona)
Bartosz Leper, rocznik ‘83, inżynier, mąż i ojciec. Absolwent Politechniki Krakowskiej. Miłośnik literatury, kina i wszystkiego, co dobre i piękne (w tym własnej żony). Debiutował jako współautor podręcznika (2007),pisząc jednocześnie do szuflady rzeczy dużo ciekawsze. Wydana w 2023 powieść „Biurwana”, osadzona w świecie dusznym i paskudnym, powstawała podczas epoki bezprawia w Polsce. Niesie ze sobą ładunek trudnych emocji, będąc jednocześnie książką zabawną i wciągającą. Bartosz Leper obecnie mieszka pod Krakowem, pracując z widokiem na las i głaszcząc koty.
7,7/10średnia ocena książek autora
13 przeczytało książki autora
22 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Odkrywanie właściwości sieci neuronowych przy użyciu programów w języku C#
7,6 z 5 ocen
25 czytelników 1 opinia
2007
Najnowsze opinie o książkach autora
Biurwana Bartosz Leper
7,9
Sięgając po książkę „Biurwana” Bartosza Lepera z jednej strony byłam jej bardzo ciekawa, a z drugiej zaś byłam troszkę niepewna czego mogę się spodziewać. Sądząc po okładce i opisie wiedziałam, że to książka, której akcja będzie skupiona wokół biura, ale ciężko było mi wywnioskować coś jeszcze. Jednak postanowiłam dać jej szansę.
Joachim pewnego dnia wracając do domu zastaje w nim koty i gadającą roślinę. Niedługo potem okazuje się, że to sam bóg mu się ujawnił i ma dla niego ciekawą propozycję.
Początkowo ciężko mi się było wkręcić w akcje powieści. Powiem szczerze, że pierwszy rozdział strasznie mnie wynudził i nie bardzo wiedziałam o co chodzi i co się z czym je. Jednak po przebrnięciu przez pierwsze strony i kiedy zaczęłam rozumieć o co chodzi nie mogłam się od tej książki oderwać! Tak strasznie chciałam poznać zakończenie, że przeczytałam ją szybko, jednak niektóre momenty były troszkę nużące. Chociaż nie jestem fanką książek głównie opisowych to tutaj te opisy są bardzo potrzebne, aby pomóc czytelnikowi w zrozumieniu fabuły. Bartosz Leper stworzył książkę inną niż wszystko jakie do tej pory czytałam. Zaskakuje nas w niej codziennością i odmiennością. Jednak w świetny sposób połączył życie współczesne z bóstwami. Książkę czyta się naprawdę dobrze, polecam ją fanom powieści niekonwencjonalnych i innych, którzy chcą poznać nowe, wyjątkowe i zaskakujące historie.
Książka "Biurwana" to fascynująca odmiana powieści dystopijnej, która przenosi czytelnika do odmiennej rzeczywistości Macierzy. Autor w mistrzowski sposób ukazuje potrzebę buntu w obliczu totalitarnego państwa. Główny bohater, Joachim, wyróżnia się swoją skomplikowaną postacią, gotowością do ryzyka i poszukiwaniem kariery za wszelką cenę. Jego współpraca z Trafikusem, bogiem Internetu, wprowadza niepokojący aspekt do fabuły.
W miarę jak Joachim awansuje w hierarchii władzy, staje się coraz bardziej marionetką w rękach potężnych bóstw i ich fanatycznych wyznawców. Ta dynamika i zmiana wewnętrznego konfliktu i opis groteskowej rzeczywistości Macierzy trzymają czytelnika w napięciu.
"Biurwana" to wciągająca i mroczna opowieść, która zmusza do refleksji nad ceną, jaką płacimy za osobistą ambicję i pościg za sukcesem. Autor udowadnia, że w świecie, w którym wszystko jest święte istnieje miejsce na bunt i poszukiwanie prawdziwej wolności. Całość jest napisana z niezwykłą wprawą, a czytelnik nie może się oderwać od lektury. Bartosz Leper stworzył książkę inną niż wszystko jakie do tej pory czytałam. Zaskakuje nas w niej codziennością i odmiennością. Jednak w świetny sposób połączył życie współczesne z bóstwami. Książkę czyta się naprawdę dobrze, polecam ją fanom powieści niekonwencjonalnych i innych, którzy chcą poznać nowe, wyjątkowe i zaskakujące historie.
Biurwana Bartosz Leper
7,9
Dziwna roślina znajdująca się w mieszkaniu przecież nie może być niczym szczególnym, a jednak. Joachim bezmyślnie wyrzucił roślinę, która jak się okazuję, nie była taka zwykła. Trafikus, bóg Internetu ma dla Joachima pewną propozycję, pomoże mu w karierze, bogowie są jednak przebiegli i Joachim staje się pionkiem w ich grze. Mężczyzna z braku innych zajęć i jak przyznaje przez rutynę, podejmuje ryzyko, za sobą ciągnie ambitną studentkę, spłukanego buntownika i starszą kobietę.
Zaczynałam tę książkę dwa razy, za pierwszym podejściem utknęłam na zaledwie dwudziestej stronie. Odłożyłam ją na rzecz innej książki i w momencie, kiedy miałam wolną i leniwą niedzielę, zaczęłam powieść jeszcze raz, tym razem już z sukcesem. Próg wejścia jest wysoki, przez co może wam być ciężko zacząć tę książkę w komunikacji miejskiej w kolejce u lekarza, czy w sytuacji, gdy jesteście zmęczeni. Na treści, szczególnie na początku trzeba się skupić, aby od razu nie odpaść zaraz za startem.
Pierwsze, na co trzeba zwrócić uwagę to fakt, że ta książka nie jest dla wszystkich i nie wszystkim się ona spodoba. Rozumiem czytelników, którzy odnaleźli w tej książce coś więcej i była to dla nich dobra lektura, ale rozumiem, też tych, którzy po przeczytaniu stwierdzą, że to nie było jednak to.
Wiele rzeczy mi nie pasuje w tej książce, ale żeby nie przechodzić od razu do minusów, zacznę od tej pozytywnej części. Autor ma bardzo bujną wyobraźnię, w pozytywnym tego sensie. W fabule pojawia się dużo elementów, na które jeszcze nie natrafiłam w swoim czytelniczym życiu, począwszy od słowotwórstwa, przez wytworzony świat i wierzenia. Kto by na przykład pomyślał, że zjedzenie liścia rośliny spowoduje możliwość spotkania z bogiem Trafikusem. Pan Bartosz porusza ważny temat dążenia do celu, za wszelką cenę, nawet po trupach. Wiąże się to aż z takim uzależnieniem do ciągłego wspinania się po drabince kariery, wiele rzeczy się wtedy rozmywa, bo liczy się tylko ten cel.
Miałam trudności ze wciągnięciem się w czytanie ze względu na duże przeskoki w rozdziałach, Na początku każdy rozdział zaczyna się od czegoś innego i nie tworzy to spójnej całości. Wprowadza to mętlik, trzeba na nowo odnaleźć się w fabule, akcji i do tego z nowymi bohaterami. Czasem taki zabieg wychodzi na dobre (na przykład w thrillerach),w tym przypadku mam wrażenie, że coś tutaj poszło nie tak. Z czasem, a właściwie już na końcu, rozdziały przenikają się nawzajem i ma to większy sens.
Nie jestem również fanką poczucia humoru, jaki widoczny jest w powieści, dla mnie był on żenujący, żarty często nie na miejscu, a zafascynowanie Karoliny „penisem Artura” było aż dziwne. To jest bardzo subiektywne, bo i w książkach i w życiu z kimś łapiemy dobry kontakt i rozumiemy jego żart, albo nie.
Cieszę się, że miałam możliwość sprawdzenia lektury i zapoznania się z nią, natomiast, w moich oczach nie była ona dobra. Pomysł i fantazja autora świetna, jednak jeśli o wykonanie, jest kilka rzeczy, które mi nie pasują. Trzeba się przekonać na własnej skórze, czy się to polubi, czy wręcz przeciwnie.
Dziękuję za możliwość współpracy Bartosz Leper