Skarb Pana Arnego
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Tytuł oryginału:
- Herr Arnes penningar
- Wydawnictwo:
- Media Rodzina
- Data wydania:
- 2023-09-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 1909-01-01
- Liczba stron:
- 144
- Czas czytania
- 2 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382655575
- Tłumacz:
- Magdalena Landowska
- Tagi:
- Literatura Szwedzka XVI Wiek Historia Szwecji fantastyka Duchy
Powieść w konwencji realizmu fantastycznego pióra znakomitej szwedzkiej pisarki, która jako pierwsza kobieta otrzymała Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury, osnuta na kanwie prawdziwych wydarzeń.
Pan Arne, luterański duchowny, został zamordowanyw swoim domu wraz z rodziną i służbą. Był on najbogatszym człowiekiem w okolicy, więc jego skarb stał się dla rabusiów łakomym kąskiem. Z napadu ocalała jedynie córka pastora, która zdołała skryć się przed zabójcami.
Historia cały czas trzyma w napięciu, a zimowa sceneria skutego lodem norweskiego wybrzeża potęguje nastrój grozy. Uwagę czytelnika przykuwa także romantyczny wątek miłosny, uczucie między dwojgiem bohaterów od początku skazane na tragiczny finał.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 51
- 44
- 10
- 5
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
Cytaty
Serce ją bolało od wielkiej żałości, która ją ogarnęła, i tak myślała: "Uważam, że wszyscy oni są szczęśliwi, bo mają coś, do czego mogą tęsknić. Ale na całym świecie nie ma niczego, czego ja bym pragnęła ".
OPINIE i DYSKUSJE
Na plebanii w Solberdze kolację spożywa stary ksiądz Arne z małżonką (oj, czas nie był dla niej łaskawy),jest też wikary z Wirtembergii, parobkowie w podeszłym wieku, służące, wnuczka Arnego i jeszcze jedna dziewczyna, sierotka przysposobiona przez rodzinę, a także Torarin, sprzedawca ryb. Ten ostatni ma dziwne przeczucia. Jego pies nie chciał wcale przekraczać bramy probostwa, zapierał się z całych sił.
Posiłek upływał w spokojnej atmosferze, aż wreszcie przemówiła pani Arne: "dlaczego na wzgórzu Branehog ostrzą noże?". Wszyscy uwierzyli, że staruszka słyszy coś przerażającego i zwiastującego nieszczęście. Torarin opuścił probostwo, miał szczęście.
Mieszkańców probostwa czekała śmierć.
Tylko jedna osoba przeżyła rzeź. Elsalill - sierota przysposobiona przez rodzinę. Poprzysięga ona pomszczenie bliskich. Pomoc oferuje także sprzedawca ryb.
Jednak jak odnaleźć morderców? Elsalill pamiętała, że mordercy mieli wilcze oczy i zęby niczym wielki. Że byli w zwierzęcych skórach.
W mrocznej, gęstej atmosferze książki łączą się senne majaki z rzeczywistością. Sprzedawca ryb wraca na plebanię, widzi coś co w zasadzie nie powinno być widzialne. Co nierealne, nierzeczywiste. Czy to sen?
Czy cień, który sunie za szkockim panem jest dodatkowy, wysoki, wątły, szary, poszerzający się nad ziemią. Brrr. Czy to może tylko złudzenie?
Do tego pojawia się wątek miłosny, od początki skazany na porażkę i fatalny finał. Czy miłość jest jednostronna, interesowna? Czy to tylko środek mający pomóc w osiągnięciu bardzo przyziemnego celu? Wszystko to zastanawia i powoduje, że z coraz większą intensywnością czekamy końca, rozwiązania tej nietypowej sytuacji.
Selma trzyma w napięciu, oj, trzyma. Z chwili na chwilę rośnie ferment i strach.
Pełna symboliki, mniej lub bardziej udanej, opowiadająca się za dobrem i prawdą, sprawiedliwością i uczuciem Autorka pokazuje całkiem inne swoje oblicze.
Bardzo odświeżające w tej konkretnej twórczości dzieło, które nijak nie przystaje do młodzieżowej i dziecięcej działalności literackiej Lagerlof.
Na plebanii w Solberdze kolację spożywa stary ksiądz Arne z małżonką (oj, czas nie był dla niej łaskawy),jest też wikary z Wirtembergii, parobkowie w podeszłym wieku, służące, wnuczka Arnego i jeszcze jedna dziewczyna, sierotka przysposobiona przez rodzinę, a także Torarin, sprzedawca ryb. Ten ostatni ma dziwne przeczucia. Jego pies nie chciał wcale przekraczać bramy...
więcej Pokaż mimo toSelma Lagerlöf to pierwsza szwedzka pisarka, która otrzymała Nagrodę Literacką Nobla. Jest także pierwszą kobietą, która została członkinią Akademii Szwedzkiej.
Z jej twórczością miałam okazję zapoznać się już parę lat temu podczas studiów, a jej książka pt. „Tętniące serce” jest jedną z moich absolutnie ulubionych. Nic więc dziwnego, że skusiłam się na jej kolejny tytuł - „Skarb pana Arnego”. Szczególnie w takiej oprawie!
Twarda okładka, złocenia, zdobienia. Całość mieni się w promieniach słońca, a nieoczywiste połączenie kolorów od razu przykuwa wzrok. Tak, jestem sroką okładkową! Lubię ładne wydania, ale ładne wydanie takiej autorki cieszy szczególnie.
Powieść jest krótka i niepozorna - ma zaledwie 142 strony, ale to w zupełności wystarczyło, aby opowiedzieć historię skarbu Arnego. Ja zresztą po prostu lubię krótkie powieści. Wiem, że wydawnictwa nie zawsze chcą nam je dawać, panuje przeświadczenie, że nie jest to opłacalne, ale ja jestem namacalnym dowodem na to, że to nieprawda! Po te do 200 stron zdecydowanie chętniej i szybciej sięgam, bo wiem, że będę miała na nie czas.
Przejdźmy więc do samej historii. Na uwagę zasługują oczywiście piękne opisy norweskiego wybrzeża skutego lodem. Jest XVI wiek, a pewien sprzedawca ryb udaje się na dwór pana Arnego, swojego klienta i dobrego kolegi. Już od początku wiemy, że czycha tam na niego coś mrocznego. Może jakieś nieszczęście? Jego mały czarny pies, Grim, odmawia nawet wejścia razem z nim w odwiedziny. Moja Luna godnie symbolizuje go na zdjęciu. Jeśli pies ma jakieś obawy - ewidentnie lepiej ich nie ignorować!
Skarb, który ma pan Arne, jest przeklęty i szybko sprowadza na niego nieszczęście. Podobnie na tych, którzy mu go odebrali. A także na dziewczynę, które pokochała mordercę.
To historia o miłości, ale nie brak w niej dylematów etycznych i moralnych. Niesie ze sobą ważną lekcję, bo udowadnia, że nie da się uciec przed sprawiedliwością. Pokazuje manipulacje i to, jak uczucie potrafi nas zaślepić. A niektórzy z kolei mogą bardzo dobrze je udawać.
Nie brak tu realizmu magicznego, a nawet elementów fantastycznych - duchów, zjaw, pewnych sygnałów. Jest też szczypta grozy.
Czuć, że nie jest to powieść współczesna, ale jednocześnie w pewien sposób uniwersalna. Trochę baśniowa. Nie zrobiła na mnie kolosalnego wrażenia, ale jej symbolika mnie urzekła i dlatego czas z nią był dobrze spędzony. Dodała coś nowego, wywołała uśmiech, a teraz, już po skończonej lekturze, zdobić będzie mój regał.
Selma Lagerlöf to pierwsza szwedzka pisarka, która otrzymała Nagrodę Literacką Nobla. Jest także pierwszą kobietą, która została członkinią Akademii Szwedzkiej.
więcej Pokaż mimo toZ jej twórczością miałam okazję zapoznać się już parę lat temu podczas studiów, a jej książka pt. „Tętniące serce” jest jedną z moich absolutnie ulubionych. Nic więc dziwnego, że skusiłam się na jej kolejny tytuł -...
Generalnie ok. Początek średni, później robi się troszkę ciekawiej. Prosta i przewidywalna fabuła. Właściwie czytając opis poznajemy całą fabułę.
Generalnie ok. Początek średni, później robi się troszkę ciekawiej. Prosta i przewidywalna fabuła. Właściwie czytając opis poznajemy całą fabułę.
Pokaż mimo toPełna realizmu magicznego powieść pierwszej laureatki Nagrody Nobla w dziedzinie literatury.
Po książkę sięgnęłam zauroczona okładką, a wraz z przewracanymi kartkami mój zachwyt rósł ❤️
Jeśli lubisz nastrój grozy, uważasz, że każda zbrodnia powinna ponieść karę, klimat "Dziadów. Cz. II" Cię nie odstrasza, to z przyjemnością przeniesiesz się do XVI-wiecznej Skandynawii, aby poznać historię tajemniczego morderstwa zamożnego luteranina, jego rodziny i służby.
Warto czytać klasykę 💙
Pełna realizmu magicznego powieść pierwszej laureatki Nagrody Nobla w dziedzinie literatury.
więcej Pokaż mimo toPo książkę sięgnęłam zauroczona okładką, a wraz z przewracanymi kartkami mój zachwyt rósł ❤️
Jeśli lubisz nastrój grozy, uważasz, że każda zbrodnia powinna ponieść karę, klimat "Dziadów. Cz. II" Cię nie odstrasza, to z przyjemnością przeniesiesz się do XVI-wiecznej Skandynawii,...
Mieszane uczucia.
Z jednej strony, fajnie opisana mroczna sceneria zimowej Norwegii sprzed lat. Jest jakaś tajemnica, klasyczny język, oniryzm. Z drugiej, staje się to potem jakimś takim naiwnym, jakby zbeletryzowanym, miłosnym dramatem, poematem. Tajemnica się ulatnia. Słowo ,,kocham" wylatuje niczym naboje z karabinu maszynowego. Bohaterami stają się duchy, jak w jakichś mickiewiczowskich dziadach.
Nie jestem przekonany...
Mieszane uczucia.
więcej Pokaż mimo toZ jednej strony, fajnie opisana mroczna sceneria zimowej Norwegii sprzed lat. Jest jakaś tajemnica, klasyczny język, oniryzm. Z drugiej, staje się to potem jakimś takim naiwnym, jakby zbeletryzowanym, miłosnym dramatem, poematem. Tajemnica się ulatnia. Słowo ,,kocham" wylatuje niczym naboje z karabinu maszynowego. Bohaterami stają się duchy, jak w jakichś...
Czy gdyby bohaterowie zaufali omenom wszystko potoczyłoby się inaczej? Czy tragedii i jej następstw dało się uniknąć?
Selma Lagerlöf przenosi czytelnika do pokrytego śniegiem i lodem XVI wieku. Aura jest mroczna, w centrum znajduje się zbrodnia, a realizm magiczny przyozdabia całość w drobny grozy. Zabrane katolickim klasztorom srebrniki przynoszą zgubę mieszkańcom plebanii, potem złodziejom, a każdy krok bohaterów prowadzi do tragedii. Gdzieś pomiędzy pojawia się naiwne uczucie, nagła miłość, ale musi ona doprowadzić do zdrady — ukochanego lub rodziny.
„Skarb pana Arnego“ jest opowieścią o zbrodni i karze, ale z udziałem nadprzyrodzonego. Klasycznym tekstem, który łączy romans, kryminał i grozę. Robi to subtelnie, wszystko spowija mgiełka, a zdania zdają się zimne. Uczucia bohaterów są ważne, ale opisane zostały w sposób nieco oschły, nieco poetycki. Jest to mikropowieść naznaczona chłodem.
Jednak ciekawsza od samego tekstu jest autorka — pierwsza kobieta nagrodzona Literackim Noblem. Zupełnie zapomniana na naszym rynku, w końcu doczekała się ponownego przedstawienia czytelnikom. Nie wiem, czy jej proza to proza mojego serca, ale na pewno czas spędziłam z nią przyjemnie i jestem zaintrygowana resztą jej twórczości.
przekł. MagdalenaLandowska
Literacka Nagroda Nobla
Czy gdyby bohaterowie zaufali omenom wszystko potoczyłoby się inaczej? Czy tragedii i jej następstw dało się uniknąć?
więcej Pokaż mimo toSelma Lagerlöf przenosi czytelnika do pokrytego śniegiem i lodem XVI wieku. Aura jest mroczna, w centrum znajduje się zbrodnia, a realizm magiczny przyozdabia całość w drobny grozy. Zabrane katolickim klasztorom srebrniki przynoszą zgubę mieszkańcom...
Nieco staroświecki styl, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało. Fantastyczny klimat grozy i bardzo solidna kompozycja fabularna.
Rzecz godna polecenia.
Nieco staroświecki styl, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało. Fantastyczny klimat grozy i bardzo solidna kompozycja fabularna.
Pokaż mimo toRzecz godna polecenia.
Skarb pana Arnego to powieść napisana w połowie ubiegłego stulecia, której akcja rozgrywa się w skutej lodem Norwegii. Bogaty duchowny zostaje zamordowany wraz z rodziną, co wstrząsa całym miastem. Mordercy zabierają z plebanii kufer pełen monet i znikają, nieświadomi pozostawienia za sobą jednej ocalałej dziewczyny. Pozbawiona domu bohaterka – Elsalill – stanowi ciągłe przypomnienie, że mordercy wciąż pozostają na wolności. Miasto tymczasem jest odcięte od świata z powodu zamarzniętego morza.
Literatura piękna tamtego okresu ma to do siebie, że mocno podkreśla moralność swoich bohaterów. Także i w tej pozycji właśnie dylemat moralny jest najistotniejszym elementem, który pcha całą fabułę do przodu. Tożsamość morderców bowiem niby pozostaje tajemnicą, ale każdy rozgarnięty czytelnik szybko ich namierzy. Intryga rozchodzi się nie o ich odnalezienie, ale o decyzję – czy należy ich ukarać, czy bezpieczniej jest pozwolić im zbiec ze skarbem?
Przyznaję, że na początku książki miałam trochę skojarzeń z moralizującymi lekturami z liceum. Niezbyt ciągnął mnie taki powrót do przeszłości, ale na szczęście uczucie szybko minęło. Skarb pana Arnego czyta się bardzo szybko mimo moralnego obciążenia głównej bohaterki. Krótkie rozdziały i wartka akcja sprzyjają utrzymaniu skupienia. Na dodatek pojawia się też drugi punkt widzenia obok głównej bohaterki – Torarin, który znajduje się w podobnej sytuacji wyjściowej, ale spotyka inne przeciwności. Takie zestawienie wypada bardzo świeżo, a jednocześnie jest subtelnie wplecione w historię, stanowiąc jedynie dodatek do postaci Elsalill.
Pełną recenzję znajdziecie pod tym linkiem:
https://popkulturowcy.pl/2023/09/21/skarb-pana-arnego-przedpremierowa-recenzja-ksiazki/
Skarb pana Arnego to powieść napisana w połowie ubiegłego stulecia, której akcja rozgrywa się w skutej lodem Norwegii. Bogaty duchowny zostaje zamordowany wraz z rodziną, co wstrząsa całym miastem. Mordercy zabierają z plebanii kufer pełen monet i znikają, nieświadomi pozostawienia za sobą jednej ocalałej dziewczyny. Pozbawiona domu bohaterka – Elsalill – stanowi ciągłe...
więcej Pokaż mimo to<Lubicie czytać baśnie?> Te z wersją "ugrzecznioną" na potrzeby dzieci czy mroczne historie np. spod pióra braci Grimm?
Długo, długo myślałam, że baśnie to właśnie te historie, gdzie wszystko kończy się szczęśliwie. Wychowałam się na bajkach Disney'a. Później, przy okazji szkolnego konkursu z języka niemieckiego miałam okazję przeczytać pierwotne wersje opowiadań słynnych braci Grimm. Choć nie brak im makabry to jednak są jeszcze ciekawsze, a to jak oddziałują na wyobraźnię to mistrzostwo świata.
Skarb pana Arnego to właśnie taka baśń dla dorosłych z mroźnym, surowym, wprost ścinającym krew w żyłach klimatem. To klasyczna historia, pełna realizmu magicznego, gdzie zło zawsze musi zostać ukarane, a zmarli błąkają się po świecie dopóki ich ofiara nie zostanie zadośćuczyniona. Wyobraźcie sobie tylko, takie realia - ścięte lodem wybrzeże Norwegii, dookoła statki uwięzione w lodzie i makabryczna zbrodnia jaka została dokonana na plebanii. Tytułowy skarb zabrano, a zbrodniarze rozpłynęli się jak we mgle. Według mnie to połączenie Dziadów Adama Mickiewicza i klimatycznych powieści skandynawskich sprzed lat. Idealna do przeczytania w tym czasie, końca października, a początku listopada, gdy świat zmarłych wydaje się znajdować za znacznie cieńszą zasłoną niż zazwyczaj. Szybciej zapadający zmierzch, huczący na dworze wiatr - to wszystko z pewnością sprawi, że lektura tej krótkiej, bo zaledwie 141-stronnicowej powieści wywoła jeszcze większe dreszcze grozy i niepokoju.
Co ciekawe, powieść została stworzona na podstawie prawdziwych wydarzeń, kiedy to 15 lutego 1586 roku w okolicach Soldberga został zamordowany na plebanii pan Arne. Natomiast jeśli chodzi o autorkę - Selmę Lagerlöf to jest ona laureatką Nagrody Nobla, ale też autorką Cudownej podróży. Pamiętacie Nils'a, który podróżował na gęsi po Szwecji? No właśnie, ja też wcześniej nie wiedziałam, że te dwie historie wyszły spod tego samego pióra.
<Lubicie czytać baśnie?> Te z wersją "ugrzecznioną" na potrzeby dzieci czy mroczne historie np. spod pióra braci Grimm?
więcej Pokaż mimo toDługo, długo myślałam, że baśnie to właśnie te historie, gdzie wszystko kończy się szczęśliwie. Wychowałam się na bajkach Disney'a. Później, przy okazji szkolnego konkursu z języka niemieckiego miałam okazję przeczytać pierwotne wersje opowiadań słynnych...
Staje się normą wydawanie książek w pięknych oprawach z dobrych jakościowo materiałów. Sam nieraz skusiłem się na zakup książki ze wzgląd na jej wygląd. Często po prostu sam fakt, że ładnie będzie wyglądać na półce, potrafi mnie przekonać. Dodatkowym atutem jest zawsze ranga książki, czyli to, jak bardzo jest znacząca, ważna i wartościowa dla ludzkości. W tym przypadku mamy oba warunki spełnione.
„Skarb pana Arnego” to ważna książka, gdyż jej autorka jako pierwsza kobieta, została nagrodzona nagrodą nobla. Niektórzy mogą kojarzyć pisarkę z „Cudownej podróży”, którą sam w dzieciństwie czytałem. Jednak Selma Langerlof nobla dostała nie za którąś z tych książek, ale za ‘obecny w jej pismach wzniosły idealizm…’
Wracając do omawianej książki… Obecny tutaj realizm magiczny (lub, uściślając, fantastyczny) ujawnia się raczej sporadycznie, co bardzo mnie cieszy, gdyż nie przepadam za tego typu literaturą. Historia sama w sobie jest za to bardzo ciekawa, a co ważne, jest oparta na faktach. Zaczyna się dość tajemniczo, gdy przygłucha, stara pani domu, żona pana Arnego podczas kolacji nagle odzywa się przerażona mówiąc, że słyszy jak na sąsiednim wzgórzu ktoś ostrzy noże. Pyta rodzinę ‘dlaczego ostrzą tak długie noże’? Nikt nie potrafi jej odpowiedzieć, a raczej wszyscy myślą, że coś jej się przesłyszało, albo wręcz, że traci rozum. To jednak wprowadza niesamowity klimat, klimat niepokoju i napięcia. Zwiastuje nadchodzące wydarzenia, które naprawdę mogą zaskoczyć, a już na pewno nie dadzą oderwać się od lektury.
„Skarb pana Arnego” to krótka książka. Raczej opowiadanie do przeczytania w jeden, dwa wieczory. Myślę, że warto. Tym bardziej, że została teraz pięknie wydana przez wyd. Media Rodzina
Paweł
Staje się normą wydawanie książek w pięknych oprawach z dobrych jakościowo materiałów. Sam nieraz skusiłem się na zakup książki ze wzgląd na jej wygląd. Często po prostu sam fakt, że ładnie będzie wyglądać na półce, potrafi mnie przekonać. Dodatkowym atutem jest zawsze ranga książki, czyli to, jak bardzo jest znacząca, ważna i wartościowa dla ludzkości. W tym przypadku mamy...
więcej Pokaż mimo to