rozwińzwiń

Samotne brzegi

Okładka książki Samotne brzegi Santa Montefiore
Okładka książki Samotne brzegi
Santa Montefiore Wydawnictwo: Świat Książki literatura obyczajowa, romans
448 str. 7 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
The Distant Shores
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2023-10-25
Data 1. wyd. pol.:
2023-10-25
Liczba stron:
448
Czas czytania
7 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382890426
Tłumacz:
Małgorzata Szubert
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
70 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
159
115

Na półkach:

Lekka lektura, momentami zaskakuje i zachwyca irlandzkim klimatem. Momentami jednak dłuży się i skupia na komentarzach duchów nadal wędrujących po ziemi (nie każdy czytelnik jest fanem ezoterycznych wstawek). Mam mieszane uczucia, jednak kilka zdań zapadły mi w pamięć jako te "prawdy życiowe" które chciałabym zdecydowanie zapisać w ulubionych cytatach.

Lekka lektura, momentami zaskakuje i zachwyca irlandzkim klimatem. Momentami jednak dłuży się i skupia na komentarzach duchów nadal wędrujących po ziemi (nie każdy czytelnik jest fanem ezoterycznych wstawek). Mam mieszane uczucia, jednak kilka zdań zapadły mi w pamięć jako te "prawdy życiowe" które chciałabym zdecydowanie zapisać w ulubionych cytatach.

Pokaż mimo to

avatar
403
228

Na półkach:

Autorka zabiera nas w sentymentalną podróż na irlandzką prowincję, gdzie duchy przeszłości mają niemały wpływ na życie współczesnych mieszkańców. Lekka , przyjemna lektura o miłości zrodzonej wśród wietrznych , pokrytych wrzosami wzgórz Irlandii.

Autorka zabiera nas w sentymentalną podróż na irlandzką prowincję, gdzie duchy przeszłości mają niemały wpływ na życie współczesnych mieszkańców. Lekka , przyjemna lektura o miłości zrodzonej wśród wietrznych , pokrytych wrzosami wzgórz Irlandii.

Pokaż mimo to

avatar
607
600

Na półkach: ,

1. Nawet nie wiem co napisać o tej powieść - to prościutka opowiastka o miłości, ale postaci są miałkie, wydarzenia nudnawe.
2. Powieść jest sztucznie wydłużana przez opisy wzdychania i stękania bohaterów, a temat uzależnienia potraktowany tak kuriozalnie, że aż trudno mi w to było uwierzyć.
3. Ani historia, ani bohaterowi nie porywają.

1. Nawet nie wiem co napisać o tej powieść - to prościutka opowiastka o miłości, ale postaci są miałkie, wydarzenia nudnawe.
2. Powieść jest sztucznie wydłużana przez opisy wzdychania i stękania bohaterów, a temat uzależnienia potraktowany tak kuriozalnie, że aż trudno mi w to było uwierzyć.
3. Ani historia, ani bohaterowi nie porywają.

Pokaż mimo to

avatar
709
533

Na półkach:

Nie zawiodła autorka, mile spędzony czas z historią Montefiore

Nie zawiodła autorka, mile spędzony czas z historią Montefiore

Pokaż mimo to

avatar
198
185

Na półkach:

Macie miejsce marzeń, które chcielibyście zobaczyć na żywo?

Na razie podróżuje oczami wyobraźni. Santa Montefiore zabrała mnie, tym razem do Irlandii. Hotel pierwsza klasa, bo mieścił się zamku… pełnym duchów!

Margot Hart pisarka-rezydentka przybliża nam dzieje słynnego rodu Deverilów, do których niegdyś należał zamek, który teraz pełni funkcję hotelu. Nie jest jej łatwo zebrać materiał na książkę, o tym jakże ciekawym rodzie. Niektórzy członkowie rodziny nie chcą, żeby wszystkie skandale wyszły jaw. Szczególnie te, które wydarzyły się dość niedawno… i były przyczyną rodzinnego konfliktu.

Margot jednak udaje się skontaktować z obecnym lordem Deverillów zwanym JP. Który do tej pory obwinia się o zadłużenie zamku i jego sprzedaż. Lord ku zaskoczeniu pisarki, mimo tego, że chowa się przed światem i topi żal w alkoholu. Nie odmawia jej pomocy w poszukiwaniu informacji o jego przodkach.

Podczas zbierania materiałów dotyczących jego rodzina. Między Margot i JP rodzi się niezwykła więź.

Celem Margot nie jest już tylko napisanie książki, ale też pomoc rodzinie, która od wieków jest skłócona.

Samotne brzegi to książka, która jest niesamowita pod wieloma względami. Najciekawszym jej aspektem są duchy, które nieczęsto spotykam, w tego typu powieściach. A tutaj jeden z nich ma nawet swój własny rozdział! Kitty nawiedza zamek i testuje odporność na stres jego gości, ale też opowiada nam o tym, co się dzieje po drugiej stronie. To była bardzo interesująca wizja, tego co może się dziać z duszą, po opuszczeniu przez nią ciała.

Kitty często towarzyszy Margot przy pisaniu książki o jej rodzinie. Pisarka jej nie dostrzega, ale czasami wyczuwa czyjąś obecności. Ku wielkiemu rozczarowaniu Kitty, Margot wszystkie dziwne sytuacje zwala przeciąg…a nie na duchu, chociaż okna… są zawsze szczelnie zamknięte.

Wraz z bohaterami i kolejno przeczytanymi przez nich listami, dziennikami i usłyszanym w barze opowieściami okolicznych mieszkańców. Odkrywamy mroczne tajemnice rodu Deverilów, gdzie na przestrzeni lat pojawiło się wiele skandali i zimnym morderstw, których świadkiem był zamek.

I o ile zamierzchłe czasy nie wydawały się tak nietaktowne, żeby nie umieścić ich w książce. To życie i demony, które trawiły obecną rodzinę. Stawały pod znakiem zapytania dla Margaret, kiedy zastanawiała się, czy powinna wydobywać je na światło dzienne.. Szczególnie że po nawiązaniu niezwykłej relacji z JP i zbliżeniu do jego syna Colma, zaczęła mieć na uwadze również ich uczucia. A nie tylko sławę i rozgłos, jaką mogła przynieść książka hotelowi.

W końcu zdała sobie sprawę, że książka może zdziałać tyle dobrego, co i złego. Jeżeli źle się do niej zabierze, a do tego nie chciała dopuścić.

Jeszcze sama Margot musiała zmierzyć się z własnymi demonami. Które do niej wróciły, wraz z przekroczeniem progu domku myśliwskiego.

W “Samotne brzegi” spotkamy wiele różnych bohaterów z życiowym bagażem. Z niektórymi możemy się po części utożsamić… zrozumieć ich ból…

I wszystko rozgrywa się w malowniczej Irlandii, którą chciałabym kiedyś zobaczyć na żywo.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Macie miejsce marzeń, które chcielibyście zobaczyć na żywo?

Na razie podróżuje oczami wyobraźni. Santa Montefiore zabrała mnie, tym razem do Irlandii. Hotel pierwsza klasa, bo mieścił się zamku… pełnym duchów!

Margot Hart pisarka-rezydentka przybliża nam dzieje słynnego rodu Deverilów, do których niegdyś należał zamek, który teraz pełni funkcję hotelu. Nie jest jej łatwo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1519
1122

Na półkach: , , , ,

PO DWÓCH STRONACH RZEKI...

Powieść "Samotne brzegi" Santy Montefiore zamówiłam w klubie recenzenta serwisu nakanapie.pl. Nie ukrywam, że tym razem skusiła mnie romantyczna okładka w pastelowych kolorach oraz intrygujący blurb wydawnictwa Świat Książki. Ładnych kilka lat temu czytałam "Morze utraconej miłości", ale pamiętam, że tamta opowieść zupełnie mnie nie porwała, nie zachwyciła. Postanowiłam dać autorce drugą szansę, tym bardziej, że na półce mojej biblioteczki już od dość dawna oczekuje inna książka Santy Montefiore, którą powinnam przeczytać. Szczerze mówiąc nie miałam pojęcia, że "Samotne brzegi" to ostatnia część sagi o irlandzkiej rodzinie Deverillów, więc ucieszyło mnie bardzo, że książkę można traktować jako zupełnie odrębną opowieść...

Przenosimy się do lat 80-tych XX wieku i wraz z Margot Hart - pisarką rezydentką udajemy się do starego zamku w Ballinakelly w hrabstwie Cork, który przez kilka wieków był rodzinną posiadłością bogatego rodu Deverill. Dziś rezydencja ma nowego właściciela i została przekształcona na hotel. To właśnie w tym pięknym, historycznym miejscu zatrzymuje się nasza bohaterka. Przodkowie Margot przed laty związani byli z Deverillami, a dziś ona pragnie opisać burzliwą i ekscytującą historię tej irlandzkiej rodziny, historię, która obfituje we wzloty i upadki oraz liczne tajemnice. Warto tu wspomnieć, że Deverillowie uważani byli przez otoczenie za szalonych, a nawet przeklętych. Czy w tej sytuacji obecni członkowie rodu będą chcieli dzielić się z Margot wspomnieniami z przeszłości i jakie sekrety odkryje pisarka podczas pobytu w Ballinakelly przeczytacie w książce. Wrażeń na pewno nie zabraknie tym bardziej, że misja bohaterki kreuje wiele interesujących zdarzeń.

Powieść Santy Montefiore jest wielowymiarowa i rozbudowana. Być może osoby, które od początku śledzą losy rodu Deverillów od razu odnajdą się w książkowej rzeczywistości, ale ja dopiero miałam ich poznać, więc chwilę mi zajęło, zanim dowiedziałam się, kto jest kim. Jednak gdy już zaznajomiłam się z członkami rodziny, to historia ze strony na stronę okazywała się coraz bardziej emocjonująca.

Autorka świetnie pisze, jej pióro jest lekkie, fabuła dokładnie przemyślana i rozplanowana, a losy bohaterów misternie utkane z poszczególnych wątków. Santa Montefiore maluje słowem piękne irlandzkie krajobrazy z rozległymi łąkami, bezkresnymi wrzosowiskami i szumem fal rozbijających się o wysokie klify. Taka niespokojna, wietrzna, deszczowa Irlandia za sprawą tych sugestywnych opisów przyrody przyciąga i intryguje.

Zainteresował mnie bardzo zabieg polegający na połączeniu dwóch płaszczyzn - rzeczywistej i metafizycznej, które się wzajemnie przeplatają. Autorka oddała głos żyjącym bohaterom, ale też wprowadziła do opowieści przemyślenia Kitty Deverill - zmarłej przed pięciu laty seniorki rodu, której dusza przebywa w zaświatach i nie zazna spokoju dopóki posiadłość rodowa nie powróci do jej potomków.

Wykreowani bohaterowie bardzo przypadli mi do gustu. Postać Margot - kobiety niezależnej, zdeterminowanej, która skrywa swoje prawdziwe potrzeby pod maską działania i zaangażowania spodobała mi się od samego początku. Samotność lorda JP Deverilla oraz jego problemy wywołały sporo emocji, szczególnie odkąd pojawiła się szansa na ocalenie fortuny rodu. Ta słodko - gorzka historia skłania do zastanowienia. Ukazuje ogromne przywiązanie do korzeni, do swojego miejsca na ziemi, obfituje w wyjątkowe wspomnienia i pokazuje, jak oswoić samotność i dać szansę miłości.

Jestem pod wrażeniem tej powieści, jej lektura to czysta przyjemność. "Samotne brzegi" zachęciły mnie do zapoznania się z Kronikami rodu Deverillów od samego początku. Myślę, że także książka "Spotkamy się pod drzewem Ombu" z mojej domowej biblioteczki doczeka się wkrótce na swoją kolej. W końcu sagi rodzinne z sekretami i tajemniczą przeszłością w tle to moje ulubione opowieści.

PO DWÓCH STRONACH RZEKI...

Powieść "Samotne brzegi" Santy Montefiore zamówiłam w klubie recenzenta serwisu nakanapie.pl. Nie ukrywam, że tym razem skusiła mnie romantyczna okładka w pastelowych kolorach oraz intrygujący blurb wydawnictwa Świat Książki. Ładnych kilka lat temu czytałam "Morze utraconej miłości", ale pamiętam, że tamta opowieść zupełnie mnie nie porwała, nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
250
7

Na półkach:

Wspaniała książka „Samotne brzegi” autorstwa Santy Montefiore jest piątym tomem serii powieści poświęconych losom rodziny Deverillów. Fabuła skupia się na zamku Deverillów, starożytnej siedzibie rodu w Irlandii, która od lat pełni ważną rolę w historii rodziny. Historia przenosi nas do lat 80. XX wieku, gdzie młoda dziennikarka Margot Hart pisze biografię Deverillów. Wieloaspektowa historia ukazuje burzliwą przeszłość rodziny, której członkowie są zarówno dobrzy, jak i źli.

Główna bohaterka, Margot, staje przed trudnym zadaniem zdobycia zaufania obecnego Lorda Deverilla, który od wielu lat żyje na odludziu, oraz pokonania niechęci innych członków rodziny. Wątek nadprzyrodzonych elementów dodaje historii ciekawego wymiaru, pozwalając autorce na opisanie tego, co wcześniej się wydarzyło.

Montefiore świetnie ożywia serię powieści, poświęcając wiele uwagi na jej rozwinięcie. Liczni i różnorodni bohaterowie sprawiają, że trzeba chwilę, aby zrozumieć, kto jest kim i gdzie pasują do rodziny, ale ta lektura dostarcza wiele frajdy. Czytelnik bez wątpienia z przyjemnością śledzi zaangażowanie Margot w wydobywanie przeszłości na światło dzienne oraz przekonuje się, że rodzina, przyjaźń i przebaczenie są tym, co się liczy.

Choć książka „Samotne brzegi” może być czytana jako samodzielna historia, zdecydowanie warto rozpocząć przygodę z Kronikami Deverillów od początku, aby w pełni cieszyć się misternie splecioną historią rodziny, którą autorka świetnie odtwarza.

Ta książka była dla mnie miłym zaskoczeniem, której myślałam, że nie potrzebuję do zamknięcia całości czytanych wcześniej kronik, ale teraz wiem, że tego właśnie mi brakowało. Po skończeniu czwartego i ostatniego tomu serii „Kroniki Deverillów” czułam satysfakcję i uważałam, że historia teraz została wspaniale zakończona.

Dziś rano skończyłam tę książkę, a płakałam i śmiałam się... Co za wspaniała pisarka, umiejąca wzbudzić empatię w swoich bohaterach i fabule, które wywołują tak silne emocje u czytelnika! Nie mogę się doczekać następnych książek Santy, bardzo się cieszę, że jest tak płodnym pisarzem i wkrótce będę miała coś nowego do przeczytania. Te książki są tak filmowe, że dziwię się, że nie przeniesiono ich na ekrany.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Wspaniała książka „Samotne brzegi” autorstwa Santy Montefiore jest piątym tomem serii powieści poświęconych losom rodziny Deverillów. Fabuła skupia się na zamku Deverillów, starożytnej siedzibie rodu w Irlandii, która od lat pełni ważną rolę w historii rodziny. Historia przenosi nas do lat 80. XX wieku, gdzie młoda dziennikarka Margot Hart pisze biografię Deverillów....

więcej Pokaż mimo to

avatar
138
42

Na półkach:

Do niewielkiego miasteczka w Irlandii przyjeżdża dziennikarka, która planuje napisać książkę o dziejach rodu Deverillów. Zamek niedawno został przekształcony na luksusowy hotel a właścicielka ciągle wyszukuje nowych sposobów na przyciągniecie klientów, więc z radością ją u przyjmuje. Margot przeprowadza wywiady, próbuje się zaprzyjaźnić z lokalnymi osobami i zawiera dużych nowych znajomości. Pozytywnym zaskoczeniem okazuje się, że lord Deverill, który był właśnie tą osobą, która sprzedała zamek i zasłużyła na potępienie całej rodziny, chętny jest do współpracy z Margot. Dzieli się wszystkimi dokumentami i udostępnia dziewczynie do pracy jeden z pokoi swojego domu. Nie wszyscy jednak są tacy chętni, aby skandale rodziny wyszły na jaw...

Pomimo idyllicznej scenerii i z reguły miłych dla Margot chwil, treść przepełniona jest samotnością. Samotny jest lord Deverill, ale również, jak się okazuje z biegiem wydarzeń, główna bohaterka maskuje swoje potrzeby pod maską niezależnej i pewnej siebie kobiety.

Finał opowieści udowadnia, że nawet po wielu latach cierpienia i trwaniu w marazmie jedna mała rzecz, jedna zmiana biegu wydarzeń, spotkanie na drodze jednej osoby, która o nas zadba potrafi zmienić życie drugiego człowiek a jak w tym przypadku nawet całego miasteczka.

Autorka zgrabnie wprowadziła do fabuły postacie duchów, które delikatnie manifestujące swoją obecność były świadkami wszystkich wydarzeń. W niektórych rozdziałach narrację przejmowała jedna z tych duchowych postaci - Katty, która nie potrafi odejść do świata umarłych, utknęła w miejscu pośrednim dopóki rodzina Deverillów nie odzyska zamku z powrotem. Zabieg ten był dla mnie całkowitą nowością i dodał do fabuły tajemniczości, pozwolił na chwilę zastanowić się, czy bliscy którzy odeszli mogą ciągle z nami być.

Samotne brzegi to świetna obyczajówka, wiele się działo nie tylko na kartach dokumentów rodu przeglądanych przez Margot i ale i dla niej osobiście podczas pobytu w miasteczku również: romans, intrygi, zazdrość, miłość, przelotne znajomości, wychodzenie z odwyku. Nie da się przy tej historii nudzić, to pewne.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Do niewielkiego miasteczka w Irlandii przyjeżdża dziennikarka, która planuje napisać książkę o dziejach rodu Deverillów. Zamek niedawno został przekształcony na luksusowy hotel a właścicielka ciągle wyszukuje nowych sposobów na przyciągniecie klientów, więc z radością ją u przyjmuje. Margot przeprowadza wywiady, próbuje się zaprzyjaźnić z lokalnymi osobami i zawiera dużych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2225
1500

Na półkach: , ,

"Samotne brzegi" to najnowsza propozycja powieściowa autorstwa Santy Montefiore.

Margot Hart ma na dziewięć miesięcy zamieszkać w zamku Dewerill, by spisać historię rodu. Od razu po przyjeździe jest świadkiem skargi starszej pani jakoby na duchy. Na terenie posiadłości, w domku myśliwskim mieszka ostatni z rodu Dewerill Jack Patrick, zwany JP. Z powodu horrendalnych kosztów utrzymania zmuszony był do sprzedaży, będącego ponad trzysta lat w rękach rodziny zamku. Obecna właścicielka przekształciła go w hotel.

Rodzina Dewerill, to rodzina naznaczona wieloma tragediami, ktoś nawet mógłby pokusić się o stwierdzenie, że ciąży nad nimi klątwa. To jednocześnie bardzo wdzięczny temat na książkę, obiecuje sporo materiału, który poruszy niejedno serce, wszak ludzie uwielbiają dramaty, o ile nie dotyczą ich samych. Margot z wielkim zaangażowaniem oddaje się swej pracy i dostrzega szansę na odzyskanie zamku przez właścicieli oraz szansę na miłość.

Santa Montefiore czaruje słowem, roztaczając przed nami pełne uroku i piękna obrazy. Targana wiatrem i smagana deszczem, ponura i dziwnie pociągająca Irlandia, z jej bezkresnymi wrzosowiskami, szmaragdem łąk, szumem oceanu nad zdradliwymi klifami i ruinami starych zamczysk, i tym jednym szczególnie ukochanym zamkiem rodu Dewerill. Z kart tej historii przebija ogromna miłość i przywiązanie do rodzinnego domu, do murów, które widziały tak wiele złego, jak i dobrego, do przeszłości, która pozwala na słodko-gorzkie wspomnienia.

Z twórczością autorki miałam już niejednokrotnie do czynienia za sprawą jej przepięknych powieści, a każda z nich oferowała mi ocean wrażeń. Było tak i tym razem. Pisarka jak nikt inny potrafi wciągnąć nas w swój wykreowany świat: to duża zasługa niezwykle przyjemnego w odbiorze stylu oraz plastycznego i pięknego języka. Akcja rozgrywa się w malowniczej irlandzkiej wsi, ale główne skrzypce odgrywa tu niezwykła fabuła i jej nietuzinkowi bohaterowie.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl, za co pragnę serdecznie podziękować.

"Samotne brzegi" to najnowsza propozycja powieściowa autorstwa Santy Montefiore.

Margot Hart ma na dziewięć miesięcy zamieszkać w zamku Dewerill, by spisać historię rodu. Od razu po przyjeździe jest świadkiem skargi starszej pani jakoby na duchy. Na terenie posiadłości, w domku myśliwskim mieszka ostatni z rodu Dewerill Jack Patrick, zwany JP. Z powodu horrendalnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
9
7

Na półkach:

Rodzina Deverilla jest jego królestwem
Kiedy zaczęłam czytać „Samotne brzegi” to znalazłam same niespodzianki. Najpierw Cork, który ostatnio często odwiedzam i jestem nim zauroczona. Potem bohaterka, Margot Hart, pisarka – rezydentka ze swoistym podejściem do historii i klimatycznych, historycznych miejsc, stała się mi szczególnie bliska. Podobnie jak ja, wyobraża sobie życie mieszkańców posiadłości w zamierzchłej przeszłości, z ich troskami i radościami.
Jak w dobrej powieści, napięcie rośnie w miarę czytania. Stopniowo odsłaniają się tajemnice Deverillów, anglo-irlandzkich właścicieli pięknego zamku. I o to właśnie chodzi - angielscy właściciele na irlandzkiej ziemi. Każdy, kto się trochę interesuje historią, wie, że Irlandia długo pozostawała pod okupacją Anglii, walczyła o niepodległość, a później zwalczała angielskie akcenty na odzyskanych terenach. Zamek angielskiego lorda zbudowany na ziemi zabranej irlandzkiej rodzinie 300 lat wcześniej był takim akcentem. Chociaż dawał zatrudnienie lokalnej społeczności, miejscowi mówili o przekleństwie zamku i rodzinie Deverillów.
Margot, ze swoją charyzmatyczną osobowością, ożywia mieszkańców i pracowników starego gmachu przekształconego przez nową właścicielkę na hotel. Jest przyjazna, niezależna duchem, inteligentna i ma cięty dowcip. Dzieje Deverillów są pełne skandali, tragedii, zamętu i miłości. Zaangażowana pisarka, zgłębiająca historię rodu, niestety, nie zawsze chlubną, jednych raduje, innych oburza, a wielu osobom uświadamia, co straciły, trzymając się maksymy wyrytej na portalu zamku: „Zamek Deverilla jest jego królestwem”. Zaczynają zauważać, że skupienie się na zamku, na dziedzictwie, jest, jak założenie klapek na oczy, zapominanie o rodzinie, uczuciu i ludziach.
W powieści obserwujemy, jak odrobina miłości, zrozumienia i siła wybaczania, zmienia bieg wydarzeń, naprawia drogi do bliskich osób i łączy samotne brzegi.
Jak zawsze u Montefiore pojawiają się barwne, sugestywne opisy, wprowadzające atmosferę tajemniczości i sensacji. Poznajemy też ducha Katty, byłej mieszkanki zamku Deverillów, występującego jako dodatkowy narrator i komentator wydarzeń. Zabieg pisarski bardzo dobry. Zdecydowanie ożywia akcję, bawi i dodaje jej pikanterii.

Rodzina Deverilla jest jego królestwem
Kiedy zaczęłam czytać „Samotne brzegi” to znalazłam same niespodzianki. Najpierw Cork, który ostatnio często odwiedzam i jestem nim zauroczona. Potem bohaterka, Margot Hart, pisarka – rezydentka ze swoistym podejściem do historii i klimatycznych, historycznych miejsc, stała się mi szczególnie bliska. Podobnie jak ja, wyobraża sobie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    83
  • Przeczytane
    81
  • Posiadam
    10
  • Legimi
    3
  • 2024
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Przeczytane 2023
    2
  • 2023
    2
  • 0 0 Nowości na LEGIMI
    1
  • 2023 rok
    1

Cytaty

Więcej
Santa Montefiore Samotne brzegi Zobacz więcej
Santa Montefiore Samotne brzegi Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także