Opowieść o osiemnastoletniej Zivie i jej siostrze, które zmuszone są uciekać przed potężnym wrogiem z niebezpiecznym mieczem, to pełna przygód podróż przez świat magii, tajemnic i walki o wolność. Autorka przedstawia interesujące połączenie zdolności magicznych i metalurgii, co nadaje opowieści unikalny charakter.

Ziva jako bohaterka wyróżnia się swoimi zdolnościami i preferencjami, skupiając się na pracy z metalem i tworzeniu magicznych broni. Jej związki z ludźmi są ograniczone, co sprawia, że staje się postacią, z którą czytelnik może się utożsamić, zwłaszcza jeśli ceni samotność i pasję w swojej pracy.

Miecz kradnący sekrety, jako centralny element fabuły, dodaje napięcia i intrygi. Podróż Zivy i jej siostry w celu ochrony przed złym wykorzystaniem tego miecza dostarcza czytelnikowi dynamicznych i pełnych nieoczekiwanych zwrotów akcji scen.

Opowieść jest dobrze skonstruowana pod względem tempa, a akcja rozwija się płynnie, prowadząc czytelnika przez różne miejsca i wydarzenia. Jednakże, mimo że są elementy walki o wolność i walki dobra ze złem, czasami brakuje głębszych emocji, które mogłyby bardziej zacieśnić więź czytelnika z bohaterami.

Czytelników zainteresują różnorodne postacie, z którymi bohaterki spotykają się w trakcie podróży, a także tajemnice związane z magicznymi zdolnościami Zivy. Jednakże, dla tych, którzy oczekują bardziej złożonych relacji międzyludzkich i głębszych przemyśleń, opowieść może pozostawić pewne niedosyt.

Podsumowując, "Blade of Secrets. Pożeracz sekretów" to przyjemna, pełna przygód opowieść fantasy, która łączy w sobie magię, metalurgię i walkę o wolność. Mimo pewnych ograniczeń emocjonalnych, dla miłośników lekkiego fantasy z dynamiczną akcją, ta książka może stanowić udaną lekturę.

Opowieść o osiemnastoletniej Zivie i jej siostrze, które zmuszone są uciekać przed potężnym wrogiem z niebezpiecznym mieczem, to pełna przygód podróż przez świat magii, tajemnic i walki o wolność. Autorka przedstawia interesujące połączenie zdolności magicznych i metalurgii, co nadaje opowieści unikalny charakter.

Ziva jako bohaterka wyróżnia się swoimi zdolnościami i...

Mam mieszane uczucia. Zdania zostały skonstruowane w taki sposób, że ciężko było „płynąć” podczas czytania i nie potrafię stwierdzić czy zawiniło tłumaczenie, czy autorka. A skoro o autorce mowa to nawet nie wiedziałam, że wyszła u nas kolejna książka Tricii Levenseller.

Łatwo mi było utożsamić się z Zivą, bo sama zmagam się z lękiem społecznym, a mój umysł zawsze pracuje na najwyższych obrotach, rozbijając na części pierwsze każdą interakcję. Niestety miała też sporo momentów, w których nie mogłam jej znieść.

Czegoś mi tutaj po prostu brakowało, ale nie wiem czego. Nie poczułam dużego przywiązania do bohaterów. Podobała mi się zdecydowanie bardziej od córki króla piratów, ale znacząco mniej niż Cienie między nami.

Mam mieszane uczucia. Zdania zostały skonstruowane w taki sposób, że ciężko było „płynąć” podczas czytania i nie potrafię stwierdzić czy zawiniło tłumaczenie, czy autorka. A skoro o autorce mowa to nawet nie wiedziałam, że wyszła u nas kolejna książka Tricii Levenseller.

Łatwo mi było utożsamić się z Zivą, bo sama zmagam się z lękiem społecznym, a mój umysł zawsze pracuje...

Bardzo fajna, ale bez polotu. Widać w niej potencjał ale autorka nie za bardzo się rozpisała i przez to wiele elementów zaniedbała a szkoda bo książka wtedy byłaby ciekawsza. Mimo wszystko czekam na drugi tom.

Bardzo fajna, ale bez polotu. Widać w niej potencjał ale autorka nie za bardzo się rozpisała i przez to wiele elementów zaniedbała a szkoda bo książka wtedy byłaby ciekawsza. Mimo wszystko czekam na drugi tom.

DNF
Ja naprawdę mam ogromną tolerancję na brak logiki w książkach. W fantastyce, szczególnie młodzieżowej trzeba czasem zawiesić niewiarę. Ale 18letnia kowalka z dużym doświadczeniem, mająca majętnych klientów z całego kraju i za granicy to dla mnie zbyt wiele xD
Do tego jej postać jest tak wkurwiająca, że się tego czytać nie da. Dobrnęłam do trzeciego rozdziału

DNF
Ja naprawdę mam ogromną tolerancję na brak logiki w książkach. W fantastyce, szczególnie młodzieżowej trzeba czasem zawiesić niewiarę. Ale 18letnia kowalka z dużym doświadczeniem, mająca majętnych klientów z całego kraju i za granicy to dla mnie zbyt wiele xD
Do tego jej postać jest tak wkurwiająca, że się tego czytać nie da. Dobrnęłam do trzeciego rozdziału

Baardzo mi się podobało! 😁
Przeczytałam w zasadzie jednego dnia, pomysł super- wykonanie również ekstra. Zabawne dialogi, motyw magii i tych magicznych zdolności dodawanych do mieczy bardzo fajne i oryginalne. Jej "minusem" jest to, że nie ma jeszcze drugiej części...a pierwsza zostawia nas w takim momencie, że powinno to być karalne🙈

Baardzo mi się podobało! 😁
Przeczytałam w zasadzie jednego dnia, pomysł super- wykonanie również ekstra. Zabawne dialogi, motyw magii i tych magicznych zdolności dodawanych do mieczy bardzo fajne i oryginalne. Jej "minusem" jest to, że nie ma jeszcze drugiej części...a pierwsza zostawia nas w takim momencie, że powinno to być karalne🙈

Muszę zacząć od tego że nie czytałam (i się nie spodziewałam) tak dobrej powieści gdzie główna bohaterka jest kowalem. Autorkę przede wszystkim znam z “Cieni między nami” które skradły moje serce.“Balde of secrets” dość różni się od Cieni gdyż tutaj romans jest bardziej na drugim planie, a na pierwszy wysuwa się miłość siostrzana. Nie czułam jednak zawodu gdyż odwaga jaką ukazuje Zivia by wyjść ze swojej strefy komfortu by ratować siostrę jest zdecydowanie warta przeczytania. Oprócz tego autorka ma wielki dar w prowadzeniu fabuły tak że właściwie nie wiedziałam kiedy skończyłam. Bardzo czekam na kolejny tom!

Muszę zacząć od tego że nie czytałam (i się nie spodziewałam) tak dobrej powieści gdzie główna bohaterka jest kowalem. Autorkę przede wszystkim znam z “Cieni między nami” które skradły moje serce.“Balde of secrets” dość różni się od Cieni gdyż tutaj romans jest bardziej na drugim planie, a na pierwszy wysuwa się miłość siostrzana. Nie czułam jednak zawodu gdyż odwaga jaką...

Wciągająca historia o uzdolnionej magicznie kowalce, motyw ucieczki, zaczarowanego miecza, lekko zarysowany wątek romantyczny - coś pięknego jednym słowem. Główna bohaterka, Ziva, jest osobą wycofaną, skrytą, wypadającą w panikę w towarzystwie innych ludzi. Z reguły tacy bohaterowie nieco mnie irytują, ale o dziwo, nie w tym wypadku. Przemyślenia Zivy są bardzo świadome, w pewnym sensie byłam w stanie naprawdę zrozumieć jej obawy (mimo że jak sama wspominała - są one irracjonalne). Czekam z niecierpliwością na dalszą część historii! ⚔⚔🤎

Wciągająca historia o uzdolnionej magicznie kowalce, motyw ucieczki, zaczarowanego miecza, lekko zarysowany wątek romantyczny - coś pięknego jednym słowem. Główna bohaterka, Ziva, jest osobą wycofaną, skrytą, wypadającą w panikę w towarzystwie innych ludzi. Z reguły tacy bohaterowie nieco mnie irytują, ale o dziwo, nie w tym wypadku. Przemyślenia Zivy są bardzo świadome, w...

Zivi posiadała dar, poprzez swoje magiczne zdolności obdarowywała mocami klingi i miecze. Zdecydowanie wolała metal od ludzi. Najlepsza w swojej dziedzinie, pomimo swojego młodego wieku znana jest ze swoich zdolności i po jej dzieła przybywali naprawdę wytrawni koneserzy. Tak też spotkała Kymorę, która chciała zatrudnić u siebie dziewczynę, pod jedynym warunkiem że wykona dla niej najlepszą broń. Na początku będzie to trudne lecz pewien bodziec sprawi że Zivi się to uda i stworzy niszczyciela. Miecz który wykonała dla kobiety posiada niewiarygodną moc, dzięki której dowie się co Kymora planuje zrobić. Niewiele myśląc spakowała najpotrzebniejsze rzeczy i wraz z siostrą ucieka. To jedyne wyjście, nie mogla dopuścić do tragedii, ale czy potrafiła uchronić siebie i siostrę. Musiały mieć plan, zwarzywszy na niebezpieczeństwo które czyhało podczas podróży, postanowiły wynająć najemnika który będzie je chronić. To właśnie Kallyn dostąpi tego zaszczytu. Poznają się w niezbyt komfortowej sytuacji. Lecz Zivi już go widziała, a ten w dużej mierze przyczynił się do stworzenia miecza. Jednak o tym nie wie i dziewczyna nie ma zamiaru nic mu powiedzieć. Młodym kobietom pomaga także Petrik, on natomiast skrywa więcej niż im się będzie wydawać. Jak będzie wyglądała podróż?? Czy dziewczyny zdołają uciec od Kymor?? Jakie niebezpieczeństwo na nich czycha??

To właśnie jedna z tych książek którą czyta się z przyjemnością, podziwiam twórczość autorki, lubię wszystko co wychodzi z pod jej pióra i tak też było w tym wypadku. Od samego początku wiedziałam już że książka przypadnie mi do gustu, lekkie pióro aż samo wola o przeczytanie. Ubolewam tylko nad jednym że na kontynuacje będę musiała czekać. Motyw książki jest prosty, przekaz że rodzina ponad wszystko, bohaterka na każdym kroku udowadnia że jej siostra jest dla niej najważniejsza. Chodź momentami zdawało mi się to ciutkę zbyt toksyczne. Monologi wewnętrzne które prowadziła w swojej głowie udowadniały, jak można zagubić się we własnym umyśle. Pojawi się też delikatny romans, będzie on postępował wolno, dzięki czemu będziemy światkami ukradkowych spojrzeń, rosnącego napięcia i rodzącego się prawdziwego uczucia.

Zivi posiadała dar, poprzez swoje magiczne zdolności obdarowywała mocami klingi i miecze. Zdecydowanie wolała metal od ludzi. Najlepsza w swojej dziedzinie, pomimo swojego młodego wieku znana jest ze swoich zdolności i po jej dzieła przybywali naprawdę wytrawni koneserzy. Tak też spotkała Kymorę, która chciała zatrudnić u siebie dziewczynę, pod jedynym warunkiem że wykona...

,,Siostra jest najcenniejszym skarbem jaki można dostać (...) Będzie twoją najcenniejszą przyjaciółką, która będzie przy tobie całe twoje życie. Będzie kimś, kto będzie Cię kochał niezależnie od wszystkiego"
********************************
RECENZJA

Dziś chciałam zaprosić Was w podróż pełną przygód, niebezpieczeństw i magii, by chronić pewien miecz, a to za sprawą książki ,,Blade of secrets. Pożeracz sekretów".

Ziva ma 18 lat, a od ludzi woli stal. Ma fobie społeczną, ataki paniki i stara się kryć w cieniu wygadanej i odważnej siostry Temry. Poza tym jest utalentowaną kowalką i tylko w kuźni czuje się bezpiecznie tworząc broń posiadającą magiczne właściwości.

Kiedy pewnego dnia na zlecenie potężnej dygnitarz wojskowej wykuwa groźny miecz kradnący cudze sekrety i zdolny podbić królestwo zmuszona jest wraz z siostrą uciekać, by chronić siebie i broń przed wrogiem.

I tak wraz z dwoma kompanami - uczonym Petrikiem i najemnikiem Kellynem wyruszają w niebezpieczną podroż...

Czy uda im się uciec przed wrogiem?
Jak pozbędą się broni, której nie można zniszczyć?
Co się wydarzy pomiędzy bohaterami?

Tego i o wiele więcej dowiecie się czytając powieść.

Początkowo powolna fabuła z każdym rozdziałem nabiera tempa. Bohaterowie z charakterem.
Postać Zivy była wyjątkowa, z kompleksami, która pomimo strachu dla siostry gotowa była zrobić wszystko. Przyjemnie było obserwować jej przemianę.
Pięknie ukazane były siostrzane relacje.
Autorka porusza ważne tematy utraty bliskiej osoby, walki ze swoimi słabościami i pierwszej miłości. Wątek romantyczny nie przyćmiewał głównej fabuły co jest na plus oczywiście.

Lubię motyw magi w książkach i tu czułam niedosyt. Brakowało mi lepiej rozbudowanego świata i historii samej magii.
Nie mniej jednak przyjemnie spędziłam z książką czas.

,,Pożeracz sekretów" to lekka młodzieżówka, którą czyta się błyskawicznie. To historia o przyjaźni i miłości, a także walce dobra ze złem okraszona magią. Mamy tu intrygi, zabójstwa, zdrady, zabawne dialogi i subtelny wątek miłosny w tle. I choć nie jest to jakaś wymyślna fantastyka to chętnie sięgnę po kontynuacje.

,,Siostra jest najcenniejszym skarbem jaki można dostać (...) Będzie twoją najcenniejszą przyjaciółką, która będzie przy tobie całe twoje życie. Będzie kimś, kto będzie Cię kochał niezależnie od wszystkiego"
********************************
RECENZJA

Dziś chciałam zaprosić Was w podróż pełną przygód, niebezpieczeństw i magii, by chronić pewien miecz, a to za sprawą książki...

Ziva jest znana w całym królestwie jako kowalka, która tworzy niesamowitą broń o magicznych właściwościach. Pośród wielu zamówień przyjmuje jednak takie, które prowadzi do stworzenia potężnego miecza, zdolnego do wykradania sekretów. Ziva i jej siostra muszą opuścić dom i uciekać, by broń nie wpadła w ręce wrogów, którzy chcą użyć jej do podbicia królestwa. Po drodze zdobędą zaś nieplanowanych sprzymierzeńców.

„Pożeracz sekretów” jest przede wszystkim młodzieżówką - lekką, zabawną, która szybko wciąga i czyta się ją przyjemnie.

Motyw magii, którą posługuje się Ziva, jest ciekawy i całkiem oryginalny. Zresztą tak samo, jak nasza główna bohaterka, która, w przeciwieństwie do większości obecnie tworzonych MC, jest raczej nieidealna. Przebywanie wśród ludzi przyprawia ją o ataki paniki, a najbezpieczniej czuje się w swojej kuźni. Posiada też cechę, dzięki której staje się dużo bardziej przystępna i pozwala się z sobą utożsamiać - niską samoocenę. Jest zbyt wysoka, zbyt nieokrzesana, zbyt niezręczna, niezbyt odważna, niezbyt dziewczęca. Ale, jak się okazuje, są to jej największe atuty!

Najlepsze w tej książce są bezsprzecznie dialogi między bohaterami - zabawne, błyskotliwe i naprawdę urocze. To głównie one sprawiały, że z uśmiechem i zainteresowaniem przewracałam kolejne strony.

Bo zgódźmy się, ogólnie nie jest to książka wybitna. Magia, poza zdolnościami Zivy, nie została zbyt dobrze rozwinięta i brakuje jej większej systematyzacji. Akcja jest schematyczna, przewidywalna, a kolejne wydarzenia i dramatyczne sytuacje rozwiązują się zazwyczaj zbyt szybko i łatwo. Wątek miłosny też nie zrobił na mnie jakiegoś niesamowitego wrażenia.

Choć nie odmawiam jej uroku (arturiański motyw jest zdecydowanie na plus!),książka ostatecznie nie urzekła mnie niczym szczególnym.

Ziva jest znana w całym królestwie jako kowalka, która tworzy niesamowitą broń o magicznych właściwościach. Pośród wielu zamówień przyjmuje jednak takie, które prowadzi do stworzenia potężnego miecza, zdolnego do wykradania sekretów. Ziva i jej siostra muszą opuścić dom i uciekać, by broń nie wpadła w ręce wrogów, którzy chcą użyć jej do podbicia królestwa. Po drodze...