rozwińzwiń

Jestem głód

Okładka książki Jestem głód Petra Dvořáková
Okładka książki Jestem głód
Petra Dvořáková Wydawnictwo: Stara Szkoła literatura piękna
176 str. 2 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Já jsem hlad
Wydawnictwo:
Stara Szkoła
Data wydania:
2023-01-30
Data 1. wyd. pol.:
2023-01-01
Data 1. wydania:
2009-05-01
Liczba stron:
176
Czas czytania
2 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366013940
Tłumacz:
Mirosław Śmigielski
Tagi:
dzieci dorastanie przemoc przemoc psychiczna literatura czeska
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
801 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
15
0

Na półkach: ,

2/5, ale tylko ze względu przez marketing opierający się na „Wronach” i sugerujący coś innego

2/5, ale tylko ze względu przez marketing opierający się na „Wronach” i sugerujący coś innego

Pokaż mimo to

avatar
175
106

Na półkach:

Porusza zbyt wiele tematów, które są pourywane. O anoreksji zaczyna się na około 90 stronie 🤷‍♀️ miała szansę być dobrą, ale duuuużo gorsza od "Wron". Nawet po przeczytaniu nie kumam wątku "wywiad w gazecie" na temat związków bohaterki z Kościołem.

Porusza zbyt wiele tematów, które są pourywane. O anoreksji zaczyna się na około 90 stronie 🤷‍♀️ miała szansę być dobrą, ale duuuużo gorsza od "Wron". Nawet po przeczytaniu nie kumam wątku "wywiad w gazecie" na temat związków bohaterki z Kościołem.

Pokaż mimo to

avatar
290
212

Na półkach:

Uważam, że jest to książka dla dojrzałego czytelnika. Tylko człowiek, który uświadamia sobie jak ważne są relacje z matką, rodziną, i jak bardzo dzieciństwo i środowisko z którego się wywodzimy mają wpływ na późniejsze życie, dostrzeże wszystkie wymiary tej historii.

Uważam, że jest to książka dla dojrzałego czytelnika. Tylko człowiek, który uświadamia sobie jak ważne są relacje z matką, rodziną, i jak bardzo dzieciństwo i środowisko z którego się wywodzimy mają wpływ na późniejsze życie, dostrzeże wszystkie wymiary tej historii.

Pokaż mimo to

avatar
989
787

Na półkach: ,

Historia ta traktuje o wchodzącej w dorosłe życie młodej kobiecie, żonie, matce i kochance, która nie radzi sobie z własnymi emocjami. W konsekwencji popada w anoreksję, która staje się jej sposobem na odzyskanie kontroli nad utraconym życiem. Bo nad swoim życiem bohaterka owa kontroli nie ma za grosz. Źródłem problemów zdają się być jej odwrócone relacje z matką, która nigdy dla kobiety nie była oparciem, raczej opresją i osobą do matkowania.
Opresyjna jest tutaj również jej relacja z mężem, skupiająca się głównie na problemach z pożyciem małżeńskim. Seks odegra tutaj znaczącą rolę i jak początkowo wydawać się mógł czymś zupełnie naturalnym, tak w pewnym momencie staje się jednym z czynników chorobotwórczych. Kolejnym okaże się również relacja bohaterki z Kościołem i religią, w której łapczywie poszukiwała miłości oraz Michałem, księdzem, u którego szukała przyjaźni i emocjonalnego wsparcia. Gwoździem do trumny okaże się dodatkowo poważna choroba syna – białaczka.
Plusem powieści jest jej dosadność, obrazowość i wpisana między wiersze prawda. Niedojrzałość emocjonalna bohaterki może irytować, ale w moim odczuciu, w obliczu sytuacji, w jakiej się raz za razem znajduje, jest wiarygodna. Dużo w tej książce zła, niezrozumienia, samotności. Odrobinę za dużo jak na jedną młodą istotę, tak bardzo zagubioną.
Ta książka to nieustająca próba bohaterki w poszukiwaniu pocieszenia i bratniej duszy, a także odnalezienia kontroli nad własnym życiem początkowo odnajduje w religii i w Bogu, później zaś w chorobliwym kontrolowaniu własnego jedzenia.
Mocny, sugestywny i porażający przekaz.

Historia ta traktuje o wchodzącej w dorosłe życie młodej kobiecie, żonie, matce i kochance, która nie radzi sobie z własnymi emocjami. W konsekwencji popada w anoreksję, która staje się jej sposobem na odzyskanie kontroli nad utraconym życiem. Bo nad swoim życiem bohaterka owa kontroli nie ma za grosz. Źródłem problemów zdają się być jej odwrócone relacje z matką, która...

więcej Pokaż mimo to

avatar
233
85

Na półkach:

Niezwykła książka. Opis życia, zmagań dorastającej kobiety. Spojrzenie na nie i analiza życia z dystansu. Cudownie napisana, pełna ukrytych uczyć. Bardzo mnie poruszyła. Ukazuje różne oblicza głodu, nie tylko tego fizycznego. W końcu znalazłam książkę, która nie obrazuje anoreksji jako etapu dojrzewania nastolatek, ukazuje jak bardzo trudna i złożona jest ta choroba. Książka ta szczerze mnie zachwyciła i na pewno na długo pozostanie w mojej pamięci.

Niezwykła książka. Opis życia, zmagań dorastającej kobiety. Spojrzenie na nie i analiza życia z dystansu. Cudownie napisana, pełna ukrytych uczyć. Bardzo mnie poruszyła. Ukazuje różne oblicza głodu, nie tylko tego fizycznego. W końcu znalazłam książkę, która nie obrazuje anoreksji jako etapu dojrzewania nastolatek, ukazuje jak bardzo trudna i złożona jest ta choroba....

więcej Pokaż mimo to

avatar
89
89

Na półkach:

Świetna książka. Pokazuje realną rzeczywistość, w której żyje wiele nastolatków. To przemocowe domy i rodzice, którzy nie dają poczucia bezpieczeństwa, miłości, szacunku, czy zrozumiania. Często skutkami takich relacji są zaburzenia w dorosłym życiu, z którymi ciężko jest sobie poradzić. Dużo lepsza od słynnych Wron. Polecam każdemu!

Świetna książka. Pokazuje realną rzeczywistość, w której żyje wiele nastolatków. To przemocowe domy i rodzice, którzy nie dają poczucia bezpieczeństwa, miłości, szacunku, czy zrozumiania. Często skutkami takich relacji są zaburzenia w dorosłym życiu, z którymi ciężko jest sobie poradzić. Dużo lepsza od słynnych Wron. Polecam każdemu!

Pokaż mimo to

avatar
647
264

Na półkach: ,

Przed sięgnięciem po daną pozycję nie czytam opisów, taki mam zwyczaj. Głównie przez to, że nie lubię wiedzieć, co dokładnie będzie się działo w książce, opisom zdarza się niezwykle spojlerować większość treści w niej zawartych. No i to był mój błąd.

Na „Jestem głód” skusiłam się poprzez hasło na okładce, niezwykle marketingowe, a tak zupełnie nie pasujące do treści tej powieści, bowiem „Wrona wlatuje w dorosłe życie” to tragicznie słaby chwyt marketingowy nie mający ani grama wspólnego z prawdą (w pewnym sensie oczywiście – nie jest to w żadnej mierze kontynuacja rzeczonej książki). Dałam się na niego złapać, przez co niezwykle rozczarowałam się treścią tej książki. Nie lubię czytać powieści autobiograficznych, czy też z elementami około biograficznymi, a tym właśnie jest nowa książka autorki „Wron”. Czytam ten gatunek dopiero po obszernym zapoznaniu się z osobą, z jej zwyczajami, zazwyczaj jest to jakiś autorytet w moim życiu i przez brak znajomości z autorką nie sądziłam, że mam do czynienia z jej biografią. I przez to właśnie rozczarowałam się – nie lubię ani tak tanich chwytów marketingowych (głupia ja, że się na to nabrałam),jak i zwyczajowo gatunku biografii.

Ogółem sprawę ujmując: nie jest to zła książka. Ba, w niektórych fragmentach to niezwykle poruszająca i chwytająca za serce pozycja, jednak ja czegoś innego od niej oczekiwałam (co równie dobrze jest moją winą, ale nie zmienię na razie swoich przekonań),aczkolwiek oddaję tej książce sprawiedliwość: to niezwykle solidna dawka mocnej literatury.

Czytając „Jestem głód” czułam złość, zdenerwowanie, irytację oraz – w wielu momentach – niezwykłą frustrację i zażenowanie. Książka należy do gatunku autobiograficznego i z tego względu nie jest moją rolą ocenienie autorki, bo każdy z nas składa się z wielu wad i ma przemyślenia, które nie każdemu się podobają, jednakże zachowanie głównej bohaterki książki (czyli pewnie autorki) niejednokrotnie wywołało we mnie same negatywne odczucia. Przez to powieść tę czytało mi się niezwykle długo i musiałam zmuszać się do jej zakończenia (podobnie było we „Wronach”, ale tam z zupełnie innego powodu i książka startowała z innego pułapu emocjonalnego). Obrzydzały mnie zachowania głównej bohaterki oraz jej przemyślenia, jednak rozumiem, że to wszystko było spowodowane chorobą, praktycznie zupełnie od niej niezależną. Praktycznie, bo zmagania bohaterki są niezwykle ciężkie w swojej naturze. I rozumiejąc działanie choroby, ciężkiej choroby, jaką jest jadłowstręt psychiczny, nie jestem w stanie powiedzieć, że bohaterka np. reagowała nieracjonalnie i nie logicznie. Bo tak też działała jej psychika – krzywdziła wszystkich wokół, ponieważ sama była przez całe życie źle traktowana, a choroba mówiła jej, że nie nadaje się do poprawy. Ten aspekt został niezwykle dobrze opisany, choć ciężko było mi to czytać.

„Jestem głód” jest książką niezwykle poruszającą i zmuszającą do autorefleksji. Poruszane w niej tematy są ciężkie, przez co niejednokrotnie musiałam zatrzymać się by ponownie przeczytać dane zdanie, by zrozumieć sens tego, co właśnie zauważyłam. Nie jestem w stanie opisać i zrozumieć, jak człowiek może traktować tak drugiego człowieka, manipulować nim i zwyczajnie krzywdzić, ponieważ autorka nie miała wsparcia praktycznie od nikogo od początku swojego życia (tym bardziej doceniam „Wrony”, które do mnie niezwykle trafiły) – okropne relacje z rodzicami, siostrą, które potem miały wpływ na kreowanie dalszego toksycznego życia z mężem i dziećmi (a obok tego wszystkiego rozwój trudnej choroby). Pod koniec książki zapala się zielona lampka, więc jest jakaś nadzieja, ale nie wiem w sumie co o takim finale sądzić, choć życzę autorce wszystkiego dobrego.

Zarzuty mam również co do stylu pisania. Bo, jak wspominałam wyżej, rozumiem cały zabieg biografii, tak całość książki była niebywale chaotyczna. Często poruszane problemy zostały przerywane gdzieś w środku i pędziliśmy dalej z inną częścią (np. fragment z chorobą jej syna czy momenty związane z religią). Dodatek, w pewnym momencie formy wywiadu, zupełnie mi nie podszedł i tylko bardziej zanudził i wymęczył. I choć to niezwykle osobista i intymna historia, mało kiedy złapała mnie za serce, bo głównej bohaterce czasem nie dało się jednoznacznie kibicować, a styl napisania dość sztywnym językiem i wieloma bezsensownymi przemyśleniami, do których potem w ogóle się nie wraca, nie przekonał mnie do siebie.

Przed sięgnięciem po daną pozycję nie czytam opisów, taki mam zwyczaj. Głównie przez to, że nie lubię wiedzieć, co dokładnie będzie się działo w książce, opisom zdarza się niezwykle spojlerować większość treści w niej zawartych. No i to był mój błąd.

Na „Jestem głód” skusiłam się poprzez hasło na okładce, niezwykle marketingowe, a tak zupełnie nie pasujące do treści tej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
70
29

Na półkach:

Książkę można przeczytać w komplecie z "Wronami" daje większą perspektywę. Choć "Wrony" są beletrystyką, autorka w "Głodzie" sama przyznaje, że może pisać tylko o tym co zna.

Książkę można przeczytać w komplecie z "Wronami" daje większą perspektywę. Choć "Wrony" są beletrystyką, autorka w "Głodzie" sama przyznaje, że może pisać tylko o tym co zna.

Pokaż mimo to

avatar
147
140

Na półkach:

O ile "Wrony" mnie zachwyciły to z "Jestem głód" mam problem. Książka bardzo intymna ale za nic nie potrafiłam zrozumieć, utożsamić się z Autorką. Oceniam na 6 i nie przekreślam, bo być może trafi do gustu innym czytelniczkom.

O ile "Wrony" mnie zachwyciły to z "Jestem głód" mam problem. Książka bardzo intymna ale za nic nie potrafiłam zrozumieć, utożsamić się z Autorką. Oceniam na 6 i nie przekreślam, bo być może trafi do gustu innym czytelniczkom.

Pokaż mimo to

avatar
303
98

Na półkach: ,

Wrony mnie zachwyciły
A to... podsumujny. Dziewczynka z przemocowego domu zaczyna przygodę z kościołem, szybciutko wychodzi za mąż, rodzi dwoje dzieci, jedno z dzieki choruje na białaczkę, będąc mężatką nawiązuje romas z księdzem, dowiaduje się, że ksiądz zakochuje się w innej, popada w anoreksję. Najbardziej popieprzona jest scena jak dowiaduje się , że jej ksiądz kochanek właśnie ją zdradził. No straszne... I te przemyślenia z dupy... "bzykam się z księdzem, więc moja wiara w Boga osłabła"
Sama mając dwoje małych dzieci nie miałam czasu w nosie podłubać a tutaj takie dramaty. O właśnie - ta książka to jakiś dramat. Dla mnie 1, bo zera nie ma.

Wrony mnie zachwyciły
A to... podsumujny. Dziewczynka z przemocowego domu zaczyna przygodę z kościołem, szybciutko wychodzi za mąż, rodzi dwoje dzieci, jedno z dzieki choruje na białaczkę, będąc mężatką nawiązuje romas z księdzem, dowiaduje się, że ksiądz zakochuje się w innej, popada w anoreksję. Najbardziej popieprzona jest scena jak dowiaduje się , że jej ksiądz kochanek...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    941
  • Chcę przeczytać
    660
  • 2023
    141
  • Posiadam
    101
  • Legimi
    21
  • 2024
    21
  • Ebook
    16
  • E-book
    13
  • Przeczytane 2023
    11
  • Teraz czytam
    10

Cytaty

Więcej
Petra Dvořáková Jestem głód Zobacz więcej
Petra Dvořáková Jestem głód Zobacz więcej
Petra Dvořáková Jestem głód Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także