Bez planu B
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Jack Reacher (tom 27)
- Tytuł oryginału:
- No plan B
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2023-04-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-04-12
- Data 1. wydania:
- 2022-10-25
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367513357
Jedno tragiczne zdarzenie. Dwóch świadków. Dwa sprzeczne zeznania.
Wścibskość? Niektórzy mogliby powiedzieć o Jacku Reacherze, że jest wścibski. No bo jak inaczej określić kogoś, kto pcha się w kłopoty i jest gotów dać się zamknąć za kratkami, byle zaspokoić swój „głód wiedzy”? On pewnie by się z tym nie zgodził – powiedziałby, że jest spragniony prawdy, a może także sprawiedliwości.
Podczas swojej wędrówki przypadkiem dowiaduje się, że w Gerrardsville w Kolorado można obejrzeć wystawę uzbrojenia z okresu wojny secesyjnej. A że znajduje się niedaleko, postanawia odwiedzić miasteczko. I jak to zwykle u niego bywa, już pierwszego dnia dzieje się coś, co sprawia, że szybko tego miejsca nie opuści.
Jeden ze świadków widział, jak kobieta rzuciła się pod autobus, i nie ma wątpliwości, że to samobójstwo. Drugi zobaczył, co wydarzyło się naprawdę: mężczyzna w szarej bluzie z kapturem i w dżinsach, ulotny i cichy niczym cień, wepchnął kobietę pod pojazd i niepostrzeżenie oddalił się z jej torebką.
Tak się składa, że drugim świadkiem jest Jack Reacher. Podąża za zabójcą, nie wiedząc jednak, że nie był to przypadkowy akt przemocy, lecz część znacznie większej sprawy – złowrogiego skomplikowanego spisku, w którym uczestniczą bardzo wpływowi ludzie. W ich zbrodniczym przedsięwzięciu nie ma miejsca na błąd. Mają swój plan B, w myśl którego są gotowi usunąć wszelkie zagrożenia.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Bez planu B
Zdarza się niekiedy tak, że znajdujemy się w nieodpowiednim miejscu i czasie. Wówczas, taka chwila, choćby nie wiadomo jak krótko trwała, może zaważyć na naszym dalszym życiu. Oczywiście, może być tak, że w tym jednym momencie dostaniemy szansę od losu, która znacznie poprawi jakość naszego życia, przyniesie nam miłość czy zastrzyk finansowy. Częściej jednak bywa tak, że ta chwila niszczy nasze dotychczasowe życie bezpowrotnie, sprowadzając na nas i członków rodziny kłopoty, a nawet śmierć. Dla Jacka Reachera, byłego śledczego wojskowego, pobyt w sielskim Gerrardsville w stanie Kolorado miał być min. okazją do obejrzenia wystawy uzbrojenia z okresu wojny secesyjnej. Fakt, że znalazł się na skrzyżowaniu ulic właśnie w chwili, kiedy jakaś kobieta wpadła pod autobus, był po prostu zbiegiem okoliczności. A raczej pechem, biorąc pod uwagę dalsze wydarzenia. Reacher dokładnie bowiem widział przebieg tego wypadku i doskonale wie, że był świadkiem zabójstwa. Kobieta bowiem została pchnięta pod autobus, a Jack nie byłby sobą, gdyby nie rzucił się w pogoń za zabójcą. Okazuje się, że ten nie działał sam, a na dodatek zdołał jeszcze ukraść kobiecie torebkę. Jack unieszkodliwił napastnika i zanim zjawili się jego współpracownicy, zdążył zajrzeć do owej torebki. Okazuje się, że poza standardową zawartością i identyfikatorem z miejscowego więzienia, w którym kobieta pracowała, była tam jeszcze pewna koperta. Mimo zeznań Reachera, który dokładnie opisał przebieg zdarzenia, policja nie wszczęła śledztwa, klasyfikując wypadek jako samobójstwo. Szczególnie, że znalazł się świadek, zasłużony dla lokalnej społeczności, który zrelacjonował skok kobiety pod koła. W mieszkaniu kobiety znaleziono pożegnalny list, a choć wszystko to wydaje się być dziwnie dopracowane, to decyzja góry jest nieodwołalna. Jednak spisujący zeznania, detektyw Harewood z lokalnej policji również nie potrafi pogodzić się z decyzją przełożonych. Nieoficjalnie udaje się zatem do Reachera, który postanawia dalej poprowadzić sprawę. Nie wie jeszcze, w jakie kręgi go zaprowadzi prywatne śledztwo… Czy to faktycznie było samobójstwo? Komu i dlaczego mogło zależeć na pozbyciu się kobiety? Czy fakt, że pracowała w zakładzie karnym Minerva ma jakieś znaczenie? Co tak naprawdę dzieje się w więzieniu, a właściwie w tajemniczej firmie oferującej usługi penitencjarne Minerva? I wreszcie co wspólnego z tymi wydarzeniami może mieć piętnastolatek uciekający od rodziny zastępczej i wkurzony biznesmen poszukujący winnych śmierci syna? W którym momencie przetną się drogi tej trójki? Na te wszystkie pytania odpowiemy dzięki lekturze książki „Bez planu B”, opublikowanej nakładem Wydawnictwa Albatros. To już kolejny tom przygód dzielnego Jacka Reachera, który dysponuje niezwykłym darem pojawiania się tam, gdzie coś się dzieje. A choć jego przygody przypominają nieco słowa piosenki „zabili go i uciekł”, to jednak trudno się nie przywiązać i nie kibicować temu super bohaterowi. Po książkę sięgnąć mogą fani Reachera, bo pomimo pewnej konwencji utrzymywanej w serii, bohater wciąż może zaskakiwać. Lekturę docenią również miłośnicy powieści sensacyjnych i detektywistycznych zagadek, tych bowiem będzie do rozwiązania co niemiara. I choć trudno tu mówić o powiewie świeżości, to szybkie tempo akcji i dużo spektakularnych akcji bohatera nie pozwolą nam się nudzić.
Oceny
Książka na półkach
- 505
- 191
- 72
- 46
- 12
- 9
- 7
- 7
- 7
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Tym razem z zainteresowaniem Lee lub Andrew, spotkała się kwestia prywatyzacji tych instytucji, które powinny raczej zostać w gestii państwa, a mianowicie więzienia. W USA mogą nimi zarządzać prywatne spółki, nie ma w nich żadnej państwowej służby. No i możliwe patologie takiego układu są właśnie opisane. Temat jak dla mnie średnio ciekawy i średnio opisany. Początek zapowiada się bardzo ciekawie, a potem jest odwrotnie, niż sugerował Hitchcock, bo potem jest gorzej i gorzej.
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2024/05/lee-child-andrew-child-bez-planu-b.html
Tym razem z zainteresowaniem Lee lub Andrew, spotkała się kwestia prywatyzacji tych instytucji, które powinny raczej zostać w gestii państwa, a mianowicie więzienia. W USA mogą nimi zarządzać prywatne spółki, nie ma w nich żadnej państwowej służby. No i możliwe patologie takiego układu są właśnie opisane. Temat jak dla mnie średnio ciekawy i średnio opisany. Początek...
więcej Pokaż mimo toPrzyjemnie i szybko się czyta. Temat ciekawy zakończenie trudne do przewidzenia, chociaż samo zakończenie trochę moim zdaniem za szybko podane.
Przyjemnie i szybko się czyta. Temat ciekawy zakończenie trudne do przewidzenia, chociaż samo zakończenie trochę moim zdaniem za szybko podane.
Pokaż mimo toNie dorównuje pozostałym książkom tej serii, których wyłącznym autorem jest Lee Child. Tym niemniej nadal dostarcza niezłej rozrywki, choć bez tego błysku który nadawał wyjątkowości poprzednim częściom.
Nie dorównuje pozostałym książkom tej serii, których wyłącznym autorem jest Lee Child. Tym niemniej nadal dostarcza niezłej rozrywki, choć bez tego błysku który nadawał wyjątkowości poprzednim częściom.
Pokaż mimo toBez finezji i polotu. Akcja toczy się leniwie, a my nie po to czytamy tę serię, by ładnie ululała.
Bez finezji i polotu. Akcja toczy się leniwie, a my nie po to czytamy tę serię, by ładnie ululała.
Pokaż mimo toKsiążka nadal bardzo fajna, do wchłonięcia na 2-3 podejścia, jednak bardzo mocno widać rękę innego autora. Wymaga znacznie mniej myślenia i kombinowania podczas czytania, wszystko jest prostsze i dużo mniej skomplikowane.
Książka nadal bardzo fajna, do wchłonięcia na 2-3 podejścia, jednak bardzo mocno widać rękę innego autora. Wymaga znacznie mniej myślenia i kombinowania podczas czytania, wszystko jest prostsze i dużo mniej skomplikowane.
Pokaż mimo to„Trudno pozbyć się dawnych przyzwyczajeń.”
I kolejny tom z mega długiej serii o Jacku Reacherze za mną, mam wrażenie, że jeszcze długo nie będę miała dość tego typu przygód czytelniczych, klasycznej sensacji z wyrazistym pierwszoplanowym bohaterem, żyjącym w sposób odbiegający od tego, co zazwyczaj wybierają ludzie. Może właśnie dlatego tak przyciąga, rodzi chęć poznanie czegoś bardzo odbiegającego od przeciętnej rzeczywistości. Postać z mega umiejętnościami walki wręcz i podejmowania szybkich i trafnych decyzji. Nie cofa się przed niczym, aby dojść ukrytej za wieloma warstwami prawdy i wymierzyć okrutnym oprawcom sprawiedliwość. Osobowość, której nie brakuje odwagi, sprytu, determinacji, zaskakujących zachowań, ale również skłonności do podszytych ironią żartów. Jak niemal zawsze, Jackowi w trudach pokonywania barier kłamstw, matactw i fałszerstw na własną rękę śledztwa towarzyszy inteligentna i atrakcyjna kobieta, za każdym razem inna.
Więcej na: https://bookendorfina.blogspot.com/2024/01/bez-planu-b.html
„Trudno pozbyć się dawnych przyzwyczajeń.”
więcej Pokaż mimo toI kolejny tom z mega długiej serii o Jacku Reacherze za mną, mam wrażenie, że jeszcze długo nie będę miała dość tego typu przygód czytelniczych, klasycznej sensacji z wyrazistym pierwszoplanowym bohaterem, żyjącym w sposób odbiegający od tego, co zazwyczaj wybierają ludzie. Może właśnie dlatego tak przyciąga, rodzi chęć poznanie...
Kolejna dobra (tylko dobra) książka o Reacherze. Tym razem nic mnie w fotel nie wciskało. Zaskoczony też nie byłem, bo autorzy dali zbyt dużo zbyt oczywistych znaków, toteż rozwikłać część intrygi udało mi się w zasadzie gdy tylko się skrystalizowała. a reszta też nie była zbyt trudna. Niemniej uwielbiam serię za dwie rzeczy - lekkość pióra we wszystkich książkach i wymierzanie sprawiedliwości bez zahamowania straszliwym draniom.
I tak jak gdzieś przeczytałem - co chcieliby zrobić fani Reachera - chętnie poszedłbym z nim na piwo. Autorom też chętnie bym postawił! Czekam na kolejne tomy i proszę o dreszcze emocji, co kilka z tomów u mnie wywołało.
Kolejna dobra (tylko dobra) książka o Reacherze. Tym razem nic mnie w fotel nie wciskało. Zaskoczony też nie byłem, bo autorzy dali zbyt dużo zbyt oczywistych znaków, toteż rozwikłać część intrygi udało mi się w zasadzie gdy tylko się skrystalizowała. a reszta też nie była zbyt trudna. Niemniej uwielbiam serię za dwie rzeczy - lekkość pióra we wszystkich książkach i...
więcej Pokaż mimo toKolejna sprawa na którą zupełnym przypadkiem natknął się były żandarm wojskowy Reachter. Dobrze się czytało choć poprzednie części wydawały mi się bardziej wciągające. Mimo tego nie uważam czasu poświęconego na tą książkę jako stracony
Kolejna sprawa na którą zupełnym przypadkiem natknął się były żandarm wojskowy Reachter. Dobrze się czytało choć poprzednie części wydawały mi się bardziej wciągające. Mimo tego nie uważam czasu poświęconego na tą książkę jako stracony
Pokaż mimo tohttp://swiatwidzianyksiazkami.blogspot.com/
Każdą kolejną powieść pochodzącą spod pióra Lee Childa staram się czytać na bieżąco, nawet te, które powstały we współpracy z Andrew Childem, czyli ze swoim bratem.
Jack Reacher tym razem trafia do miasteczka w Kolorado, gdzie jest świadkiem jak pewien mężczyzna wpycha pod autobus kobietę, co przyczyniło się do jej śmierci. Reacher zaintrygowany całą sytuacją postanawia lepiej przyjrzeć się całej sytuacji. Rozwój wypadków wymusza na nim kolejną podróż, tym razem do miasteczka Winson w Missisipi, gdzie ma nadzieję znaleźć odpowiedź na pytania dotyczące zabójstwa kobiety. Jednak zanim tam dotrze pewni ludzie będą robili wszystko, aby tam nie dotarł.
To już kolejna powieść Lee Childa, którą stworzył we współpracy ze swoim bratem. I tym razem jestem zaskoczona na plus, ponieważ o ile poprzednie książki, które stworzyli wspólnie bracia, nie zdobyły aż takiego mojego uznania, to ta wyjątkowo mi się podoba i ma zdecydowanie więcej plusów niż minusów. Oczywiście trzeba przyznać, że na zaskoczenie nie ma co liczyć przy finale, ale i tak uważam, że rozwój całej sytuacji, wszystkich wątków są jak najbardziej na plus. Dużo się dzieje, nie ma czasu na nudę, od czasu do czasu mając chwilę na odpoczynek podczas czytania dłuższych opisów pewnych sytuacji lub terenu, by czytelnik lepiej mógł zrozumieć dalsze wydarzenia czy zachowania bohaterów.
Niestety nie ma co liczyć na elementy zaskoczenia, ponieważ wszystko to co przypuszczamy, że może się wydarzyć to na 98 procent tak się dzieje. I to jest chyba największy zarzut jaki można skierować względem powieści. Co nie zmienia faktu, że książkę czyta się z wielkim zainteresowaniem, ponieważ jak wspominałam wcześniej, nie ma czasu na nudę, bo dzieje się w tej książce. I to wiele...
Książkę polecam, szczególnie fanom literatury Lee Childa oraz fanom literatury sensacyjnej.
http://swiatwidzianyksiazkami.blogspot.com/
więcej Pokaż mimo toKażdą kolejną powieść pochodzącą spod pióra Lee Childa staram się czytać na bieżąco, nawet te, które powstały we współpracy z Andrew Childem, czyli ze swoim bratem.
Jack Reacher tym razem trafia do miasteczka w Kolorado, gdzie jest świadkiem jak pewien mężczyzna wpycha pod autobus kobietę, co przyczyniło się do jej śmierci....
W roku 2022 na drogach w Stanach Zjednoczonych zginęło prawie 43 tysiące osób. Niewiele mniej w roku 2021. Zdecydowana większość wypadków dotyczy sytuacji kolizji i karamboli, ale wśród ogółu znajduje się ten mały odsetek, w których giną piesi. Gdy weźmiemy pod uwagę tylko śmiertelność pieszych, rocznie na ulicach ginie ich średnio 19,2 na milion mieszkańców. (Odsetek śmiertelnych wypadków z udziałem pieszych w Polsce to ponad 20). W ciągu dnia na ulicach Stanów zostaje zastrzelonych średnio 316 osób. W wyniku morderstw, masowych strzelanin, interwencji policji i samobójstw. Biorąc pod uwagę powyższe dane statystyczne oraz łącząc fakty, odsetek osób ginących pod kołami samochodów na ulicach USA w wyniku udanych prób samobójczych musi być tak mały, że praktycznie niemierzalny i uznawany za bardzo rzadki przypadek.
Reacher nie wierzy w przypadki. Wierzy jednak w sprawiedliwość. I siłę uderzenia swojej pięści. Wie, że stojąca na przejściu dla pieszych kobieta nie mogła zupełnie świadomie i z własnej woli rzucić się pod nadjeżdżający autobus. Nie ważne, jak bardzo na rękę jest to miejscowej policji, to się po prostu nie zdarza. Wyglądający na niefortunny wypadek doprowadza naszego byłego wojskowego do sieci wzajemnych powiązań i koneksji, niezamykających się nawet w granicach jednego Stanu. Zaczyna się od Gerrardsville w Kolorado w siedzibie Minerwy – organizacji świadczącej usługi penitencjarne, a kończy (jeżeli można tak powiedzieć) w stanie Missisipi, w więzieniu w Winson.
Powieść, tak samo jak wspomniane więzienie Winson stanowi punkt wyjścia i w zasadzie ostateczny cel podróży trzech postaci, dla których bracia Child postanowili stworzyć odrębne wątki. Skoro to nadal cykl o Reacherze, to chcę czytać o Reacherze. Pan Lee przyzwyczaił mnie do tego, że nawet jeżeli wplata w swoje powieści inne wątki, to są one zgrabnie połączone z Reacherem właśnie. I jakkolwiek dałoby się wyjaśnić sens owianego tajemnicą wątku Lva Emersona w „Bez planu B”, tak postać Jeda – zawieszonego w wiecznej podróży dzieciaka, który chce poznać swojego ojca - już niekoniecznie. Odnoszę wrażenie, że gdyby wątek z Jedem wyciąć, powieść absolutnie niczego poza objętością by nie straciła.
Próby eksperymentowania braci Child wychodzą chyba niezbyt na dobre całemu cyklowi. Przebiegły, wielki, myślący zawsze kilka kroków wprzód były żandarm zostaje nagle poddany próbie czasu i dążąc za współczesnym dopasowaniem, mam wrażenie, że coś naszemu Reacherowi zostało zabrane. Nie wiem czy to rezultat zaproszenia do kontynuacji cyklu Andrew Childa, ale coś musi być na rzeczy, skoro to właśnie wspólnie z bratem pisane powieści uchodzą za te mniej lubiane. Nie tylko przeze mnie.
Wracając do „Bez planu B”, Lincoln potrafił zawsze doskonale wyważyć postać Reachera, dzięki czemu faktycznie rozwalał on łby oprawcom, ale zawsze w granicach realizmu. Nawet jeżeli w niektórych przypadkach pewne zbiegi okoliczności mogły wyglądać na zbyt naciągnięte, nadal w głowie pojawiało się „autousprawiedliwienie” w postaci: „ej, przecież mogło się tak zdarzyć, to nic nadzwyczajnego”. „Bez planu B” wygląda pod koniec trochę jak „Z planem B, C, D i tak do Z”, ponieważ to co się tu dzieje mocno przekracza wspomnianą granicę realizmu. Reacher to nie marvelowy Hulk, nie jest postacią o nadprzyrodzonych zdolnościach, któremu zawsze sprzyjają zbiegi okoliczności, a tak to tu trochę wygląda.
Do reacherowego cyklu mam ogromny sentyment. „Bez planu B” mimo iż ma sporo elementów, do których można się śmiało przyczepić, chyba nie zniechęciło mnie jeszcze na tyle, żeby rzucić powieści o znanym i lubianym żandarmie w kąt. Aczkolwiek nie jestem pewien, czy dalsze historie w takiej formie jak ta nie przybliżą mnie do niechętnej realizacji tego planu.
W roku 2022 na drogach w Stanach Zjednoczonych zginęło prawie 43 tysiące osób. Niewiele mniej w roku 2021. Zdecydowana większość wypadków dotyczy sytuacji kolizji i karamboli, ale wśród ogółu znajduje się ten mały odsetek, w których giną piesi. Gdy weźmiemy pod uwagę tylko śmiertelność pieszych, rocznie na ulicach ginie ich średnio 19,2 na milion mieszkańców. (Odsetek ...
więcej Pokaż mimo to