O dziewczynie, która rozmawiała ze Śmiercią

Okładka książki O dziewczynie, która rozmawiała ze Śmiercią Aneta Dominika Szcząchor
Okładka książki O dziewczynie, która rozmawiała ze Śmiercią
Aneta Dominika Szcząchor Wydawnictwo: Wydawnictwo Alegoria Cykl: o dziewczynie... (tom 1) fantasy, science fiction
456 str. 7 godz. 36 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
o dziewczynie... (tom 1)
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Alegoria
Data wydania:
2022-11-28
Data 1. wyd. pol.:
2022-11-28
Liczba stron:
456
Czas czytania
7 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366767324
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
18 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
222
86

Na półkach:

Całkiem przyzwoita pozycja. Tylko czytając stawały mi przed oczami Niedźwiedź i słowik Katherine Arden i Trylogia czarnego maga.
Poza tym początek trochę przydługi i mimo wielu zdarzeń - jakoś emocji mi brakowało. Za to koniec w tempie ekspresowym i trochę jakby autorka nie mogła się zdecydować jak rozwikłać całą zagadkę.

Całkiem przyzwoita pozycja. Tylko czytając stawały mi przed oczami Niedźwiedź i słowik Katherine Arden i Trylogia czarnego maga.
Poza tym początek trochę przydługi i mimo wielu zdarzeń - jakoś emocji mi brakowało. Za to koniec w tempie ekspresowym i trochę jakby autorka nie mogła się zdecydować jak rozwikłać całą zagadkę.

Pokaż mimo to

avatar
381
374

Na półkach:

❄️❄️❄️💀💀💀

„Dawno, dawno temu, za siedmioma dolinami, siedmioma lasami, w szklanym pałacu na szczycie szklanej góry żyła sobie mała dziewczynka. I co było dalej? Nic? Lekko się uśmiechnęła. Tak. Miała nadzieję, że to już koniec. Nagle poczuła, że coś wbija się jej w bok. Coś ostrego. A potem coś zraniło jej ramię. I nogę. I dłoń. Ale nie czuła bólu. Już nie. Tylko spokój. A przed sobą widziała białe ptaki chryzantem”.
Czy można obudzić się kompletnie samemu w zimowym lesie i kompletnie nie pamiętać niczego poza swoim imieniem? I towarzyszą ci tylko przebłyski wizji, które szargają ci nerwy? Jak widać, można...
„Jest tego pewna. Prawie pewna ... Bo wciąż istnieje wątpliwość. Niewielka, ale jednak. Co zrobi, jeżeli odkryje, że chłopiec o szarych oczach jest jej wrogiem? Czy zdoła to zaakceptować? Nie. Potrząsnęła głową. Nigdy”.
Sen wyrusza do miasta magów, gdzie towarzyszą jej Myrddin i czarownica Lawa i w tym wszystkim dziewczyna musi uciekać przed śmiercią i żadną jej krwi, którzy chcą ją dopaść. Czy Senie i jej towarzyszom uda się zrealizować swoje zadania? A może ktoś, czy coś pokrzyżuje im plany...
Sen to główna bohaterka, której nie mogłam nie polubić, jak i całej reszty. Nie będę się za bardzo rozpisywać à propos fabuły i bohaterów, bo to jest tego typu historia, że nie mogę wam więcej powiedzieć o całej akcji, bo wszystko wychodzi z czasem, w trakcie czytania tej baśniowej historii. Autorka świetnie nadała jej bajeczny, tajemniczy i momentami mroczny klimat, który ewidentnie czułam przez całą lekturę. Ponadto Aneta wplątała w swój debiut elementy z dobrze nam znanych baśni i naprawdę wyszło to naprawdę ciekawie, natomiast zabrakło mi tu tego większego rollercoastera, który mam nadzieję, że będzie większy w kolejnych częściach.
„— Odpowiedz na moje pytanie, to skoczę — syknęła zirytowana Sen. — W przeciwnym razie będziemy tu siedzieć do wieczora.

— Powoli zaczynasz mnie drażnić — szepnął Bóg Śmierci, a jego brwi lekko się zmarszczyły.

— Za to ty drażnisz mnie od samego początku — warknęła i poczuła, że ze strachu serce podchodzi jej do gardła”.
O dziewczynie, która rozmawiała ze Śmiercią, uważam za udany początek świetnej serii, która mam nadzieję, że w kolejnej części zrobi mi totalną jazdę bez trzymanki, oczywiście pozytywnie. Z dużą cierpliwością czekam na kontynuację.



#Odziewczynie,którarozmawiałazeŚmiercią#cesarstwo#cesarzowa#dwórkrólewski#wątekromantyczny#opartanaznanychbaśniach,ale opowiedzianychwnowysposób#BógŚmierci#gadającykot#BabciaJaga#tajemnica#denerwującewizję#pełnaniebezpieczeństwpodróż






http://bookaholicandwriter.blogspot.com/2023/04/o-dziewczynie-ktora-rozmawiaa-ze.html

https://www.instagram.com/p/C0_6odDtUlL/?igshid=ZTcxMWMzOWQ1OA==

https://twitter.com/Bookaholic22er/status/1736764985819193469?t=swkEYve933QoD-_Aq_zaRA&s=19

❄️❄️❄️💀💀💀

„Dawno, dawno temu, za siedmioma dolinami, siedmioma lasami, w szklanym pałacu na szczycie szklanej góry żyła sobie mała dziewczynka. I co było dalej? Nic? Lekko się uśmiechnęła. Tak. Miała nadzieję, że to już koniec. Nagle poczuła, że coś wbija się jej w bok. Coś ostrego. A potem coś zraniło jej ramię. I nogę. I dłoń. Ale nie czuła bólu. Już nie....

więcej Pokaż mimo to

avatar
562
464

Na półkach: ,

Już sam tytuł jest bardzo intrygujący, prawda? Jest to bardzo ciekawa książka dla młodzieży z gatunku fantastyki. A do tego, mój kolejny wspaniały patronat medialny. Jesteście ciekawi, o czym jest ta powieść i jakie są moje wrażenia po jej przeczytaniu? Zapraszam Was serdecznie do zapoznania się z moją opinią.

Główną bohaterką jest Sen. Dziewczyna pewnego wieczoru budzi się w środku lasu i niczego nie pamięta poza swoim imieniem. W przebłyskach świadomości pojawia się przepaść oraz chłopiec o szarych oczach. Sen wydaje się, że darzy go silnym uczuciem. Czy gdyby i on je odwzajemniał, zostawiłby ją na pewną śmierć? To niejedno z pytań, na które Sen poszukuje odpowiedzi. Ponadto wciąż musi uciekać, ponieważ jest ktoś, kto usilnie próbuje odebrać jej życie. W wyniku różnych zdarzeń, dziewczyna poznaje czarownicę - Lawę i wspólnie z nią udaje się do miasta magów - Pamary. Każda z nich ma swój cel, aby znaleźć się w tym mieście. Pierwsza szuka maga, który odebrał jej wspomnienia a druga chce się kształcić, by umieć dobrze czarować. Podczas podróży towarzyszy im gadający kot, ktoś kto dybie na życie Sen oraz biały kruk, który okazuje się Bogiem Śmierci. Co ciekawe, okazuje się, że dziewczyna jest z nim w jakiś tajemniczy sposób związana i może z nim rozmawiać jak z koleżanką czy kolegą. W końcu po wielu trudach i niebezpieczeństwach, udaje im się dotrzeć do celu. Ale czy to wreszcie zakończy ich problemy? Czy uda się rozwiązać tajemnice, które je do tego miasta przywiodły? Jakie przygody ich spotkają? Co lub kogo trzeba będzie poświęcić, aby poznać prawdę o samym sobie? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie, jeśli po tę publikację sięgnięcie;)

Zacznę może od tego, że jest to debiut literacki. Według mnie bardzo udany. Ciekawa fabuła, dużo się dzieje i ciężko jest się oderwać od lektury. Muszę przyznać, że od razu polubiłam Sen i Lawę. Choć dzieli je absolutnie wszystko, to jednak w kluczowych momentach jedna za drugą potrafiła wskoczyć w przysłowiowy ogień. Wspólnie z Sen starałam się odkryć to kim, tak naprawdę jest i poznać prawdę o samej sobie. I powiem wam, że nie dziwię się, że bohaterka była coraz bardziej skołowana. Bo tajemnice zamiast się wyjaśniać, tylko się nawarstwiały. Gdy już myślałaś, że wspólnie z bohaterami odkryłaś kolejny element układanki, okazało się, że wcale nie. Za to dochodził Ci kolejny i przez to była jeszcze większa niepewność. Dodatkowo końcówka choć dosyć smutna, to jednak chyba taka kolej rzeczy, wszak nie dyskutuje się z istotami wyższego rzędu. Jestem ogromnie zaskoczona, ale tak pozytywnie. Absolutnie nie spodziewałam się, że tak dobrze spędzę czas z tą lekturą i polubię jej bohaterów. Bardzo się cieszę, gdyż na końcu znajduje się zdanie, że jest koniec części pierwszej. Zatem będzie następny tom, gdzie mam nadzieję, uda się poznać odpowiedzi na resztę pytań i poznać dalsze losy Sen ;)

Jest to bardzo intrygująca powieść, w której mamy i elfy, i czarownice, i magię a nawet wilkołaki czy topielców. Także cały wachlarz stworzeń, do wyboru. Myślę, że osoby lubiące fantastykę odnajdą się w tej książce. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że bardzo mi się podobała ta publikacja i według mnie, absolutnie nie można wyczuć, że jest to debiut Autorki. Z niecierpliwością czekam na kolejną część, a wam koniecznie polecam tę pozycję ❤️ Jeśli lubicie książki z fantastyki, gdzie przewija się sporo bohaterów i ciągle coś się dzieje, to ta książka będzie dla Was w sam raz ;) Cieszę się, że mogłam objąć patronatem medialnym tak ciekawą powieść ;) Zatem zachęcam Was serdecznie do lektury, dziękuję Wydawnictwo Alegoria za egz do recenzji i przyznaję 9 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/ 10 punktów 😃

Już sam tytuł jest bardzo intrygujący, prawda? Jest to bardzo ciekawa książka dla młodzieży z gatunku fantastyki. A do tego, mój kolejny wspaniały patronat medialny. Jesteście ciekawi, o czym jest ta powieść i jakie są moje wrażenia po jej przeczytaniu? Zapraszam Was serdecznie do zapoznania się z moją opinią.

Główną bohaterką jest Sen. Dziewczyna pewnego wieczoru budzi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
384
378

Na półkach:

Autor: Aneta Dominika Szcząchor

Sen budzi się kompletnie sama w zimowym lesie. Nie pamięta niczego oprócz tego jak ma na imię. Ma jakieś przebłyski wspomnień, ale nie potrafi ich połączyć w logiczną całość. Znajduje ją niejaka Lawa, która pomaga dziewczynie ujść z życiem. Od teraz zacznie się ich przygoda, która zmieni w ich życiu bardzo wiele. Bóg Śmierci kroczy za Sen, a jego żniwo będzie ogromne.

Byłam bardzo ciekawa tej książki i muszę przyznać, że się nie zawiodłam. Fabuła była ciekawa, a potencjał historii został wykonany w stu procentach. Autorka ma przyjemny styl pisania, ale nieraz bez sensu były przytaczane te same informacje.

Sen na początku przypadła mi do gustu, ale potem trochę mnie irytowała. Chciała wszystko, a nie dawała nic w zamian. Moim zdaniem nie miała w sobie za grosz instynktu samozachowawczego. Tyle razy spadała ze skarpy, z górki, że pod koniec stało się to nudne. Nie potrafiła sama wyjść z tarapatów. Sprowadzała na przyjaciół śmierć, a potem tylko stała i błagała, żeby oni z nią zostali…

Bardzo natomiast spodobała mi się postać Lawy, gadającego kota i Cesarza. Tej trójki byłam najbardziej ciekawa i czekałam na rozdziały, gdzie się pojawiali. Samo zakończenie mnie zszokowało.

Ze zniecierpliwieniem będę wypatrywać kolejnej części, bo wiele spraw nie zostało wyjaśnionych. Gorąco polecam zapoznanie się z treścią, gdyż magia, stwory, miasto magów, Bóg Śmierci to tylko nieliczne elementy tej historii.

Autor: Aneta Dominika Szcząchor

Sen budzi się kompletnie sama w zimowym lesie. Nie pamięta niczego oprócz tego jak ma na imię. Ma jakieś przebłyski wspomnień, ale nie potrafi ich połączyć w logiczną całość. Znajduje ją niejaka Lawa, która pomaga dziewczynie ujść z życiem. Od teraz zacznie się ich przygoda, która zmieni w ich życiu bardzo wiele. Bóg Śmierci kroczy za Sen, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
221
131

Na półkach: , ,

Książka, która zdecydowanie trafia do grona moich ulubionych!!!

Sen to dziewczyna, która budzi się sama w zimowym lesie. Wszystko ją boli, a jedyne co pamięta to własne imię. W przebłyskach pamięci pojawia się szklana góra i chłopiec o szarych oczach. Teraz sama nie wie kim był ani jaką rolę pełnił w jej wcześniejszym życiu.

Dziewczyna zmaga się nie tylko z brakiem pamięci, ale i śmiercią, która kroczy za nią krok w krok. W ucieczce przed nią pomaga jej czarownica Lawa, która zostaje jej kompanką w podróży do Pamary, aby odnaleźć tajemniczego maga. Chce odzyskać wspomnienia, a Lawa chętnie jej w tym pomoże. Po drodze natrafiają na kota - Myrddina, który potrafi mówić.

Jednak ciągłym zmartwieniem jest dla niej elfka, która pragnie ją zabić.
Sen rozmawia również z Bogiem Śmierci, z którym jest dziwnie związana. Nie okazuje on się praktycznie nikomu pod taką postacią jaką robi to dla dziewczyny.

Na początku pomyślałam, że fantastyka jak każda inna, ale gdy pojawił się gadający kot to już widziałam, że książka będzie świetna i taka też była. Dużo się dzieje, a wątek romantyczny, mimo że nie jakiś długi to bardzo owocny, bo popłakałam się na końcówce. 😪

Lekka fantastyka i bardzo wciągająca. Bohaterowie mają dużo tajemnic, które cały czas się odkrywają. Intrygi również pełnią duża rolę w tym świecie i nikt nie może czuć się do końca bezpiecznie. Każdy ma jakieś tajemnice, a kiedy te wyjdą na jaw mogą kompletnie zmienić bieg zdarzeń.

Zdecydowanie nie można narzekać na nudę czytając tę książkę! Akcja dzieje się ciągle, a Myrddin ją bardzo urozmaica przez swoją komiczność.

Jedna z lepszych książek fantasy, które przeczytałam i nie mogę doczekać się kolejnego tomu!!! 💗

⭐⭐⭐⭐⭐/5

Książka, która zdecydowanie trafia do grona moich ulubionych!!!

Sen to dziewczyna, która budzi się sama w zimowym lesie. Wszystko ją boli, a jedyne co pamięta to własne imię. W przebłyskach pamięci pojawia się szklana góra i chłopiec o szarych oczach. Teraz sama nie wie kim był ani jaką rolę pełnił w jej wcześniejszym życiu.

Dziewczyna zmaga się nie tylko z brakiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
113
85

Na półkach:

Uwielbiam wszystko co nosi miano fantastyki. Uwielbiam też debiuty.
Dlatego sięgnięcie po tytuł „O dziewczynie, która rozmawiała ze Śmiercią” było tylko kwestią czasu.

Sen pamięta tylko swoje imię. Natomiast w jej świadomości pojawiają się przebłyski przepaści oraz szarych oczu pewnego mężczyzny. Nie wie co się dzieje gdy zaraz po przebudzeniu pewna elfka chce pozbawić ją życia, a z opresji ratuje ją czarownica Lawa. Obie wyruszają w podróż do miasta magów - Lawa by szkolić swoje umiejętności a Sen by odzyskać wspomnienia, a podróż tę umilać im będzie gadający kot.

To niezwykła historia pełna baśniowych alegorii. Niespiesznie uczyłam się i poznawałam nasze bohaterki, które mimo wielu różnic dzięki wspólnej podróży stały się sobie bardzo bliskie. A wraz z ich podróżą natknęłam
się na wszelkie fantastyczne i mityczne stworzenia, poznawałam funkcjonowanie świata, wierzenia w bogów wyższego i niższego rzędu, odniesienia do stworzenia świata, ludzi. Poznałam też Śmierć. Bóstwo, które zawsze wie kiedy i na kogo przyjdzie czas i chyba wbrew pozorom bardzo polubiło naszą zagubioną w swoim życiu Sen. Spersonifikowanie tej postaci dało mi możliwość wczucia się w jej myślenie.

Ten tytuł mimo, że nie jest mroczną fantastyką nie ma w sobie też cukierkowej warstwy. To powieść o walce ze swoimi demonami, o szukaniu siebie, o walce z przeciwnościami losu, podejmowaniu trudnych decyzji, o sile przyjaźni gdy od śmierci dzieli nas tylko mały krok a także o tajemnicach, które muszą zostać odkryte

Jest to pierwszy tom, który bardzo pięknie wprowadza nas w świat stworzony przez autorkę. Jego tajemniczość kusi by w nim zostać i odkrywać kolejne elementy układanki, a zakończenie sprawia, że chciałoby się sięgnąć od razu po drugi tom.

Uwielbiam wszystko co nosi miano fantastyki. Uwielbiam też debiuty.
Dlatego sięgnięcie po tytuł „O dziewczynie, która rozmawiała ze Śmiercią” było tylko kwestią czasu.

Sen pamięta tylko swoje imię. Natomiast w jej świadomości pojawiają się przebłyski przepaści oraz szarych oczu pewnego mężczyzny. Nie wie co się dzieje gdy zaraz po przebudzeniu pewna elfka chce pozbawić ją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1180
1180

Na półkach: , , , , , ,

Książka, o której chcę Wam dziś opowiedzieć to debiut autorki, a zarazem mój kolejny patronat. Mowa o powieści pt. „O dziewczynie, która rozmawiała ze Śmiercią” – Anety Dominiki Szcząchor.

Ci z Was, którzy na bieżąco śledzą moje literackie poczynania doskonale wiedzą o tym, że pozycje z gatunku fantasy nie goszczą u mnie zbyt często. Tym razem jednak opis powieści wydał mi się nader kuszący, zwiastował bowiem baśniową opowieść skierowaną do nieco starszych czytelników i tak właśnie było.

Główną bohaterką opowieści jest Sen, która na skutek pewnych wydarzeń traci pamięć. Już na pierwszych stronach współtowarzyszką perypetii Sen staje się Lawa – córka czarownicy, która ratuje naszą główną bohaterkę od śmierci z rąk elfki.

Śladami Sen podąża też tajemniczy biały kruk o czarnych jak otchłań oczach. A jedynymi przebłyskami wspomnień, jakie zostały Sen jest postać mężczyzny o szarych oczach, który wywołuje w dziewczynie zaskakujące i niepojęte dla niej samej odczucia i emocje.

W wyniku wielu wydarzeń i różnorodnych splotów okoliczności Sen i Lawa wyruszają w niezwykle trudną i niebezpieczną podróż do miasta magów. Z czym przyjdzie im się zmierzyć podczas tej wyprawy dowiecie się z kart książki.

Jest to przepełniona magią i pełna rozmaitych zwrotów akcji historia o przyjaźni, wspieraniu się w trudnych okolicznościach, dążeniu do wyznaczonego sobie celu, którego osiągnięcie pozwoli spełnić marzenia. A także o odwiecznej walce pomiędzy siłami dobra i zła.

Poznajemy przemierzane przez bohaterki krainy, po których przemieszczając się Sen i Lawa nie narzekają absolutnie na nudę czy nadmiar spokoju – co to to nie! W pewnym momencie ich współtowarzyszem staje się również gadający kot – Myrddin – który ma coś do powiedzenia na właściwie każdy temat. Jest on także miłośnikiem smacznej strawy i dobrego wina, jak więc widzicie całkiem wesoła to kompania.

W książce oczywiście nie brakuje tajemnic oraz różnorakich intryg. Znajdziecie w niej także magiczne zaklęcia i całą gamę nietuzinkowych postaci. Jeśli zatem szukacie opowieści trochę nietypowej, a zarazem wciągającej i relaksującej jednocześnie to pozycja ta będzie dla Was dobrym wyborem. Jeżeli macie w swoim otoczeniu nastoletnich czytelników to im też spokojnie możecie podsunąć tę ciekawą i zgrabnie napisaną historię.

Jak potoczą się zawiłe losy Sen, Lawy, Myrddina i wszystkich pozostałych, z którymi zetknie ich przeznaczenie? Dowiedzcie się sięgając po ten dobrze rokujący na przyszłość debiut.

Z informacji, jaka widnieje na końcu książki wynika, iż jest to tom pierwszy, więc z zaciekawieniem będę czekać na jej ciąg dalszy.


* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2023/01/nawet-w-swiecie-magii-nie-zdarzaja-sie.html

Książka, o której chcę Wam dziś opowiedzieć to debiut autorki, a zarazem mój kolejny patronat. Mowa o powieści pt. „O dziewczynie, która rozmawiała ze Śmiercią” – Anety Dominiki Szcząchor.

Ci z Was, którzy na bieżąco śledzą moje literackie poczynania doskonale wiedzą o tym, że pozycje z gatunku fantasy nie goszczą u mnie zbyt często. Tym razem jednak opis powieści wydał mi...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    44
  • Przeczytane
    20
  • Posiadam
    4
  • Fantastyka
    1
  • @Blog
    1
  • Od Wydawnictw/Autorów - Recenzenckie
    1
  • Książkowo czyta - patronaty
    1
  • Patronat medialny
    1
  • Wspołpraca
    1
  • Legimi
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki O dziewczynie, która rozmawiała ze Śmiercią


Podobne książki

Przeczytaj także