Księstwo Trzech Śmierci

Okładka książki Księstwo Trzech Śmierci Emilia Ziółkowska
Okładka książki Księstwo Trzech Śmierci
Emilia Ziółkowska Wydawnictwo: Wydawnictwo AlterNatywne fantasy, science fiction
355 str. 5 godz. 55 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Wydawnictwo AlterNatywne
Data wydania:
2022-12-14
Data 1. wyd. pol.:
2022-12-14
Liczba stron:
355
Czas czytania
5 godz. 55 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366533332
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
842
740

Na półkach:

Powieść „Księstwo Trzech Śmierci” rozpoczyna się w klubie ze striptizem. Pracuje tam Marabel, której wydaje się, że dużo może. Jednak w przypadku tych klientów właściciel stawia ultimatum: albo ich obsłużysz, albo do widzenia (i tu wypadałoby dodać kilka niewybrednych epitetów). To wystarczy, żeby dziewczynę wkurzyć. Nikt nie będzie dyktował jej z kim ma pracować. Jednak okazuje się, że nie wystarczy tupnąć nóżką, oblać kogoś drinkiem, czy spoliczkować. Trzech tajemniczych mężczyzn nie zamierza odpuścić. Urządzają polowanie na Marabel i w końcu ją dopadają. A po co myśliwy poluje? Aby zabić swoją ofiarę. Tym razem śmierć okazuje się portalem do innego świata. Krainy pełnej elfów, gnomów, goblinów i innych niesamowitych stworzeń. Mara zostaje więźniem okazałego dworu i jego właścicieli, a w jej głowie kołaczą się pytania, kim są jej oprawcy, czego od niej chcą i jak to możliwe, że umarła, ale żyje.

Emilia Ziółkowska oddała do rąk czytelników brutalno-romantyczne fantasy. Na pochwałę zasługuje świat, który wykreowała. Czuć, że ona to uniwersum widzi, że szczegółowo je zaprojektowała. Jest ono rozległe i dające pisarzowi wiele możliwości. Jest też dość mroczne, brutalne, co trafia w mój prywatny gust czytelniczy. Z wielką przyjemnością je odkrywałam

Dość szybko „wkręciłam się” w akcję książki. Chciałam dowiedzieć się, jak najwięcej o bohaterach i ich motywacji. Autorka bardzo stara się się, jak najmniej zdradzić, jak najdłużej trzymać czytelnika w napięciu. I na tym tle chyba nieco przedobrzyła. Miałam wrażenie, że Mara nie zadaje właściwych pytań, a ma możliwości je zadać. Że jej oprawcy nie wprowadzają jej właściwie w nowe realia, w których musi funkcjonować, co prowadzi do absurdalnych sytuacji np. do pretensji, że zrobiła coś niebezpiecznego, a ona nawet nie wiedziała, że tak błaha rzecz może mieć poważne konsekwencje.

Nie jestem natomiast fanką erotyczno-romantycznego wątku z tej powieści. Emila Ziółkowska prowadzi go niczym z kieszonkowego romansidła, co widoczne jest szczególnie na początku, kiedy Mara powinna bać się niebezpiecznych mężczyzn, a ona zachwyca się nad liniami ich ust, nosów i innych części ciała, albo kiedy każdy dotyk postrzega jako pieszczotę. W dalszej części trochę nużyły mnie flirciarskie dialogi. Wolałabym, żeby postacie zadały właściwe pytania ( o czym napisałam w poprzednim akapicie),a nie kizia-mizia. Wiem, że są fani takiego pisania, że niektórzy lubią tego rodzaju magnetyzm między bohaterami. Dla mnie jest to delikatnie mówiąc zabawne, co w przypadku „Księstwa Trzech Śmierci” odbiera urok stworzonemu przez autorkę uniwersum. Nie mam nic przeciwko wątkom miłosnym, ale wolę, kiedy nie konkurują o uwagę z główną linią fabularną – świetnym przykładem, jak można to dobrze napisać jest pierwsza część cyklu „The Inheritance Games”.

Jeżeli przypatrzymy się Marabel i jej zachowaniu oraz charakterowi mamy klasyczną bohaterkę z romansu. Piękna, zadziorna, buńczuczna i „najmądrzejsza”. Dla mnie tego rodzaju postacie są fenomenem. Nikt ich nie lubi, ale historie i ich udziałem są całkiem poczytne. Możemy Marę lubić bądź nie, ale przynajmniej jest jakaś. Trochę gorzej z trzema panami, którzy się na nią uwzięli. Dość długo zlewali mi się w jedno, a przecież to oni są fundamentami i siłą sprawczą opowieści. To, że ich nie rozróżniałam było dużo bardziej irytujące niż bohaterka płci żeńskiej.

„Księstwo Trzech Śmierci” przeczytałam z przyjemnością niepozbawioną przewracania oczami. Emilia Ziółkowska napisała mroczne fantasy z domieszką romansu i erotyki. W moim odczuciu za dużo tu „romansowych” rozwiązań. Aczkolwiek, jeżeli lubicie takie mieszanki – bo ja średnio – książka powinna trafić w wasze łapki. Jest to powieść z pomysłem i gratuluję autorce, że ten pomysł udało się zrealizować.

Powieść „Księstwo Trzech Śmierci” rozpoczyna się w klubie ze striptizem. Pracuje tam Marabel, której wydaje się, że dużo może. Jednak w przypadku tych klientów właściciel stawia ultimatum: albo ich obsłużysz, albo do widzenia (i tu wypadałoby dodać kilka niewybrednych epitetów). To wystarczy, żeby dziewczynę wkurzyć. Nikt nie będzie dyktował jej z kim ma pracować. Jednak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1706
1705

Na półkach: ,

Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to bardzo dobrze opisane postacie. Nawet wiedziałam co sugerują swoim wyglądem, po co gdzie przyszli i jakie są ich zamiary. Od razu mogłam się na opowieść nastroić i wczuć w nieco tajemniczy klimat. Dodatkowo każda rzecz jest nazywana po imieniu, bez zbędnych ceregieli. Początek książki, kiedy czytamy o kobietach robiących dwuznaczne rzeczy za pieniądze sugerował, że będzie to wyuzdany erotyk. Jest też sporo wulgarności, lecz występuje w momentach, kiedy postacie chcę podkreślić jakie są ważne i jak wysokie mają zasady oraz standardy. Rozdziały są tutaj długie i dłuższe, lecz faktycznie sporo się w nich dzieje. Na końcu nigdy nie mamy dokończonej sprawy, często jesteśmy pozostawieni w zawieszeniu. Najbardziej zaskakującym momentem była dla mnie śmierć głównej postaci. Aż niedowierzałam, że ledwo ją poznałam i ujrzałam, że to stanowcza i nieco pyskata postać. Miała swoje zasady i budziła postrach, a tu nagle pach i jej nie było. Tego w ogóle się nie spodziewałam. Niemal westchnęłam, kiedy ocknęła się, ale w zupełnie innym miejscu. Od tego momentu z thrillerowego romansu przeszła na fantastykę. Ale czy tylko na to? Z pewnością po tej drugiej stronie równie nie jest słodko. Na dodatek tutaj nie da się odgadnąć zamiarów postaci do których należą elfy, czy też gobliny. To stwory bardzo zakłamane, które nie mają zasad, lubią walkę i przemoc. O torturach nie wspomnę. Aż mnie bolało, gdy czytałam o tym co robili nie tylko głównej postaci. Autorka ma dar do przekazywania ekstremalnych emocji bólowych. Odbędą się też treningi, które mają na celu wzmocnienie sił i przygotowanie na ewentualny atak. Mimo iż niektóre sceny były drastyczne, to we mnie wywoływały śmiech, kiedy na przykład ktoś, komu skrzydła ulegały już rozkładowi atakował przeciwnika połamanymi nogami:-) Także widzicie, że mamy tu powieść wszelakiej maści. Chyba każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Mimo iż dzieje się tutaj naprawdę sporo, to za wszystkim spokojnie nadążamy. Tak żywiołowej książki dawno nie czytałam. Naprawdę ją polecam!

Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to bardzo dobrze opisane postacie. Nawet wiedziałam co sugerują swoim wyglądem, po co gdzie przyszli i jakie są ich zamiary. Od razu mogłam się na opowieść nastroić i wczuć w nieco tajemniczy klimat. Dodatkowo każda rzecz jest nazywana po imieniu, bez zbędnych ceregieli. Początek książki, kiedy czytamy o kobietach robiących dwuznaczne...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
391
388

Na półkach: , , ,

www.tinarecenzuje.pl
www.facebook.com/tinarecenzuje
www.instagram.com/tinareceznuje

Recenzja patronacka i rozdanie

Zamrugałam kilka razy, aby upewnić się to tylko sen. Jednak sen okazał się rzeczywistością. Ostrze noże mieniło się w świetle lampki. Stal wydawał się tak idealna, jakby narysowana, nie z tego świata.

Nawet nie wiem, kiedy on zmienił położenie i teraz stał za mną. Moje plecy opierały się o jego stalową klatkę piersiową. Jest naprawdę silny. Bez najmniejszego trudu podniósł mnie i położył na łóżku, a następnie unieruchomił swoim ciałem moje kończyny oraz głowę. Chciałam walczyć, krzyczeć, ale to na nic. Nie byłam w stanie nic zrobić. Mogłam tylko leżeć i patrzeć, jak robi ze mną to, po co przyszedł.

Lubisz mroczne książki, które są utrzymane w klimacie fantasy? W takim razie koniecznie musisz zapoznać się z recenzowaną przeze mnie powieścią. Poznaj “Księstwo Trzech Śmierci” autorstwa Emilii Ziółkowskiej. Książka ukazała się 14 grudnia 2022 roku, nakładem Wydawnictwa AlterNatywne.

Chciałbyś przeczytać książkę, ale nie chcesz jej kupować? Na to też mam sposób - weź udział w organizowanym przeze mnie konkursie. Co należy zrobić, aby mieć szansę na wygranie twórczości? Najpierw zgłoś się w komentarzu, następnie polub oraz udostępnij post konkursowy. Gotowe. Spośród uczestników wybiorę osobę, do której powędruje ta niesamowita lektura. Powodzenia!

Emilia Ziółkowska urodziła się w 1999 roku w Gdańsku. Całe swoje dzieciństwo spędziła jednak w Sopocie, gdzie rozwijała swoje zainteresowania sztuką i literaturą. Obecnie mieszka wraz z rodzicami na Niderlandach, gdzie też studiuje. W wolnej chwili pisze i czyta książki, a także maluje i rysuje. “Księstwo Trzech Śmierci” to jej druga powieść.

Mara pracuje w klubie nocnym ze striptizem. Wie, czego od życia chce, to ona ustala zasady. Dlatego też rzadko kto może liczyć na choćby jej spojrzenie, nie wspominając o prywatnym pokazie.

Sytuacja ulega diametralnej zmianie, gdy szef nakazuje jej tańczyć dla majętnych, wyjątkowych gości. Kiedy dziewczyna odmawia, czeka ją kara. Wkrótce zostaje zamordowana, jednak to nie koniec jej historii…

“Księstwo Trzech Śmierci” to powieść mroczno-fantastyczna. Pojawiają się w niej motywy, między innymi takie jak: erotyczny, przestępstwa, wojny, śmierci, czy strachu. Jak widać, jest to twórczość, w której każdy znajdzie coś dla siebie i ja też znalazłam.

Lektura spodobała mi się, ponieważ ma przysłowiowe jaja. Oznacza to tyle, że dużo się w niej dzieje. Uwielbiam w niej dominację, jej mroczny klimat, czy dopracowaną intrygę, do której nie mogę się nawet w najmniejszym stopniu przyczepić.

Czytając twórczość Emilii Ziółkowskiej, czułam narastające zaciekawienie, zaskoczenie, a nawet i dreszczyk emocji. Nie zabrakło także uśmiechu na mojej twarzy.

Fabuła jest bardzo dynamiczna, przepełniona nagłymi zwrotami akcji. Poprowadzona w narracji pierwszoosobowej- oczami głównej bohaterki. Napięcie w niej nie schodzi nawet na chwilę.

Autorka w swojej twórczości przedstawia mieszankę świata realnego z tym fantastycznym. Dlatego też nie zabraknie w niej bohaterów z krwi i kości oraz elfów, skrzatów, innych nieziemskich istot. Każda z postaci została skrupulatnie nakreślona pod względem psychicznym i fizycznym. Z praktycznie każdą z nich da się złapać nić porozumienia.

Podsumowując: bardzo się cieszę, że mogłam objąć powieść patronatem medialnym. “Księstwo Trzech Śmierci” autorstwa Emilii Ziółkowskiej okazała się niesamowitą, przepełnioną nagłymi zwrotami akcji historią, od której ciężko się oderwać. Pochłonęła mnie doszczętnie.

Bardzo spodobał mi się mroczno-fantastyczny klimat książki oraz idealnie dopasowane pod nią nieszablonowe postacie, których teksty były niekiedy powalające. Książkę, dzięki wartkiej fabule i bardzo lekkiemu stylu pisania czytało się wyśmienicie, z ogromnym przejęciem i niecierpliwością.

Jak nie jestem fanką powieści fantastycznych, tak tym razem mi się podobało. Jak najbardziej polecam i zachęcam do brania udziału w moim rozdaniu, gdzie do wygrania jest recenzowana książka.

www.tinarecenzuje.pl
www.facebook.com/tinarecenzuje
www.instagram.com/tinareceznuje

Recenzja patronacka i rozdanie

Zamrugałam kilka razy, aby upewnić się to tylko sen. Jednak sen okazał się rzeczywistością. Ostrze noże mieniło się w świetle lampki. Stal wydawał się tak idealna, jakby narysowana, nie z tego świata.

Nawet nie wiem, kiedy on zmienił położenie i teraz stał...

więcej Pokaż mimo to

avatar
502
278

Na półkach: ,

Po kilku rekomendacjach byłam naprawdę ciekawa historii, którą powołała do życia Emilia Ziółkowska w swojej książce „Księstwo Trzech Śmierci”. Jak skończyło się to spotkanie?

Striptizerka Marabel odmawia występu przed trójką wyjątkowo przystojnych mężczyzn. Nie wie jednak, że ich pojawienie się to początek jej nowego życia, które zaczyna się od… jej śmierci. Dziewczyna trafia do Ergeris – krainy pełnej skrzatów, goblinów, magii i… tajemniczych elfów.

Mara to temperamentna i nieustępliwa kobieta, która wie jak grać na własnych warunkach. A trafia na naprawdę groźnych zawodników – trzech elfich książąt, których magia opiera się na mocy żywiołów. Mimo iż są braćmi, od lat toczą wojnę, są okrutni, żądni władzy i Mary. Jednak za tym kryje się coś dużo bardziej skomplikowanego niż gorące uczucia. Tu każdy kłamie i nawet ci najbardziej niepozorni grają do własnej bramki.

Nie będę Was okłamywać – ta książka zalicza się do grona tych, względem których mam mieszane uczucia. Dość chaotyczny początek, pełen zawiłości, nieokreślonej tajemnicy i wielu opisów ustępuje miejsca dynamicznemu zakończeniu, przemyślanej i zaskakującej intrydze. Skupia się na próbie odpowiedzi na pytanie, czy nasz los determinuje przeznaczenie i czy jest ono nieuniknione. Ostatnie 150 stron daje całkiem inny obraz wydarzeń i bohaterów, wzbudzając ciekawość co do ich dalszych losów. To ostra jazda bez trzymanki! Całość zaś jest mroczna, niepokojąca, duszna, ociekająca pragnieniem i niebezpieczeństwem.

Uprzedzam, że autorka kreuje dość mocny wątek romansowy, oparty na pożądaniu, seksualności i nie ogranicza się jedynie do związku mono. Osobiście potraktowałam go jako wątek poboczny, skupiając się bardziej na sekretach i ich rozwikłaniu, przy czym jest on powiązany z istotą elfich książąt, więc ma uzasadnienie fabularne i zajmuje sporo miejsca. Jeśli jednak rażą Was takie motywy, czujcie się ostrzeżeni. To, co też może irytować, to pojawiające się błędy językowe, które czujnego czytelnika mogą wybić z rytmu.

Niewątpliwie przed autorką jeszcze sporo pracy, co nie zmienia faktu, że jej pomysł może ewoluować w całkiem ciekawym kierunku i będę trzymać za nią mocno kciuki, ciekawa, jak potoczy się ta historia.

Po kilku rekomendacjach byłam naprawdę ciekawa historii, którą powołała do życia Emilia Ziółkowska w swojej książce „Księstwo Trzech Śmierci”. Jak skończyło się to spotkanie?

Striptizerka Marabel odmawia występu przed trójką wyjątkowo przystojnych mężczyzn. Nie wie jednak, że ich pojawienie się to początek jej nowego życia, które zaczyna się od… jej śmierci. Dziewczyna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
80
49

Na półkach: ,

Dzisiaj przychodzę do was z długą wyczekiwaną przeze mnie i jak mam nadzieję również przez was recenzją książki, której opis niewiele mówił, ale za to okładka kusiła swoim pięknem. Mowa tu o tytule “Księstwo Trzech Śmierci”, książkę tę miałam przyjemność czytać dzięki uprzejmości autorki @emilia.ziolkowska.autorka ❤

Historia przede wszystkim skupia się na emocjach i przeżyciach Marabel, młodej kobiety, która na początku tej opowieści pracuje w klubie ze striptizem. Jednak jej przeznaczenie okazuje się być całkiem inne, a wychodzi to w momencie kiedy Mara, poznaje w pracy pewną tajemnicza trójkę mężczyzn. Jej życie nagle przybiera całkiem inny obrót i ostatecznie umiera ona w bardzo niespodziewanych okolicznościach, jednak to jest wyłącznie początek tej historii…

Przyznam na początku, ta historia jakoś mnie nie wciągnęła, nie potrafiłam poczuć klimatu, przynajmniej nie wtedy kiedy byliśmy w świecie realny. Jednak nadszedł moment przejścia do świata fantastycznego, z magicznymi istotami, wojnami oraz tajemnicami.

To sprawiło, że zaparło mi dech i jedyne czego pragnęłam to czytać dalej tę historię i to jak się potoczy relacja bohaterów.

Jeśli chodzi o relację muszę szczerze powiedzieć autorka, mnie zaskoczyła, nie spodziewałam się, że relacje damsko-męskie w tej książce właśnie w ten sposób będą wyglądać, jednak…

To mnie najbardziej chwyciło za serce i mam nadzieję, nie zdradzając wam za wiele, że autorka dalej te relacje utrzyma właśnie w takiej formie i nie przejdzie do klasycznego romansu, ponieważ wtedy moim zdaniem ta historia by straciła swój urok i to co ją wyróżnia na tle innych.

Mimo to, że uważam właśnie budowę relacji między głównymi bohaterami, za najlepszy i najbardziej niezwykły wątek w tej historii. To ważne jest także to jak czyta się tę historię. Autorka sprawiła, że historia jest płynna, nie czuje się monotonni lub tego, że coś się powtórzyło. Niektóre sceny mogłyby się co prawda niekiedy zdawać trochę za krótkie, jednak dla mnie były w sam raz.

Cała historia ma motywy mroczne, tajemnicze i samo w sobie to sprawia, że jest niezwykle interesująca. Były tu sceny, które niektórych mogą zaskoczyć, mnie co prawda niewiele rzeczy zdziwiło, większość wydawała się wręcz oczywista, jednak to są moje odczucia, w waszym przypadku jak się skusicie na tę lekturę wierzę, że niektóre momenty naprawdę zaskoczą, a sami bohaterowie…

Postacie swoimi osobowościami po prostu pochłaniają, a w ogóle mnie do siebie na wieczności przyciągnęła tajemnicza trójka mężczyzn i jak za Marabel raz przepadałam, a raz uważałam ją po prostu za denerwującą. Tak w przypadku trójki braci, po prostu nie było u mnie innych uczuć dosyć specyficzne pragnienie aby naprawdę byli oni prawdziwi.

Kończąc, dodam tylko, że naprawde polecam tę książkę, jednak ostrzegam, że relacje romantyczne, które tu się pojawiają i mnie zachwycają dla niektórych mogą się wydawać trochę mimo wszystko jednak kontrowersyjne. No i najważniejsze, książka nie jest skierowana dla młodszych czytelników, jest to typowo historia dla dorosłych czytelników +18.

Dzisiaj przychodzę do was z długą wyczekiwaną przeze mnie i jak mam nadzieję również przez was recenzją książki, której opis niewiele mówił, ale za to okładka kusiła swoim pięknem. Mowa tu o tytule “Księstwo Trzech Śmierci”, książkę tę miałam przyjemność czytać dzięki uprzejmości autorki @emilia.ziolkowska.autorka ❤

Historia przede wszystkim skupia się na emocjach i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
460
445

Na półkach:

💚Dziś chciałam Wam pokazać bardzo fajna książkę która mogłam poznać dzięki @emilia.ziolkowska.autorka 💚

Księstwo Trzech Śmierci

Poznajemy Marabel, młoda dziewczynę która pracuje w klubie ze striptizem. Szczera a raczej bezczelna, silna z charakteru, uparta i pewna siebie. Pewnego dnia trafia jej się trzech mężczyzn których ma zadowolić tańcem..jest odporna na ich urok i nawet nie wie co na siebie ściągnęła...uciekła przed nimi do hotelu..nawet nie spodziewała się że to będzie jej ostatnia normalna noc a następny dzień bedzie jej ostatnim jako postać człowiecza...
Zostaje zamordowana przez 3 braci..a tam gdzie się wybudza jest zupełnie inny świat...
Świat który jest przepełniony elfami..skrzatami i innymi cudnymi magicznymi stworzeniami.
Walka między trzema braćmi którzy na czas sprowadzenia dziewczyny wzięli rozejm. Powoli się rozkręca powieść z nienawiści do miłości i na odwrót nie ma zbyt dużej drogi.
A ona..jej śmierć dała początek nowej istocie w rzeczy samej też jest elfem i posiada siłę o której nigdy nie wiedziała. Wołają na nią iskierka nie będę wam podpowiadac dlatego...jej wcześniejszy temperament nabrał mocy i zapowiada się bardzo pikantna historia nie tylko jako świetnej przygody wśród magii, ale również rozwijających się uczuć, ognisty romans będzie świetnym dodatkiem w całej historii a dodatkowo pasuje tu pewne powiedzenie z filmu mumia...Śmierć to dopiero początek...

💚Dziś chciałam Wam pokazać bardzo fajna książkę która mogłam poznać dzięki @emilia.ziolkowska.autorka 💚

Księstwo Trzech Śmierci

Poznajemy Marabel, młoda dziewczynę która pracuje w klubie ze striptizem. Szczera a raczej bezczelna, silna z charakteru, uparta i pewna siebie. Pewnego dnia trafia jej się trzech mężczyzn których ma zadowolić tańcem..jest odporna na ich urok i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
678
472

Na półkach: ,

Tak się składa, że elfy to aktualnie moja ulubiona tematyka w fantasy.Nie mam też nic przeciwko gdy jest bardziej pikantna,a tutaj dostajemy wątek "reverse harem".Jak na razie jest dość łagodny i stopniowany,więc jest ciekawie,gorąco ale ze smakiem. Razem z główną bohaterką zostajemy nagle wrzuceni do krainy elfów,bez jakiejkolwiek wiedzy o nim.Choć z czasem poznajemy jej niektóre sekrety, to jednocześnie mnożą się przed nami kolejne.Momentami wkrada się w opowieść nieco chaosu,jednak jako całość jest to przemyślana i raczej świeża historia.Trochę niegrzeczna,nieco brutalna,wszystko z umiarem i bardzo,bardzo tajemniczo.Niecierpliwie czekam na kontynuację.

Tak się składa, że elfy to aktualnie moja ulubiona tematyka w fantasy.Nie mam też nic przeciwko gdy jest bardziej pikantna,a tutaj dostajemy wątek "reverse harem".Jak na razie jest dość łagodny i stopniowany,więc jest ciekawie,gorąco ale ze smakiem. Razem z główną bohaterką zostajemy nagle wrzuceni do krainy elfów,bez jakiejkolwiek wiedzy o nim.Choć z czasem poznajemy jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1028
141

Na półkach:

Główna bohaterka Marsbell nie jest typem dziewczyny z którą mogłabym się zaprzyjaźnić ,zapatrzona w siebie, niefrasobliwa , żyje z dnia na dzień i pracuje w knajpie ze striptizem ,ale pewnego dnia spotyka mężczyzna którzy odmienią jej życie , a ta znajomość będzie miała tragiczny finał. Marabel zostaje zamordowana …ale wbrew swoim przewidywaniom nie trafia do piekła ,a do Królestwa Leśnych Elfów 😅Kim tak naprawdę jest Marabel , czy uda jej się przetrwać w całkowicie obcym i niebezpiecznym świecie ,a moze dziewczyna się zmieni i nareszcie odnajdzie jakiś cel 🤔
Z każda strona książka podobała mi się coraz bardziej ,a Marabel coraz mniej mnie irytowała , a końcówka to prawdziwe apogeum emocji 🙈😱nic tylko wypatrywać drugiego tomu w którym główna bohaterka zapowiada ,ze pokaże na co ja stać 💪 W tematyce elfów nie jest łatwo wymyślić cis nowego ,ale w mojej ocenie autorce się to udało , chociaż taki vibe Okrutnego Księcia widzę 😁Księstwo Trzech Śmierci to jednak mroczniejsza propozycja zdecydowanie dla dorosłego czytelnika , którą oceniam 8/10 💚💚💚🔥🔥🔥

Główna bohaterka Marsbell nie jest typem dziewczyny z którą mogłabym się zaprzyjaźnić ,zapatrzona w siebie, niefrasobliwa , żyje z dnia na dzień i pracuje w knajpie ze striptizem ,ale pewnego dnia spotyka mężczyzna którzy odmienią jej życie , a ta znajomość będzie miała tragiczny finał. Marabel zostaje zamordowana …ale wbrew swoim przewidywaniom nie trafia do piekła ,a do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
39
39

Na półkach:

Mam wrażenie, że "Księstwo Trzech Śmierci" nie jest zbyt popularną książką. Trzeba to więc zmienić, bo to naprawdę ciekawa fantastyka New Adult!

Główna bohaterka trafia ze świata ludzi do elfiej krainy - to akurat dość popularny motyw, ale ta historia zdecydowanie nie jest oklepana! Jest mroczna, brutalna i tajemnicza. Tutaj cały czas coś wisi w powietrzu. I nie mówię tylko o napięciu erotycznym 😉, ale o takim wrażeniu, że mimo pięknej otoczki, czuje się, że skrywany jest tu jakiś mroczny sekret, trup w piwnicy 💀. I jest to bardzo trafne przeczucie, bo pomimo tego, że początkowo nie zapowiadało się na nic nadzwyczajnego, to wychodzą tam takie rzeczy, że ja osobiście jestem pod wrażeniem rozwinięcia tej historii 🤯

Totalnie uwielbiam właśnie takie intrygi, nieoczywiste rozwiązania i wyjaśnienia, które wbijają w fotel. Uwielbiam, gdy za wszystkimi wydarzeniami i działaniami bohaterów stoją jakieś mocne i niespodziewane motywy!

Sam świat najbardziej przypomina mi klimatem ten stworzony przez Holly Black w "Okrutnym księciu", ale ten tutaj jest mroczniejszy, a zamieszkujące go stworzenia dziksze i bardziej nieprzewidywalne. Tutaj naprawdę do samego końca nie wiadomo komu ufać i czy w ogóle można komuś zaufać 🙊

Lubicie mrocznych bohaterów? Pięknych, potężnych i niebezpiecznych? To tutaj macie ich aż trzech 😈. Trzej bracia - każdy inny, ale wszyscy równie intrygujący i trudni do rozgryzienie! I zdradzę wam, że główna bohaterka wcale nie musi pomiędzy nimi wybierać 😉

Książka ma też swoje niedoskonałości. Trochę literówek się zdarzyło i w niektórych momentach akcja jakoś tak przeskakiwała, że miałam wrażenie jakby brakowało fragmentu. No ale przymykam na takie rzeczy oko, bo historia mnie wciągnęła i pozytywnie zaskoczyła! Jestem bardzo ciekawa kontynuacji!

IG @elizaartsoul

Mam wrażenie, że "Księstwo Trzech Śmierci" nie jest zbyt popularną książką. Trzeba to więc zmienić, bo to naprawdę ciekawa fantastyka New Adult!

Główna bohaterka trafia ze świata ludzi do elfiej krainy - to akurat dość popularny motyw, ale ta historia zdecydowanie nie jest oklepana! Jest mroczna, brutalna i tajemnicza. Tutaj cały czas coś wisi w powietrzu. I nie mówię...

więcej Pokaż mimo to

avatar
583
523

Na półkach:

"Księstwo Trzech Śmierci" to nowość od Emilii Ziółkowskiej, która zadebiutowała całkiem dobrą książką "Dziedzictwo Smoków. Łowczyni". Historia Marabel to odrębna historia, która utrzymana jest w fantastycznym świecie.
Główną bohaterką jest młoda kobieta, która pracuje w nocnym klubie. Ma twarde zasady, których się trzyma, a każde przekroczenie granic przez drugą osobę może się skończyć dość dotkliwie. Zamordowana przez trzech mężczyzn przenosi się do świata elfów i innych stworzeń. To tak pokrótce.
Historię Marabel poznajemy z perspektywy kobiety, dzięki czemu znamy jej odczucia i spojrzenie na wiele spraw, których ciągle przybywa. Nieoczekiwane pojawienie się w jej życiu trzech ważnych osobistości sprawia, że trafia do całkiem innego świata - fantastycznego, magicznego, o którym do tej pory nie miała pojęcia. Bohaterka musi stawić czoło nieznanym dotąd stworzeniom i przyrodzie, co do których nie można mieć pewności odnośnie bezpieczeństwa, ale nie tylko. Musi walczyć o samą siebie, o przetrwanie, choć w towarzystwie trzech przystojnych, jednocześnie bardzo niebezpiecznych mężczyzn, jest to trudne.
Co mnie zaskoczyło, historia ta jest trochę wulgarna, choć nie jest to minusem. Wręcz przeciwnie, powiało świeżością. Nie wszystkim czytelnikom może się to spodobać, tak jak relacja Mary z trójką braci, ale znajdą się i tacy, którym nie będzie to przeszkadzało.
Brakowało szerszych informacji, które pozwoliłyby bliżej poznać bohaterów. Z każdym rozdziałem dowiadujemy się o świecie elfów więcej, ale jak dla mnie to za mało. Chętnie poznałabym historię każdego z braci, ponieważ brzmi w nich ogromny potencjał. Mam jednak nadzieję, że przy drugim tomie będzie więcej smaczków z życia trzech władców Ergeris i otaczającego ich świata.
"Księstwo Trzech Śmierci" jest ciekawą propozycją dla fanów fantastyki, którą mogę polecić. Już nie mogę się doczekać, by poznać dalsze losy Marabel i trójki potężnych elfów.

"Księstwo Trzech Śmierci" to nowość od Emilii Ziółkowskiej, która zadebiutowała całkiem dobrą książką "Dziedzictwo Smoków. Łowczyni". Historia Marabel to odrębna historia, która utrzymana jest w fantastycznym świecie.
Główną bohaterką jest młoda kobieta, która pracuje w nocnym klubie. Ma twarde zasady, których się trzyma, a każde przekroczenie granic przez drugą osobę może...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    37
  • Przeczytane
    28
  • Posiadam
    8
  • 2023
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • 📖 Przeczytane 2023
    1
  • Do końca miesiąca
    1
  • Fantastyka | Fantasy | Science Fiction
    1
  • Mam w papierku
    1
  • Fantasy
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Księstwo Trzech Śmierci


Podobne książki

Przeczytaj także