rozwińzwiń

Intymność

Okładka książki Intymność Hanif Kureishi
Okładka książki Intymność
Hanif Kureishi Wydawnictwo: Zysk i S-ka Seria: Kameleon literatura piękna
118 str. 1 godz. 58 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Kameleon
Tytuł oryginału:
Intimacy
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2001-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2001-01-01
Data 1. wydania:
1998-01-01
Liczba stron:
118
Czas czytania
1 godz. 58 min.
Język:
polski
ISBN:
837150750X
Tłumacz:
Anna Zielińska
Tagi:
litartura brytyjska literatura anglojęzyczna
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
95 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
288
247

Na półkach:

Mężczyzna decyduje, że następnego dnia rano odejdzie od żony. Zostawi dwójkę dzieci, zamieszka z kumplem i zmieni swoje życie.

Opis interesujący, bo rozstanie, szczególnie przy tak, wydawałoby się, ugruntowanym statusie rodzinnym, daje mnóstwo możliwości literackich. Już nie chodzi stricte o fabułę, ale przede wszystkim świat wewnętrzny, w którym najpierw musi rozegrać się prawdziwy dramat, aby człowiek podjął taką decyzję. Tymczasem...

Przemyślenia bohatera, choć ciągną się przez ponad 100 stron i na nich głównie opiera się tekst, są infantylne. Temat dzieci, które bohater rzekomo kocha, jest potraktowany jak rzecz drugiej lub trzeciej kategorii. Pobudki do podjęcia takiej decyzji albo nie zostały dogłębnie przeanalizowane, albo ich nie ma. Oczekiwałem książki ukazującej wnętrze serca i umysłu faceta decydującego się na rozstanie, a dostałem rozterki egoisty i rozczarowujące, proste zakończenie. Nie opowiadam się po żadnej ze stron tej historii, ale jeśli przyczyna postępowania głównej postaci była godna rozważenia, to ta analiza na pewno nie zaszła w tej książce.

Zacząłem czytać z dużym zainteresowaniem, a skończyłem na przekonaniu, że zapomnę o tej pozycji po paru dniach.

Mężczyzna decyduje, że następnego dnia rano odejdzie od żony. Zostawi dwójkę dzieci, zamieszka z kumplem i zmieni swoje życie.

Opis interesujący, bo rozstanie, szczególnie przy tak, wydawałoby się, ugruntowanym statusie rodzinnym, daje mnóstwo możliwości literackich. Już nie chodzi stricte o fabułę, ale przede wszystkim świat wewnętrzny, w którym najpierw musi rozegrać się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
124
118

Na półkach: ,

Książkę kupiłam przypadkowo wraz z innymi książkami. Czy mi się podobała - raczej nie.
Bohaterem jest mężczyzna który planuje odejść od matki jego dwójki dzieci.
Osobiście jako żona i matka krytycznie podchodzę do głównego bohatera.
Książka ta wymusi na czytelniku wiele rozmyślań o tym co w życiu ważne. Czym jest miłość, przyjaźń, uczciwość....

Książkę kupiłam przypadkowo wraz z innymi książkami. Czy mi się podobała - raczej nie.
Bohaterem jest mężczyzna który planuje odejść od matki jego dwójki dzieci.
Osobiście jako żona i matka krytycznie podchodzę do głównego bohatera.
Książka ta wymusi na czytelniku wiele rozmyślań o tym co w życiu ważne. Czym jest miłość, przyjaźń, uczciwość....

Pokaż mimo to

avatar
379
211

Na półkach: ,

Jak można, jak trzeba, a jak chce się żyć? Według Andrzeja Poniedzielskiego szczęście zaczyna się tam, gdzie odpowiedź na te trzy pytania jest względnie taka sama. „Intymność” Hanifa Kureishi’ego, zmusza nas do zastanowienia, czy taka jednomyślność odpowiedzi jest w ogóle możliwa do osiągnięcia.

Powieść jest niewielkich rozmiarów (zaledwie 118 stron) bo przybliża nam tylko parę godzin z życia głównego bohatera. Godzin spędzonych na rozważaniach, czemu podjął tak trudną decyzję i wspomnieniach, które nieuchronnie prowadzą do tego dnia. Dnia, w którym postanowił opuścić swoją żonę i dwóch synów.

Narracja jest pierwszoosobowa, co daje pole do wypowiedzi jedynie naszemu protagoniście. Kureishi bardzo umiejętnie wyciął swoje istnienie z powieści, dlatego czytając łatwo można wpaść w sidła Jay’a (głównego bohatera),który, jak każdy z nas, ma tendencje do podkreślania swoich nieszczęść, jednocześnie dość pośpiesznie kreśląc niegodziwości. Nie chodzi o to, że dostajemy obraz niepełny, jednak będąc cały czas w intymnej relacji z głównym bohaterem, niejako zaczynamy go rozumieć, kibicować mu i wirtualnie klepać po plecach. A wszystkie świństwa, które zrobił? No przecież nikt nie jest doskonały.

Myślę, że taki „kłopot” mogą mieć głównie mężczyźni, bo problemy jakie zżerają Jay’a, są tym co większość facetów nazwie codziennością. I zdaję sobie sprawę, że wiele kobiet odbierze ten utwór, jak opis mężczyzny w kryzysie wieku średniego, który swoje problemy wydumał. I choć po części będą miały one racje, to fakt, że te „wydumane” problemy trawią taką rzeszę facetów, wskazuje, że warto się nad nimi pochylić, gdyż tutaj nie ma winnych, są sami poszkodowani.

Bo czymże jest ten słynny Kryzys Wieku Średniego, jak nie żalem za tym co minęło i strachem, że już nic, nigdy i z nikim nam się nie przydarzy. I choć naturalność takich wydarzeń powinna nakazywać wcześniejsze przygotowanie na ten trudny okres i tym bardziej, nie zwalnia mężczyzn z odpowiedzialności za swoje czyny, myślę, że kobiety też mają w tym względzie swoje za uszami. Bo czy ten kryzys męskości, poszukiwanie utraconego uwielbienia, czy chęć poczucia władczej siły posiadania nie rodzi się przy boku „kochającej” kobiety? Która już nie śmieje się, nie patrzy, nie chwali i nie dodaje poczucia wartości jak kiedyś? Zajęta wszystkim dookoła – domem, dziećmi, ogrodem, pracą - codziennością, którą przecież nikt poza nią się nie zajmie. Naprawę brakuje czasem sił, by zająć się jeszcze 40-letnim chłopczykiem, który akurat chce pokazać jak ładnie skleił model samolotu (Lockheed F-35 Lightning II).

I tak się to kręci, że z jednej strony widzimy tylko siwego chłopczyka z brzuszkiem w za małym sportowym wozie (oby tylko nie dieslu),a z drugiej nudną, skupioną na nieistotnym wyborze programu wirowania, znudzoną seksem facetkę w rozciągniętych spodniach dresowych. No bo przecież rozmowa z ustawieniem mózgu na tryb słuchania (poza wiecznie włączonym trybem mówienia o sobie),to chyba zbyt wiele. Pozostaje ulubiona rola ofiary, która zadowala obie strony.

Jednak Kureishi szkicuje nam umysł bohatera (oraz wszystkich dookoła) tak wnikliwie, że „Intymność” wykracza poza proste stwierdzenia o dorosłych chłopcach i nieczułych kobietach. Pytanie jakie staje nam przed oczami jest bardziej filozoficzne. A mianowicie – jak żyć? Uczciwie wobec siebie czy innych? Podążać za własnymi potrzebami czy czerpać siłę z dawania? Powoli przyzwyczajać do zmian czy jednym ruchem przebić balon rutyny? Ile siebie oddać, a ile zachować? Ile? Jak? W którym momencie? Skąd my to kurwa mamy wiedzieć?

I Jay też nie wie - choć chce wierzyć, że jest inaczej - co robić, jaką drogę wybrać. Postanawia odejść od żony i dzieci, bo chce w końcu postawić na siebie. Nie zważać na krzywdy, choć cały czas jest świadom ich skali, jakie wyrządzi najbliższym. Nawet własnym dzieciom, które bardzo kocha. Ale chce pokochać siebie. Czy to takie straszne? Czy ma się pogodzić z tym, że jest już za późno? Czy nie żyłoby się nam lepiej, gdybyśmy przestali udawać przed sobą, że nie wiemy czego tak naprawdę chcemy? Nie wykluczone, że nie. Jednak, gdy pewna pielęgniarka, zebrała w swojej książce ostatnie myśli ludzi umierających, to najczęściej żałowali oni właśnie, że nie poszli za głosem serca, że dali się omamić tej konformistycznej społeczności, że nie robili tego o czym tak mocno, w najciemniejszej komórce własnego ciała, marzyli. Widać na końcu, martwimy się o samych siebie, zapominając o innych. Zresztą nic dziwnego, wtedy zawsze dosięga nas samotność.

Więc dlaczego tak skrywamy przed wszystkimi, włącznie z sobą czego pragniemy? Z obawy przed odrzuceniem społeczeństwa, najbliższych, wstrętem do samych siebie? Wybieramy najczęściej najładniejszą, a nie najprawdziwszą wersję siebie. Ale zawsze można to zmienić. Ten wybór musi dokonać się w każdym z nas. Osobno. Czy żyć bezpiecznie przy jednej kobiecie, rezygnując z rozkoszy chodzących po ulicach w przykrótkich spódniczkach czy postawić na świetnie rozreklamowany (szczególnie w dzisiejszych czasach) hedonizm, ryzykując odrętwiającą samotność? Można oczywiście łapać kilka sikorek za ogon i być bardziej pragmatycznym, zdradzając swoją ukochaną, cudownie zorganizowaną żonę z upajająco spontanicznymi i żywiołowymi kochankami. Może to właśnie jest szczęście? (Podobno większość zdradzających mężczyzn, uznaje swoje stałe związki za cudowne). Choć czy szczęście można odnaleźć w relacjach niepełnych? Kalekich? Pewnie i tacy się znajdą.

Otwarte zakończenie książki (choć przyznam uczciwie, że w pierwszym odruchu tej otwartości wcale nie zauważyłem) daje nam dokładnie tyle odpowiedzi, co niemowa szepczący nam do ucha w obcym języku. I bardzo dobrze, bo odpowiedzi każdy musi szukać w sobie, a rezultaty pokażą, czy znalazł te odpowiednie. Choćby tylko dla niego.

Jak można, jak trzeba, a jak chce się żyć? Według Andrzeja Poniedzielskiego szczęście zaczyna się tam, gdzie odpowiedź na te trzy pytania jest względnie taka sama. „Intymność” Hanifa Kureishi’ego, zmusza nas do zastanowienia, czy taka jednomyślność odpowiedzi jest w ogóle możliwa do osiągnięcia.

Powieść jest niewielkich rozmiarów (zaledwie 118 stron) bo przybliża nam tylko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
391
94

Na półkach: , ,

Nawet kiedy autor wszystkimi sposobami próbuje stworzyć protagonistę, którego nie da się lubić i tak (patrząc na opinie o książce) znajdą się tacy, którzy go polubią i się z nim bezkrytycznie utożsamią. Dziwna rzecz - do przemyślenia. Co do samej historii, jest dosyć prosta i wciągająca, jednak niestety nie odkrywa niczego nowego.

Nawet kiedy autor wszystkimi sposobami próbuje stworzyć protagonistę, którego nie da się lubić i tak (patrząc na opinie o książce) znajdą się tacy, którzy go polubią i się z nim bezkrytycznie utożsamią. Dziwna rzecz - do przemyślenia. Co do samej historii, jest dosyć prosta i wciągająca, jednak niestety nie odkrywa niczego nowego.

Pokaż mimo to

avatar
688
319

Na półkach:

Pamiętacie film Patrice'a Chereau? Nie ma to znaczenia. Książka jest sto razy lepsza, głębsza i z szerszej perspektywy opowiada o upadku miłości, przywiązaniu, poczuciu obowiązku w związku, o wypalonej intymności i zmianach, jakie następują w relacjach. Wielka proza, choć książeczka króciutka. I chciałbym tak pisać jak Kureishi.

Pamiętacie film Patrice'a Chereau? Nie ma to znaczenia. Książka jest sto razy lepsza, głębsza i z szerszej perspektywy opowiada o upadku miłości, przywiązaniu, poczuciu obowiązku w związku, o wypalonej intymności i zmianach, jakie następują w relacjach. Wielka proza, choć książeczka króciutka. I chciałbym tak pisać jak Kureishi.

Pokaż mimo to

avatar
207
30

Na półkach: ,

W życiu każdego żonatego mężczyzny przychodzi taki moment, że ta książka jest właśnie o nim...

W życiu każdego żonatego mężczyzny przychodzi taki moment, że ta książka jest właśnie o nim...

Pokaż mimo to

avatar
647
159

Na półkach: , , ,

Jest to książka dla dojrzałego emocjonalnie czytelnika. W przeciwnym razie można istotę i powagę rozważań w niej zawartych zbagatelizować, a szkoda by było. To prawdziwe małe arcydzieło o nowoczesnej miłości, gdzie nie liczy się trwanie w tradycji, lecz próba odnalezienia się wewnątrz emocjonalnie martwego związku, która zakańcza się fiaskiem.

Jest to książka dla dojrzałego emocjonalnie czytelnika. W przeciwnym razie można istotę i powagę rozważań w niej zawartych zbagatelizować, a szkoda by było. To prawdziwe małe arcydzieło o nowoczesnej miłości, gdzie nie liczy się trwanie w tradycji, lecz próba odnalezienia się wewnątrz emocjonalnie martwego związku, która zakańcza się fiaskiem.

Pokaż mimo to

avatar
137
29

Na półkach:

Przeczytana w tramwajowym tłoku, daje złudzenie oderwania od danego miejscai czasu. Poprostu słuchasz zwierzeń drugiej osoby, które układają się we względnie smutna, ale tak samo prawdziwą historyjkę. Bo na historię to za mało.Polecam

Przeczytana w tramwajowym tłoku, daje złudzenie oderwania od danego miejscai czasu. Poprostu słuchasz zwierzeń drugiej osoby, które układają się we względnie smutna, ale tak samo prawdziwą historyjkę. Bo na historię to za mało.Polecam

Pokaż mimo to

avatar
47
26

Na półkach: ,

Przemawia do mnie. Mam podobne doswiadczenia i odczucia co bohater tej ksiazki. Moim zdaniem ksiazka, ktora zmusza do refleksji nad natura zwiazkow, indywidualnosci, egocentryzmu...

Przemawia do mnie. Mam podobne doswiadczenia i odczucia co bohater tej ksiazki. Moim zdaniem ksiazka, ktora zmusza do refleksji nad natura zwiazkow, indywidualnosci, egocentryzmu...

Pokaż mimo to

avatar
1105
232

Na półkach:

Świetnie napisane studium rozstania. Polecam.

Świetnie napisane studium rozstania. Polecam.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    127
  • Chcę przeczytać
    93
  • Posiadam
    23
  • Ulubione
    5
  • Teraz czytam
    2
  • 1001 książek, które musisz przeczytać
    2
  • 2012
    2
  • 2013
    2
  • 1001
    2
  • 2014
    2

Cytaty

Więcej
Hanif Kureishi Intymność Zobacz więcej
Hanif Kureishi Intymność Zobacz więcej
Hanif Kureishi Intymność Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także