Wesoły miesiąc maj

Okładka książki Wesoły miesiąc maj James Jones
Okładka książki Wesoły miesiąc maj
James Jones Wydawnictwo: Książnica kryminał, sensacja, thriller
376 str. 6 godz. 16 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
The Merry Month of May
Wydawnictwo:
Książnica
Data wydania:
2010-03-01
Data 1. wyd. pol.:
1993-01-01
Liczba stron:
376
Czas czytania
6 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324575114
Tłumacz:
Jan Zieliński
Tagi:
Sorbona rewolta studenci
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
125 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1970
1882

Na półkach: ,

Opowieść, w której - tak jak w czasach, których dotyczy - jest dużo niepewności. Bohaterowie są niepewni czy ich związki przetrwają, czy ich małe lub duże kłamstwa zostaną ujawnione, a także czy wydarzenia, które stają się ich udziałem mają sens, czy przyniosą oczekiwane zmiany. Narrator wydaje się być niepewny nie tylko tego, czy jego znajomi, przyjaciele są takimi, jakimi ich widzi, czy dobrze ich zna i rozumie, ale przede wszystkim czy zna i rozumie siebie. Czytelnik zaś może być niepewny czy w końcu lektura go tak nie znuży, że zechce ją przerwać. Przyznam, że czytałam tę powieść na raty, nie ze względu na trudne tematy, których dotyczy, lecz ze względu na postawy bohaterów. Niezrozumiałe, wewnętrznie sprzeczne.
Kanwę tej historii stanowią protesty studenckie w maju 1968 roku i ich społeczne, polityczne oraz kulturowe reperkusje. Jednak głównymi bohaterami nie są tu paryscy studenci, ale Amerykanie mieszkający w Paryżu. Początkowo są obserwatorami a ich aktywność sprowadza się do komentowania, z czasem dają się porwać fali zmian.

Opowieść, w której - tak jak w czasach, których dotyczy - jest dużo niepewności. Bohaterowie są niepewni czy ich związki przetrwają, czy ich małe lub duże kłamstwa zostaną ujawnione, a także czy wydarzenia, które stają się ich udziałem mają sens, czy przyniosą oczekiwane zmiany. Narrator wydaje się być niepewny nie tylko tego, czy jego znajomi, przyjaciele są takimi, jakimi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
611
534

Na półkach: ,

http://ksiazkiilubczasopisma.blogspot.com/2012/09/wspomnienie-pewnego-miesiaca.html

Kanwą, na której zbudowana jest powieść stały się protesty studenckie i późniejsze ich reperkusje mające początek w Paryżu, a które rozszerzyły swój zasięg na całą Francję w maju 1968 roku. Wydarzenia Maja 1968 doprowadziły do zmian w życiu społeczno-kulturalnym i politycznym Francji. Ale nie w tym rzecz. Kanwa kanwą, a sama książka opowiada o grupie amerykanów przyglądających się wydarzeniom z boku, by w końcu uwikłać się w studencką zawieruchę.
Główny bohater Jack Hartley ze swojej perspektywy przybliża nam życie paryskiej grupy amerykanów, skupionych wokół rodziny Gallagherów i oczywiście same studenckie rozruchy doprowadzające do strajku powszechnego w całej Francji. James Jones wykorzystuje rewolucje studencką do zobrazowania polaryzacji postrzegania świata widzianego oczami "młodych lewicujących" i "starych ze zgniłego establishmentu".

Ciekawa to książka bo ukazuje bohaterów w trakcie przechodzenia próby. Wszyscy stają wobec nowej sytuacji i muszą udowodnić, że są w stanie jej podołać. Najciekawsze jest samo radzenie sobie z sytuacją kryzysową, a nie finał tych zmagań. Żmudna droga do zbudowania nowego obrazu siebie nieraz przedstawia się barwniej niż efekt końcowy.

http://ksiazkiilubczasopisma.blogspot.com/2012/09/wspomnienie-pewnego-miesiaca.html

Kanwą, na której zbudowana jest powieść stały się protesty studenckie i późniejsze ich reperkusje mające początek w Paryżu, a które rozszerzyły swój zasięg na całą Francję w maju 1968 roku. Wydarzenia Maja 1968 doprowadziły do zmian w życiu społeczno-kulturalnym i politycznym Francji. Ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
441
423

Na półkach:

"Wesoły miesiąc maj" dostałam od osoby, która tejże książki nie zdzierżyła. No cóż, nie ma co się zniechęcać, pomyślałam sobie. Gusta są w końcu różne, może mi się spodoba. No i z tą myślą zaczęłam czytać. Szczerze mówiąc, zaczęłam martwić się już po pierwszych stronach i nieudolnych opisach, z których połowę można by wyrzucić, bo po prostu nic nie wnosiły.
Zirytowała mnie ta lektura jak mało która. Jest jedną z tych, przy których człowiek mocno wątpi, czy czytanie jest dobrą zabawą, czy praniem mózgu. Opis z tyłu nijak ma się do treści. Rzekomo główny wątek posiada potencjał, ale jest tak tłumiony przez seks, picie i sztuczne dialogi, że aż mnie to zdołowało. Rozumiem, że można, a nawet trzeba, ukazać w dziele postacie negatywne, ale żeby oprócz nich nie było żadnych innych?
Jedyne, co mnie choć odrobinę rozbawiło, to irracjonalność sytuacji, kiedy to bohaterowie nieustannie krzyczeli o orgiach i podkreślali setki tysięcy razy znaczenie miłości. Nie, nie - nie miłości, ale miłości MONOGAMICZNEJ. To słowo wychodzi mi już nosem, uszami, oczami, wszystkim.
Czas z "Wesołym miesiącem majem" postrzegam jako stracony i bynajmniej niewesoły. Jak dla mnie nieciekawa i pozbawiona jakichkolwiek wartości lektura. Nie polecam.

"Wesoły miesiąc maj" dostałam od osoby, która tejże książki nie zdzierżyła. No cóż, nie ma co się zniechęcać, pomyślałam sobie. Gusta są w końcu różne, może mi się spodoba. No i z tą myślą zaczęłam czytać. Szczerze mówiąc, zaczęłam martwić się już po pierwszych stronach i nieudolnych opisach, z których połowę można by wyrzucić, bo po prostu nic nie wnosiły.
Zirytowała mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
537
537

Na półkach:

Charakterystyczny dla Jonesa naturalizm opisu sytuacji, doskonale odzwierciedla nastrój tamtych czasów. Narracja wydaje się niepewna, a narrator niezdecydowany - i właśnie dzięki temu czytelnik może poczuć się dokładnie tak, jak czuła się większość Paryżan w 1968 roku, w czasie studenckiej rewolucji - niepewność, zdezorientowanie, strach przed dokonaniem wyboru. Hipokryzja ruchu hippisowskiego w sprawie deklarowanej wolnej miłości, bezlitośnie obnażona, zresztą, nie pierwszy raz.

Charakterystyczny dla Jonesa naturalizm opisu sytuacji, doskonale odzwierciedla nastrój tamtych czasów. Narracja wydaje się niepewna, a narrator niezdecydowany - i właśnie dzięki temu czytelnik może poczuć się dokładnie tak, jak czuła się większość Paryżan w 1968 roku, w czasie studenckiej rewolucji - niepewność, zdezorientowanie, strach przed dokonaniem wyboru. Hipokryzja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
577
125

Na półkach:

Książka jest chyba w takim samym stopniu irytująca, co interesująca. Ma kilka dłużyzn, natomiast główny bohater... Cóż, budzi sprzeczne uczucia. Mam takie niejasne przeczucie, że autor z rozmysłem zrobił z niego takie naprawdę duże, naiwne dziecko, które musiało dorosnąć, i dlatego w pewnym momencie jego entuzjazm dla całej rewolucji słabnie. Rewolucję oglądamy oczami dziecka, idealisty, który nie do końca wie, po której stronie stanąć. Dlatego w czasie czytania, obok zainteresowania, pojawia się także odrobina goryczy. I ostatecznie, jak dla mnie, jest on jedyną zupełnie pozytywną postacią w całej książce, która jednocześnie jest zbyt dorosła, by nie móc dojrzeć niektórych absurdów rewolucji i jej nieuchronnych następstw. Sama rewolucja tutaj została pokazana bardzo dobrze, bo autor starał się nikogo nie faworyzować, dlatego czytelnik sam, zgodnie z własnym sumieniem może wybrać, która strona jest "lepsza"...

Książka jest chyba w takim samym stopniu irytująca, co interesująca. Ma kilka dłużyzn, natomiast główny bohater... Cóż, budzi sprzeczne uczucia. Mam takie niejasne przeczucie, że autor z rozmysłem zrobił z niego takie naprawdę duże, naiwne dziecko, które musiało dorosnąć, i dlatego w pewnym momencie jego entuzjazm dla całej rewolucji słabnie. Rewolucję oglądamy oczami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
138
3

Na półkach:

Dawno nie miałam w rękach takiej męczarni.Dobra dla ludzi z bezsennością.

Dawno nie miałam w rękach takiej męczarni.Dobra dla ludzi z bezsennością.

Pokaż mimo to

avatar
394
62

Na półkach: , , ,

Męczeństwem było czytanie tej książki, nie podobała mi się, chociaż fabuła była naprawdę świetna, ale Jack... Jack to ciapa, tchórz, idiota, który niczego nie dostrzega, nie lubię go, to najgorszy obserwator ever.

Męczeństwem było czytanie tej książki, nie podobała mi się, chociaż fabuła była naprawdę świetna, ale Jack... Jack to ciapa, tchórz, idiota, który niczego nie dostrzega, nie lubię go, to najgorszy obserwator ever.

Pokaż mimo to

avatar
259
13

Na półkach:

Książka niewątpliwie dobra, ale trochę męcząca. Nie mogłam momentami przebrnąć przez rozbudowane opisy paryskich ulic i kolejno wymieniane, nic mi nie mówiące francuskie nazwy (zapewne gdybym znała te miejsca, to byłoby to ciekawsze). Wciągnęłam się dopiero w drugiej połowie. Gdyby nie to, że nie lubię zostawiać niedoczytanych książek pewnie bym ją porzuciła. A jednak końcowe wrażenie zostało pozytywne :)

Książka niewątpliwie dobra, ale trochę męcząca. Nie mogłam momentami przebrnąć przez rozbudowane opisy paryskich ulic i kolejno wymieniane, nic mi nie mówiące francuskie nazwy (zapewne gdybym znała te miejsca, to byłoby to ciekawsze). Wciągnęłam się dopiero w drugiej połowie. Gdyby nie to, że nie lubię zostawiać niedoczytanych książek pewnie bym ją porzuciła. A jednak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
433
258

Na półkach:

Strasznie mi się ta książka dłużyła. Zaciekawił mnie opis na okładce i w sumie sam pomysł na powieść był interesujący. Ale miejscami akcja tak bardzo się wlekła, że w ogóle nie miałam ochoty czytać.

Strasznie mi się ta książka dłużyła. Zaciekawił mnie opis na okładce i w sumie sam pomysł na powieść był interesujący. Ale miejscami akcja tak bardzo się wlekła, że w ogóle nie miałam ochoty czytać.

Pokaż mimo to

avatar
273
236

Na półkach:

ostra i niegrzeczna książka czyli to co lubie!

ostra i niegrzeczna książka czyli to co lubie!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    149
  • Chcę przeczytać
    75
  • Posiadam
    56
  • 2013
    4
  • Ulubione
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Nie posiadam
    2
  • 2010
    1
  • Literatura angielska
    1
  • 1993
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wesoły miesiąc maj


Podobne książki

Przeczytaj także