Jesteśmy społecznością, która kocha książki

To już tak pisane na siłę, że aż się niedobrze robi.
Ile jeszcze tych tomów przed czytelnikami?
37? Kiedyś było fajne, teraz masówka.
A bohaterowie to już nie budzą sympatii, wręcz irytują. Nie szanuje takiego tasiemca.

To już tak pisane na siłę, że aż się niedobrze robi.
Ile jeszcze tych tomów przed czytelnikami?
37? Kiedyś było fajne, teraz masówka.
A bohaterowie to już nie budzą sympatii, wręcz irytują. Nie szanuje takiego tasiemca.

Kupiłam w prapremierze i żałuję. Szkoda kasy, kasa w błoto. W książce nie ma nic ciekawego, co nie byłoby wczesniej. Skok na kasę.

Co kilka lat wypuszcza Mańkowski w nowej edycji to samo, tylko ze zmienionym tytułem.

Kupiłam w prapremierze i żałuję. Szkoda kasy, kasa w błoto. W książce nie ma nic ciekawego, co nie byłoby wczesniej. Skok na kasę.

Co kilka lat wypuszcza Mańkowski w nowej edycji to samo, tylko ze zmienionym tytułem.

Bardzo średnia, wręcz słaba. Fatalnie głupie zakończenie.
Teoretycznie bohaterka miała być sympatyczna,
a tak naprawdę budziła we mnie politowanie.

Bardzo średnia, wręcz słaba. Fatalnie głupie zakończenie.
Teoretycznie bohaterka miała być sympatyczna,
a tak naprawdę budziła we mnie politowanie.