The Confidence of Wildflowers

Okładka książki The Confidence of Wildflowers Micalea Smeltzer
Okładka książki The Confidence of Wildflowers
Micalea Smeltzer Wydawnictwo: Micalea a Smeltzer LLC Cykl: Wildflower (tom 1) literatura obyczajowa, romans
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Wildflower (tom 1)
Tytuł oryginału:
The Confidence of Wildflowers
Wydawnictwo:
Micalea a Smeltzer LLC
Data wydania:
2022-03-23
Język:
polski
Średnia ocen

9,0 9,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,0 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
254
45

Na półkach: ,

I ja byłam bardzo wytrwała czytając tę książkę.
Miał to być delikatny, sielski romans a skończyło się na kolejnym soft porno. Nie mam nic przeciwko takim książkom o ile są poprawnie oznaczone w kategorii - mogę ich przez to uniknąć.

I ja byłam bardzo wytrwała czytając tę książkę.
Miał to być delikatny, sielski romans a skończyło się na kolejnym soft porno. Nie mam nic przeciwko takim książkom o ile są poprawnie oznaczone w kategorii - mogę ich przez to uniknąć.

Pokaż mimo to

avatar
140
128

Na półkach:

"Wytrwałość dzikich kwiatów" jest to książka o której było bardzo głośno (i nadal jest) za sprawą wywołujących u czytelnika silnych emocji.

Na pierwszej stronie zawarte jest nawet ostrzeżenie o treści "Z uwagi na tematykę książka jest przeznaczona dla dorosłych czytelników. Pojawiają się w niej wątki raka, śmierci i przemocy seksualnej wobec dzieci."
Czy tych emocji doświadczyłam? To zdradzę na końcu.

Książka opisuje rodzące się uczucie między 18-letnią Salem, a 31-letnim Thayer'em. Przyznaję, że książkę czytało mi się szybko i przyjemnie za sprawą krótkich rozdziałów.
Główna bohaterka mimo młodego wieku potrafiła w niektórych sytuacjach zachować się bardzo odpowiedzialnie i dojrzale jak na swój wiek. Oczywiście nie była idealna, popełniała błędy jak każdy z nas.
Thayer wychowuje 6-letniego syna. Kiedy malec spędza u niego czas, a on ma do załatwienia ważne sprawy, opiekę nad nim przejmuje nastoletnia Salem.
Rodzące się uczucie między sąsiadami zostało bardzo fajnie przedstawione.

W tej historii nie pasuje mi to, że Salem, która jako dziecko doświadczyła przemocy seksualnej zachowuje się jak kotka w rui za sprawą przystojnego sąsiada.
Kiedy tylko go widzi jej kobiecość budzi się do życia. To mi się gryzło.

Tematy o których mowa w ostrzeżeniu nie były przedstawione tak bym miała jak większość czytelniczek złamane serce. Nie uroniłam ani jednej łzy i nie zniszczyła mnie ta książka emocjonalnie.
Trochę szkoda, bo liczyłam na to, że ta historia na długo zagości w moim sercu, no ale niestety idzie zwyczajnie na półkę książek przeczytanych.

Pierwszy tom kończy się tragedią, ale i radosną nowiną, a to powoduje, że chętnie sięgnę po drugi tom.

"Wytrwałość dzikich kwiatów" jest to książka o której było bardzo głośno (i nadal jest) za sprawą wywołujących u czytelnika silnych emocji.

Na pierwszej stronie zawarte jest nawet ostrzeżenie o treści "Z uwagi na tematykę książka jest przeznaczona dla dorosłych czytelników. Pojawiają się w niej wątki raka, śmierci i przemocy seksualnej wobec dzieci."
Czy tych emocji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
971
758

Na półkach: ,

Wytrwałość dzikich kwiatów - to dzięki niej dobrnęłam do końca tej historii. A łatwo nie było, bowiem huragan egoizmu głównej bohaterki wiał z taką mocą, że moje słabe korzonki ledwo trzymały się podłoża, a nawałnica bzdurnych zachowań sprawiała, że co rusz opadały mi płatki. Ale wytrwałam. I wiem na pewno, że po kontynuację nie sięgnę, a tę część uważam, za płytką a także poniekąd krzywdzącą dla kogoś, kto chciałby czerpać wzorce z zachowań jakimi autorka kieruje swoją bohaterką.
Pomysł na powieść jest bardzo dobry i nader ważny, tylko niestety tak samo spłycony. Poważne tematy potraktowane są po łebkach, szczególnie dramatyczne wydarzenia w ostatnich rozdziałach. Zakrawa to wszystko na kpinę, no chyba że czegoś nie zrozumiałam i ta powieść to ma być pochwała egoizmu, jeśli tak, to Salem, główna bohaterka, jest tegoż synonimem.
Fuj, ble, a kysz i oby jak najdalej od takich osób.

Wytrwałość dzikich kwiatów - to dzięki niej dobrnęłam do końca tej historii. A łatwo nie było, bowiem huragan egoizmu głównej bohaterki wiał z taką mocą, że moje słabe korzonki ledwo trzymały się podłoża, a nawałnica bzdurnych zachowań sprawiała, że co rusz opadały mi płatki. Ale wytrwałam. I wiem na pewno, że po kontynuację nie sięgnę, a tę część uważam, za płytką a także...

więcej Pokaż mimo to

avatar
448
334

Na półkach: , , ,

"Wytrwałość dzikich kwiatów" to książka, która czekała na mojej półce już od ponad roku. Właściwie miałam czytać ją zaraz po premierze, ale wtedy natrafiłam na kilka niepochlebnych recenzji, które skutecznie zniechęciły mnie do sięgnięcia po nią. Co więc skłoniło mnie do tego, żeby wreszcie się za nią zabrać? Książka ma przepiękną okładkę, która idealnie pasuje do jednego z tematów akcji #celowaniewczytanie, w której biorę udział. Czy zatem poza piękną oprawą publikacja urzekła mnie czymś jeszcze? Już spieszę z wyjaśnieniem.

Główną bohaterką historii jest osiemnastoletnia Salem. Dziewczyna właśnie skończyła szkołę średnią i nie do końca wie, co chce robić w życiu. Chociaż jej chłopak Caleb wyjeżdża na studia i namawia ją do tego, aby pojechała z nim, ona postanawia pozostać w rodzinnym miasteczku, gdzie chwilowo pracuje w sklepie swojej mamy. Pewnego dnia do domu obok wprowadza się trzydziestojednoletni Thayer, który nie robi na Salem dobrego pierwszego wrażenia. Czy młoda kobieta dogada się z gburowatym sąsiadem?

Jedno jest pewne. Thayer od czasu do czasu będzie potrzebował pomocy przy opiece nad swoim synem Forrestem. Czy mimo wątpliwości mężczyzna zaangażuje młodą sąsiadkę do opieki nad swoim dzieckiem? Czy pomimo licznych różnic dojdzie do czegoś pomiędzy Thayerem a Salem? Po odpowiedzi na te pytania odsyłam Was do lektury.

Muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczoną tą książką, ponieważ mając w pamięci recenzje, które zniechęciły mnie do jej przeczytania, spodziewałam się czegoś o wiele gorszego. Tymczasem otrzymałam historię, która umówmy się, nie jest dopracowana w każdym najdrobniejszym szczególe, ale z uwagi na to, że jest przedstawiona z perspektywy nastolatki, która dopiero wchodzi w dorosły świat, uważam ją za całkiem dobrą.

Już na samym początku książki otrzymujemy ostrzeżenie o tym, że w publikacji znajdują się treści, które nawiązują do traumatycznych przeżyć i mogą u czytelników wzbudzać ogólny niepokój. I super, bo uważam, że te informacje powinny być zamieszczane, ponieważ każdy z nas jest inny, każdy brał udział w różnych sytuacjach i może zdarzyć się, że ktoś może nieświadomie trafić na treść, która źle wpłynie na jego zdrowie psychiczne. Jednak po przeczytaniu tej publikacji czuję swojego rodzaju niedosyt, ponieważ przygotowała się mentalnie do tego, o czym mogę przeczytać, a mam wrażenie, że akurat te tematy autorka potraktowała trochę po macoszemu. Zostały lekko zbagatelizowane i zdecydowanie zabrakło mi ich rozwinięcia.

Jeżeli chodzi natomiast o wątek romantyczny, to brakowało mi w nim nieco głębi, ale należy pamiętać, że historia jest przestawiona z perspektywy nastolatki. Myślę, że gdyby autorka pozwoliła swoim czytelnikom poznać perspektywę Thayera, książka tylko by na tym zyskała.

Sama końcówka historii to typowy Cliffhanger, ale przyznaje, że był raczej przewidywalny. Najbardziej wstrząsnęło mną tylko jedno wydarzenie, ale nie będę zdradzać jakie. Osoby, które czytały książkę z pewnością wiedzą, o czym mówię, a te, które jeszcze nie wiedzą, dowiedzą się w swoim czasie.

Niemniej jednak nie żałuję, że przeczytałam tę historię i z ciekawości sięgnę po drugi tom.

"Wytrwałość dzikich kwiatów" to książka, która czekała na mojej półce już od ponad roku. Właściwie miałam czytać ją zaraz po premierze, ale wtedy natrafiłam na kilka niepochlebnych recenzji, które skutecznie zniechęciły mnie do sięgnięcia po nią. Co więc skłoniło mnie do tego, żeby wreszcie się za nią zabrać? Książka ma przepiękną okładkę, która idealnie pasuje do jednego z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
326
24

Na półkach: , , ,

Strasznie infantylna książka. Historia sama w sobie, choć oklepana, mogłaby być ciekawa gdyby nie styl jej napisania. Dialogi są tu tak drewniane, że ciężko się czyta. Bohaterowie są 'za bardzo' a a rzeczy dzieją się za szybko, i już od początku można się wszystkiego domyślić.

Strasznie infantylna książka. Historia sama w sobie, choć oklepana, mogłaby być ciekawa gdyby nie styl jej napisania. Dialogi są tu tak drewniane, że ciężko się czyta. Bohaterowie są 'za bardzo' a a rzeczy dzieją się za szybko, i już od początku można się wszystkiego domyślić.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
87
52

Na półkach: ,

Nie wiem co sądzić o tej książce. Z początku wydawała się mega płytka, styl pisania autorki też mi nie podpasowal. Zachowanie Salem toxic w CH*, jej niezdecydowanie też trochę mnie drażniło. Wplecione wątki dramatyczne, ale jakoś tak bezpłciowo żeby były... Przyznaje że pod koniec trochę zżyłam się z bohaterami dlatego skończę czytać drugi tom, ale cieszę się że są tylko 2 bo nie wiem czy przebrnelabym przez kolejny.

Nie wiem co sądzić o tej książce. Z początku wydawała się mega płytka, styl pisania autorki też mi nie podpasowal. Zachowanie Salem toxic w CH*, jej niezdecydowanie też trochę mnie drażniło. Wplecione wątki dramatyczne, ale jakoś tak bezpłciowo żeby były... Przyznaje że pod koniec trochę zżyłam się z bohaterami dlatego skończę czytać drugi tom, ale cieszę się że są tylko 2...

więcej Pokaż mimo to

avatar
682
122

Na półkach: , , , , ,

To nie jest książka lekka, to nie jest książka łatwa. To jest książka która wzbudza emocje i uczucia, która zostawia człowieka z raną w sercu. Tylko że z drugiej strony wszystko zależy od człowieka, to może być też książka która wcale nie wzbudzi takich emocji. Mnie ruszyła. Po prostu.

Po książkę sięgnęłam głównie dla tego że ją dostałam. Jak już jest to pasowałoby przeczytać. Chociaż nie powiem ostrzeżenie na początku wzbudziło we mnie raczej obiekcje. Na ogół nie lubię takich książek, wolę jak jest miło i przyjemnie. Jednak myślę że nawet gdybym książki nie miała, kiedyś mógłbym na nią trafić i przeczytać. Piękna kwiatowa okładka i tytuł (ale też kwiatowe odniesienia w książce) zdecydowanie zachęcają.

Moim zdaniem jest to książka trudna, która porusza ogrom tematów. Mamy tutaj do czynienia z przemocą w rodzinie, wykorzystywaniem seksualnym dzieci, śmiercią, rozwodem, podziałem opieki nad dzieckiem, rakiem i wiele więcej. Poruszony jest temat małomiasteczkowości, wykraczania poza utarte schematy i na koniec romansu z dużą różnicą wieku. Trzeba jednak zauważyć że wszystkie te tematy zostały potraktowane po macoszemu. Nasza główna bohaterka jak na osobę wykorzystywaną seksualnie ma bardzo beztroskie podejście do seksu. Sam fakt romansu z dużo starszym mężczyzną jest w tym aspekcie też dość zaskakujący. Bohater też skrywa swoje problemy, o których okazji nie mieliśmy się dowiedzieć (temat jego rozwodu nie został dla mnie wyczerpany). Mimo to od początku pomiędzy ta dwójka jest chemia, bohaterów ciągnie do siebie i to czuć. Tu nic nie dzieje się na hura, historia ma jakiś sens (jasne później w grę wchodzi zdrada i inne jednak dzieje się to wszystko naturalnie). Nie ma co ukrywać Salem jest nastolatką, zachowuje się jak nastolatka i nie ma co oczekiwać po niej cudów. Jednak moim zdaniem różnica wieku między bohaterami gdzieś czasem zanika.

To jest naprawdę niezła książka. Dobrze napisana, fajnym językiem. Fabuła też jest spójna, jasne nie trzyma w napięciu, ale jest równa, cały czas interesuje w tym samym stopniu. Tylko to zakończenie... Niestety od początku coś mi mówiło że to może się tak skończyć, ale nie przecież w takiej książce nie może się coś takiego zdarzyć... No a jednak, jak cios prosto w twarz. Nie pasuje do takiej książki, nie pasuje do bohaterów, w dodatku czegoś mu brakuje. Może więcej uczucia, a mniej chłodu? W dodatku rozstanie bohaterów - jak najbardziej logiczne, jednak takie bez serca. No i na siłę zmusza nas do sięgnięcia po kolejny tom, którego mocno się obawiam.

Widziałam gdzieś opinie że to mogła być jednotomówka, emocjonalna, pełna pasji, miłości, uczuć z zakończeniem godnym tych bohaterów. W pełni się z tym zgadzam. To mogło się tak skończyć i byłoby to dużo lepszym rozwiązaniem niż to co tu dostaliśmy. Jednak jest tak jak nie inaczej i biorę to na klatę i myślę że i tak oceniam tę książkę naprawdę wysoko, ale po prostu mnie ruszyła (książki czasem wiedzą gdzie uderzyć, a nasze osobiste doświadczenia uczą nas pokory).

To nie jest przyjemna historia miłosna, to historia która łamie serce, wbija w nie nóż. Niestety obawiam się że też nóż będzie się kręcił w mojej piersi w momencie kiedy zabiorę się za drugi tom (a dokładnie taki mam teraz plan). 7/10

Muszę dodać też jedno. To jest książka do której absolutnie nigdy (i mówię to z pełną świadomością) nie zamierzam wracać. Zostawiła ślad, a starych ran nie warto rozgrzebywać.

To nie jest książka lekka, to nie jest książka łatwa. To jest książka która wzbudza emocje i uczucia, która zostawia człowieka z raną w sercu. Tylko że z drugiej strony wszystko zależy od człowieka, to może być też książka która wcale nie wzbudzi takich emocji. Mnie ruszyła. Po prostu.

Po książkę sięgnęłam głównie dla tego że ją dostałam. Jak już jest to pasowałoby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
334
257

Na półkach: , ,

Salem to osiemnastolatka po przejściach. Trauma, jaką zafundował jej zmarły już (na szczęście!) ojciec, ciągnie się za nią mimo terapii i upływu czasu. Po ukończeniu szkoły dziewczyna postanawia zostać w rodzinnym domu i zamiast studiować, chce zajmować się produkcją świec. 

Thayer nie robi zbyt dobrego wrażenia jako nowy sąsiad . Gburowaty, niechętny do nawiązania kontaktu mimo otwartej postawy Salem, z czasem pozwala się jednak poznać od nieco innej strony.

Tych dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a można odnieść wrażenie, jakby ich losy zostały splecione w samych gwiazdach. Trzynaście lat różnicy wieku może być barierą nie do przeskoczenia. Jeśli do tego dołożymy byłą żonę, kilkuletniego syna i aktualnego chłopaka, sytuacja może okazać się co najmniej skomplikowana. Czy bohaterowie odważą się sięgnąć po szczęście? Czy udowodnią, że ta największa, życiowa miłość, pokona wszelkie przeciwności?

Książka jest typowym romansem. Obficie nafaszerowana scenami dla dorosłych, z pewnością spodoba się fanom gatunku. Mnie osobiście nie przekonał język. Nie chodzi o to, że doszukiwałam się błędów. Po prostu historia opowiadana jest z perspektywy osiemnastolatki, więc chwilami miałam poczucie, że jest pisana nieco infantylnie. Myślę jednak, że wynika to po prostu z faktu, że ja jestem na innym etapie życia, stąd brak możliwości utożsamienia się z Salem i lepszego wczucia w jej sytuację.

Książka porusza ważne tematy: przemocy w rodzinie, wykorzystywania seksualnego, zdrady, rozwodu, choroby, śmierci, wykraczania poza społeczne normy i wreszcie miłości, która powinna być z marszu skazana na porażkę, a jednak desperacko, nieco w ukryciu, próbuje rozwinąć swe skrzydła. Sięgnęłam po nią, skuszona piękną okładką i pozytywnymi opiniami. Nie jest to jednak mój ulubiony typ literatury. Choć muszę szczerze przyznać, że zrodziła się we mnie pewna sympatia do postaci, zwłaszcza do Thayera, w związku z czym pewnie skuszę się za jakiś czas, aby sięgnąć po drugi tom serii i dowiedzieć się, jak potoczyło się dalej życie Salem i jej sąsiada. 

Salem to osiemnastolatka po przejściach. Trauma, jaką zafundował jej zmarły już (na szczęście!) ojciec, ciągnie się za nią mimo terapii i upływu czasu. Po ukończeniu szkoły dziewczyna postanawia zostać w rodzinnym domu i zamiast studiować, chce zajmować się produkcją świec. 

Thayer nie robi zbyt dobrego wrażenia jako nowy sąsiad . Gburowaty, niechętny do nawiązania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
256
228

Na półkach:

Okładka tej książki skradła moje serducho, więc musiałam poznać historię, która znajduje się pod nią.

Salem to nastolatka, która skończyła szkołę średnią i sama nie wie, co chciałaby robić w przyszłości. Na ten moment postanawia pozostać w rodzinnym miasteczku. Propozycja pracy, jako opiekunka dziecka nowego sąsiada to w sumie niezła opcja i dziewczyna zamierza z tego skorzystać.
Thayer to dorosły trzydziestojednoletni mężczyzna, samotnie wychowujący sześcioletniego synka. Jest typem spokojnego sztywniaka, który lubi mieć wszystko zaplanowane.
Salem i Thayer to totalne przeciwieństwa, a jak to mówią przeciwieństwa się przyciągają.
Czy w tej relacji też tak będzie?
Czy pomimo odmienności we wszystkich mają szansę na szczęśliwe zakończenie?

Tak jak okładka, tak samo ta historia podbiła moje serce. Mimo przeciwności, sposobu życia, a przede wszystkim dużej różnicy wiekowej, główni bohaterowie odnaleźli coś, czego szukali.

Tylko jak długo to odnalezione uczucie będzie kwitło?
Tego musicie się dowiedzieć sami, czytając „Wytrwałość dzikich kwiatów”.

To nie jest lekka historia, jak może się wydawać. Historia zawarta w książce porusza tematy takie jak molestowanie, walka z chorobą czy strata najbliższych. Nie spodziewałam się takiego rollercoasteru emocji przy tej pozycji. Nie mniej jednak, cieszę się, że po nią sięgnęłam.

Z przyjemnością polecam i lecę czytać kontynuację.

Okładka tej książki skradła moje serducho, więc musiałam poznać historię, która znajduje się pod nią.

Salem to nastolatka, która skończyła szkołę średnią i sama nie wie, co chciałaby robić w przyszłości. Na ten moment postanawia pozostać w rodzinnym miasteczku. Propozycja pracy, jako opiekunka dziecka nowego sąsiada to w sumie niezła opcja i dziewczyna zamierza z tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
26
9

Na półkach: ,

Z początku nudnawa pozycja ,ale nie zniechęcająca do dalszego czytania , pod koniec zmienna zaskakująca i bolesna .z radością sięgnę po następna część polecam

Z początku nudnawa pozycja ,ale nie zniechęcająca do dalszego czytania , pod koniec zmienna zaskakująca i bolesna .z radością sięgnę po następna część polecam

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    664
  • Chcę przeczytać
    583
  • 2023
    80
  • Posiadam
    55
  • Legimi
    25
  • Audiobook
    14
  • Ulubione
    12
  • E-book
    11
  • Teraz czytam
    11
  • 2024
    8

Cytaty

Więcej
Micalea Smeltzer Wytrwałość dzikich kwiatów Zobacz więcej
Micalea Smeltzer Wytrwałość dzikich kwiatów Zobacz więcej
Micalea Smeltzer Wytrwałość dzikich kwiatów Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także