Gli arancini di Montalbano
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Komisarz Montalbano (tom 4.7)
- Tytuł oryginału:
- Gli arancini di Montalbano
- Wydawnictwo:
- Sellerio Editore
- Data wydania:
- 2018-01-01
- Data 1. wydania:
- 2018-01-01
- Liczba stron:
- 423
- Czas czytania
- 7 godz. 3 min.
- Język:
- włoski
- ISBN:
- 9788838938511
- Tagi:
- komisarz Montalbano Sycylia Vigata
Venti racconti si dispiegano l’un dietro l’altro: in un crescendo di estri imprevedibili, e di complicazioni drammatiche, secondo un disegno di inesausto diletto che in ogni singola trama si disvela con la levità e la sottigliezza di un giocar di scene «stramme» dentro l’unità di luogo dell’arena vigatese, non senza tuttavia una qualche malinconica trasferta del primo attore. Tutto è elusivo a Vigàta, e stravagante. Vi predomina una logica che sembra sgangherata. Una coppia di vecchi attori prova la scena estrema della propria morte, a turno sul letto e sulla sedia della veglia. Una congiura di scippatori tenderebbe «alla desertificazione delle chiese», sparando a salve, di buon mattino, su vecchiette insonni o su bigotte che corrono alla prima messa. Del complotto comunista è convinto l’ottuso cronista di «Televigàta». E Montalbano, per spiegare al questore Bonetti-Alderighi la non «valenza tragica» degli attentati, fa ricorso alla semiologia di Roland Barthes fatto passare per «criminologo francese». L’ignoranza fantastica del questore è riluttante. Non si lascia persuadere da quel «Marthes», come lui lo chiama. L’innocenza fragorosamente rustica e la logica scompaginata di Catarella danno prove strabilianti. Il centralinista vuole essere coinvolto nelle indagini. A Vigàta è stata uccisa una prostituta vecchia. Catarella ha visto un telefilm su un tale che, per vendicarsi della madre malafemmina, è diventato un serial killer di prostitute. E si convince d’avere risolto il caso. Entra nell’ufficio di Montalbano. Chiude a chiave la porta dietro di sé. Ha un’«ariata» di segreto cospiratore. Spara: l’omicida è «un clienti della bottana che è figliu di bottana». Eppure un caso lo risolve davvero. È lui a scoprire il «porco maiale» che si è approfittato di una povera giovane mentalmente instabile. Montalbano è un esperto di quei geroglifici che sono i particolari minuti, da tutti trascurati, una mosca, per esempio, presa in pugno da un imputato durante il processo. Lui è il solo che sa decifrarli. Gli piacciono «assà» i Racconti di Pietroburgo di Gogol’, con la loro immaginativa. E visionariamente gogoliana è la telefonata che Montalbano fa al suo autore, per proibirgli di destinargli storie truculente. Il commissario arriva a farsi scrittore di frodo. Entra in due racconti di Camilleri e, dentro le tracce avviate, si scrive da solo, in forma di lettere, le relazioni di due sue indagini: fra l’altro condotte a distanza, basandosi solo sulla scienza della deduzione e dell’analisi. Montalbano merita alla fine, dopo una serie di virtuosi trucchi, di festeggiare il capodanno alla mensa pingue della cameriera Adelina: abbandonandosi alla ghiottoneria languorosa e sensuale di un eccelso mangiatore di arancini. La raccolta Gli arancini di Montalbano è stata pubblicata la prima volta dalla Mondadori, nel 1999.
Salvatore Silvano Nigro
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 243
- 135
- 37
- 7
- 5
- 5
- 4
- 4
- 4
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Zbiór opowiadań jak to zbiór opowiadań, nie wszystkie teksty są na równym poziomie, są słabsze, jak i takie, które można określić mianem błyskotliwych. Kilka spośród opowiastek na pewno zapadnie w pamięć, poczułem się w trakcie lektury kilka razy zaskoczony. Bohaterami są postacie bardzo barwne, charakterystyczne i zapadające w pamięć. Czuć sycylijski klimat, a wszystko jest nasączone nienachalnym, delikatnym humorem. Bardzo miła lektura, odprężająca i pomagająca zrelaksować się po dniu pracy :)
Forma opowiadań jest niezbyt skomplikowana, styl niewymagający, co czyni opowiadania pana C. bardzo przystępnymi. Jednym z niewielu zastrzeżeń, jakie mógłbym zgłosić jest to, że w mojej opinii szacowny Autor częstokroć nie bardzo umie w zakończenia - wydały mi się w kilku przypadkach pospieszne, historyjki urwane. Ponieważ to mój pierwszy kontakt z komisarzem Montalbano to nie wiem, czy jest to generalna cecha twórczości Autora.
Całościowo na plus. Tom mogę z czystym sumieniem polecić :)
Zbiór opowiadań jak to zbiór opowiadań, nie wszystkie teksty są na równym poziomie, są słabsze, jak i takie, które można określić mianem błyskotliwych. Kilka spośród opowiastek na pewno zapadnie w pamięć, poczułem się w trakcie lektury kilka razy zaskoczony. Bohaterami są postacie bardzo barwne, charakterystyczne i zapadające w pamięć. Czuć sycylijski klimat, a wszystko...
więcej Pokaż mimo toDrugi zbiór opowiadań o komisarzu Montalbano czytało mi się lepiej od pierwszego. Jest on moim zdaniem bardziej jednorodny i angażujący narracyjnie.
Wśród dwudziestu krótkich utworów wyróżnia się burzący czwartą ścianę "Montalbano odmawia", w którym autor polemizuje z oczekiwaniami czytelników wobec swojego bohatera. Rekleksyjnie na temat wymiaru sprawiedliwości wybrzmiewa "Kontrola". Reszta to już w zasadzie konwencjonalne zagadki, chociaż "Próba generalna" i "Porwanie" poruszają tematykę bardziej obyczajową. Najbardziej spodobały mi się lekko absurdalne "Kawałki sznurka całkiem nieprzydatne".
Jest tutaj trochę wątków mafijnych, ale dominują zbrodnie w obrębie przyjaciół i rodziny. Montalbano trochę się uspokoił, jest mniej agresywny wobec podwładnych, ale też więcej czynności śledczych prowadzi sam.
Camilleri musiał się w pewnym momencie znudzić tak krótką formą, bo kolejny przetłumaczony na polski tom opowiadań zawiera ich już tylko osiem (przy podobnej do poprzednich objętości). Jest to jednak odsłona serii dużo od "Pomarańczek..." późniejsza.
Drugi zbiór opowiadań o komisarzu Montalbano czytało mi się lepiej od pierwszego. Jest on moim zdaniem bardziej jednorodny i angażujący narracyjnie.
więcej Pokaż mimo toWśród dwudziestu krótkich utworów wyróżnia się burzący czwartą ścianę "Montalbano odmawia", w którym autor polemizuje z oczekiwaniami czytelników wobec swojego bohatera. Rekleksyjnie na temat wymiaru sprawiedliwości wybrzmiewa...
Gdyby nie to, że uwielbiam odkrywać nowe, literackie lądy, po przeczytaniu tej książki miałabym ochotę zakupić karton czerwonego wina, rozpalić ogień w kominku, wtulić się w fotel, okryć wątłe ciało kocykiem (to zimą) i nic innego nie robić, tylko czytać Camilleriego. Ten scenariusz będzie musiał trochę poczekać, ale przynajmniej już wiem, co będę robić na emeryturze.
Jak ja mogłam dopiero teraz odkryć Camilleriego?! Czy autor naprawdę musiał umrzeć, żebym zwróciła na niego uwagę? Tak. Niestety, tak się to odbyło. Chociaż na nazwisko Camilleri wpadałam od czasu do czasu, to jednak dopiero wiadomość o śmierci autora zmobilizowała mnie do działania.
Ostatnio przydarza mi się coraz częściej, że zaglądam do jakiejś książki i odkładam ją po przeczytaniu kilku stron, bo nie wczuwam się w styl pisania autora (o, dzięki ci, moja aplikacjo, że nie muszę za to płacić!). To są czasem pewnie i niezłe książki, nie tylko takie, że już po kilku akapitach da się zwietrzyć grafomaństwo autora. Przerywam czytanie, bo po prostu czuję, że między mną, a autorem od początku nie iskrzy. Z Camillerim zaiskrzyło od pierwszej strony.
Co mnie uwiodło? Camilleri tak przedstawia komisarza Montalbano, który nie może udać się na przechadzkę z powodu sztormu. „Mógł tylko pójść pod prysznic i od razu wylądować w łóżku z książką w ręku. Łatwo to mówić! Kiedy wybierał książkę, z którą mógłby zasypiać, dzieląc z nią łóżko i poświęcając jej ostatnie myśli, gotów był tracić na to godzinę.”
Natychmiast wyczuwam w komisarzu bratnią duszę.
Dwa zdania dalej już wiem, że wyrafinowane, podszyte sarkazmem poczucie humoru autora również idealnie trafia w moje gusta. „Sięgnąć po esej historyczny mówiący o zdarzeniach ostatniego stulecia? Lepiej z tym uważać; przy dzisiejszej modzie na rewizję poglądów można natrafić na autora, który zechce ci wmawiać, że Hitler był w gruncie rzeczy figurą słono opłacaną przez Żydów, aby mogli oni, dzięki jego wyczynom, stać się opłakiwanymi przez cały świat ofiarami. Czytasz to i ponosi cię taka złość, że do rana nie możesz zmrużyć oka”.
Jak ja dobrze to rozumiem!
Zakochuję się więc w autorze i w jego bohaterze platonicznie (albo w bohaterze i autorze, bez znaczenia),od pierwszego wejrzenia. Zakładam na nos różowe okulary i niech mi tylko ktoś zaprzeczy, że Camilleri wielkim pisarzem był, to rozkrochmalę nochal na miazgę.
Rzeczywistość komisarza Montalbano i jego współpracowników to oaza normalności we współczesnym świecie, taka trochę z innej epoki, z czasów kiedy wszystko było lepsze i piękniejsze. Przypomina mi świat wykreowany przez Fred Vargas w jej kryminałach. Podobna ironia, dowcip, menażeria ludzka budząca uśmiech i sympatię. Detektyw optymistycznie patrzący na świat, ale również kontestujący rzeczywistość kiedy trzeba, przenikliwy i inteligentny, nie mający kłopotów z okazywaniem szacunku ludziom, z różnych powodów usuniętym na margines życia. Mechanizm identyfikacji działa tak mocno, że rozwiązuję zagadki niemalże wcielając się w bohatera.
Zaczęłam od zbioru opowiadań (Betsy, dzięki za podpowiedź),żeby poznać styl pisania autora, ocenić umiejętność opowiadania ciekawych historii i konstruowania intrygi. Camilleri mnie nie zawiódł, chociaż przyznam szczerze, że w niektórych opowiadaniach bardziej zachwycił mnie klimat opowieści, niż same anegdoty. Ale tak miało być i nie każdemu musi to odpowiadać. Jeżeli szukacie w kryminałach nagłych zwrotów akcji i efektownych cliffhangerów, to nie tutaj. Ale jeżeli potrzebujecie chwilki wytchnienia, zadumy nad otaczającym światem, kapki uśmiechu, i nie przeszkadza wam, że to wszystko okraszone jest niezłą zagadką kryminalną – czytajcie Camilleriego.
Na to, żeby delektować się tą czystą przyjemnością do woli, na razie nie zasłużyłam. Będę dawkować sobie Camilleriego z umiarem, jeśli uznam, że należy mi się nagroda.
https://www.czytacz.pl/2020/04/andrea-camilleri-pomaranczki-komisarza.html
Gdyby nie to, że uwielbiam odkrywać nowe, literackie lądy, po przeczytaniu tej książki miałabym ochotę zakupić karton czerwonego wina, rozpalić ogień w kominku, wtulić się w fotel, okryć wątłe ciało kocykiem (to zimą) i nic innego nie robić, tylko czytać Camilleriego. Ten scenariusz będzie musiał trochę poczekać, ale przynajmniej już wiem, co będę robić na emeryturze.
więcej Pokaż mimo toJak...
Po zachęcających recenzjach - niestety zawiodła. Może nazbyt prosta w narracji, może nawet prymitywna, na-pewno trochę powierzchowna. Fajerwerków próżno szukać. Takie trochę wspomnienia włoskiego Columbo.
Zajrzałem jeszcze do niektórych innych przygód tego bohatera, niestety, zdania nie zmieniłem.
Po zachęcających recenzjach - niestety zawiodła. Może nazbyt prosta w narracji, może nawet prymitywna, na-pewno trochę powierzchowna. Fajerwerków próżno szukać. Takie trochę wspomnienia włoskiego Columbo.
Pokaż mimo toZajrzałem jeszcze do niektórych innych przygód tego bohatera, niestety, zdania nie zmieniłem.
Dwadzieścia krótkich opowiadań mistrza włoskiego kryminału - w każdym sensacyjna zagadka (choć jedna okazuje się żartem autora) i w każdej w pełni to, co zawsze było charakterystyczne dla stylu Camilleriego: wartka akcja, fabularna zwięzłość i kryształowa logika, galeria niezapomnianych, oryginalnych postaci, wyjątkowo żywe, tętniące energią dialogi. Główny bohater, komisarz Salvo Montalbano - niepoprawny sybaryta, czasem o dość niewyparzonym języku, kryptomelancholik i facet w głębi duszy bardzo wrażliwy; nic dziwnego, że pokochało go tak wielu czytelników. No i wreszcie Vigata - miasto wymyślone, w którym umieszczał swych bohaterów, nie tylko z cyklu o komisarzu Montalbano. Miejsce nieistniejące, a przecież tak naturalne i pełne życia, że trudno oprzeć się pokusie poszukania go na mapie.
Gdy byłam mniej więcej w połowie książki, w mediach pojawiła się smutna informacja o śmierci Andrei Camilleriego. Odszedł, pozostawiając niepocieszonych miłośników swej prozy i osieroconych bohaterów. Po cichu wierzę, że zamieszkał teraz w swojej Vigacie. Pewnie będzie go można tam spotkać, choćby w gospodzie "San Calogero", gdzie w błogiej ciszy wraz z Montalbano delektował się będzie tamtejszymi przysmakami. Nam pozostaną jego powieści i opowiadania. Szkoda, że nie będzie ich więcej.
Grazie mille, signor Camilleri.
Dwadzieścia krótkich opowiadań mistrza włoskiego kryminału - w każdym sensacyjna zagadka (choć jedna okazuje się żartem autora) i w każdej w pełni to, co zawsze było charakterystyczne dla stylu Camilleriego: wartka akcja, fabularna zwięzłość i kryształowa logika, galeria niezapomnianych, oryginalnych postaci, wyjątkowo żywe, tętniące energią dialogi. Główny bohater,...
więcej Pokaż mimo toTom krótkich i prostych opowiadań kryminalnych. Dla miłośników serii i jej bohaterów, jak najbardziej. Dla pozostałych lepszym wyborem będą powieści z tej serii.
Tom krótkich i prostych opowiadań kryminalnych. Dla miłośników serii i jej bohaterów, jak najbardziej. Dla pozostałych lepszym wyborem będą powieści z tej serii.
Pokaż mimo toKsiążka trochę inna niż wszystkie które do tej pory przeczytałam jest tutaj zbiór opowiadań komisarza Montalbano. Polecam
Książka trochę inna niż wszystkie które do tej pory przeczytałam jest tutaj zbiór opowiadań komisarza Montalbano. Polecam
Pokaż mimo toZnowu tom opowiadań, dla mnie za krótkich.
Znowu tom opowiadań, dla mnie za krótkich.
Pokaż mimo toKolejna, świetna pozycja Andrei Camillerego z niezawodnym komisarzem Montalbano i jego niezastąpionym zespołem w osobach Fazia, Mimiego, Galluza i niezawodnego Catarelli. Ciekawa fabuła. Jak zwykle świetnie się czyta.
Kolejna, świetna pozycja Andrei Camillerego z niezawodnym komisarzem Montalbano i jego niezastąpionym zespołem w osobach Fazia, Mimiego, Galluza i niezawodnego Catarelli. Ciekawa fabuła. Jak zwykle świetnie się czyta.
Pokaż mimo toŚwietny zbiór opowiadań stanowiący próbkę warsztatu Autora, wymyślającego kolejne intrygi i doskonalącego swój niepowtarzalny styl. A do tego szczypta autoironii w jednym z opowiadań z zaskakującym zwrotem akcji. Ten zbiór umilił moje wakacje
Świetny zbiór opowiadań stanowiący próbkę warsztatu Autora, wymyślającego kolejne intrygi i doskonalącego swój niepowtarzalny styl. A do tego szczypta autoironii w jednym z opowiadań z zaskakującym zwrotem akcji. Ten zbiór umilił moje wakacje
Pokaż mimo to