On Mars - 1 - Nowy Świat

Okładka książki On Mars - 1 - Nowy Świat Grun, Sylvain Runberg
Okładka książki On Mars - 1 - Nowy Świat
GrunSylvain Runberg Wydawnictwo: Taurus Media Cykl: On Mars (tom 1) komiksy
64 str. 1 godz. 4 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
On Mars (tom 1)
Tytuł oryginału:
ON MARS Un Monde nouveau
Wydawnictwo:
Taurus Media
Data wydania:
2022-04-11
Data 1. wyd. pol.:
2022-04-11
Liczba stron:
64
Czas czytania
1 godz. 4 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Jakub Syty
Tagi:
fantastyka
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Łowcy relikwii Grun, Sylvain Runberg
Ocena 6,9
Łowcy relikwii Grun, Sylvain Runbe...
Okładka książki Conan z Cymerii - Tom 3 Didier Cassegrain, Régis Hautière, JaeKwang Park, Sylvain Runberg, Olivier Vatine
Ocena 7,6
Conan z Cymeri... Didier Cassegrain, ...
Okładka książki On Mars - 2 - Samotnicy Grun, Sylvain Runberg
Ocena 6,8
On Mars - 2 - ... Grun, Sylvain Runbe...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Szkło, śnieg i jabłka oraz inne historie Gabriel Bá, Colleen Doran, Neil Gaiman, Fábio Moon
Ocena 7,4
Szkło, śnieg i... Gabriel Bá, Colleen...
Okładka książki Raz i na zawsze, tom 1: Król nieumarły Kieron Gillen, Dan Mora
Ocena 7,2
Raz i na zawsz... Kieron Gillen, Dan ...
Okładka książki Departament prawdy. Tom 01: Koniec świata Martin Simmonds, James Tynion IV
Ocena 7,0
Departament pr... Martin Simmonds, Ja...
Okładka książki Maska Omnibus. Tom 1 John Arcudi, Doug Mahnke
Ocena 7,3
Maska Omnibus.... John Arcudi, Doug M...
Okładka książki Piękna Hubert, Kerascoët
Ocena 7,8
Piękna Hubert, Kerascoët

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
31 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
146
16

Na półkach:

Komiks niezly, ale wydanie tak krotkiego komiksu w trzech tomach i w dodatku w twardej oprawie to niemalze zbrodnia.

Komiks niezly, ale wydanie tak krotkiego komiksu w trzech tomach i w dodatku w twardej oprawie to niemalze zbrodnia.

Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach:

On Mars Tom 1 Nowy Świat to ciekawe wprowadzenie do nowej przygody w klimatach sci-fi.
Gdy na Ziemi kończą się zasoby naturalne rusza projekt zakładający kolonizację Marsa. Na czerwonej planecie rozpoczyna się budowa miast oraz sadzenie roślinności. Oczywiście potrzebne są do tego zasoby ludzkie. Cwani urzędnicy postanowili wprowadzić ustawę, która zsyła na Marsa każdą osobę skazaną na więzienie powyżej pięciu lat. Naszą bohaterkę poznajemy gdy zaczyna swoją odsiadkę w takich właśnie nieciekawych realiach. Fabuła jest całkiem ciekawa i wielowarstwowa. Do tego później dochodzą jeszcze wątki religijne co razem daje całkiem wciągającą historię. Niestety tom jest bardzo krótki przez co w niektórych momentach opowieść jest uproszczona oraz czuć, że jest to tylko wstęp do większych wydarzeń.
Kreska wypada bardzo dobrze. Ilustracje mają dużo detali a pastelowe barwy dodają klimatu.
Komiks ten czytało mi się bardzo dobrze, co prawda brakowało mi trochę jakichś mocniejszych zwrotów akcji ale liczę, że pojawią się one w kolejnych tomach.
Zrecenzowany komiks możesz zobaczyć na moim Instagramie lukke_geek

On Mars Tom 1 Nowy Świat to ciekawe wprowadzenie do nowej przygody w klimatach sci-fi.
Gdy na Ziemi kończą się zasoby naturalne rusza projekt zakładający kolonizację Marsa. Na czerwonej planecie rozpoczyna się budowa miast oraz sadzenie roślinności. Oczywiście potrzebne są do tego zasoby ludzkie. Cwani urzędnicy postanowili wprowadzić ustawę, która zsyła na Marsa każdą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
461
187

Na półkach: ,

Obiecujący początek. Historia na razie stereotypowa trochę fabularnie, ale jak na wprowadzenie do czegoś większego może być. Grafika bardzo dobrze dopasowana do tematyki.

Obiecujący początek. Historia na razie stereotypowa trochę fabularnie, ale jak na wprowadzenie do czegoś większego może być. Grafika bardzo dobrze dopasowana do tematyki.

Pokaż mimo to

avatar
1189
829

Na półkach:

A gdyby tak raz jeszcze pomyśleć o jednym z najpopularniejszych marzeń i planów ludzkości - kolonizacji Marsa...? Pomyśleć w oparciu o literacką rozrywkę, komiksową formę i pomysł, który wyróżnia się względem wielu innych spojrzeń na tę tematykę...? To co byśmy wówczas otrzymali...? Otóż już odpowiadam - album Sylvaina Runberga pt. „On Mars. Tom 1. Nowy świat”, który ukazał się właśnie w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Taurus Media.

Ziemia umiera..., zaś jedyną szansą na ratunek dla ludzkości wydaje się być kolonizacja Czerwonej Planety. Zanim jednak do tego dojdzie, niezbędnym jest przygotowanie Marsa na przybycie milionów ludzi, wobec czego powstaje tam ogromny, więzienny obóz pracy, do którego zsyłani są wszyscy skazańcy z Ziemi, którzy otrzymali pięcioletnie i wyższe wyroki. To właśnie ich praca ma przyczynić się do kolonizacji planety... Do tego piekła trafia również była policjantka - Jasmine Stenford, która bardzo szybko przekona się na własnej skórze, że w tym miejscu nie istnieje coś tak, jak człowieczeństwo...

To naprawdę intrygująca, zaskakująca swoim konceptem i niezwykle klimatyczna opowieść science fiction. Opowieść, która rysuje przed nami tyleż fascynujący, co i mrocznie realistyczny scenariusz nieodległej przyszłości, w której to ludzkość stawia wszystko „na jedną kartę”, decydując się na kaolinizację Marsa rękoma tych, którzy są najmniej potrzebni prawemu społeczeństwu. Brzmi to fantastycznie, ale też i niestety..., bardzo ludzko. Efektem jest komiks, który rozpala wyobraźnię i obiecuje wiele na przyszłość.

To pierwszy tom tej opowieści, który zaznajamia nas ze światem więziennego obozu na Marsie, zapoznaje z głównymi bohaterami - na czele z Jasmine, jak i również pozwala cieszyć się mrocznym, dusznym, piekielnie intrygującym klimatem tej relacji. To również codzienność życia, albo raczej wegetacji więźniów, dla których największym zagrożeniem nie jest sam Mars i jego surowa atmosfera, ale inni ludzie, o czym przyjdzie bardzo szybko przekonać się Jasmine... I tak też mamy tu ciekawą, dobrze poprowadzoną i znamionującą pewną wielką intrygę, komiksową relację.

To początek cyklu, o czym przekonuje nas tytuł, fabuła, czy też sposób przedstawiania bohaterów i miejsca akcji. I należy uznać go za ze wszech miar udany, gdyż z każdą kolejną stroną i każdym kolejnym kadrem dowiadujemy się więcej o Jasmine, jej nowych towarzyszach życia oraz więziennym piekle obozu ma Marsie, które to zaskakuje, niepokoi i przeraża tym, jak podłym i niebezpiecznym ono jest. I dzięki temu też wiemy - m.in. za sprawą finałowych scen, że w kolejnym tomie będzie jeszcze ciekawiej i przede wszystkim konkretniej, co siłą rzeczy rozbudza nasz apetyt na więcej.

Bardzo ładnie wygląda również ta opowieść, co jest zasługą autora ilustracji - Gruna. To przede wszystkim malownicze, imponujące rozmachem, świetnie skadrowane i niezwykle klimatyczne rysunki, które w znakomity sposób oddają sobą mroczną scenerię Marsa i kosmosu. Imponują nam te ilustracje także pod kątem szczegółowości, przekonującego oddawania dynamiki scen akcji oraz ukazywania emocji na twarzach bohaterów. I oczywiście są tu również piękne, idealnie dobrane kolory, co w połączeniu z jakością papieru daje naprawdę świetny efekt.

Wciągającą jest lektura tego komiksu, który poznaje się niczym filmową projekcję w kinie, będący nieustannie pod wrażeniem tego, co widzimy. To po prostu interesująca historia, wpleciona w nią barwna postać głównej bohaterki i logicznie poprowadzona relacja, która z każdą chwilą wydaje się być coraz lepszą. I dlatego też jestem przekonana, że każdy miłośnik komiksowego science fiction będzie oczarowany i w pełni usatysfakcjonowany spotkaniem z tym tytułem.

Komiksowa opowieść pt. „On Mars. Tom 1. Nowy świat”, to z pewnością coś innego, nowego i zaskakującego na polu literackiego spojrzenia na tematykę kolonizacji Czerwonej Planety. Coś, co cechuje jakość scenariusza, widowiskowość relacji i piękno ilustracyjnej wymowy, której nie można się po prostu oprzeć. Dlatego też oceniam ten tytuł bardzo wysoko, jak i już za chwilę sięgam po jego kontynuację – album o tytule „Samotnicy”. Polecam – naprawdę warto poznać tę opowieść.

A gdyby tak raz jeszcze pomyśleć o jednym z najpopularniejszych marzeń i planów ludzkości - kolonizacji Marsa...? Pomyśleć w oparciu o literacką rozrywkę, komiksową formę i pomysł, który wyróżnia się względem wielu innych spojrzeń na tę tematykę...? To co byśmy wówczas otrzymali...? Otóż już odpowiadam - album Sylvaina Runberga pt. „On Mars. Tom 1. Nowy świat”, który ukazał...

więcej Pokaż mimo to

avatar
301
1

Na półkach: , , ,

Bardzo dobrze zapowiadająca się nowa seria! Fantastyka z wątkami politycznymi i religijnymi. Chętnie sięgnę po kolejny tom!

Bardzo dobrze zapowiadająca się nowa seria! Fantastyka z wątkami politycznymi i religijnymi. Chętnie sięgnę po kolejny tom!

Pokaż mimo to

avatar
1510
899

Na półkach: , , ,

Jest to dopiero wstep, ale jestem zainteresowana. Ciekawi mnie w ktora strone pojdzie ta historia.
Komiks czyta sie dobrze i szybko, ma bardzo ladne ilustracje.
Z pewnoscia kupie kolejny tom.

Jest to dopiero wstep, ale jestem zainteresowana. Ciekawi mnie w ktora strone pojdzie ta historia.
Komiks czyta sie dobrze i szybko, ma bardzo ladne ilustracje.
Z pewnoscia kupie kolejny tom.

Pokaż mimo to

avatar
2204
2028

Na półkach:

On Mars #1 to początek nowej serii sci-fi w ofercie wydawnictwa Taurus Media, która przenosi nas do roku 2132. Czasów, w których Mars staje się obozem pracy dla długoletnich skazańców. Osób, które odpowiednio przystosowane są do prac na powierzchni planety i które raczej nigdy nie zaznają już wolności. Jest to zupełnie nowa rzeczywistość dla 29-letniej bohaterki, która jeszcze niedawno była policjantką. Musi ona jednak szybko przywyknąć do tej sytuacji, jeśli chce przetrwać. Zagrożeń jest tutaj naprawdę wiele, począwszy od więźniów, przez nadzorców kończąc na wyniszczającej pracy.

Mars funkcjonuje w szeroko pojętej popkulturze już od bardzo dawna. Różni twórcy snują wizję przyszłości, w której Czerwona planeta staje się ratunkiem dla ludzkości, która prędzej czy później zniszczy Ziemię. Podobnie jest w przypadku scenarzysty Sylvaina Runberga. Nie snuje on tutaj jednak kolejnej pouczającej ekologicznej opowieści. To, co doprowadziło ludzkość do konieczności zasiedlenia Marsa, jest tutaj tylko tłem zupełnie innej historii. Autor dużo większą uwagę skupia tutaj na próbie pokazania deewolucji człowieka i tego, jak ponownie powrócił on do czasów niewolnictwa. Więzienny obóz pracy gdzie skazani wykorzystywani są na wszystkie możliwe sposoby to nic innego jak usankcjonowana forma zniewolenia. Nic nie jest tutaj jednak takie proste i czytelnik będzie zastanawiał się nad tym, czy aby skazani ludzie naprawdę na taki los nie zasłużyli?

Pierwszy tom serii (całość składa się z trzech albumów) skupia się głównie na prezentacji więziennych realiów. Na kolejnych stronach miesza się więc klimat typowego sci-fi z elementami Prison Break. Główna bohaterka historii musi szybko poznać zasady panujące w tym miejscu, przystosować się do nowych reguł i znaleźć sojuszników. Jednocześnie musi się ona nauczyć, że zawsze trzeba być czujnym i nikomu nie można do końca ufać. Pod wierzchnią warstwą fabuły zabrudzonej potem i krwią więźniów oraz czerwonym pyłem Marsa, kryje się głębsza i refleksyjna treść zachęcająca do sprawdzenia kolejnych tomów. Całość biorąc pod uwagę ograniczoną ilość stron, jest oczywiście odpowiednio uproszczona, ale i tak nie można odmówić tytułowi tego, że potrafi być mocno intrygujący.

Cała recenzja na:

https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-on-mars-tom-1/

On Mars #1 to początek nowej serii sci-fi w ofercie wydawnictwa Taurus Media, która przenosi nas do roku 2132. Czasów, w których Mars staje się obozem pracy dla długoletnich skazańców. Osób, które odpowiednio przystosowane są do prac na powierzchni planety i które raczej nigdy nie zaznają już wolności. Jest to zupełnie nowa rzeczywistość dla 29-letniej bohaterki, która...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1055
1019

Na półkach:

Kończące się zasoby na Ziemi i poszukiwanie lepszych światów do życia – to dość znane motywy w historiach spod gatunku science fiction. Przyszłość zazwyczaj zależy tam od grupy uzdolnionych naukowców. W ,,On Mars’’ skupiono się jednak nie na nich, a na sile roboczej odpowiedzialnej za wdrożenie ich pomysłów w życie. Zapraszamy do przekonania się jak wygląda codzienność w obozie pracy dla skazańców na Marsie.

Jasmine Stenford zostaje skazana i wysyłana do obozu pracy na Marsie. Kobieta wrzucona do społeczności na której członków składają się wszelkiego rodzaju kryminaliści – mordercy, gwałciciele, złodzieje, wrogowie polityczni – szybko przekonuje się, że nie tylko ze względu na ich obecność Czerwona Planeta stanowi iście mordercze miejsce. Wszyscy skazani, pod stałą kontrolą członków wielkiej korporacji, zmuszani są do równie zabójczej pracy mającej przyczynić się do przemiany Marsa w miejsce zdatne do zamieszkania przez ludzkość. Jednak jak nie trudno się domyślić, w takim miejscu nie wszystko idzie tak łatwo kontrolować i zawsze może wydarzyć się coś co pokrzyżuje z góry założone plany.

Sama fabuła komiksu na razie wpasowuje się w schematy do których zostaliśmy już przyzwyczajeni, jednak sposób pokazania kolonizacji Marsa z perspektywy wyjętych spod prawa osobników zmuszonych do – co tu ukrywać – niewolniczej pracy, zasługuje już na uwagę. Warto jednak pamiętać iż jest to tom czysto wprowadzający – zostaje nam przedstawiony świat, bohaterowie, dostajemy zarys tła politycznego wydarzeń, pojawia się także wątek nowego kultu religijnego oraz intrygi w która zamieszana została główna bohaterka. Na większe emocje w trakcie lektury przyjdzie nam pewnie zaczekać do kolejnych tomów.

Główna bohaterka to z kolei klasyczny przykład silnej kobiety, o której przeszłości dowiadujemy się stopniowo w trakcie lektury. I którą co u mówić, w trakcie czytania również szybko zaczyna się lubić. To postać mająca swoje zasady, nie dająca się łatwo złamać, a jednocześnie na tyle elastyczna by dopasować się do nowych warunków w których przyszło jej się znaleźć.

Samo wydanie prezentuje się naprawdę ładnie – powiększony format i twarda oprawa robią swoje. Pod względem wizualnym komiks również cieszy oczy, mimo iż przedstawiona w nim rzeczywistość do zbyt kolorowych nie należy. Widać tu jednak dbałość o detale i rysunki świetnie uzupełniają obraz nieprzyjaznej planety jaką jest Mars.

,,On Mars. Nowy Świat” to dobry start serii i choć na razie brak tu czegoś co wywołałoby w czytelniku zachwyt, lub sprawiło, że poczułby mocniejszy dreszczyk podczas lektury, to jednak autorzy stworzyli solidne podwaliny pod ciąg dalszy historii. Dzieje się tu naprawdę sporo, a do tego na dość niewielkiej liczbie stron znalazło się miejsce na całą masę postaci oraz informacji na temat świata i tła wydarzeń jakich jesteśmy świadkami. I mówiąc szczerzę, liczę właśnie na to, że po dobrym wstępie autorzy pokażą nam na co ich naprawdę stać w dalszych tomach.

Recenzja dostępna na stronie Kosz z Książkami.
https://koszzksiazkami.pl/on-mars-tom-1-recenzja/

Kończące się zasoby na Ziemi i poszukiwanie lepszych światów do życia – to dość znane motywy w historiach spod gatunku science fiction. Przyszłość zazwyczaj zależy tam od grupy uzdolnionych naukowców. W ,,On Mars’’ skupiono się jednak nie na nich, a na sile roboczej odpowiedzialnej za wdrożenie ich pomysłów w życie. Zapraszamy do przekonania się jak wygląda codzienność w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1176
1144

Na półkach:

Sięgając po ten komiks spodziewałem się klasycznej przygody na Marsie i faktycznie to otrzymałem. Jako fan serii gier Red Faction, szybko wyłapałem sporo klasycznych nawiązań w On Mars. Mamy zatem skazańców pracujących jako górnicy i tania siła robocza, ugrupowanie religijne, byłą policjantkę i całą masę innych zagrywek dobrze mi znanych z gier czy filmów tego typu. Czy mi to przeszkadzało? W żadnym razie, a nawet umiliło lekturę, tej proste oraz lekkiej opowieści.

Dla osób siedzących w rozrywkowym science fiction, On Mars nie jest niczym szczególnie nowym. Jednak, a to ważniejsze, jest dopracowany na polu scenariusza i to daje bardzo dużo. Bowiem otrzymujemy solidną przygodę, z ciekawie napisanymi postaciami oraz sensownie poprowadzonym scenariuszem, nie podziurawionym błędami, jak to nieraz ma miejsce w filmach, serialach czy książkach. Tutaj wszystko jest na swoim miejscu, logicznie się zazębia, prowadząc ostatecznie do nowych wątków oraz konkretnego finału. Jednocześnie czytelnik ma ochotę bliżej poznać historię poszczególnych postaci, nawet jeśli pojawiają się tylko na chwilę.

Zatem jak wygląda fabuła? Otóż na Marsie jedna z globalnych korporacji prowadzi Terraformację planety oraz jej kolonizację. Projekt musi przyspieszyć w obliczu zagrożeń surowcowych i ekologicznych na Błękitnej Planecie, zatem od dawna do pracy wykorzystuje się w roli górników oraz budowlańców więźniów skazanych na karę pozbawienia wolności dłużej niż 5 lat. Innymi słowy trafiają tam mordercy, gwałciciele, rzeźnicy, ale też więźniowie polityczni czy byli mundurowi, którzy przypadkiem narobili sobie zbyt potężnych wrogów. Do tej ostatniej grupy należy główna bohaterka Jasmine Stenford. Szybko się jednak okazuje, że śmierć na Czerwonej Planecie to chleb powszedni, a współwięźniowie podzieleni są na różne obozy.

Jak mówiłem - standard. Jednak dobrze skonstruowany. Jasmine naprawdę da się lubić. Ot typowa "silna babka" z zasadami, która nie daje sobie w kaszę dmuchać. Oczywiście dla niej jest to zupełnie nowy świat, bo wcześniej stała po drugiej stronie barykady. Szybko jednak zjednuje sobie kilkoro przychylnych jej osób, ale też i pakiet wrogów. Oczywiście nie tylko kolonią karną żyje fabuła, zatem dostaniemy również pakiet scen z szefostwem korporacji marsjańskiej, która jest zła, pozbawiona sumienia i liczy się dla niej tylko zysk. Nic nowego, ale w tym wypadku pasuje do całości idealnie.

Dużym plusem jest rysunek, ale w szczególności paleta kolorów. czuć tutaj "filmową" wersje Marsa i to naprawdę dodaje klimatu. Dobrze też zadbano o zobrazowanie technologii, pojazdów, poszczególnych lokacji czy strojów. Ma to wszystko ręce i nogi, brzmi dość wiarygodnie, a przy tym wizualnie każda z postaci czymś się wyróżnia. To pomaga szybko je spamiętać, szczególnie, że część z nich potrafi dość pospiesznie przenieść się na łono Abrahama.

On Mars to niezły komiks, choć miałem wrażenie, jakby przeczytał tylko preludium do całej opowieści. Wiecie, obejrzał intro gry, rozegrał tutorial i zobaczył wielki napis: Ciąg dalszy nastąpi. Szkoda, bo intryga jest dobrze poprowadzona, choć raczej przewidywalna. Jednak z pewnością sięgnę po kolejny tom, bo zwyczajnie jestem ciekaw jak autorzy sobie poradzą z rozwojem tej opowieści.

Recenzja dostępna również na blogu W pajęczej sieci.

Sięgając po ten komiks spodziewałem się klasycznej przygody na Marsie i faktycznie to otrzymałem. Jako fan serii gier Red Faction, szybko wyłapałem sporo klasycznych nawiązań w On Mars. Mamy zatem skazańców pracujących jako górnicy i tania siła robocza, ugrupowanie religijne, byłą policjantkę i całą masę innych zagrywek dobrze mi znanych z gier czy filmów tego typu. Czy mi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
935
259

Na półkach: , , ,

Często gęsto spotykam się z opinią, że trzecia część Obcego była po prostu słaba, a przede wszystkim wtórna. Że znowu ganianie po korytarzach, które tak naprawdę nic nowego do serii nie wniosło. No i trochę nielogiczne i naciągane pojawienie się twarzołapa na statku naszych bohaterów. Mnie, mimo tych mankamentów które wymieniłem, ta część się jednak podobała. Szczególnie ze względu na miejsce akcji, czyli planetę Furia 161, a dokładnie zlokalizowaną na niej kolonię karną, w której to kryminaliści odbywający swoje kary, pracowali jednocześnie na chwałę korporacji. I to było właśnie moje pierwsze skojarzenie podczas lektury komiksu "On Mars", ponieważ jego fabuła dzieje się również w kolonii karnej, tylko, że zlokalizowanej na sąsiadującym z nami Marsie. Zapraszam zatem w międzyplanetarną podróż.

Jasmine Stenford, skazana ex-policjantka, zostaje wysłana na Marsa, gdzie wraz z innymi więźniami trafia do obozu pracy, którego celem jest stworzenie miejsc do życia, dla przyszłych kolonistów Czerwonej Planety. Nastawiona wrogo do całego otoczenia, szybko zaczyna zdawać sobie sprawę, że nie tędy droga, jednocześnie próbując odnaleźć się w aktualnej sytuacji życiowej... Tymczasem w kolonii karnej nie wszystko zdaje się być takie, jakie na pierwszy rzut oka może się wydawać ...

Zwykle zaczynam od omówienia fabuły, ale dzisiaj zrobię odwrotnie i rozpocznę od części graficznej. A ta jak dla mnie jest po prostu fenomenalna. Rysunki Gruna są niesamowicie realistyczne, szczegółowe, dbające o detale. Niemal czułem na palcach marsjański pył, przewracając kolejne strony. Naprawdę kawał świetnej roboty.

Natomiast jeżeli chodzi o fabułę, to jest ok, ale bez jakiegoś większego szaleństwa. Zrzucam to jednak na karb tego, iż jest to pierwszy tom, który tak naprawdę ma nas wprowadzić w całą historię. Mimo wszystko dzieje się w nim całkiem sporo. Przede wszystkim dostajemy świetną wizję kolonii karnej wraz z zasadami jakie tam panują oraz całą śmietankę typów spod ciemnej gwiazdy, którzy w niej przebywają. Otrzymujemy również wstępne podwaliny do sfery nazwijmy to politycznej, której celem jest stworzenie nowego miejsca do życia, dla mieszkańców Ziemi. Dodatkowo autorzy serwują nam wizję religijnego kultu, który utworzył się wśród skazańców (i nie tylko) osadzonych w kolonii. Na deser pojawia się natomiast zalążek intrygi, która według mnie będzie stanowiła główną oś fabularną w następnych tomach. Ciekawym zabiegiem jest również uśmiercanie postaci, które na pierwszy rzut oka mogą się zdawać mieć wpływ na dalszy rozwój opowieści. Aczkolwiek jakoś bardzo ich nie żałowałem hehe.

Podsumowując, jestem bardzo ciekaw dalszych wydarzeń, bo "Nowy Świat" rozbudził mocno mój apetyt. I te grafiki... Paluchy lizać. Z mojej strony zachęcam do zapoznania się z omawianym komiksem, bo naprawdę warto!!! Do usłyszenia!!!

Za egzemplarz do opinii dziękuję Taurus Media.

Często gęsto spotykam się z opinią, że trzecia część Obcego była po prostu słaba, a przede wszystkim wtórna. Że znowu ganianie po korytarzach, które tak naprawdę nic nowego do serii nie wniosło. No i trochę nielogiczne i naciągane pojawienie się twarzołapa na statku naszych bohaterów. Mnie, mimo tych mankamentów które wymieniłem, ta część się jednak podobała. Szczególnie ze...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    36
  • Chcę przeczytać
    28
  • Posiadam
    13
  • Komiksy
    9
  • Komiks
    5
  • 2023
    2
  • Komiks 2022
    1
  • Komiks
    1
  • Komiksy i Mangi
    1
  • Sci-Fi
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki On Mars - 1 - Nowy Świat


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także