Takie pitu pitu. Nie wiem skąd takie wysokie oceny. Nie była zła, ale na pewno nie była aż tak dobra, żeby ocenić ją prawie na 8.

Takie pitu pitu. Nie wiem skąd takie wysokie oceny. Nie była zła, ale na pewno nie była aż tak dobra, żeby ocenić ją prawie na 8.

"Agencja złamanych serc" to było moje pierwsze spotkanie z twórczością Karoliny Filuś, i już wiem, że nie ostatnie. Historia, chociaż wydaje się trudną, jest lekka, przyjemna i cudowna. Cieszę się, że mogłam jej patronować (choć nieco z opóźnieniem). Życzę Wam i sobie, więcej takich romatycznych historii na rynku wydawniczym.

A teraz trochę o książce. Narracja prowadzona jest z perspektywy czterech osób! Wydaje się sporo, prawda? Jednak w odbiorze wyszło to bardzo dobrze i jako czytelnik, nie pogubiłam się ani razu w fabule. Osobiście uważam, że taki zabieg wyszedł na plus - Fajnie było poznać myśli bohaterów z każdej strony. Całość jest spójna, lekkim piórem przedstawiona. Sama historia, jak i jej bohaterowie - chwytają za serducho i zostają w pamięci na dłużej. Postaci dopracowani i tak bardzo od siebie różni. Akcja trzyma w napięciu, w oczekiwaniu na szczęśliwy happy end.

Podobał mi się koniec historii - Autorka wprowadziła mnie małymi kroczkami w kontynuację "Agencji złamanych serc". Powiem Wam jedno, druga część siedzi mi w głowie od przeczytania ostatniego zdania. Już wiem, że będzie to bardzo emocjonalna i jakże cudowna książka, którą zapewne przeczytam.

A aktualnie nie pozostaje mi nic innego, jak polecić Wam tą ciepłą historię miłosną, idealną na jesienne wieczory pod kocem i z gorącą herbatą w ręku.

"Agencja złamanych serc" to było moje pierwsze spotkanie z twórczością Karoliny Filuś, i już wiem, że nie ostatnie. Historia, chociaż wydaje się trudną, jest lekka, przyjemna i cudowna. Cieszę się, że mogłam jej patronować (choć nieco z opóźnieniem). Życzę Wam i sobie, więcej takich romatycznych historii na rynku wydawniczym.

A teraz trochę o książce. Narracja prowadzona...

Super książka z całego serca mogę ją polecić.

Super książka z całego serca mogę ją polecić.

Lidia zamiast dopinać przygotowania ślubne na ostatni guzik, leczy złamane serce. Jej wybranek porzucił ją na kilka tygodni przed ślubem dla innej, zostawiając ją tym samym pogubioną, użalającą się na sobą i załamaną. Lidka za namową przyjaciółki decyduje się skorzystać z usług „Agencji złamanych serc”. Właścicielem agencji jest Krystian Król i mimo, iż nie ma on wolnych pracowników, którzy mogliby przyjąć zlecenie, sam decyduje się obsłużyć klientkę.
Czy Lidii uda się odzyskać narzeczonego i czy ślub dojdzie do skutku?

Fabuła tej książki została nakreślona w bardzo ciekawy sposób – była życiowa i momentami pouczająca. Są bowiem sytuacje, w których warto odpuścić i jak mówi słynne powiedzenie: „Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki”. Czy główna bohaterka potrafi wyciągać takie same wnioski z lekcji życiowych?
Autorce udało się wykreować intrygujących bohaterów, postacie niezwykle realistyczne i dające się lubić. No może z wyjątkiem niedoszłego pana młodego i jego nowej wybranki.

Niewymagający lecz wciągający romans i choć może niekiedy wydarzenia były przewidywalne i „przerysowane”, to na pewno nie można tej książki zaliczyć do nudnych. Ja się przy niej bawiłam przednio! Całość czyta się błyskawicznie, zatem to idealna lektura na leniwy wieczór, stanowiąca świetnią odskocznię od codziennych problemów.

Jeśli jesteście romantycznymi duszami i macie ochotę na lekką komedię romantyczną, to „Agencja złamanych serc” będzie jak znalazł. Ja ze swojej strony gorąco polecam!

Lidia zamiast dopinać przygotowania ślubne na ostatni guzik, leczy złamane serce. Jej wybranek porzucił ją na kilka tygodni przed ślubem dla innej, zostawiając ją tym samym pogubioną, użalającą się na sobą i załamaną. Lidka za namową przyjaciółki decyduje się skorzystać z usług „Agencji złamanych serc”. Właścicielem agencji jest Krystian Król i mimo, iż nie ma on wolnych...

Już od pierwszych stron książka wciągnęła mnie tak, że nawet się nie obejrzałam, a ją skończyłam :) To napisana lekkim piórem romantyczna, ale i zabawna powieść. Polecam

Już od pierwszych stron książka wciągnęła mnie tak, że nawet się nie obejrzałam, a ją skończyłam :) To napisana lekkim piórem romantyczna, ale i zabawna powieść. Polecam

Lidia Jarząbek to prawie 30-letnia kobieta, która ma poukładane życie: kochający narzeczony, dom i praca. Na 6 tygodni przed ślubem Maurycy zrywa jednak zaręczyny. 💍 Kobieta jest załamana, tym bardziej, że dowiaduje się iż narzeczony wcale nie odwołał uroczystości, tylko zmienił... pannę młodą. 😯
Przyjaciółka podsuwa jej pomysł, aby udała się do "Agencji złamanych serc" w Krakowie. Lidka poznaje właściciela firmy, którym okazuje się być Krystian- przystojny około 30-letni mężczyzna.
Oboje udają parę, aby wzbudzić zazdrość Maurycego. Z czasem jednak Lidia zaczyna dostrzegać, że były narzeczony wcale nie jest takim ideałem, za którego go uważała, a znacznie bardziej podoba jej się Krystian. 😁

Co z tego wyniknie? Czy ten związek to faktycznie tylko udawanie?

"Agencja złamanych serc" to już druga powieść Karoliny Filuś. Co ciekawe znajdziemy w niej nawiązanie do pierwszej książki autorki- "MIŁOŚĆ MIŁOŚĆ", którą zrecenzowałam Wam kilka postów wcześniej.
Książka od pierwszych stron wciąga tak, że nie sposób się od niej oderwać. Ciekawa fabuła, naturalne i współczesne dialogi, intrygi oraz dużo komicznych sytuacji to styl jaki wyróżnia autorkę. Ja jestem nim zachwycona i myślę, że Wy też będziecie. 😍
Dodatkowo epilog jaki znajdziemy pod koniec książki jest wstępem do II części, której nie mogę się już doczekać. Z niecierpliwością go wypatruję i liczę, że pojawi się jak najszybciej! 😉
Kiedy tylko zobaczycie na półce książki z nazwiskiem Karoliny Filuś nie wahajcie się ani chwili i sięgnijcie po nie, bo naprawdę warto! 😊

Lidia Jarząbek to prawie 30-letnia kobieta, która ma poukładane życie: kochający narzeczony, dom i praca. Na 6 tygodni przed ślubem Maurycy zrywa jednak zaręczyny. 💍 Kobieta jest załamana, tym bardziej, że dowiaduje się iż narzeczony wcale nie odwołał uroczystości, tylko zmienił... pannę młodą. 😯
Przyjaciółka podsuwa jej pomysł, aby udała się do "Agencji złamanych serc" w...

‼️RECENZJA‼️

Tytuł: Agencja złamanych serc
Autor: Karolina Filuś
Wydawnictwo: Novae Res

Witajcie, kochani w ten ponury wieczór. Mam dla was przecudowną historię, przy której będziecie się świetnie bawić 🥰.

Autorka zauroczyła mnie swoim stylem pisania i poczuciem humoru. Przy jej pierwszej książce bawiłam się świetnie i żałowałam, że była taka krótka. A teraz po przeczytaniu tej historii chce kolejny tom 🙈.

Lidka kobieta, która na sześć tygodni przed swoim ślubem zostaje porzucona przez Maurycego, faceta, w którym była zakochana i wyobrażała sobie ich życie, aż do starości. Myślała, że nie może być gorzej, aż tu nagle okazuje się, że jej były narzeczony nie odwołał uroczystości, a jedynie zmienił pannę młodą. Kobieta jest załamana. Jej najlepsza przyjaciółka wpadła na genialny pomysł, aby zawalczyć o serce faceta poprzez tajemnicza agencję.

Jak myślicie czy Maurycy wróci do Lidki?

Cóż, to była za obłędna historia, przy której bawiłam się świetnie. Główną bohaterkę polubiłam już od samego początku. Widać jej determinację, aby odzyskać mężczyznę. Ale tak szczerze ten cały Maurycy no kurde miałam ochotę go udusić jak można zostawić tak wspaniałą kobietę dla jakiejś Izy.

Lidka namówiła właściciela agencji, aby on sam zajął się jej sprawą i zapłaciła za to niezłą sumę. Krystian na początku wywęszył dużą kasę za zlecenie i stwierdził, że to będzie łatwa sprawa.

Wiecie, co była najpiękniejsze w tej historii, że wszystko rozwijało się powoli i czytając książkę wyobrażałam sobie, że taka sytuacja mogła zdarzyć się naprawdę. Autorka przedstawiła bohaterów idealnie. Szczerze muszę przyznać, że w Krystianie zakochałam się od samego początku.

Gwarantuje wam wspaniała zabawę przy tej książce. Autorka poprawi wam humor już od pierwszego rozdziału.

Droga autorko proszę cię nie przestawaj pisać, bo po twoich książkach uśmiech sam się pojawia na twarzy. Masz cudowny styl pisania, aż nie można się oderwać od danej książki.

Kochani serdecznie wam polecam „Agencje złamanych serc”, jak również książkę „Miłość, Miłość”. Takie książki powinny być na półkach w księgarniach. Dzięki takiej literaturze można poprawić sobie humor, jak również uwierzyć, że miłość istnieje.

Karolina Filuś - strona autorska
Wydawnictwo Novae Res

#agencjazłamanychserc #karolinafiluś #recenzja #wydawnictwonoveares #czytamlegalnie #kochamksiazki #miłość #humor #zaczytanamama86

‼️RECENZJA‼️

Tytuł: Agencja złamanych serc
Autor: Karolina Filuś
Wydawnictwo: Novae Res

Witajcie, kochani w ten ponury wieczór. Mam dla was przecudowną historię, przy której będziecie się świetnie bawić 🥰.

Autorka zauroczyła mnie swoim stylem pisania i poczuciem humoru. Przy jej pierwszej książce bawiłam się świetnie i żałowałam, że była taka krótka. A teraz po...

Lidka w jednej chwili traci wszystko... Narzeczonego i nadzieję na wspaniałe małżeństwo. Maurycy tuż przed ślubem spakował swoje rzeczy i wyszedł z domu bez słowa. Zrozpaczona dziewczyna postanawia zwierzyć się przyjaciółce z która wpada na wspaniały pomysł i umawia ją w krakowskiej Agencji Złamanych Serc. Lidka na początku nie chce słyszeć o żadnej agencji, ale po głębszych przemyśleniach chce odzyskać Maurycego, który bez słowa odszedł do Izy. Na domiar złego nie odwołał wesela, a na torcie kazał zmienić tylko imię panny młodej... Lidka po dotarciu do Krakowa poznaje przystojnego szefa Agencji ZS Krystiana Króla. Po rozmowie Krystian postanawia osobiście zająć się tą sprawą i wraca razem z Lidką do Chrabowa. Spędzają ze sobą czas, robią zdjęcia na facebooka, aby Maurycy je zobaczył. Cel zostaje osiągnięty dość szybko, ale Król widzi w Lidce nie tylko klientkę, ale i atrakcyjną kobietę przy której serce zaczyna bić szybciej, tak samo Lidka zaczyna czuć coś do niego...

Czy Lidka wróci do Maurycego czy wybierze Krystiana?

"Agencja złamanych serc" jest bardzo wciągającą historią. Co prawda pojawiło się kilka wątków z książki "Miłość miłość", ale to odrębną historia, która na szczęście będzie miała kontynuację, której nie mogę się doczekać. Autorka w naprawdę świetny sposób opisała wszystko to, co dzieje się w książce. Muszę przyznać ta historia nie mogła się inaczej zakończyć 😉
Jest to idealna propozycja na weekend.

POLECAM 💜

Lidka w jednej chwili traci wszystko... Narzeczonego i nadzieję na wspaniałe małżeństwo. Maurycy tuż przed ślubem spakował swoje rzeczy i wyszedł z domu bez słowa. Zrozpaczona dziewczyna postanawia zwierzyć się przyjaciółce z która wpada na wspaniały pomysł i umawia ją w krakowskiej Agencji Złamanych Serc. Lidka na początku nie chce słyszeć o żadnej agencji, ale po...

💔Recenzja💔

- O czym myślisz?
- O tym, że nigdy nie spotkałem cudowniejszej kobiety niż ty. (...) O tym, że za każdym razem, kiedy mam cię na wyciągnięcie ręki, a nie mogę cię dotknąć, dostaję szału. O tym, że najchętniej wydłubałbym oczy każdemu facetowi, który gapi się na ciebie choćby sekundę dłużej niż powinien. I o tym, że jeśli zaraz cię nie pocałuję, to chyba zwariuję.
- A co cię powstrzymuje?

Lidia miała być szczęśliwą panną młodą. Miała mieć męża i wspólnie mieli budować swoją przyszłość. Okazało się, że ślubu nie będzie. Została odwołana. Tak bynajmniej myślała, do czasu aż nie dowiedziała się, że to kłamstwo. Tylko że to nie ona miała stanąć na ślubnym kobiercu. Jej niedoszły mąż żeni się z kimś innym. Świat wali jej się na głowę. Jest rozpacz. Jest smutek. Jest szukanie przyczyny. Za namową przyjaciółki udaje się do "Agencji złamanych serc" w tym miejscu ma znaleźć pomoc, dzięki której odzyska ukochanego. Tak jej się wydawało... Coś poszło nie tak. Zaczęła dostrzegać rzeczy, których wcześniej nie widziała. A dodatkowo szef agencji, przekracza granice, na które ona pozwala. Czy ta historia skończy się szczęśliwie? Co pójdzie nie tak? Czy serce ponownie zostanie złamane?

"Agencja złamanych serc" to książka, która zafunduje nam dawkę bólu, rozczarowania oraz załamania. Ale to wszystko zostanie osłodzone i poczujecie radość, która będzie potrzebna każdemu z nas.

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Skusiłam się dzięki opisowi, który zaciekawił mnie od pierwszego zdania. I jaki z tego wniosek?
A taki, że nie zostałam zawiedziona, a wręcz mogłabym powiedzieć, że jestem oczarowana tą książką.

Prosta, schematyczna i mało wymagająca książka, ale co za tym idzie przyjemna do czytania na jeden wieczór. Kartki same się przewracały, nawet nie wiedziałam, kiedy doszłam do końcówki, która jak się okazało, była właśnie taka, jak przewidziałam. Mimo tej przewidywalności nie miałam wrażenia, że jest ona gorsza od innych. Właśnie w ten sposób autorka zdobyła moje uznanie, bo mimo tego, zostałam nie raz zaskoczona.
Tym, czego możecie się spodziewać po tej historii, to na pewno zmierzenie się z rozpaczą głównej bohaterki. Poczujecie wszystko to, co czuje porzucona panna młoda, ale właśnie ta panna nie raz was jeszcze zaskoczy. Przy tej książce na pewno nie będziecie mogli narzekać na nudę, bohaterowie już o to się postarają. No i to, co lubię najbardziej. Tajemnice, intrygi i informacje, które musimy odkryć sami. To wszystko zebrane w jedną całość stworzyło historię, która zapewni wam masę emocji.
Czekam na kontynuację tej książki, bo po tej jestem ciekawa co tym razem, przygotuję dla nas autorka. Wam polecam sięgnąć po tę książkę, bo po jej zakończeniu uśmiech nie zniknie z waszych twarzy.

💔Recenzja💔

- O czym myślisz?
- O tym, że nigdy nie spotkałem cudowniejszej kobiety niż ty. (...) O tym, że za każdym razem, kiedy mam cię na wyciągnięcie ręki, a nie mogę cię dotknąć, dostaję szału. O tym, że najchętniej wydłubałbym oczy każdemu facetowi, który gapi się na ciebie choćby sekundę dłużej niż powinien. I o tym, że jeśli zaraz cię nie pocałuję, to chyba...

Lekka, fajna i przyjemna.

Lekka, fajna i przyjemna.