Narodowe kalendarium prawdziwego Polaka

Okładka książki Narodowe kalendarium prawdziwego Polaka Wioletta Pyzik
Okładka książki Narodowe kalendarium prawdziwego Polaka
Wioletta Pyzik Wydawnictwo: Empik Go reportaż
298 str. 4 godz. 58 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Empik Go
Data wydania:
2022-01-31
Data 1. wyd. pol.:
2022-01-31
Liczba stron:
298
Czas czytania
4 godz. 58 min.
Język:
polski
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
97 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2
2

Na półkach:

Kalendarium to książka, którą należy przeczytać do końca i ze zrozumieniem, aby zrozumieć jej przekaz. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdemu przypadnie do gustu pióro Wioli - jest lekkie, błyskotliwe, ale czasami wulgarne i proste, taki po prostu jest jej styl. W przypadku książki, która jest jedną wielką satyrą z gorzkim przekazem, ta stylistyka może się sprawdzić (choć nadal - nie każdemu przypadnie do gustu język utworu). Kalendarium pokazuje bolączki, problemy, absurdy i zwyczaje wielu polskich rodzin. Polecam przysiąść nad tą książką i zrozumieć jej przekaz, bo tak naprawdę pod przykrywką satyry opisane jest życie wielu rodzin, pelne cierpienia.

Kalendarium to książka, którą należy przeczytać do końca i ze zrozumieniem, aby zrozumieć jej przekaz. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdemu przypadnie do gustu pióro Wioli - jest lekkie, błyskotliwe, ale czasami wulgarne i proste, taki po prostu jest jej styl. W przypadku książki, która jest jedną wielką satyrą z gorzkim przekazem, ta stylistyka może się sprawdzić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
321
253

Na półkach:

Byłam bardzo ciekawa debiutanckiej książki Wioletty Pyzik. Bo że w końcu znana influencerka, której konta w mediach społecznościowych śledzę, zostanie pisarką, nie miałam wątpliwości. Już około 20 lat temu nauczyciele z gimnazjum widzieli w niej wielki talent i potencjał literacki. Znając autorkę z niewyparzonego języka, kiedyś nazywanego rynsztokowym, nie byłam zaskoczona potokiem bluzgów, jakimi narrator i inni bohaterowie okraszają swoje kwestie. To rozumiem jako celowe uwypuklenie prostactwa i buractwa pokazanych od najgorszej strony Polaków. Satyra jest potrzebna. Prześmiewcze wyszydzanie wad narodowych w różnych formach znamy od kilku wieków. Pisane przez najlepsze pióra każdej z epok literatury. Niestety, przesada jest zawsze niewskazana. I w przypadku tej książki także. Choć Kalendarium zostało napisane błyskotliwie i z poczuciem humoru, to żenująca szydera bez próby zrozumienia postaw stworzonych bohaterów, zabiera książce głębię intelektualną, niestety. I na koniec, najłatwiej robić heheszki z Janusza i Grażyny, jednak to już nie jest oryginalne. A Niewyparzona Pudernica lubi wszak płynąć pod prąd.

Byłam bardzo ciekawa debiutanckiej książki Wioletty Pyzik. Bo że w końcu znana influencerka, której konta w mediach społecznościowych śledzę, zostanie pisarką, nie miałam wątpliwości. Już około 20 lat temu nauczyciele z gimnazjum widzieli w niej wielki talent i potencjał literacki. Znając autorkę z niewyparzonego języka, kiedyś nazywanego rynsztokowym, nie byłam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
376
148

Na półkach: ,

czasem przyciężka, ale warto do końca

czasem przyciężka, ale warto do końca

Pokaż mimo to

avatar
617
612

Na półkach: ,

Kiedy typowy Polak, dajmy na to taki Janusz, odsłania swoją prawdziwą twarz? Kiedy celebruje jakieś święto, a że świąt ci u nas dostatek, cały rok to jedna wielka ceremonia. W rytualnych obrzędach narodowych Januszowi zazwyczaj towarzyszy Grażynka, a że oboje za kołnierz nie wylewają, to i owoce ich wspólnych posiadówek pałętają się między nogami — Seba i Pioter, na pewno znacie, bo że znacie Andrzeja, który zjawia się jak zjawa, to jestem więcej niż pewna. Nie byłoby wielu mrożących krew w żyłach historii bez babci Lodzi, umówmy się, bez teściowej nie ma życia, a jak jest, to jakie to życie... Są jeszcze sąsiedzi, bez nich śmiesznie byłoby tylko przez chwilę, no góra przez pierwsze trzy miesiące, a tak śmieszno i straszno jest do samego końca, tylko olaboga! Po co ten epilog?

Jeśli drażnią Was wulgaryzmy, prostackie historyjki i jawna bezczelność głównych bohaterów, to ta książka/audiobook nie jest dla Was. Jeśli macie wrażliwe uszy, podniesiony ton lektora może być drażniący (dla mnie był, dlatego słuchałam tego audiobooka dwa miesiące). Jeśli jednak żadne z powyższych Was nie rusza, to śmiało odpalajcie go na swoich telefonach. Nic tak nie wychodzi Polakowi, jak nabijanie się z cudzych wad, bo swoich oczywiście nie widzi :) Refleksje przychodzą później. Zdziwicie się, ile w tej narodowej satyrze ukrywa się gorzkiej prawdy. Brawa dla autorki <3

Kiedy typowy Polak, dajmy na to taki Janusz, odsłania swoją prawdziwą twarz? Kiedy celebruje jakieś święto, a że świąt ci u nas dostatek, cały rok to jedna wielka ceremonia. W rytualnych obrzędach narodowych Januszowi zazwyczaj towarzyszy Grażynka, a że oboje za kołnierz nie wylewają, to i owoce ich wspólnych posiadówek pałętają się między nogami — Seba i Pioter, na pewno...

więcej Pokaż mimo to

avatar
82
38

Na półkach:

A mnie zmęczyła. Jeszcze pierwsze miesiące z kalendarza były zabawne. Jednak wciąż ta sama forma i niekończące się żarty Weselnego Wuja to jednak za dużo jak na bite 12 miesięcy roku.
Ale czyta się szybko, lekko. I tak samo szybko wylatuje z głowy.

A mnie zmęczyła. Jeszcze pierwsze miesiące z kalendarza były zabawne. Jednak wciąż ta sama forma i niekończące się żarty Weselnego Wuja to jednak za dużo jak na bite 12 miesięcy roku.
Ale czyta się szybko, lekko. I tak samo szybko wylatuje z głowy.

Pokaż mimo to

avatar
1372
959

Na półkach:

Niesamowita! takich Polaków jak ci u nas dostatek. U nich jak w soczewce się zbiegają wszystkie wady narodowe. Ale każdy zna rodaka co coś z Polaków ma. Nie lubi innych, nie dba o rodzinę, zastrasza własne dzieci, żonę bije i sobie wypije. Gębą pełna frazesów o Bogu i Ojczyźnie, na kanapie to on bohater. Pewnie, można się pośmiać, ale zapłakać też wypada.

Niesamowita! takich Polaków jak ci u nas dostatek. U nich jak w soczewce się zbiegają wszystkie wady narodowe. Ale każdy zna rodaka co coś z Polaków ma. Nie lubi innych, nie dba o rodzinę, zastrasza własne dzieci, żonę bije i sobie wypije. Gębą pełna frazesów o Bogu i Ojczyźnie, na kanapie to on bohater. Pewnie, można się pośmiać, ale zapłakać też wypada.

Pokaż mimo to

avatar
1178
762

Na półkach:

Kiedy zobaczyłam, że ktoś kogo znam i wiem że na opinii tej osoby mogę polegać poleca tę książkę pomyślałam, że sprawdzę.
Znalazłam, zaczęłam czytać, no i cóż... Pierwsza moja myśl, nie lubię wulgaryzmów, druga nie podoba mi się sposób wysmiewania innych jaki tu widzę. Odłożyłam.
Co prawda osoba polecająca "czytała uszami", ja zaś wolę tradycyjnie - oczami, w przypadku audio szybko moje myśli uciekają i nie skupiam się na słuchaniu (wzrokowcy chyba tak mają). Jednak postanowiłam podjąć próbę, spróbowałam i... wysłuchałam do końca. Czytający Janusz Zadura przeszedł chyba samego siebie!!! Skupił całą moją uwagę na treści. Mistrz!!!

Co do zawartości to Seba w roli narratora okazuje nam swoją (fikcyjną, choć niestety nie do końca) rodzinę. Spędzamy (poniekąd) z nimi rok, od święta do święta i innych okoliczności familijnych.
Czy to jest Polaków portret własny, realny, przemiewczy czy obrazoburczy? Oceńcie sami. Były momenty, że zaśmiewałam się do łez (niestety podczas spaceru z psem),ale były też momenty przemyśleń i smutku co powodowało odmienny nastrój. Kto z nas nie zna przysłowiowego Janusza czy Grażynki, ilu Polaków żyje niestety w taki sposób. Ja osobiście spotkałam w życiu takie osoby. Sama miałam to szczęście dorastać w kochającej rodzinie, w normalnych warunkach.

Nie wiem czy ta książka jest dla każdego, oceńcie sami, ja polecam.

Kiedy zobaczyłam, że ktoś kogo znam i wiem że na opinii tej osoby mogę polegać poleca tę książkę pomyślałam, że sprawdzę.
Znalazłam, zaczęłam czytać, no i cóż... Pierwsza moja myśl, nie lubię wulgaryzmów, druga nie podoba mi się sposób wysmiewania innych jaki tu widzę. Odłożyłam.
Co prawda osoba polecająca "czytała uszami", ja zaś wolę tradycyjnie - oczami, w przypadku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
26
23

Na półkach:

Lubicie książki, przy których można płakać, że śmiechu, ale i dają do zastanowienia się, jeśli tak to Narodowe kalendarium prawdziwego Polaka jest must have na waszej liście.
Książka opisuje każde ważne święto Polaka i dzięki temu możemy poznać Sebę jego brata Piotera babcie Lodzie (no 1) oraz rodziców Janusza i Grażynę, no i Andrzeja (kim jestem kurła Andrzej).
Czytając tę książkę można sobie wyobrazić niejedną taką rodzinę jest to i zabawne, i smutne zarazem.
Zachowanie „typowego Janusza”, co to chodzi w skarpetach z dziurą na dużym palcu, żonobijce myje się raz w tygodniu i zna się na wszystkim najlepiej na polityce sporcie.
Żoną to najlepiej do garów.
Każde święto to jest okazją do sięgnięcia po bimberek, a swoich synów to można zdzielić w łeb twardą ręką tatusia albo szmatą jak to robi Grażynka, ale tylko w domu, bo na zewnątrz musi być kochająca się rodzina, bo co ludzie powiedzą.
W prześmiewczy, ale jednak niestety prawdziwy styl pokazuje nam, że „somsiad” to nie może mieć lepiej od nas, a jak tak jest to na pewno kradnie.
Jedno jest pewne książkę z trzeba brać na dwa sposoby z przymrużeniem oka i można przy tym pozostać, bo pośmiałam się i tyle, ale można, a nawet trzeba zastanowić się nad drugim dnem.
Ja powiem szczerze czytałam i uśmiałam się, bo czytałam ją bez tej głębokiej analizy, bo tak było wygodniej przynajmniej dla mnie na refleksję przyszedł czas po skończeniu lektury.

Lubicie książki, przy których można płakać, że śmiechu, ale i dają do zastanowienia się, jeśli tak to Narodowe kalendarium prawdziwego Polaka jest must have na waszej liście.
Książka opisuje każde ważne święto Polaka i dzięki temu możemy poznać Sebę jego brata Piotera babcie Lodzie (no 1) oraz rodziców Janusza i Grażynę, no i Andrzeja (kim jestem kurła Andrzej).
Czytając tę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
215
204

Na półkach:

Gdy tylko przeczytałam tytuł książki: „Narodowe Kalendarium Prawdziwego Polaka” przeczuwałam, że ta pozycja będzie mocna. Intuicja mnie nie zawiodła. Autorką książki jest Niewyparzona Pudernica.
Jak zapewne domyślacie się po tytule książki, Autorka stworzyła opis kilkudziesięciu uroczystości, które obchodzą Polacy w ciągu roku kalendarzowego. Czytamy zatem kartki z pamiętnika głównego bohatera – typowego Seby, który opowiada o tradycjach panujących w domu rodzinnym podczas każdego święta, bądź innej imprezy. Poznajemy ojca – Janusza, matkę – Grażynę, brata –Piotera oraz babcię – Lodzię oraz Andrzeja (sprawdźcie sami kim jest Andrzej, nie powiem Wam tego!). Pomimo tego, że bohaterowie są fikcyjni, można z łatwością dopasować ich cechy charakteru do prawdziwego człowieka…. Bynajmniej nie jednego.
Otrzymujemy od Autorki książkę, która z jednej strony jest zabawna. Codzienne sytuacje mogą rozśmieszyć do łez, szczególnie osoby mające dystans i potrafiące się śmiać z otaczającej rzeczywistości. Jednakże jest również druga strona medalu, zdecydowanie smutniejsza. Przelanych na kartkę papieru kilka prawd o ludziach doprowadza do przykrości. Pewne zachowania społeczne (co najgorsze akceptowane przez ogół) przerażają i powodują uczucie bezradności i chęci nieprzyznawania się do osób, które postępują w taki, a nie inny sposób.
To właśnie zasługuje na uwagę. Napisanie historii w sposób szczery, jednocześnie zabawny, jak i otwierający oczy na zachowania, które nie powinny być uznawane za normalne. Polecam każdemu z Was! To co się wydaje śmieszne, może być również niestety przykre.

Gdy tylko przeczytałam tytuł książki: „Narodowe Kalendarium Prawdziwego Polaka” przeczuwałam, że ta pozycja będzie mocna. Intuicja mnie nie zawiodła. Autorką książki jest Niewyparzona Pudernica.
Jak zapewne domyślacie się po tytule książki, Autorka stworzyła opis kilkudziesięciu uroczystości, które obchodzą Polacy w ciągu roku kalendarzowego. Czytamy zatem kartki z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
118
16

Na półkach:

Polecam. Książka dla ludzi z poczuciem humoru i dystansem do stereotypów.

Polecam. Książka dla ludzi z poczuciem humoru i dystansem do stereotypów.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    117
  • Chcę przeczytać
    23
  • 2022
    15
  • Audiobook
    7
  • 2023
    4
  • Audiobooki
    3
  • Reportaż
    2
  • Teraz czytam
    2
  • #2022
    1
  • Zzz 2022
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Narodowe kalendarium prawdziwego Polaka


Podobne książki

Przeczytaj także