rozwińzwiń

Ja matką? Ratunku!

Okładka książki Ja matką? Ratunku! Justyna Wydra
Okładka książki Ja matką? Ratunku!
Justyna Wydra Wydawnictwo: Zysk i S-ka literatura obyczajowa, romans
280 str. 4 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2022-01-31
Data 1. wyd. pol.:
2022-01-31
Liczba stron:
280
Czas czytania
4 godz. 40 min.
Język:
polski
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
105 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
25
25

Na półkach:

Najnowsza książka Justyny Wydry przenosi nas w świat matek i niematek. Dowiedziałam się, że pierwotny tytuł książki to miała być właśnie „Niematka”. Taką bohaterkę , Aśkę, poznajemy na początku książki. Dziewczynę po trzydziestce, która nie wyobraża sobie „uwiązania” związanego z posiadaniem dziecka. Nawet nie chce być związana na 100% ze swoim chłopakiem. Tak są niby razem, ale każde ma swoje mieszkanie, swoje sprawy i spotykają się wtedy kiedy im to pasuje. Mają pracę, mieszkają na swoim ale chyba nie dorośli jeszcze do odpowiedzialności. I tak oto wpadka spowodowała, że musieli dorosnąć.
Książka napisana z dużą dawką humoru, którą trudno odłożyć, nie jest tylko banalną historyjka kobiety, która przeżywa swój stan błogosławiony. Oprócz doskonałego przedstawienia zmian zachodzących w głównej bohaterce (nie tyle fizycznych co psychicznych) są tu na drugim planie pokazane trudne sprawy takie jak niepłodność, utrzymanie ciąży za wszelką cenę, przemoc domowa, rodzaje matczynej troski, przyjaźnie wystawione na próby….
Śmiesznie napisane przemyślenia Aśki czasem galopują w naprawdę poważne strony, o których może głośno nie dyskutujemy ale gdy je czytamy to uzmysławiamy sobie, że nas dotyczą: „Idąc do łóżka, zawsze miałam z tyłu głowy: a co, jeśli zajdę w ciążę? Nawet jeśli są uświadomione i odpowiedzialne, trzeźwe i nienaćpane, gdy łykają antykoncepcję i dodatkowo używają gumek, mają fantastyczne orgazmy i po prostu bardzo lubią ten sport, i tak nie są wolne od tego przeklętego a co, jeśli? Piekło kobiet? Znałam to pojęcie wcześniej, kojarzyłam je dużo szerzej i w sumie odległe od siebie, jako rzeczywistość kobiet gwałconych, bitych i maltretowanych przez mężczyzn, ale w ciąży uświadomiłam sobie, że to właśnie ona – potencjalna ciąża – dla nas, młodych, zdrowych, mentalnych niematek, bywa wyobrażeniem piekła. Fakt. Czekanie na opóźniający się okres jest niczym zejście do czyśćca”.
Osobiście podobało mi się, że czytałam tą książkę bez przewidywania ciągu dalszego, który mnie zaskakiwał. Sam początek, pierwsza kartka, już mnie przekonała do tej książki, bo zawierała zabawny opis kota, który budzi wczesną porą i domaga się czegoś miałczeniem. Dosłownie znam to. Mam tak samo 😊
Książkę świetnie się czyta i szczerze mogę Wam ja polecić. Byłam na spotkaniu z autorką i dowiedziałam się, że nie miał to być żaden poradnik dla przyszłych mam ani ojców. To lektura kobieca, dobrze napisana, która pod dużą dawką humoru pokazuje historie, które dzieją się wokół nas.
Wydawnictwo Zysk i S-ka

Klub Twórczych Mam: https://klub-tworczych-mam.blogspot.com/2022/02/mama-czyta-ja-matka-ratunku.html

Najnowsza książka Justyny Wydry przenosi nas w świat matek i niematek. Dowiedziałam się, że pierwotny tytuł książki to miała być właśnie „Niematka”. Taką bohaterkę , Aśkę, poznajemy na początku książki. Dziewczynę po trzydziestce, która nie wyobraża sobie „uwiązania” związanego z posiadaniem dziecka. Nawet nie chce być związana na 100% ze swoim chłopakiem. Tak są niby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
140
137

Na półkach:

Książka napisana z dużą dawką humoru, którą trudno odłożyć, nie jest tylko banalną historyjka kobiety, która przeżywa swój stan błogosławiony. Oprócz doskonałego przedstawienia zmian zachodzących w głównej bohaterce (nie tyle fizycznych co psychicznych) są tu na drugim planie pokazane trudne sprawy takie jak niepłodność, utrzymanie ciąży za wszelką cenę, przemoc domowa, rodzaje matczynej troski, przyjaźnie wystawione na próby….
Śmiesznie napisane przemyślenia Aśki czasem galopują w naprawdę poważne strony, o których może głośno nie dyskutujemy ale gdy je czytamy to uzmysławiamy sobie, że nas dotyczą: „Idąc do łóżka, zawsze miałam z tyłu głowy: a co, jeśli zajdę w ciążę? Nawet jeśli są uświadomione i odpowiedzialne, trzeźwe i nienaćpane, gdy łykają antykoncepcję i dodatkowo używają gumek, mają fantastyczne orgazmy i po prostu bardzo lubią ten sport, i tak nie są wolne od tego przeklętego a co, jeśli? Piekło kobiet? Znałam to pojęcie wcześniej, kojarzyłam je dużo szerzej i w sumie odległe od siebie, jako rzeczywistość kobiet gwałconych, bitych i maltretowanych przez mężczyzn, ale w ciąży uświadomiłam sobie, że to właśnie ona – potencjalna ciąża – dla nas, młodych, zdrowych, mentalnych niematek, bywa wyobrażeniem piekła. Fakt. Czekanie na opóźniający się okres jest niczym zejście do czyśćca”.

Osobiście podobało mi się, że czytałam tą książkę bez przewidywania ciągu dalszego, który mnie zaskakiwał. Sam początek, pierwsza kartka, już mnie przekonała do tej książki, bo zawierała zabawny opis kota, który budzi wczesną porą i domaga się czegoś miałczeniem. Dosłownie znam to. Mam tak samo 😊

http://klub-tworczych-mam.blogspot.com/2022/02/mama-czyta-ja-matka-ratunku.html

Książka napisana z dużą dawką humoru, którą trudno odłożyć, nie jest tylko banalną historyjka kobiety, która przeżywa swój stan błogosławiony. Oprócz doskonałego przedstawienia zmian zachodzących w głównej bohaterce (nie tyle fizycznych co psychicznych) są tu na drugim planie pokazane trudne sprawy takie jak niepłodność, utrzymanie ciąży za wszelką cenę, przemoc domowa,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1729
1712

Na półkach:

Lekka, dająca chwilę wytchnienia w tym zwariowanym czasie, opowieść o młodej kobiecie, Joannie, mającej poukładane życie, nie myślącej, ba nie chcącej mieć dzieci. I owa Joanna pewnego dnia po prostu zachodzi w ciążę. Nie wie, jak...przecież uważała. Chociaż stop, pęknięta prezerwatywa powinna jej dać do myślenia. Pojawiają się na równi złość, łzy, rozpacz, jak i przerażenie.
Jak twierdzi bohaterka (...) Cóż. Jestem w ciąży, bo najpierw zawiódł mnie lateks, potem rozum, a na koniec brzydki numer wywinęła mi własna fizjologia.(...)
Współsprawca tej wiekopomnej tragedii, ojciec dziecka, Piotr to wielki, przerośnięty chłopiec z jeszcze większym ego. Z pewnością nie jest to materiał na ojca i partnera roku. Beztroskie, poukładane, przewidywane życie odeszło w niebyt. Co je zastąpi? Ratunku.
Nie jest to może, ba z pewnością literatura na miarę Pulitzera, ale też nie aspiruje do takowych. To po prostu bardzo realistycznie przedstawione zderzenie niefrasobliwej 30-latki z niespodziankami życia.
Całość potraktowana lekko, choć z odrobiną moralizatorskiego głosu, ale bez kazań i bez infantylności. Ciekawa, dająca się lubić bohaterka. Perypetie, przemyślenia, sytuacje życiowe, w których odnajdzie się wiele kobiet. Do bólu realna, poruszająca opowieść.
Do tego lekkie pióro autorki i świetne, mocne poczucie humoru. Czyta się naprawdę dobrze. Doskonale można się przy tej lekturze rozerwać, zapomnieć o problemach, o sytuacji geopolitycznej. Jeżeli macie gorszy czas, jesteście zmęczone, ta książka zasługuje na waszą uwagę. Gwarantuję, iż da wam ona kilka godzin oddechu.

Lekka, dająca chwilę wytchnienia w tym zwariowanym czasie, opowieść o młodej kobiecie, Joannie, mającej poukładane życie, nie myślącej, ba nie chcącej mieć dzieci. I owa Joanna pewnego dnia po prostu zachodzi w ciążę. Nie wie, jak...przecież uważała. Chociaż stop, pęknięta prezerwatywa powinna jej dać do myślenia. Pojawiają się na równi złość, łzy, rozpacz, jak i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
291
238

Na półkach:

Autorka zachwyciła mnie sposobem przekazu, zarówno prostym, ale równocześnie przezabawnym i baardzo realistycznym. Mało jest tak życiowych książek, poruszających realne problemy z humorystycznym twistem, który równocześnie nie sprawia wrażenia przerysowania. Bardzo polecam tę książkę, jest niezwykle relaksująca. Na długi weekend w sam raz.

Autorka zachwyciła mnie sposobem przekazu, zarówno prostym, ale równocześnie przezabawnym i baardzo realistycznym. Mało jest tak życiowych książek, poruszających realne problemy z humorystycznym twistem, który równocześnie nie sprawia wrażenia przerysowania. Bardzo polecam tę książkę, jest niezwykle relaksująca. Na długi weekend w sam raz.

Pokaż mimo to

avatar
329
199

Na półkach: , ,

Po tę książkę sięgnęłam tylko i wyłącznie dlatego, że jest o mnie. Nie żartuję, wszystko się zgadza!
- główna bohaterka to Joanna 30 lat - jestem Joanna i mam 30 lat,
- jej facet to Piotr - mój facet to Piotr,
- najlepsza przyjaciółka to Kaśka - kumpluję się tylko z Katją,
- były chłopak to Maciek - mój były to Maciek,
- dzieci blee - dokładnie tak samo sądzę,
- Aśka z okładki ma czerwone włosy, okulary w czarnej oprawie, koszule i czarne spodnie - mam czerwone włosy, okulary w czarnej oprawie, zawsze chodze w czarnych spodniach i na co dzień zakładam jakąś koszulę itp. i też uciekam przed dziećmi XD

JAKIE SĄ SZANSE, ŻE TYLE RZECZY SIĘ ZGADZA?!?!?!

a te podstawowe fakty to nie wszystko, wiele z zachowań głównej bohaterki jest taka sama jak i u mnie. Czuję się tak, jakby ktoś mnie całe życie podglądał, a potem napisał o tym książkę! w t f Na prawdę przedziwne wrażenie i oczom własnym nie wierzyłam jak zobaczyłam opis i okładkę!

Fabułę można streścić dosłownie w jednym zdaniu - Joanna, która nie przepada za dziećmi zachodzi w ciążę.

Książka sama w sobie jest lekka, bardzo lekka, za lekka, wręcz o niczym. Czytało się ją fajnie, jednak nie zmienia to faktu, że nic tam się większego nie dzieje. Taka o przyjemna szybka lektura na jeden dzień, tak dla rozerwania się. Można przeczytać. Ja chyba jednak wolę bardziej ambitne książki ;)

Po tę książkę sięgnęłam tylko i wyłącznie dlatego, że jest o mnie. Nie żartuję, wszystko się zgadza!
- główna bohaterka to Joanna 30 lat - jestem Joanna i mam 30 lat,
- jej facet to Piotr - mój facet to Piotr,
- najlepsza przyjaciółka to Kaśka - kumpluję się tylko z Katją,
- były chłopak to Maciek - mój były to Maciek,
- dzieci blee - dokładnie tak samo sądzę,
- Aśka z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
149
131

Na półkach:

Część z was jest już rodzicami, część z was planuje wkrótce nimi zostać, a jeszcze inni jeszcze nawet o tym nie myślą. Jednak ta historia może być dla każdego z was.

Kiedy w domu pojawia się dziecko, całe życie wywraca się do góry nogami. Są wzloty i upadki, radości i smutki, ale przede wszystkim zachodzą ciągłe zmiany. Rodzicielstwo to niezwykła podróż z wieloma zwrotami akcji.

Asia i Piotrek to bohaterowie książki "Ja matką? Ratunku!" autorstwa Justyny Wydry. Są razem, ale każde na swoim. Lubią niezależność. Ona ma kota, on ma siedem rybek. Jest fajnie. Pewnego dnia nieoczekiwanie dwie kreski pojawiają się na wykonanym przez Aśkę teście ciążowym. Czy para beztroskich trzydziestolatków zdąży dorosnąć do roli rodziców? Przekonajcie się sami.

"Ja matką? Ratunku!" Justyny Wydry to powieść o drodze do rodzicielstwa, która nie dla wszystkich oznacza to samo. To powieść o tym jak ciąża i jej etapy wpływają na kobietę i jej emocje. To wszystko przedstawione z przymrużeniem oka i humorem, choć były momenty, w których się wzruszałam i było mi smutno. Świetnie wykreowani bohaterowie zarówno główni jak i drugoplanowi. Są różni, bogaci w doświadczenia, nie da się ich nie lubić.

Jeśli macie ochotę na przyjemną, szczerą, odrywającą od codzienności lekturę, zajrzyjcie do Asi i Piotrusia Pana. Polecam.

Część z was jest już rodzicami, część z was planuje wkrótce nimi zostać, a jeszcze inni jeszcze nawet o tym nie myślą. Jednak ta historia może być dla każdego z was.

Kiedy w domu pojawia się dziecko, całe życie wywraca się do góry nogami. Są wzloty i upadki, radości i smutki, ale przede wszystkim zachodzą ciągłe zmiany. Rodzicielstwo to niezwykła podróż z wieloma zwrotami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
881
177

Na półkach: ,

"Ja matką? Ratunku!" autorstwa @justynamariawydra wydana przez @zysk_wydawnictwo

To lekka, zabawna lektura o klasycznej "ciążowej wpadce".

Główną bohaterką jest Joasia, niezależna, pracująca kobieta, która jest w związku z jak sama to określa "Piotrusiem Panem".

Związek to szczególny, bo każde z nich ma swoje mieszkanie, więc wpadają do siebie na dzień czy noc, a w razie "zmęczenia" byciem w związku , można bezpiecznie wrócić do siebie.

Gdy Asia dowiaduje się o ciąży ma różne myśli, od chęci usunięcia jej, po entuzjazm z bycia super mamą.

Zmiany, które wiążą się z byciem rodzicami, są ogromne...Dla przyszłych babć jednak najważniejszą kwestią będzie nakłonienie młodych by wspólnie zamieszkali i wzięli ślub, bo przecież chyba skoro będą mieli razem dziecko, to traktują się na poważnie🤔

Co na to przyszli rodzice?

Dla mnie to była fajna lektura, co najważniejsze taka prawdziwa i życiową. 🙂
Ig: mamcia_tomusio_lilusiowa

"Ja matką? Ratunku!" autorstwa @justynamariawydra wydana przez @zysk_wydawnictwo

To lekka, zabawna lektura o klasycznej "ciążowej wpadce".

Główną bohaterką jest Joasia, niezależna, pracująca kobieta, która jest w związku z jak sama to określa "Piotrusiem Panem".

Związek to szczególny, bo każde z nich ma swoje mieszkanie, więc wpadają do siebie na dzień czy noc, a w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
83
68

Na półkach: ,

Polubiłam bohaterkę i polubiłam książkę. Mimo rzeczywiście prostego języka (co chyba ma przybliżać i urealniać bohaterkę - bo któż rozmawiając z partnerem używa super wyszukanego języka). Nie jestem matką więc nie wiem na ile realnie przedstawiony jest ten stan ale mnie osobiście książka się podobała i dobrze się ją czytało.

Polubiłam bohaterkę i polubiłam książkę. Mimo rzeczywiście prostego języka (co chyba ma przybliżać i urealniać bohaterkę - bo któż rozmawiając z partnerem używa super wyszukanego języka). Nie jestem matką więc nie wiem na ile realnie przedstawiony jest ten stan ale mnie osobiście książka się podobała i dobrze się ją czytało.

Pokaż mimo to

avatar
205
158

Na półkach:

Kiedy zapowiedź śmignęła mi przed oczami, pomyślałam, że bardzo chcę przeczytać tę książkę. Jako mama, kobieta, zona, partnerka, chciałam poznać świat literackiej mamy.

Ciąża - pamiętam ten stan, przerabiałam go dwa razy, w dość krótkim odstepie czasu, dzięki książce mogłam chociażby tzw motyle, babelki w brzuchu przeżyć raz jeszcze. Ciąża to zmiany, nawet ta najbardziej świadoma, oczekiwana - może być wielkim zaskoczeniem. Trzeba pamiętać, że każda ciąża jest inna. Perspektywa podejścia do tego tematu jest ogromna oraz różnorodna, jak każdy błogosławiony stan oraz przyszła mama.

Ciąża, zwłaszcza ta pierwsza, gdy wszystko jest nowe i niepewne, może różnie wpłynąć na przyszłą mamę. Nasza bohaterka przechodzi przez stany w relacjach z mam, przyszłą teściową czy siostrą, po trudne relacje z przyjaciółką, która w tym samym czasie dowiaduje się o braku wyboru, że nie będzie mogła mieć nigdy dzieci.

Czy można nazwać kobietę w ciąży egoistką? Myślę, że trzeba samemu tego doświadczyć, aby zrozumieć, jak często nawet najbardziej energiczna i towarzyska kobieta może zapaść w sen trwający cały trymestr z przerwami na wymioty.

Książka porusza ludzkie dramaty oraz klasyczną codzienność, dlatego jest mi trudno o niej pisać, że to lekka babska literatura. Ja matka? Ratunku! to wg mnie książka bardziej o życiu, o tym co może wydarzyć się niespodziewanie każdemu z nas, nie tylko nie planowanej ciązy, gdyż stanowi ona tutaj jeden z wielu tematów, z jakimi borykają się bohaterowie książki, ale o tym musicie przekonać się sami.

źródło: http://www.jejspojrzeniem.com.pl/2022/02/ja-matka-ratunku-justyna-wydra-recenzja.html

Kiedy zapowiedź śmignęła mi przed oczami, pomyślałam, że bardzo chcę przeczytać tę książkę. Jako mama, kobieta, zona, partnerka, chciałam poznać świat literackiej mamy.

Ciąża - pamiętam ten stan, przerabiałam go dwa razy, w dość krótkim odstepie czasu, dzięki książce mogłam chociażby tzw motyle, babelki w brzuchu przeżyć raz jeszcze. Ciąża to zmiany, nawet ta najbardziej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
163
148

Na półkach:

Historia kobiety,niespodziewanej ciąży oraz dojrzewaniu do macierzyństwa. Pobyty w szpitalu, badania. W tle stosunki rodzinne i przyjacielskie. Wiele z nas to przeżywało. Prosta ciekawie opisana historia jednak nic nadzwyczajnego.

Historia kobiety,niespodziewanej ciąży oraz dojrzewaniu do macierzyństwa. Pobyty w szpitalu, badania. W tle stosunki rodzinne i przyjacielskie. Wiele z nas to przeżywało. Prosta ciekawie opisana historia jednak nic nadzwyczajnego.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    123
  • Chcę przeczytać
    33
  • 2022
    13
  • Posiadam
    10
  • Legimi
    5
  • Przeczytane 2022
    3
  • 2023
    3
  • Audiobooki
    3
  • Teraz czytam
    2
  • E-book
    2

Cytaty

Więcej
Justyna Wydra Ja matką? Ratunku! Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także