Młoda niewinna dziewczyna musi się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Trafia wbrew swojej woli do społeczności, która ją przeraża, do ludzi brutalnych, dzikich, takich, którzy nad wyraz cenią siłę fizyczną. Picie, bijatyki i orgie są na porządku dziennym. Jak potoczą się losy Tesy i czy naprawdę będziemy mieli ochotę się tego dowiedzieć?

W pewnej chwili musiałam aż przerwać czytanie i sięgnąć po inną fantastyczną powieść tego samego wydawnictwa. Otworzyłam "Grę o tron", wyszukałam rozdziały z Daenerys i szybko zorientowałam się, co poszło nie tak w "Warkoczyku". Musicie przyznać, że historia obu bohaterek brzmi bardzo podobnie, nawet ich nowi mężowie noszą te same fryzury o takim samym znaczeniu... Jednak, wbrew temu, co pokazał serial HBO, pierwsze zbliżenie khala z Dany było nad wyraz czułe, a cały ten z początku niechciany związek wyzwolił młodą khaleesi na wielu płaszczyznach. Dlatego jej miłość do Drogo, która w końcu się narodziła, jest w pełni uzasadniona. Co się w tym czasie działo u Tesy?

Została brutalnie zgwałcona i pobita, jej ojciec został zamordowany, to samo stało się z jej służbą, jej majątek został rozgrabiony, a ona sama trafiła do miejsca, w którym nawet na chwilę nie może poczuć się bezpiecznie. Jedyne, co jej zostało, to owce - dzięki opiece nad nimi trochę reperuje swoje zdrowie psychiczne. Musi mieszkać i usługiwać wojownikowi o bardzo małym rozumku, ale za to ciężkiej ręce, który zafundował największy koszmar jej życia. A ona zakochuje się w nim. Serio.

Lektura "Warkoczyka" jest autentycznie nieprzyjemna. Ludność, wśród której znalazła się bohaterka, przypomina jaskiniowców. Chleją, obłapują się na ulicy bez znaczenia, kto z kim, nie mają żadnych tradycji czy religii, po prostu są. Świat przedstawiony ukazany jest szczątkowo, na głównym planie jest wyłącznie relacja owczarki z Artem. Swoją drogą można zapomnieć, jak Tesa ma na imię, tak często jest nazywana "owczarką" albo "owczarzówną".

Czytałam dalej, bo miałam nadzieję na odnalezienie w tym tytule głębszego sensu, ale muszę przyznać się do porażki. Owce i syndrom sztokholmski, nie warto - to najlepsze podsumowanie.

Młoda niewinna dziewczyna musi się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Trafia wbrew swojej woli do społeczności, która ją przeraża, do ludzi brutalnych, dzikich, takich, którzy nad wyraz cenią siłę fizyczną. Picie, bijatyki i orgie są na porządku dziennym. Jak potoczą się losy Tesy i czy naprawdę będziemy mieli ochotę się tego dowiedzieć?

W pewnej chwili musiałam aż przerwać...

Jestem zaskoczona tak niską oceną tej książki. Może nie jest to wybitne arcydzieło ale nie jest to również banalna historyjka.
Opowiada ona historię Tesy, córki owczarza, która zostaje porwana przez ludzi gór. Zafascynowany jej urodą i delikatnością przywódca grupy zbójców Art zwany synem Rybaka brutalnie ją zniewala i zabiera ze sobą do odległej i dzikiej krainy. Tam Tesa zupełnie sama musi odnaleźć się w surowym i brutalnym świecie. Jej celem jest przetrwać u boku znienawidzonego człowieka i wrogich sobie ludzi. I właśnie o tym jest ta książka... o przetrwaniu.
Czy książka jest brutalna? Według mnie jest ona odarta z banalności i naiwności.
Interesująca i oryginalna fabuła. Bohaterowie ciekawi, intrygujący, dobrze wykreowani. Relacje między głównymi bohaterami nazwałabym trudne i bardzo skomplikowane, co tylko potęguje ciekawość jak dalej autorka pokieruje ich losem. Faktem jest że w książce jest niewiele dialogów. Mimo to w żadnym stopniu mi to nie przeszkadzało. Styl pisania autorki jest przejrzysty i lekki. Książka bardzo mi się podobała ponieważ jest niebanalna, mocna, ciekawa i interesująca. Jedyny minus to że zbyt szybko ja skończyłam czytać i niestety ale trzeba uzbroić się w cierpliwość czekając jak dalej potoczą się losy Córki Owczarza i Syna Rybaka. 😉Ja polecam!!

Jestem zaskoczona tak niską oceną tej książki. Może nie jest to wybitne arcydzieło ale nie jest to również banalna historyjka.
Opowiada ona historię Tesy, córki owczarza, która zostaje porwana przez ludzi gór. Zafascynowany jej urodą i delikatnością przywódca grupy zbójców Art zwany synem Rybaka brutalnie ją zniewala i zabiera ze sobą do odległej i dzikiej krainy. ...

Gdy piszę swoją opinię książka ma ocenę 5,8. To nie jest wysoka ocena. Według mnie jednak zasługuje na więcej. Ale ja jestem fanką Wikingów, Spartakusa, Gry o tron i tym podobnych, A Warkoczyk utrzymana jest w podobnym klimacie. To opowieść pełna przemocy, brutalności, gwałtów. No niestety taka jest przeszłość człowieka. To także opowieść o silnej kobiecie, która miała jednak słabsze momenty, ale kto by ich nie miał po tym co przeszła.

Gdy piszę swoją opinię książka ma ocenę 5,8. To nie jest wysoka ocena. Według mnie jednak zasługuje na więcej. Ale ja jestem fanką Wikingów, Spartakusa, Gry o tron i tym podobnych, A Warkoczyk utrzymana jest w podobnym klimacie. To opowieść pełna przemocy, brutalności, gwałtów. No niestety taka jest przeszłość człowieka. To także opowieść o silnej kobiecie, która miała...

Niech nie zwiedzie Was subtelny tytuł książki, którą dziś Wam przestawię. "Warkoczyk" autorstwa Justyny Wydry to brutalna, dosadna, bezpośrednia historia, która niezbyt nadaje się dla bardziej wrażliwych czytelników. Tesa, czyli główna bohaterka lektury, jest córką hodowcy owiec. Bardzo młoda dziewczyna ma wszystko, czego dusza zapragnie i wszystko podawane jest jej na tacy. Pewnego dnia zostaje porwana przez ludzi gór i brutalnie zgwałcona przez ich przywódcę. Od tego czasu Tesa musi radzić sobie zupełnie sama. Mieszkając w otoczeniu swoich wrogów w zupełnie innych warunkach niż te, do których przywykła, dziewczyna przechodzi diametralną zmianę. Nawet brutal, jakim jest przywódca ludzi gór, po czasie zdaje sobie sprawę, że siłą nie zawsze można osiągnąć zamierzone cele. Powiem Wam, że ta książka jest bardzo dobrze skonstruowana, zaś kreacja bohaterów zasługuje na szczególną pochwałę. Jest to znakomita opowieść o odwadze, a także o konieczności dokonywania bardzo trudnych wyborów. To historia, która wzbudza wiele emocji. Jest dość brutlana, ale jednocześnie coś nie pozwala się od niej oderwać. Mnie wciągnęła na tyle, że z chęcią sięgnę po jej kontynuację.

Niech nie zwiedzie Was subtelny tytuł książki, którą dziś Wam przestawię. "Warkoczyk" autorstwa Justyny Wydry to brutalna, dosadna, bezpośrednia historia, która niezbyt nadaje się dla bardziej wrażliwych czytelników. Tesa, czyli główna bohaterka lektury, jest córką hodowcy owiec. Bardzo młoda dziewczyna ma wszystko, czego dusza zapragnie i wszystko podawane jest jej na...

„Przeżyjesz jeśli będziesz rodzić moje dzieci… Chciała żyć. Ale czy za taką cenę?"

Poznajemy Tesę piękną, inteligentną dziewczynę. Jest córką owczarza z dolin, wychowana została w miłości i poszanowaniu dla drugiego człowieka. Wkrótce ma poślubić syna rządcy nadmorskiego miasta. Udaje się na spotkanie z przyszłym mężem, którego do tej pory nie widziała na oczy. Wiezie ze sobą pokaźny posag, niespodziewanie na jej drodze staje Arta ze swoją bandą zbójów.

Przerażające, okrutne oblicze zbójów, ich codzienność to rabunki, napady, gwałty, morderstwa, branie branek. Dziwny, tajemniczy, chwilami pełen mroku i brutalności świat. Tam nie ma mowy o słabości czy wyrozumiałości. Inne zwyczaje, inny język, ludzie którzy postępują według przez siebie ustalonym zasad, w to wszystko zostaje brutalnie wrzucona nasza bohaterka. Jak sobie poradzi? Pani Justyna pięknie uchwyciła i ukazała świat pełen mroku i okrucieństwa, a przy tym jego niepowtarzalny urok. Zmaganie z trudną codziennością, brak zrozumienia. Odwaga, pokonywanie własnych słabości, poddanie nieuchronnemu, trudne wybory, nadzieja. Nieśmiało, wbrew sobie rodzące się uczucie…

Specyficzny, brutalny klimat zaskakuje, przykuwa uwagę i trzyma w niepewności do samego końca. Przygoda, miłość, przemiana, walka. Zapach krwi unosi się w powietrzu. Polecam :)

http://tatiaszaaleksiej.pl/warkoczyk/

„Przeżyjesz jeśli będziesz rodzić moje dzieci… Chciała żyć. Ale czy za taką cenę?"

Poznajemy Tesę piękną, inteligentną dziewczynę. Jest córką owczarza z dolin, wychowana została w miłości i poszanowaniu dla drugiego człowieka. Wkrótce ma poślubić syna rządcy nadmorskiego miasta. Udaje się na spotkanie z przyszłym mężem, którego do tej pory nie widziała na oczy. Wiezie ze...

Nadszedł dzień, którego się obawiałam. Na własne życzenie dostałam książkę z wydawnictwa, która kompletnie mi się nie spodobała. Co zrobić? Być szczerym.

Opis sugerował, że będzie to lekki romans, historia ta z rodzaju nieskomplikowanych. Na takie coś właśnie miałam ochotę. Jednak nie tym razem.

W jednym zdaniu o czym jest ta książka? O syndromie sztokholmskim i owcach. Z ręką na sercu. Tesa zostaje napadnięta oraz zgwałcona przez bandę rozbójników z gór. Pan rozbójnik zauroczony urodą swojej ofiary zabiera ją siłą w swoje strony czym łamie prawo, które u niego panuje. Powinien oddać ją swojemu królowi, więc biedna zastraszona Tesa musi jeszcze kłamać dla swojego oprawcy.

Cała ta historia jest nieprzekonująca i źle napisana. Głównie składa się z opisów życia codziennego, uczuć bohaterów, opisy wypasu i hodowli owiec.Prawie nie ma w niej dialogów, co jest akurat plusem ponieważ te są bardzo sztywne. Cała historia jest bardzo krótka i czyta się ją szybko, jednak ja jako czytelnik nie byłam w stanie uwierzyć w przemianę bohaterów. Pan Rozbójnik nagle staje się kochającym i lekko nieokrzesanym facetem, Tesa ze skromnej i zastraszonej dziewczyny staje się świetną wojowniczką łaknącą krwi... To się niestety nie trzyma kupy, historia mnie nie kupiła.

Nadszedł dzień, którego się obawiałam. Na własne życzenie dostałam książkę z wydawnictwa, która kompletnie mi się nie spodobała. Co zrobić? Być szczerym.

Opis sugerował, że będzie to lekki romans, historia ta z rodzaju nieskomplikowanych. Na takie coś właśnie miałam ochotę. Jednak nie tym razem.

W jednym zdaniu o czym jest ta książka? O syndromie sztokholmskim i owcach....

"WARKOCZYK" JUSTYNA WYDRA

Jest to piąta już powieść autorki, dla mnie jednak pierwszy kontakt z jej piórem.
Powieść została zakwalifikowana i słusznie jako : fantastyka, fantasy, science fiction. 
Ciekawa historia, przemyślana i dopracowana fabuła, oryginalny język i styl.
Bardzo realistyczni bohaterowie z krwi i kości i z tym co nasze, ludzkie.
Powieść czyta się lekko, szybko a właściwie błyskawicznie.
Jest specyficzny klimat, który wciąga i trzyma w napięciu do samego końca. 
Zakończenie jasno podpowiada, że ciąg dalszy nastąpi. Świetnie.

Nasza główna bohaterka Tesa to owczarka z dolin. Młoda, piękna i mądra dziewczyna. Ma kochających rodziców i już niebawem wyjdzie za mąż. Wyczekuje spotkania na którym pozna swego przyszłego męża. Ten właśnie do niej zmierza. Jednak niespodziewanie los stawia na jej drodze gromadę zbójców, z dowodzącym nimi Artem. Grupa ta ma za zadanie pilnować, aby Żółci Ludzie nie przedostali się przez przełęcz. W zamian za to mogą grabić, mordować, gwałcić, rabować. Rozbójnicy są ludźmi z gór, niezwykle waleczni lecz jednocześnie okrutni i bezwzględni.
Wszyscy bliscy dziewczyny zostają zabici, a ona zostaje wzięta do niewoli. Zostaje zmuszona, aby wraz z Artem i jego ludźmi wyruszyć w podróż w góry. Zamieszkuje wśród ludzi gór, którzy jej nie rozumieją, ani ona ich. Ludzi, którzy jej nie ufają i jej nie lubią. Zostaje  też zmuszona, aby zostać sojuszniczką Arta w walce o przetrwanie.

Jak potoczą się losy Tesy córki owczarza i Arta syna rybaka ?

Zdradzę tylko, że zarówno Tesa , jak i Art przejdą ogromną przemianę i staną się zupełnie innymi ludźmi.

Czekam za drugim tomem.

"WARKOCZYK" JUSTYNA WYDRA

Jest to piąta już powieść autorki, dla mnie jednak pierwszy kontakt z jej piórem.
Powieść została zakwalifikowana i słusznie jako : fantastyka, fantasy, science fiction. 
Ciekawa historia, przemyślana i dopracowana fabuła, oryginalny język i styl.
Bardzo realistyczni bohaterowie z krwi i kości i z tym co nasze, ludzkie.
Powieść czyta się lekko,...

Dobrze napisana, czyta się bardz przyjemnie. Fabuła wciąga. Udane opisy życia w górskiej osadzie, bohaterowie zdecydowanie z krwi i kości. W sumie można by się czepić tylko Tessy, która wydaje się rozdwojona. Jakby nie do końca wiedziała kim jest i kim chce być. Brakuje mi ciągłości w jej zachowaniu, momentami miałam wrażenie, że była taka, jaką była potrzebna do fabuły, a nie "sobą". Przemiana bohatera fajna, uzasadniona.

Dobrze napisana, czyta się bardz przyjemnie. Fabuła wciąga. Udane opisy życia w górskiej osadzie, bohaterowie zdecydowanie z krwi i kości. W sumie można by się czepić tylko Tessy, która wydaje się rozdwojona. Jakby nie do końca wiedziała kim jest i kim chce być. Brakuje mi ciągłości w jej zachowaniu, momentami miałam wrażenie, że była taka, jaką była potrzebna do fabuły, a...

Tesa to młodziutka, inteligentna oraz bardzo urodziwa córka, owczarza z dolin. Wraz ze swoim przedślubnym orszakiem, posagiem oraz stadem owiec z niecierpliwością wypatruje pierwszego spotkania z przyszłym mężem nadmorskiego miasta.
Niestety podczas postoju narzeczeńskiej asysty, Tesa zostaje zaatakowana przez bandytów, ludzi z gór, na czele których stoi on - Art Fesersan -Syn Rybaka.

Rozbójnicy, to źli mężczyźni, twardzi, bezwzględni oraz okrutni.Grabią, mordują i gwałcą wszystko co stanie na ich drodze( żadna kobieta nie ma z nimi szans).
Los nie oszczędza i Tesy... w bardzo krótkim czasie, traci wszystko, a jako jedyna, dzięki swej atrakcyjności, zostaje zachowana przy życiu,a gdyby tego było mało porwa ją sam Art i zabiera w góry do zamku Jasana.Staje się tym samym jego przymusową sojuszniczką w grze o własne życie.
I tak dochodzi do tego, że Tesa mieszka z ludźmi, z którymi nie jest w stanie się dogadać (bariera językowa),z ludźmi których nie zna, a zwyczajów nie jest w stanie zrozumieć, a tym samym życiowych wyborów nie jest w stanie zaakceptować...
Czy Tesa zdoła w pełni podporządkować się złemu Artowi?Ile poświęci aby przetrwać w tym brutalnym i nieznanym dotąd jej świecie?

"Warkoczyk" Justyny Wydry należy do gatunku fantastyki i science-fiction.Jest to pierwszy tom przygód Tesy córki owczarza i Arta, syna rybaka.
Na samym początku chcę zaznaczyć, że nie jest to pozycja dla każdego, gdyż zawiera brutalne, mocne, a czasem i druzgocące sceny z życia głównych bohaterów oraz fabułę która nie wszystkim przypadnie do gustu.
Wiec jeśli ktoś z was lubuje się w Wikingach to będzie to książka właśnie dla niego.
Ja jako wielka fanka, niestety nie odnalazłam się w tej historii. Niby książka mi się podobała bo sama opowieść była dość interesująca i wciągająca to jednak czegoś mi zabrakło...
Na pewno bardzo zniechęcił mnie stary język, którym posługiwała się autorka oraz wykreowanie bezwzględnej męskiej postaci czyli Arta. Mężczyzny, który kierował się tylko zaspokajaniem swoich potrzeb.Dla mnie było tutaj tego za dużo. Irytował mnie na każdym kroku do tego stopnia iż myślałam, że nie skończę tej książki.
I chociaż punktem kulminacyjnym jest to że główni bohaterowie przechodzą diametralną przemianę, to jednak całość razem z powolną akcją średnio wplotła się w mój gust czytelniczy.
Dlatego też jeśli lubicie historie Wikingów polecam sprawdzić sobie ten tytuł, bo na pewno część z was będzie zadowolona z zawartości książki.

Tesa to młodziutka, inteligentna oraz bardzo urodziwa córka, owczarza z dolin. Wraz ze swoim przedślubnym orszakiem, posagiem oraz stadem owiec z niecierpliwością wypatruje pierwszego spotkania z przyszłym mężem nadmorskiego miasta.
Niestety podczas postoju narzeczeńskiej asysty, Tesa zostaje zaatakowana przez bandytów, ludzi z gór, na czele których stoi on - Art Fesersan...

Ciekawy pomysł na fabułę, jednakże bardzo mało charakterystyczni bohaterowie. I bardzo irytująca główna bohaterka kobieca.

Ciekawy pomysł na fabułę, jednakże bardzo mało charakterystyczni bohaterowie. I bardzo irytująca główna bohaterka kobieca.