Letters to Friends, Family and Editors
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Seria:
- The Schocken Kafka Library
- Tytuł oryginału:
- Briefe 1902–1924
- Wydawnictwo:
- Schocken
- Data wydania:
- 1990-01-01
- Data 1. wydania:
- 1990-01-01
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 0805209492
- Tłumacz:
- Clara Winston, Richard Winston
Now back in print, more than two decades' worth of revelatory letters sometimes surprisingly humorous, sometimes heart-wrenchingly sad to the men and women with whom Franz Kafka maintained his closest personal relationships.
Collected after his death by his friend and literary executor Max Brod, here is a treasure trove of Kafka's letters from his years as a student in Prague in the early 1900s to his final months in the sanatorium near Vienna where he died in 1924. They include charming notes to school friends; fascinating accounts to Brod about his work in its various stages of publication; correspondence with his publisher, Kurt Wolff, about manuscripts in progress, suggested book titles, type design, and late royalty statements; revealing exchanges with other young writers of the day, including Martin Buber and Felix Weltsch, on life, literature, and girls; and heartbreaking reports to his parents, sisters, and friends on the declining state of his health in the last months of his life.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 274
- 69
- 52
- 10
- 5
- 4
- 3
- 2
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Listy Franza Kafki bardzo mnie wymęczyły. To intensywne, przeszywające wyznania, z których najbardziej zapadło mi w pamięć to, jak autor po raz pierwszy zmierzył się z krwotokiem z krtani. Wspaniale, że powstała taka pozycja na rynku wydawniczym. Myślę, że warto było dodać do niej więcej ilustracji - kopie rękopisów, zdjęcia, które z relacji Kafki wiemy, że były dołączone do wielu listów lub jego rysunki. Sądzę, że ilustracyjnie spokojnie można było tę książkę wzbogacić. Poza tym, niektóre fragmenty wydawały mi się nierzetelne pod względem tłumaczeniowym. Te mankamenty nie odbierają jednak całości wyjątkowości. Polecam każdemu wiernemu fanowi twórczości praskiego Żyda.
Listy Franza Kafki bardzo mnie wymęczyły. To intensywne, przeszywające wyznania, z których najbardziej zapadło mi w pamięć to, jak autor po raz pierwszy zmierzył się z krwotokiem z krtani. Wspaniale, że powstała taka pozycja na rynku wydawniczym. Myślę, że warto było dodać do niej więcej ilustracji - kopie rękopisów, zdjęcia, które z relacji Kafki wiemy, że były dołączone...
więcej Pokaż mimo toW listach Franza Kafki odnajdujemy podobieństwo do powieści autora. Może nie o tej samej intensywności. Lecz podobne. Jakby tu i tu był ten sam bohater. W utworach mamy świat ,który jest obcy,złowrogi.Niezrozumiany. Natomiast w listach jest lęk przed ludzmi ,złe samopoczucie ,bóle głowy ,bezsenność. I jedno pragnienie - być pisarzem. A zakończenie jest niemal identyczne. Ostatni list pisany na dzień przed śmiercią. W ym ostatnim liście nic nie zapowiada śmierci. Przyszła niespodziewanie ,niczym wyrok. Śmierć - jak pies.
W listach Franza Kafki odnajdujemy podobieństwo do powieści autora. Może nie o tej samej intensywności. Lecz podobne. Jakby tu i tu był ten sam bohater. W utworach mamy świat ,który jest obcy,złowrogi.Niezrozumiany. Natomiast w listach jest lęk przed ludzmi ,złe samopoczucie ,bóle głowy ,bezsenność. I jedno pragnienie - być pisarzem. A zakończenie jest niemal identyczne....
więcej Pokaż mimo toKafka nigdy nie planowal jakiegokolwiek udostepniania swojej prywatnej korespondencji. Chcial nawet aby wieksza czesc jego spuzcizny zostala zniszczona. Powyzszy zbior to wycinek tego co przetrwalo. Ksiazka bylaby jeszcze ciekawsza
gdyby uzupelnic ja o listy do kobiet Kafki i chocby wybor odpowiedzi na jego poczte, co w wielu wypadkach pomogloby zrozumiec kontekst mysli autora.
Te perelki epistolografii pisal czlowiek o trudnym charkterze, o wyjatkowej wrazliwosci, czlowiek sklonny do przesady, na wszystko narzekajacy i majacy melancholijne usposobienie. Jednoczesnie to byl bardzo uwazny obserwator zycia, z ktorego umial korzystac.
Uczyl sie wloskiego, jezdzil konno, bywal czesto w kinie, regularnie fundowal sobie plukanie zoladka, uprawial mullerowanie - gimnastyke wedlug zalecen pewnego Dunczyka. I pisal niezwykle listy.
Bardzo dobre tlumaczenie.
Zdecydowanie warto.
Kafka nigdy nie planowal jakiegokolwiek udostepniania swojej prywatnej korespondencji. Chcial nawet aby wieksza czesc jego spuzcizny zostala zniszczona. Powyzszy zbior to wycinek tego co przetrwalo. Ksiazka bylaby jeszcze ciekawsza
więcej Pokaż mimo togdyby uzupelnic ja o listy do kobiet Kafki i chocby wybor odpowiedzi na jego poczte, co w wielu wypadkach pomogloby zrozumiec kontekst mysli...
Dopiero czytając przypisy Urbańskich do listów Kafki (1883-1924) uświadomiłem sobie własną ignorancję w kafkowskiej materii. To przypisy, a same listy? Listy to UCZTA dla ducha, już pierwszy list porywa:
„....Słowa są.. ..złymi alpinistami i złymi górnikami. Nie przynoszą skarbów ze szczytów gór ani z głębi kopalni!..”
A miał wtedy 17 lat. Pierwsze listy do kobiety pojawiają się w 1907 roku, do jego młodzieńczej miłości, wiedeńskiej Żydówki Hedwig Weiler (1888-1953),którą w liście do przyjaciela Maksa Broda (1884-1968),tak opisywał (str.37)
„...Agathe jest bardzo szpetna i Hedwig także. H. jest mała i gruba, jej policzki są bez przerwy czerwone i bezgraniczne; jej górne przednie zęby są wielkie i nie pozwalają ustom się zamknąć, a żuchwie być małą; jest bardzo krótkowzroczna i to nie tylko z uwagi na piękny ruch, z jakim nakłada binokle na nos - którego wierzchołek jest prawdziwie pięknie złożony z małych płaszczyzn; dziś w nocy śniłem o jej zbyt krótkich, grubych nogach...”
Przyjemniaczek, no nie? Od razu przypomina mnie się, jego polski odpowiednik - Bruno Schulz, którego porzuciła narzeczona argumentując to krótkim epitetem: „To złośliwy kobold”.
W którymś liście do Hedwig dzieli się swoją trafną uwagą: (str. 48):
„...jestem.. ..przekonany, że zarobionych pieniędzy nie weźmie się do grobu, ale czas zmarnowany na lenistwie owszem”.
Powoli to się czyta, bo co chwilę znajduję coś ładnego, jak teraz, gdy Kafka znajduje „życie we dwoje” za panaceum przeciw „ohydzie życia” (str.52):
„..'Życie jest ohydne'. Dobrze, jest ohydne, ale nie jest już tak złe, gdy się to mówi we dwoje, gdyż uczucie, które rozsadza jedno, uderza w drugie zostaje przezeń powstrzymane przed dalszym rozprzestrzenianiem się, i człowiek stwierdza bez wahania: 'Jak ona pięknie mówi 'ohydne życie' i tupie przy tym nóżką'....”
Olbrzymia część listów skierowana jest do Maxa Broda, przeto podaję za Wikipedią informację:
„Max Brod (1884-1968),niemieckojęzyczny Żyd, czeski literat, pisarz, kompozytor, przyjaciel i biograf Kafki, wykonawca jego testamentu... ..W 1912 roku pod wpływem Martina Bubera został syjonistą... W 1939 roku po wkroczeniu nazistów do Pragi Brod i jego żona Elsa uciekli do Palestyny i osiedlili się w Tel Awiwie.... Brod poznał Kafkę 23.10.1902, gdy obaj jeszcze byli studentami na Uniwersytecie Karola.... Kafka był częstym gościem w domu rodziców Broda, tam poznał przyszłą kochankę i narzeczoną Felice Bauer, kuzynkę przyrodniego brata Broda Maxa Friedmanna...”
Pod wpływem Broda, Kafka zaczął pisać dziennik, na temat którego szczerze wyznaje (str. 91):
„Moj drogi Maksie, oto mój dziennik. Jak zobaczysz, ponieważ akurat nie był przeznaczony tylko dla mnie, troszkę połgałem, nic nie poradzę, w każdym razie w owym łgarstwie nie ma cienia umyślności, a raczej wychodzi ono z mojej najgłębszej natury i właściwie powinienem na nie patrzeć z respektem....”
Rozbrajające wyznanie, ale tak już z dziennikami bywa.
Lektura listów jest wielce zabawna, bo Kafka to zgrywus (str. 95):
„ oddychanie brzuszne przyczynia się do wzrostu i pobudzenia genitaliów, dlatego śpiewaczki operowe, ograniczające się głównie do oddychania brzusznego, są tak nieprzyzwoite..”
Wydaje mnie się, że tych parę powyższych słów wystarczająco zachęci Państwa do tej pysznej lektury.
Dopiero czytając przypisy Urbańskich do listów Kafki (1883-1924) uświadomiłem sobie własną ignorancję w kafkowskiej materii. To przypisy, a same listy? Listy to UCZTA dla ducha, już pierwszy list porywa:
więcej Pokaż mimo to„....Słowa są.. ..złymi alpinistami i złymi górnikami. Nie przynoszą skarbów ze szczytów gór ani z głębi kopalni!..”
A miał ...