Jestem zawiedziona początkowe rozdziały zapowiadały obranie innego kierunku. Osobiście nie lubię tych wprowadzeń w tym rozdziale poznasz to, a w następnym tamto.
Zdziwiło mnie ogromne skupienie na temacie siłowni (kilka rozległych rozdziałów). W moim odczuciu jest dość chaotyczna i ma trochę powtórzeń. Tytuł jest mylący bo nie ma tam rozbicia na części pierwsze manipulacji używanej przez liderów sekt. A historie osób które miały z nimi jakąś styczność/ udział czy badaczy. Ma za to opis popularnych sekt które „zaistniały” w USA. Z pozytywów uświadomiła o zachowaniach podchodzących pod tą kategorie w miejscach po których bym się tego nie spodziewała.

Jestem zawiedziona początkowe rozdziały zapowiadały obranie innego kierunku. Osobiście nie lubię tych wprowadzeń w tym rozdziale poznasz to, a w następnym tamto.
Zdziwiło mnie ogromne skupienie na temacie siłowni (kilka rozległych rozdziałów). W moim odczuciu jest dość chaotyczna i ma trochę powtórzeń. Tytuł jest mylący bo nie ma tam rozbicia na części pierwsze manipulacji...

Ciekawa pozycja, wskazująca na to, że kult/fanatyzm coraz bardziej wdziera się w naszą codzienność, mimo, że wydaje nam się, że do żadnego kultu nie należymy. Interesujące obserwacje, myślę że warto się z tą książką zaznajomić, zwłaszcza że nie jest obszerna.
No i właśnie, ta obszerność. Zabrakło mi tutaj bardziej naukowego podejścia. Odebrałam tę narrację jak opowieść koleżanki, która pisze trochę o własnych doświadczeniach, trochę o doświadczeniach swojej rodziny czy znajomych... Myślę, że w temat można wejść jeszcze głębiej i lepiej go zanalizować.
Polecam raczej osobom, które nie interesowały się wcześniej podobną tematyką. W innym przypadku może być mało odkrywcza.

Ciekawa pozycja, wskazująca na to, że kult/fanatyzm coraz bardziej wdziera się w naszą codzienność, mimo, że wydaje nam się, że do żadnego kultu nie należymy. Interesujące obserwacje, myślę że warto się z tą książką zaznajomić, zwłaszcza że nie jest obszerna.
No i właśnie, ta obszerność. Zabrakło mi tutaj bardziej naukowego podejścia. Odebrałam tę narrację jak opowieść...

Kompletnie nie rozumiem tak dobrej średniej ocen za tę książkę.
Chaotyczna, prześlizgująca się przez tematy, pisana stylistyką literatury YA (w gatunku non-fiction, serio?).
Nie zapominając oczywiście o tym, że sam tytuł obiecuje analizę języka kultów, której tu w zasadzie w ogóle nie ma.
Szkoda tracić czas, zwłaszcza osobom, które co nieco o kultach religijnych i MLMach już wiedzą.

Kompletnie nie rozumiem tak dobrej średniej ocen za tę książkę.
Chaotyczna, prześlizgująca się przez tematy, pisana stylistyką literatury YA (w gatunku non-fiction, serio?).
Nie zapominając oczywiście o tym, że sam tytuł obiecuje analizę języka kultów, której tu w zasadzie w ogóle nie ma.
Szkoda tracić czas, zwłaszcza osobom, które co nieco o kultach religijnych i MLMach...

Kto by się spodziewał, że czytanie książki o tych codziennych, jak i mniej, kultach może stanowić taką rozrywkę. Na pewno dużo tu pomaga styl pisarski autorki, dzięki któremu lekko płynie się przez treść.

Kto by się spodziewał, że czytanie książki o tych codziennych, jak i mniej, kultach może stanowić taką rozrywkę. Na pewno dużo tu pomaga styl pisarski autorki, dzięki któremu lekko płynie się przez treść.

Rewelacyjna. Od masakry w Jonestown, przez MLM, do współczesnych kultów influencerskich, fitness guru i olejków eterycznych.

Rewelacyjna. Od masakry w Jonestown, przez MLM, do współczesnych kultów influencerskich, fitness guru i olejków eterycznych.