Wolna kultura
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Tytuł oryginału:
- Free culture
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne
- Data wydania:
- 2005-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2005-01-01
- Liczba stron:
- 380
- Czas czytania
- 6 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 83-02-09462-5
- Tłumacz:
- Przemek BiałokozowiczFree culture
- Tagi:
- prawo autorskie kultura
„Wolna kultura” jest tłumaczeniem głośnej książki wydanej na rynku amerykańskim w 2004 r. przez Penguin Press. Książka ukazała się w USA jednocześnie drukiem oraz w wersji elektronicznej w internecie – i podobnie jest z jej polskim wydaniem. Mimo dostępności książki w internecie, Penguin Press zmuszony był dokonać dodruku pierwotnego nakładu – co świadczy o bardziej promocyjnej aniżeli konkurencyjnej roli wydania elektronicznego. Lawrence Lessig jest profesorem prawa na Uniwersytecie Stanforda, założycielem ruchu Creative Commons i Stanford Center for Internet and Society, autorem dwóch innych książek: Code and Other Laws of Cyberspace i The Future of Ideas. „Wolna kultura” jest pierwszą książką prof. Lessiga dostępną w języku polskim. Książka przedstawia problemy związane z tworzeniem i upowszechnianiem kultury za pomocą internetu, wynikające z agresywnej i niezwykle restrykcyjnej ochrony praw autorskich przez wielkie firmy medialne. Jest to książka interdyscyplinarna, która zainteresuje prawników, artystów, informatyków – i każdego świadomego użytkownika internetu. Wielką zaletą książki jest jej żywy i polemiczny język. Wersja elektroniczna książki jest dostępna w internecie na stronie Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych: www.wsip.com.pl. Prof. Lessig polskie wydanie „Wolnej kultury” opatrzył przedmową, a wstęp napisał znany dziennikarz „Polityki”, Edwin Bendyk. Ponadto książka zawiera indeks oraz słownik pojęć i terminów, z którymi polski czytelnik może spotkać się po raz pierwszy. „Wolna kultura” jest pierwszą książką w nowej serii: cyberkultura, internet, społeczeństwo. Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne przygotowują także inną głośną książkę z dziedziny cyberkultury: „Język nowych mediów” Lva Manovicha.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 74
- 58
- 14
- 5
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
W języku potocznym określenie prawa autorskiego jako prawa 'własności' może być nieco mylące. P autorskie jest bowiem dziwną formą własności. Sam pomysł, że dowolna idea albo jej wyrażenie mogą być posiadane na własność, jest bardzo dziwny. Wynosząc z twojego ogródka stolik ogrodowy, doskonale zdaję sobie sprawę, co zabieram. Wynoszę przedmiot, stolik, na skutek czego ty przest...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Rewelacyjna!
Rewelacyjna!
Pokaż mimo toKsiążka ciekawa i pewnie stanowi przyczółek zmiany w pojmowaniu praw autorskich. Jednak zadaję sobie pytanie, jak podchodziłby autor do swoich tez, gdyby on był twórcą, reżyserem czy znanym muzykiem. Zastanawiam się także ile pieniędzy zainkasował za swoją książkę i czy w swoim przypadku wcielił w życie swoje postulaty. Książka zatem jest uboga, naświetlając pewne ważne aspekty świata (komercjalizacja, dominacja korporacji itp),zdaje się pomijać aspekty np psychologiczne życia, konieczność zapewnienia środków finansowych itd. Na pewno jest to istotny głos w dyskusji, ale nie jest pozbawiony uogólnień i logicznych błędów. Na pewno nie można przyjmować tej książki bezkrytycznie.
Książka ciekawa i pewnie stanowi przyczółek zmiany w pojmowaniu praw autorskich. Jednak zadaję sobie pytanie, jak podchodziłby autor do swoich tez, gdyby on był twórcą, reżyserem czy znanym muzykiem. Zastanawiam się także ile pieniędzy zainkasował za swoją książkę i czy w swoim przypadku wcielił w życie swoje postulaty. Książka zatem jest uboga, naświetlając pewne ważne...
więcej Pokaż mimo toREWELACJA, KAŻDY POWINIEN PRZECZYTAĆ
REWELACJA, KAŻDY POWINIEN PRZECZYTAĆ
Pokaż mimo toProfesor Lawrence Lessig jest zwolennikiem reformy systemu praw autorskich...
no właśnie..
Reformy…, tzn. chciałby zastąpić aktualne znaczenie symbolu
(C) = "Wszystkie prawa zastrzeżone" (automatycznie, bez wiedzy autora)
przez "Niektóre prawa zastrzeżone" (nie automatycznie, na żądanie autora)
oczywiście w grę nie wchodzi (pożądana) opcja:
"Wszystkie prawa zastrzeżone domyślnie dla domeny publicznej"
lub "Żadne prawa nie zastrzeżone" (dla autora)
Czyli niestety nie po drodze mu z Kinsellą...
Mimo to "Wolna Kultura" jest warta przeczytania.
Lessig świetnie punktuje zabójcze konsekwencje praw autorskich. Zabójcze - dosłownie.. np. wynalazca radiowej technologii FM zaszczuty przez koncerny radiowe popełnił samobójstwo - rozwój FM został wstrzymany na kilkadziesiąt lat.
Autor często porównuje system zaświadczeń/zgód (potrzebnych w produkcji filmów/ książek) do systemu prawa w ZSRR.
Profesor Lawrence Lessig jest zwolennikiem reformy systemu praw autorskich...
więcej Pokaż mimo tono właśnie..
Reformy…, tzn. chciałby zastąpić aktualne znaczenie symbolu
(C) = "Wszystkie prawa zastrzeżone" (automatycznie, bez wiedzy autora)
przez "Niektóre prawa zastrzeżone" (nie automatycznie, na żądanie autora)
oczywiście w grę nie wchodzi (pożądana) opcja:
"Wszystkie prawa zastrzeżone...
Wolna Kultura to kolejny krok ewolucyjny ery informacji, krok, którego wykonać nie chcą chciwi i zacofani.
Wolna Kultura to kolejny krok ewolucyjny ery informacji, krok, którego wykonać nie chcą chciwi i zacofani.
Pokaż mimo toAutorem jest prawnik, ale książka napisana bardzo przystępnie. Wg mnie w erze internetu jest to lektura obowiązkowa dla ludzi w jakikolwiek sposób związanych z kulturą, twórców, dystrybutorów, odbiorców. Czyli nas wszystkich. Na Wiedzy o Społeczeństwie (o ile taki przedmiot istnieje) powinna być obowiązkową lekturą.
Niesamowity jest obiektywizm autora (stąd moja maksymalna ocenia - rzadko mamy do czynienia z tak wspaniałym przykładem zdrowego rozsądku)!
Autorem jest prawnik, ale książka napisana bardzo przystępnie. Wg mnie w erze internetu jest to lektura obowiązkowa dla ludzi w jakikolwiek sposób związanych z kulturą, twórców, dystrybutorów, odbiorców. Czyli nas wszystkich. Na Wiedzy o Społeczeństwie (o ile taki przedmiot istnieje) powinna być obowiązkową lekturą.
więcej Pokaż mimo toNiesamowity jest obiektywizm autora (stąd moja maksymalna...
Świetna książka, jak na świat autorów-prawników napisana bardzo przystępnym i obrazowym językiem.
Świetna książka, jak na świat autorów-prawników napisana bardzo przystępnym i obrazowym językiem.
Pokaż mimo toPozycja szczególnie aktualna w ostatnich dniach, przy okazji szumu dotyczącego ACTA. Ciekawe spojrzenie na problem własności intelektualnej i praw autorskich.
Pozycja szczególnie aktualna w ostatnich dniach, przy okazji szumu dotyczącego ACTA. Ciekawe spojrzenie na problem własności intelektualnej i praw autorskich.
Pokaż mimo to"Wolna kultura" uzmysłowiła mi złożoność problematyki praw autorskich tak ważnych dla twórców i ich spadkobierców i nieważnych dla przeciętnego zjadacza chleba w dobie współczesnych technologii.
Należę do tej drugiej grupy i przyznam się, że mam bardzo ambiwalentne uczucia...
"Wolna kultura" uzmysłowiła mi złożoność problematyki praw autorskich tak ważnych dla twórców i ich spadkobierców i nieważnych dla przeciętnego zjadacza chleba w dobie współczesnych technologii.
Pokaż mimo toNależę do tej drugiej grupy i przyznam się, że mam bardzo ambiwalentne uczucia...
Ciekawy punkt widzenia dotyczący praw autorskich i ich wpływu na kulturę. Choć opisane kwestie dotyczą głównie USA, to ogólny wydźwięk można przenieść na nasze realia. Sprawia, że na nowo trzeba przemyśleć kwestie piractwa, swobody tworzenia i kultury w erze internetu.
Ciekawy punkt widzenia dotyczący praw autorskich i ich wpływu na kulturę. Choć opisane kwestie dotyczą głównie USA, to ogólny wydźwięk można przenieść na nasze realia. Sprawia, że na nowo trzeba przemyśleć kwestie piractwa, swobody tworzenia i kultury w erze internetu.
Pokaż mimo to