"Opowieści o mocy" to zwieńczenie nauki Carlosa Castanedy u Don Juana. To opowieść zbierająca w całość zebraną dotychczas wiedzę. Porządkuje ją i jak puzzle wszystko się wyjaśnia, dopełnia. Poznajemy kolejne etapy i tajemnice złożoności wszechświata. To pożegnanie z Don Juanem i Don Genaro, który odegrał tu równorzędną rolę w procesie stawania się czarownikiem. W końcu przejście - inicjacja w nagual , jako wieńczący naukę egzamin. Castaneda staje się CZŁOWIEKIEM WIEDZY-CZAROWNIKIEM. Majestatyczna , magiczna , nieziemska opowieść wzruszyła mnie i wstrząsnęła :) Najlepsza!
Książka okraszona jest wstępem o zabarwieniu historyczno-psychologicznym (m.in. w ujęciu Junga) Zbigniewa Zagajewskiego o podłożu kulturalno-obyczajowym tamtych lat - lat 70-tych pokolenia tzw. "dzieci -kwiatów". Ciekawy i potrzebny na tym etapie tekst, wiele rozjaśnia w głowie i odkrywa. :)

"Opowieści o mocy" to zwieńczenie nauki Carlosa Castanedy u Don Juana. To opowieść zbierająca w całość zebraną dotychczas wiedzę. Porządkuje ją i jak puzzle wszystko się wyjaśnia, dopełnia. Poznajemy kolejne etapy i tajemnice złożoności wszechświata. To pożegnanie z Don Juanem i Don Genaro, który odegrał tu równorzędną rolę w procesie stawania się czarownikiem. W końcu...

Jedna z najlepszych książek Castanedy. Oczywiście polecam czytać w kolejności chronologicznej - jest to czwarta część.

Jedna z najlepszych książek Castanedy. Oczywiście polecam czytać w kolejności chronologicznej - jest to czwarta część.

Carlos Castaneda pobierał nauki u don Juana, indianina z plemienia Yakui w Meksyku. Chciał uzyskać wiedzę o tym jak rozpoznać to co nieznane i niemożliwe do poznania i zrozumienia. Wkroczył w świat magii i szamanizmu.
Jak dla mnie ta książka jest napisana dziwnym językiem. Mam wrażenie, że autor nadużywał psychodelików. Książka do mnie nie przemawia, ale zapewne są osoby, którym może się spodobać.

Carlos Castaneda pobierał nauki u don Juana, indianina z plemienia Yakui w Meksyku. Chciał uzyskać wiedzę o tym jak rozpoznać to co nieznane i niemożliwe do poznania i zrozumienia. Wkroczył w świat magii i szamanizmu.
Jak dla mnie ta książka jest napisana dziwnym językiem. Mam wrażenie, że autor nadużywał psychodelików. Książka do mnie nie przemawia, ale zapewne są osoby,...

Piąta część relacji z nauk pobieranych, przez autora u Don Juana Matusa - indianina z plemienia Yaqui. Jest kontynuacją zmagań z wiedzą tajemną, której nie uczą w szkole, a która jest drogą do swoistego przebudzenia. Pan Castaneda pobiera kolejne lekcje u swego nauczyciela - Don Juana i dobroczyńcy - Don Genaro. Obie postaci udowadniają autorowi, ze nic nie wie i że jest tylko podpuszczany do tego aby "przejrzał". Ostatnim razem Don Juan i Genaro opowiadali Castanedzie o podróży w nieznane. Tym razem skupiają się na mocy. Choć informacji o niej trzeba doszukiwać się między wierszami. "Opowieści o Mocy", to już trudniejsze kompendium do przyswojenia, o czym mówi Don Juan, przypominając autorowi iż jego zetknięcie z wiedzą nie będzie takie łatwe, a wręcz coraz trudniejsze. Przeczytamy o nieodłącznych elementach jakimi są miejsca mocy. Pojawią się liczne, niezrozumiałe halucynacje, opisywane przez autora i których nie da się logicznie wytłumaczyć. Mogłoby to być możliwe gdyby zmusić się do kilkukrotnego przeczytania o tych zdarzeniach. Trudno bowiem uwierzyć w takie spostrzeżenia jak unoszenie się w powietrzu, czy posiadanie sobowtóra, powtarzając, że jest się tym sobowtórem. Poczytamy o niesamowitych przemieszczeniach za pomocą lekkiego ciosu, o nagualu i tonalu, a także o tym jak po wielu zmaganiach autor w końcu WIDZI, dostrzegając za pomocą techniki zwanej zezowaniem, człowieka jako świetlistą istotę - jajo osnute świetlnymi włóknami. W końcu czytamy o nostalgicznym pożegnaniu, wypełnionym ogromem uczuć przed... no właśnie. Przed osobistą podróżą w nieznane?
Aby zrozumieć i poduczyć się kilku prawideł życia duchowego, odsyłam do "Opowieści o Mocy". Dowiedzcie się czym tak naprawdę jest pewność siebie i co nas otacza, a może też zobaczycie świetliste jajo.

Piąta część relacji z nauk pobieranych, przez autora u Don Juana Matusa - indianina z plemienia Yaqui. Jest kontynuacją zmagań z wiedzą tajemną, której nie uczą w szkole, a która jest drogą do swoistego przebudzenia. Pan Castaneda pobiera kolejne lekcje u swego nauczyciela - Don Juana i dobroczyńcy - Don Genaro. Obie postaci udowadniają autorowi, ze nic nie wie i że jest...