Z dużą ostrożnością podchodzę do szumnie polecanych tytułów i wyjątkowo wysokich ocen na Goodreads. Odsuwałam więc sięgnięcie po ten tytuł, aż nadszedł jego czas - jak dobrze że nie odsunęłam znów. Przyznaje, rozumiem teraz te zachwyty, noty i recenzje, rozumiem i podzielam zdanie ze to powinien by tytuł must-read dla każdego szukającego wątku WLW , ale nie tylko!Spodoba się każdemu (kto nie jest homofobem ;) ),bo to romans, który zostaje na dłużej i zostawia ciepło przy sercu, spokój, przyjemność i zadowolenie, pozwala poczuć po prostu szczęście płynące z kartek. To dla mnie wciąż dziwne i nowe czuć tego typu błogość i wewnątrz i na skórze po przeczytaniu książki.

Slow-burn poprowadzony wolno, idealnie pasuje do całej opowieści, pozwala nam patrzeć jak bohaterki zaprzyjaźniają się, a następnie pokonując kolejne stopnie, zakochują się w sobie oraz wbrew sobie, swoim wyobrażeniom, postanowieniom, życzeniom, bo przecież obie chcą się tylko przyjaźni (no, friends with benefits- gdzie benefitów mamy dużo, dobrze opisanych i długich…ale nie o to chodzi). Dziewczyny wiedzą, że poznały „swoją osobę” i nie chcą stracić swojej obecności gdyby coś miało pójść nie tak, poza tym to nie czas na takie bzdety jak miłość.
Bo tło całości stanowi motyw polityczny, ambicja, wyznaczony cel i kierunek, co bardzo dobrze uzupełnia główny wątek.

Co ciekawe, książka ma swoją grubość, zdziwiłam się po jakiś 11% że „wolno idzie” bo normalnie przez ten czas miałabym 1/3 za sobą. Nic bardziej mylnego, ona po prostu jest z kategorii tych grubszych, a wbrew pierwszemu zdziwieniu pochłonęłam ją expressowo, zupełnie nie odczuwając tej długości - to aż zaskakujące.

Tytuł ma kolejną część, takie 1.5 - można powiedzieć że jest extra rozbudowanym epilogiem, który prowadzi nas dosłownie przez „ever after” bohaterek, na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Uzupełnienie całej historii o ten dodatek jest piękną klamrą całej historii- przyjemnie było otulić się tym kocem i teraz chce jeszcze chwilę pod nim zostać.

Czasem niektóre tytuły powodują, że chcemy odczekać przed otwarciem kolejnej książki i tak jest tym razem, że po ich przeczytaniu chce by słowa i ich smak zostały jeszcze mną.

Taka piękna i ciepła baśń dla dorosłych, z mądrymi i silnymi kobietami w tle.

Pewnie za jakiś czas z przyjemnością do niej wrócę :)

Z dużą ostrożnością podchodzę do szumnie polecanych tytułów i wyjątkowo wysokich ocen na Goodreads. Odsuwałam więc sięgnięcie po ten tytuł, aż nadszedł jego czas - jak dobrze że nie odsunęłam znów. Przyznaje, rozumiem teraz te zachwyty, noty i recenzje, rozumiem i podzielam zdanie ze to powinien by tytuł must-read dla każdego szukającego wątku WLW , ale nie tylko!Spodoba...