Zostawmy to na potem

Okładka książki Zostawmy to na potem Joanna Tworkowska
Okładka książki Zostawmy to na potem
Joanna Tworkowska Wydawnictwo: Novae Res literatura obyczajowa, romans
602 str. 10 godz. 2 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2021-04-29
Data 1. wyd. pol.:
2021-04-29
Liczba stron:
602
Czas czytania
10 godz. 2 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382192742
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
18 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
820
786

Na półkach: ,

Victoria Okrasińska wybiera się do Polski na ślub przyjaciółki. Dziewczyna pomaga w jego organizacji, mimo pojawiających się licznych problemów.
Tymczasem dziadek prosi wnuczkę o odnalezienie w ich rodzinnej posiadłości ukrytego skarbu należącego do dawnej sąsiadki Sary.
Ale nie tylko jemu zależy na jego znalezieniu...

W powieści tej znajdziemy przede wszystkim wątek rodzinnej relacji i więzi, tajemnice z danych lat, wojenne perypetie, a także zagadkę i jej kryminalne tło, której akcja niejednokrotnie porywa fabułę.

Obszerność tej książki na początku mnie odstraszyła - wolę cieńsze pozycje. Z czasem jednak wciągnęłam się, bo naprawdę uwielbiam takie historie. 😋

Victoria Okrasińska wybiera się do Polski na ślub przyjaciółki. Dziewczyna pomaga w jego organizacji, mimo pojawiających się licznych problemów.
Tymczasem dziadek prosi wnuczkę o odnalezienie w ich rodzinnej posiadłości ukrytego skarbu należącego do dawnej sąsiadki Sary.
Ale nie tylko jemu zależy na jego znalezieniu...

W powieści tej znajdziemy przede wszystkim wątek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
337
334

Na półkach:

Viktoria dowiaduje się od dziadka, że w piwnicach jego domu ukryty jest majątek Sary Sielber. Dziadek niestety nie bardzo pamięta, w którym miejscu. Tu zaczyna się zwariowana przygoda Viktorii i jej rodzeństwa. Ich zadaniem jest nie tylko odnaleźć skarb ale także zaginioną Sarę aby zwrócić jej własność. Poszukiwania bardzo się komplikują ponieważ okazuje się, że jest więcej osób, które mają ochotę na zakopane dobra materialne. W pewnym momencie robi się wręcz groźnie.... Czy Viktoria zdoła powstrzymać rabusiów i odnajdzie skarb? Jakie tajemnice skrywa dom i jego byli mieszkańcy? Świetna, pełna tajemnic historia, która zdecydowanie wciąga....

Viktoria dowiaduje się od dziadka, że w piwnicach jego domu ukryty jest majątek Sary Sielber. Dziadek niestety nie bardzo pamięta, w którym miejscu. Tu zaczyna się zwariowana przygoda Viktorii i jej rodzeństwa. Ich zadaniem jest nie tylko odnaleźć skarb ale także zaginioną Sarę aby zwrócić jej własność. Poszukiwania bardzo się komplikują ponieważ okazuje się, że jest więcej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
216
216

Na półkach:

Przychodzę z recenzją książki #zostawmytonapotem Joanny Tworkowskiej od @wydawnictwo_novaeres

Viktoria Okrasińska to trzydziestoletnia kobieta prowadząca firmę.Zadanie jakie dostaje od seniora dziadka skłania ją do powrotu w rodzinne strony.Zadanie jest trudne,musi odnaleźć i oddać to co należy do Sary Sielber,przez te sytuacje zmuszona jest odkryć wszystkie rodzinne tajemnice.Do pomocy potrzebyje rodzeństwa, pytanie tylko czy dadzą radę podołać temu zadaniu?

"Zostawmy to na potem"to część pierwsza z siedmiotomowego cyklu autorki.Przyznam szczerze, że jeśli tak będzie wyglądać kolejna część to ja podzekuje za resztę.Pomysł na fabułę całkiem w porządku ale czytanie powtarzających się sytuacji i naciąganie treści tak by zrobić z tego sześciuset stronnicową powieść kompletnie nie przypadła mi do gustu. Duża ilość bohaterów drugoplanowych, które wniosły napięte sytuacje uświadomiły mi,że dzięki temu ta książka w miarę ciekawie się czyta.Początek zapowiadał się dobrze,zadanie od seniora,przyjazd do Przesieki,ratowanie wesela, tajemnice i próba odnalezienia rzeczy Sary no zdecydowanie na tym bym poprzestała.A tutaj wątki się ciągną i ciągną i końca nie ma.Autorka nadała tej obyczajowe wątek sensacji i kryminału-fajnie!super! Tylko dlaczego wszystkiego jest tak dużo?będąc szczerą powiem, że pogubiłam się w tej książce,bo ona dla mnie była mono naciągana.Jest to książka o odkrywaniu rodzinnych tajemnic i bohaterach, którzy mało czego się boją.
___________________________________________

Przychodzę z recenzją książki #zostawmytonapotem Joanny Tworkowskiej od @wydawnictwo_novaeres

Viktoria Okrasińska to trzydziestoletnia kobieta prowadząca firmę.Zadanie jakie dostaje od seniora dziadka skłania ją do powrotu w rodzinne strony.Zadanie jest trudne,musi odnaleźć i oddać to co należy do Sary Sielber,przez te sytuacje zmuszona jest odkryć wszystkie rodzinne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
672
540

Na półkach:

“Zostawmy to na potem” to pierwsza książka o Viktorii i jej rodzinie napisana przez Joannę Tworkowską. Wszystkich części będzie siedem, także przed autorką nie lada wyzwanie 😊

Viktoria Okrasińska jest młodą bizneswoman, która dzieli swoje życie między pracę i rodzinę. Gdy przyjeżdża na ślub przyjaciółki, nie spodziewa się, że będzie musiała ratować całą ceremonię. Jej głównym celem podczas urlopu w Polsce jest odnalezienie majątku Sary Sielber, który najprawdopodobniej został ukryty w piwnicach domu dziadka. Kosztownościami interesują się niestety także niepowołane osoby. Przed Viktorią w krótkim czasie staje wiele nowych wyzwań i przeszkód. Jak sobie poradzi? Czy uda jej się odkryć tajemnice piwnic w rodzinnej posiadłości?

Przyznaję, że książka była dla mnie ciężką przeprawą. Pokonała mnie objętość, ponieważ przez większość stron bohaterowie głównie rozmawiają, rozdzielają zadania i planują. Miejscem akcji jest tylko Przesieka i mieszkańcy nie ruszają się stamtąd. Połowa książki to planowanie i ratowanie ślubu koleżanki Viktorii. Później robi się bardziej interesująco i mają miejsce trochę mocniejsze zdarzenia. Sama wojenna przeszłość dziadka i mieszkańców majątku jawi się ciekawie, ale jest tych opowieści zdecydowanie za mało by wciągnąć czytelnika w ten świat. Cała książka, mimo kilku żywszych momentów jest bardzo spokojna i monotonna. Coś się dzieje, by za chwilę przez kilka lub kilkanaście stron domownicy analizowali zdarzenia i zastanawiali się co robić dalej. Dialogi jak dla mnie też są nieco dosłowne, sztywne, momentami nudnawe i nic nie wnoszące do akcji.

Sama Viktoria jest osobą bardzo zdecydowaną, konkretną i władczą. Trochę to irytuje, tym bardziej gdy przyjeżdża w rodzinne strony bardzo rzadko, a dyryguje wszystkimi dookoła. Często powtarzają się podobne zdania i określenia, np. dotyczące dzieci Jadzi. Zawsze gdy o nich mowa ktoś musi podkreślić, że są nad wyraz inteligentne i mądre jak na swój wiek.

Sam tytuł idealnie oddaje istotę dialogów w książce- domownicy nigdy nie kończą rozmowy i nie opowiadają o wszystkich zdarzeniach, tylko zostawiają to na potem. Z braku czasu czekają na bardziej stosowny moment, a później okazuje się, że lepiej by było gdyby wszystko wyjaśnić od razu.

Historia zapowiadała się bardzo ciekawie, jednak jak na tak długą książkę zabrakło mi akcji, ruchu i energii. Wszystko było bardzo stateczne i przegadane. Zakończenie pozostaje otwarte, co też mnie rozczarowało, bo miałam nadzieję na wyjaśnienie spraw związanych z Sarą Sielber i tajemniczym majątkiem. Teraz będę biła się z myślami czy sięgnąć po kolejną część, bo być może w drugim tomie wyjaśni się więcej... Zostawię to na potem ;)

Za książkę dziękuję wydawnictwu Novae Res!

“Zostawmy to na potem” to pierwsza książka o Viktorii i jej rodzinie napisana przez Joannę Tworkowską. Wszystkich części będzie siedem, także przed autorką nie lada wyzwanie 😊

Viktoria Okrasińska jest młodą bizneswoman, która dzieli swoje życie między pracę i rodzinę. Gdy przyjeżdża na ślub przyjaciółki, nie spodziewa się, że będzie musiała ratować całą ceremonię. Jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
384
384

Na półkach:

Książka Joanny Tworkowskiej przyciąga zdecydowanie swoją piękną klimatyczną okładką!
W książce poznamy losy historii Victorii Okrasińskiej, która przy okazji wyjazdu na ślub przyjaciółki jedzie do Przesieki, zostaje poproszona o znalezienie majątku rodzinnego znajomej dziadka Victorii.
Dziadkowi Victorii bardzo na tym zależy, więc oczywiście kobieta się na to zgadza.
Piwnice posiadłości są ogromne, więc kobieta prodi o pomoc swoją rodzinę. Jednak bardzo szybko okazuje się, że nie tylko oni chcą znaleźć to co jest tam ukryte przez wiele lat. Zaczyna się wątek kryminalny.
Już od pierwszych minut przyjazdu do Przesieki, bohaterka staje przed wieloma problemami.. od ślubu zaczynając i oczywiście wszystkie rozwiązuje w ekspresowym tempie. Co jest nie realne.
Pomysły na rozwiązanie zagadki podpowiada im mały chłopiec.. bo ludzie dorośli w tym bohaterka jest zbyt zajęta szukaniem mebli, by pomyśleć..
Książka jest obszerna zawiera około 600 stron. I śmiało można powiedzieć, że spokojnie mogłaby mieć połowę i nic byśmy nie stracili z wątku książki.
Historia mimo wszystko jest ciekawa. Idealna dla każdego kto lubi tajemnice z przeszłości, historie rodzinne i wątki kryminalne.

Książka Joanny Tworkowskiej przyciąga zdecydowanie swoją piękną klimatyczną okładką!
W książce poznamy losy historii Victorii Okrasińskiej, która przy okazji wyjazdu na ślub przyjaciółki jedzie do Przesieki, zostaje poproszona o znalezienie majątku rodzinnego znajomej dziadka Victorii.
Dziadkowi Victorii bardzo na tym zależy, więc oczywiście kobieta się na to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
33
32

Na półkach:

Rodzina jest najważniejsza, z tym stwierdzeniem każdy z nas spotkał się wielokrotnie. Jak pokazuje wiele badań, co roku wskazujemy relacje rodzinne jako jedno z bardzo znaczących aspektów naszego życia. Więzy rodzinne, wsparcie bliskich i ich akceptacja pozwalają nam na określenie swojego „ja”. Temat rodziny jest też bliski pisarce Joannie Tworkowskiej, która w swojej powieści obyczajowej "Zostawmy to na potem" przedstawia nam rodzinę Okrasińskich, wielopokoleniowy ród o arystokratycznych korzeniach i wielu tajemnicach. Zapomniane sekrety, ukryte kosztowności i złodzieje antyków to tylko kilka wątków poruszonych w książce.

Główną bohaterką jest Viktoria Okrasińska, trzydziestolatka mieszkająca w Lozannie i prowadząca prężną, rodzinną firmę, pod czujnym okiem dziadka, seniora rodu Okrasińskich. To właśnie on przekazuje Victorii tajemnicze zadanie - odnalezienie ukrytego podczas wojny majątku i zwrócenie go prawowitym właścicielom - rodzinie Sielber. Do powrotu w rodzinne strony poza szukaniem ukrytego skarbu, skłania Victorię ślub, na którym miała być tylko gościem, a który w rzeczywistości sama zorganizuje. Podczas pełnych perypetii przygotowań do ślubu poznajemy rodzeństwo Victorii, Małgosię, Karola oraz Romana i to właśnie oni zajmą się poszukiwaniem ukrytego majątku w piwnicach ich posiadłości. Poza bohaterami pierwszoplanowymi powieści są jeszcze przyjaciele rodziny, którzy zjeżdżają się licznie do letniej rezydencji i którzy wielokrotnie wpłyną na rozwój wydarzeń. Gdy emocje po weselu opadną, rodzeństwo ochoczo zabiera się do przeszukania zapomnianych podziemi, zamurowane przejścia, schowki ukryte w starych meblach i niedające się otworzyć kłódki to tylko część zagadek które muszą rozwikłać. Na domiar złego nie tylko oni wiedzą o ukrytym skarbie, na terenie posiadłości zaczynają kręcić się nieproszeni goście, którzy nie przebierają w środkach, aby ów skarb najprościej mówiąc - ukraść. Czy rodzina zdoła przechytrzyć złodziei? Czy rodzeństwu uda się odnaleźć majątek i ochronić bliskich? Jak zakończą się losy rodzeństwa?

Nie miałam styczności z twórczością tej autorki, sięgając po powieść obyczajową chciałam oderwać się od ciągle szarej i deszczowej rzeczywistości. Słowo "tajemnica" zawsze przyciąga mnie jak magnes, lubię rozwiązywać zagadki i z wypiekami na twarzy szukać skarbu. Czy to wszystko znalazłam w tej książce ?

Książka jest długa, i nie jest to zarzut jeśli przekłada się to na treść. Niestety w tym przypadku fabuła ciągnęła się niemiłosiernie. Obszerne opisy, powtarzające się sceny, wplątane wątki nie mające wpływu na rozwój wydarzeń, niepotrzebnie odciągały od głównego wątku. Przerysowane do granic możliwości opisy o "firmie", "transakcjach", oraz wszechstronność biznesowa głównej bohaterki miejscami były komiczne i oderwane od rzeczywistości. Ona sama była dla mnie irytująca i apodyktyczna, rodzeństwo i przyjaciół traktowała jak służbę (swoją drogą postać Jadzi jest tutaj świetnym przykładem).

Bohaterowie jak dla mnie bez polotu, brakowało mi w nich "życia", odmiennych charakterów, słabych stron, bo przecież każdy jakieś ma. Autorka chciała chyba, aby wszyscy byli odbierani pozytywnie, dali się lubić. Ja wręcz przeciwnie, byłam zmęczona ich poprawną nijakością. W książce panuje zasada bieli i czerni, główni bohaterowie są dobrzy, a złodzieje źli, pomiędzy nie ma nic. A szkoda. Każda problematyczna sytuacja rozwiązywała się w mig, czy to biznesowa, czy też sercowa, dla mnie wszystko jest zbyt kolorowe, zbyt piękne.

Książka jest pierwszą z cyklu serii o rodzinie Okrasińskich, zaliczyłabym ją do książek łatwych i przyjemnych, dla wielu czytelników na pewno będzie dobrą rozrywką. Jeśli ktoś szuka do czytania nieskomplikowanej fabuły, pozytywnej historii z zagadką w tle to jak najbardziej ta pozycja spełni te oczekiwania. Pomimo sprzecznych odczuć nie przekreślam tej serii, sięgnę po kolejną książkę autorki bo liczę na to że fabuła nabierze tempa.

Rodzina jest najważniejsza, z tym stwierdzeniem każdy z nas spotkał się wielokrotnie. Jak pokazuje wiele badań, co roku wskazujemy relacje rodzinne jako jedno z bardzo znaczących aspektów naszego życia. Więzy rodzinne, wsparcie bliskich i ich akceptacja pozwalają nam na określenie swojego „ja”. Temat rodziny jest też bliski pisarce Joannie Tworkowskiej, która w swojej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1519
1122

Na półkach: , , , , ,

Powieść Joanny Tworkowskiej "Zostawmy to na potem" przyciągnęła moją uwagę po pierwsze ładną okładką w jesiennych barwach kontrastujących z pastelowym błękitem nieba, a po drugie opisem wydawcy. Blurb zapowiada ciekawą historię obyczajową z tajemnicami z przeszłości nawiązującymi do wojennych czasów oraz wątkiem kryminalnym, którego gdzieś tam podświadomie oczekiwałam. Tym bardziej ucieszyłam się, że mogłam wybrać tę świetnie zapowiadającą się książkę z oferty Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. i podekscytowana zasiadłam do lektury.

Należy zwrócić uwagę na fakt, że autorka postawiła przed sobą trudne zadanie zapowiadając od razu na wstępie siedmioczęściową opowieść, tym bardziej, że już pierwszy tom liczy sobie sześćset stron. Czy i jak Joannie Tworkowskiej uda się sprostać temu założeniu będziemy mogli ocenić w przyszłości. A tymczasem podzielę się wrażeniami z pierwszej części zatytułowanej "Zostawmy to na potem".

Victoria, Małgosia i Karol Okrasińscy są rodzeństwem pochodzącym z zamożnej rodziny z tradycjami. Viki to prawdziwa bizneswoman, która doglądając interesów nieustannie przemieszcza się pomiędzy szwajcarską Lozanną, gdzie mieszka dziadek - senior rodu i ma swoją siedzibę firma Okrasińskich, Sardynią, gdzie znajduje się letni dom należący do dziadka, hiszpańskim południem, gdzie znajdują się hotele oraz rodzinną Przesieką oraz Wrocławiem, gdzie mieszkają Małgosia i Karol. Ślub Zuzanny - przyjaciółki Małgosi staje się okazją do kolejnych odwiedzin w Polsce. I tu pojawiają się pierwsze komplikacje. Na kilka dni przed tym wydarzeniem wydaje się, że będzie ono ogromną klapą. Przedsiębiorcza Victoria musi stanąć na wysokości zadania, użyć wszelkich swoich kontaktów, aby uroczystość odbyła się zgodnie z planem. Do tego dziadek - senior rodu zleca wnuczce pewne niełatwe zadanie. Należy odnaleźć w piwnicach jego domu w Przesiece ukryty majątek Sary Sielber, odszukać spadkobierców dawnej sąsiadki i oddać im rodzinne precjoza.

Powrót do Polski od samego początku naznaczony jest przeróżnymi niefortunnymi zbiegami okoliczności, w spokojnej i cichej dotąd posiadłości pojawiają się oprychy zainteresowane ukrytymi pod posesją piwnicami, a mieszkańcom zaczyna grozić niebezpieczeństwo. Sprawa jest tym trudniejsza, że za kilka dni ma się odbyć ślubna uroczystość, do której właściwie nic nie jest przygotowane.

Jak poradzą sobie z takim wyzwaniem bohaterowie i jakie odkryją tajemnice dowiecie się z książki, której lektura zaciekawi i zapewni miłe wrażenia. Powieść szybko i płynnie się czyta, choć przyznaję, że drażnił mnie styl nacechowany licznymi powtórzeniami. Wystarczyło sięgnąć do słownika synonimów, aby urozmaicić nieco słownictwo. Nie podobały mi się też dialogi, które wypadają sztucznie, a niektóre zwroty są kompletnie jakby z księżyca. Jeśli się do kogoś zwracamy imieniem na początku zadania, to używamy wołacza, a nie mianownika. Zdania oznajmujące nie wiadomo po co zakończone wykrzyknikiem wcale nie wskazywały na konieczność podniesionej intonacji. To takie niuanse, które mi przeszkadzały i na które zwróciłam uwagę, gdyż moim zdaniem warto byłoby je wyeliminować w kolejnych częściach.

Fabuła intryguje, bardzo dużo się dzieje, momentami aż nazbyt wiele na raz, przez co tworzy się ogólny chaos. Ciekawe jest jednak to, że ten wszędobylski miszmasz nie utrudnia czytania, a wydarzenia zostały tak poprowadzone, że z przyjemnością śledzimy poczynania bohaterów, a wątek kryminalny dodaje smaczku i urozmaica całą historię. Powieść jest zupełnie pozbawiona realizmu, czujemy się jak podczas jakiejś wymyślonej bajki dla starszych dzieci. I tak musimy ją traktować Jeśli podejdziemy z dystansem do tej opowieści, to możemy się poczuć usatysfakcjonowani. Jestem bardzo ciekawa jak autorka nakreśli kolejne wydarzenia, jakie niespodzianki będą czekały na bohaterów w następujących częściach, tym bardziej, że akcja posuwa się bardzo powoli, a całość opisywana jest bardzo szczegółowo.

Jeśli macie ochotę na odkrywanie rodzinnych tajemnic w towarzystwie sympatycznych bohaterów, którym nie straszne są problemy, których przeszkody napędzają ich do działania i którym raczej wszystko się udaje, to zachęcam do sięgnięcia po powieść Joanny Tworkowskiej "Zostawmy to na potem". Jej lektura może być miłą odskocznią od codzienności.

Powieść Joanny Tworkowskiej "Zostawmy to na potem" przyciągnęła moją uwagę po pierwsze ładną okładką w jesiennych barwach kontrastujących z pastelowym błękitem nieba, a po drugie opisem wydawcy. Blurb zapowiada ciekawą historię obyczajową z tajemnicami z przeszłości nawiązującymi do wojennych czasów oraz wątkiem kryminalnym, którego gdzieś tam podświadomie oczekiwałam. Tym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1140
950

Na półkach:

,,Zostawmy to na potem" Joanny Tworkowskiej to pierwszy z zapowiadanych 7 tomów serii z gatunku literatury obyczajowej.

Napisanie siedmiotomowej serii, w dodatku tak obszernej, z całą pewnością nie jest łatwym zadaniem. Joanna Tworkowska postawiła jednak przed sobą takie zadanie i, miejmy nadzieję, że uda jej mu się sprostać w stosunkowo krótkim czasie. Miłośnicy powieści obyczajowych z warstwą kryminalno-sensacyjną na pewno zwrócą uwagę na ten cykl. Co tu się nie dzieje. Na pewno nie można narzekać na nudę, a to dopiero pierwsza z siedmiu części o losach Viktorii Okrasińskiej. Zapraszam na relację o tym, czego możemy spodziewać się w części pierwszej.

Viktoria Okrasińska poproszona przez swojego dziadka o odnalezienie majątku należącego do Sary, kobiety, która straciła go w czasie wojny z powodu ucieczki, wybrała się do Polski. Jeśli chodzi o Sarę, dziadek kobiety próbował już wcześniej ją odszukać, podobnie jak jej córkę, jednak do tej pory bezskutecznie. Viktoria w imieniu dziadka miała zająć się odnalezieniem przechowywanych przedmiotów, a następnie samej kobiety lub jej krewnych. Powrót do Polski nie był jednak skupiony tylko na tym zadaniu. Przyjaciółka Viktorii wychodziła za mąż i z powodu umyślnych przeszkód wesele mogło odbyć się w znacznie okrojonej formie. Kobieta nie mogła jednak do tego dopuścić i postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce.

Już od samego początku bardzo dużo się dzieje, niektóre sytuacje są jednak dość absurdalne i zamiast stopniowania napięcia wywołują u czytelnika tylko uśmiech na ustach. Nie jest to typowa powieść obyczajowa, dość mocno jest tutaj rozwinięta warstwa sensacyjno-kryminalna. Okazało się, że nie tylko dziadkowi Viktorii zależało na odnalezieniu ukrytego majątku. Język autorki jest stosunkowo prosty, książka ma aż 600 stron, więc jest to lektura na stosunkowo dużą ilość czasu. Mi jednak udało się z nią zapoznać nadzwyczaj szybko. Jak już wspomniałam, cały cykl ma składać się z siedmiu części. W tym autorka nie szczędzi bohaterom emocji, przy okazji wplatając do fabuły inne wątki, które być może rozwiną się w kolejnych częściach. Jeśli lubicie taki dreszczyk emocji, ten tom powinien przypaść Wam do gustu.

,,Zostawmy to na potem" Joanny Tworkowskiej to pierwszy z zapowiadanych 7 tomów serii z gatunku literatury obyczajowej.

Napisanie siedmiotomowej serii, w dodatku tak obszernej, z całą pewnością nie jest łatwym zadaniem. Joanna Tworkowska postawiła jednak przed sobą takie zadanie i, miejmy nadzieję, że uda jej mu się sprostać w stosunkowo krótkim czasie. Miłośnicy powieści...

więcej Pokaż mimo to

avatar
349
348

Na półkach:

"Zostawmy to na potem" to pierwsza z siedmiu części serii opowiadających losy energicznej bizneswomen Viktorii.

Kiedy dziewczyna przyjeżdża do rodzinnej miejscowości - Przesieki, gdzie została zaproszona na ślub Zuzi, nie spodziewa sie tego, że będzie musiała ten ślub zorganizować. Wszystko to, co było zaplanowane na ten ważny dzień, z niewiadomych przyczyn zostało odwołane. Całe szczęście wraz z pomocą rodzeństwa i przyjaciół, Viktorii udaje się uratować ślub i wesele Zuzi.

Jednak to nie było jedynym powodem przyjazdu Viktorii w rodzinne strony. Przed wyjazdem, odbyła rozmowę ze swoim dziadkiem, który poprosił ją o pewną przysługę. Otóż w piwnicach jego domu, ma odnaleźć skrywany majątek, należący do Sary Sielber.

Viktoria podejmuje się wyzwania. Nie spodziewa się jednak, że będzie to trudne zadanie, przy którym pozna kolejne tajniki swojej rodziny.
Na dodatek okazuje się, że nie jest jedyną osobą, poszukującą majątku Sary. Na posejsi jej dziadka dochodzi do różnych, dziwnych i poważnych incydentów.

"Zostawmy to na potem" to powieść licząca ponad sześćset stron. Lecz nie ma co się zrażać, gdyż czyta się ją naprawdę szybko. Oryginalna fabuła i sympatyczni bohaterowie sprawiają, że zechciałoby się usiąć z nimi przy jednym stole i posłuchać ich pięknej i dość zawiłej historii ❤

Z niecierpliowścią czekam na dalsze losy Viktorii😊 A @wydawnictwo_novaeres dziękuję za egzmplarz książki "Zostawmy to na potem"

"Zostawmy to na potem" to pierwsza z siedmiu części serii opowiadających losy energicznej bizneswomen Viktorii.

Kiedy dziewczyna przyjeżdża do rodzinnej miejscowości - Przesieki, gdzie została zaproszona na ślub Zuzi, nie spodziewa sie tego, że będzie musiała ten ślub zorganizować. Wszystko to, co było zaplanowane na ten ważny dzień, z niewiadomych przyczyn zostało...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Książka bardzo ładnie napisana i ciekawie.jest wciągająca i ciężko oderwać się od czytania sama osobiście zerwałam 2 noce aby przeczytać. Czekam na dalsze części i bardzo polecam ♥️

Książka bardzo ładnie napisana i ciekawie.jest wciągająca i ciężko oderwać się od czytania sama osobiście zerwałam 2 noce aby przeczytać. Czekam na dalsze części i bardzo polecam ♥️

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    23
  • Przeczytane
    19
  • Posiadam
    3
  • Do zdobycia
    1
  • Literatura obyczajowa romans
    1
  • 600-800
    1
  • Literatura polska
    1
  • .2021
    1
  • Biblioteka!
    1
  • Obyczajówka / Romans
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zostawmy to na potem


Podobne książki

Przeczytaj także