Mgły przeszłości

Okładka książki Mgły przeszłości Cezary Czyżewski
Okładka książki Mgły przeszłości
Cezary Czyżewski Wydawnictwo: Wydawnictwo IX Cykl: Alazza (tom 2) Seria: Strefa IX fantasy, science fiction
344 str. 5 godz. 44 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Alazza (tom 2)
Seria:
Strefa IX
Wydawnictwo:
Wydawnictwo IX
Data wydania:
2021-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2018-04-11
Liczba stron:
344
Czas czytania
5 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396083807
Tagi:
Bydgoszcz literatura XXI w. zaginięcie urban fantasy demony
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
665
276

Na półkach:

„Mgły przeszłości” to kontynuacja akcji zapoczątkowana w tomie „Alazza”. Po przeczytaniu części pierwszej na tyle się zainteresowałam fabułą oraz zaintrygowali mnie bohaterowie, że postanowiłam sięgnąć po kontynuację.
Niestety, już na wstępie nie dzieje się dobrze. Demonica Alazza nagle znika po telefonicznej rozmowie z Mariuszem Roszczakiem, pracownikiem CBŚ. Robi to na tyle efektownie, że na kilka chwil w pamięci Tadeusza i Piotra powstaje luka w pamięci i wydarzenia kilku minut przesłania mgła, której to chłopaki nie są w stanie rozgonić. A nasza bohaterka nie znika z kart książki. Ona szuka, szuka odpowiedzi na dręczące ją pytanie a poniekąd pomaga jej na nie odpowiedzieć kapłan sanktuarium znajdującego się w Aleksandrii, mówiąc „Szukaj pośród mgieł własnej przeszłości. Szukaj w kamiennym mieście...”.
Piotr po zniknięciu Alazzy nie może sobie znaleźć miejsca, bo wydarzenia z tomu poprzedniego i obcowanie z demonicą zmieniły jego światopogląd. Wciąż pragnie być policjantem, jednak wolałby współpracować w jednostce Roszczaka.
Za to nasz kochany fizyk zraził do siebie nieomalże wszystkich. W pierwszej kolejności Romana, który zastał swoją ukochaną leśniczówkę nieomalże zdemolowaną, czego nie może wybaczyć Siekierskiemu. Następnie poszukiwania Ali powodują, że Tadeusz zostaje zawieszony i władze uczelni muszą się gruntownie zastanowić nad dalszą jego w niej obecnością.
Akcja goni akcję, czytelnik niecierpliwi się i trzyma kciuki za to aby Piotr z ferajną złapał tajemniczego Niemca a Tadzio dostaje wycisk od swojej nowej znajomej. Jesteście ciekawi kim jest ta dwójka? No ja także byłam. Niezmiernie!
Podsumowując, drugą część „Alazzy” czytało mi się znacznie
j lepiej niż pierwszą. Nie było momentów, które mnie męczyły. Widać, że autor nabrał już wprawy pisarskiej i prowadzi akcję dwutorowo dzięki czemu czytelnik czuje się mile połechtany. Mamy tutaj więcej odniesień do istot niebiańskich które zdobyły opisy i imiona natomiast zakończenie wprawiło mnie w konsternację przez co z niecierpliwością czekam na tom trzeci.

Książka otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

„Mgły przeszłości” to kontynuacja akcji zapoczątkowana w tomie „Alazza”. Po przeczytaniu części pierwszej na tyle się zainteresowałam fabułą oraz zaintrygowali mnie bohaterowie, że postanowiłam sięgnąć po kontynuację.
Niestety, już na wstępie nie dzieje się dobrze. Demonica Alazza nagle znika po telefonicznej rozmowie z Mariuszem Roszczakiem, pracownikiem CBŚ. Robi to na...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
686
60

Na półkach: , ,

Rewelacyjnie się czyta. Napisana chyba jeszcze lepiej niż pierwsza część. Znów genialny pomysł i fantastyczna realizacja. Z jednej strony ogromna dawka wiedzy Pisarza, z drugiej Jego fantazja, a dodatkowo imponująca sprawność w swobodnym operowaniu piękną polszczyzną. Poczucie humoru Autora jest dodatkową wisienką na torcie. To powieść, która w moim odczuciu finezyjnie wymyka się z jednego gatunku, aby delikatnie poflirtować z innym i za chwilę popływać w kolejnym. Co najciekawsze każda z tych wycieczek jest pasjonującą przygodą dla czytelnika. Polecam serdecznie.

Rewelacyjnie się czyta. Napisana chyba jeszcze lepiej niż pierwsza część. Znów genialny pomysł i fantastyczna realizacja. Z jednej strony ogromna dawka wiedzy Pisarza, z drugiej Jego fantazja, a dodatkowo imponująca sprawność w swobodnym operowaniu piękną polszczyzną. Poczucie humoru Autora jest dodatkową wisienką na torcie. To powieść, która w moim odczuciu finezyjnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1162
940

Na półkach: , , , , ,

„Kolejna dobra odsłona”
Druga część cyklu, mówiąc kolokwialnie, „daje radę, aż za bardzo”. Autor niby to gmatwa historię, ale po przeczytaniu zaobserwujemy, że jest to tylko iluzja. Schemat jest czytelny i dość prosty. Miejscami przewidywalny, ale nie nachalnie. Sama kulminacja nosi wiele cech z tomu pierwszego. Jednak nie mamy do czynienia z kopiowaniem, ale klimatem i pewnymi wspólnymi elementami. Całość jest dobrze zgrana i tylko marudy, takie jak ja, będą się czepiać.
Historia toczy się na wielu poziomach, by zazębiać się w wielkim „End” (w sumie chyba „Happy”?) Autor ma ogromną wiedzę i talent, więc nie odczujemy plastiku ani nachalności i odrealnienia. I to jest ogromny plus. Mimo, że dookoła krążą Archanioły, Diabły i Demony całość czyta się jak dobrej klasy sensacje, dziejącą się w rodzimych stronach. Układanka nie zgrzyta mimo całej masy nowych klocków. Są naziści, tajne jednostki i dużo dziwnych zdarzeń. Napięcie jest budowane umiejętnie i cały czas trzyma wysoki poziom. Pewne partie są moim zdaniem zbyt rozciągnięte (szkolenie fizyka przez czarownicę),ale do przebrnięcia. Inni mogą tego w ogóle nie zauważyć. Tutaj kłania się talent pisarza i jego znajomość tematu. To właśnie powoduje, że nie czujemy się jak na odpustowym jarmarku „cuda na kiju”.
Postacie odpowiednio zarysowane, budzą żywe uczucia i sympatie. Przywiązujemy się do nich i kibicujemy. Wchodzimy w inter reakcję ze słowem pisanym. To też wartość dodana.
Wydanie w miękkiej okładce ze skrzydełkami. Za całość odpowiada Wydawnictwo IX.
Pozycja dla miłośników fantasy, sensacji i kryminału. Wszyscy będą się dobrze bawić. Polecam.

„Kolejna dobra odsłona”
Druga część cyklu, mówiąc kolokwialnie, „daje radę, aż za bardzo”. Autor niby to gmatwa historię, ale po przeczytaniu zaobserwujemy, że jest to tylko iluzja. Schemat jest czytelny i dość prosty. Miejscami przewidywalny, ale nie nachalnie. Sama kulminacja nosi wiele cech z tomu pierwszego. Jednak nie mamy do czynienia z kopiowaniem, ale klimatem i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1077
221

Na półkach: ,

„Mgły przeszłości” Cezarego Czyżewskiego to przygoda przez duże „P”. Mamy tutaj nie tylko tajemnicze organizacje walczące z istotami nie z tego świata (świeckie i kościelne),demony wszelkiego rodzaju, neonazistów, nieśmiertelnych ludzi (no prawie nieśmiertelnych),wiedźmy, czarty, anioły (których zresztą chyba nie polubicie),bogów i Najwyższego (choć oczywiście, nie osobiście). Czy to mało – z pewnością nie! W książce znajdziemy kilku bardzo wyrazistych bohaterów, z naszą ulubioną Alazzą vel Alicją – wszechdemonem, byłą semicką boginią, a współcześnie – zagubioną istotą wyższą. I powiem tak – jestem w jej postaci zakochany, i już tylko po opisie jej osobowości śmiało poprosiłbym ja o rękę. Naprawdę.

Jakie mocne strony posiada książka? Jest ich wiele. Po pierwsze – piękny literacki język – dosadny, lekko obrazoburczy, ale nie oceniający. Narrator, o ile czasem się pojawia, nie miesza się w tok rozwoju wypadków. Po prostu jest, trochę niewidoczny, i bezstronny.

Po drugie – duża dawka humoru, choć wymaga on zastanowienia. Żarty jeśli występują, są kwieciście opisane, raczej sytuacyjne i trzeba trochę pomyśleć nad nimi. Nie jest to prosty, nachalny humor, lecz coś wyższych lotów. Przykład – „ – To nie wiem… idź na pocztę? Do księdza na parafię? […] – Do księdza, do księdza… Chyba żeby mu do butów nasrać…”. Nie wiem jak wam, ale mnie ten tekst bardzo przypadł do gustu, i skromnie śmiem sądzić, że może to być kwintesencja niejednej złożonej filozofii życiowej. Tak czy inaczej, tekst chodził za mną cały dzień, i co chwilę moją twarz rozjaśniał promyk uśmiechu.

Po trzecie – dużo wyrazistych postaci. O Alazzie już trochę wspominałem. Drugim intrygującym bohaterem jest nasz znajomy fizyk – Tadeusz Siekierski. Jest to postać dosyć złożona. Fizyk, człowiek mocno stąpający po ziemi, który walczy z różnymi emanacjami świata zła. Świetne. Tym bardziej, że z doświadczenia wiem, iż każdy fizyk, jest człowiekiem tak rzeczywistym, tak mocno osadzonym w realnym świecie, że fakt ten sprawia cielesny ból. Tutaj zaś mamy istny paradoks i to naprawdę cudowny. Autor świetnie kreśli jego historię – pełną wpadek, siniaków, żeby nie powiedzieć kopów w … cztery litery. W powieści znajdziemy jeszcze kilka innych równie intrygujących osobowości – jakich, przeczytajcie sami.

Po czwarte – Czyżewski w świetny sposób połączył świat realny, nam znany ze światem fikcji, ze światem magicznym, czy wręcz nadziemskim. Widać, że pisarz posiada ogromną wiedzę na temat mrocznych istot, i z łatwością lawiruje tą wiedzą, nie nudząc, ale ucząc. Każdy nowy byt nakreślony jest tak, że momentami można je zobaczyć tuż przed oczyma (zwłaszcza wieczorem). Co więcej, Autor potrafił w swej książce połączyć wszystkie te światy, wszystkie te byty w jedną spójną, logiczną całość. A to rzadko się zdarza. Powieść jest doskonale przemyślana, i odczuć to można już od pierwszych stron książki.

Po piąte – cała fabuła nosi znamiona czegoś, co mogłoby wydarzyć się naprawdę. Świat przedstawiony nie tylko wciąga, nie tylko fascynuje, ale sprawia wrażenie czegoś, co dzieje się tuż obok, pod naszym niedociekliwym nosem. Odkładając książkę czujecie niedosyt, nurtują was pytania typu – „Kurde, a co dalej?” itd. Autor wręcz czaruje, przenosząc nas w świat własnych iluzji. Skromnie powiedziawszy – jestem pod ogromny wrażeniem.

Po szóste – całość czyta się jednym tchem, z nutką podniecenia, wyczekiwania i pewnego swoiście pojętego romantyzmu. Pewnych rzeczy musimy się domyślać – Autor nie ma zamiaru dawać nam wszystkiego prosto na tacy. I to ogromny plus. Dzięki temu możemy sami domniemywać tego, co mogłoby lub wkrótce się stanie. I wierzcie mi, nie zawsze przewidzicie to, co zaproponuje wam Czyżewski. Słowem – sięgając po „Mgły przeszłości” wyruszacie na wspaniałą przygodę.

I jest tylko jeden minus – historia nigdy nie wydarzyła się w rzeczywistości, a moja ukochana Alazza – no cóż, nigdy nie będę mógł się jej oświadczyć. Może to i lepiej – dla mojej żony ;P

Czy poleciłbym tę książkę? Oczywiście! I to z całego rogatego serca Słowianina. „Mgły przeszłości” to książka absolutnie dla każdego, bez podziału na kategorie wiekowe czy zainteresowania. Cezary Czyżewski to powieściopisarz z górnej półki i z niecierpliwością czekam na kolejne jego powieści z kontynuacją przygód Alazzy i Siekierskiego na czele.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

„Mgły przeszłości” Cezarego Czyżewskiego to przygoda przez duże „P”. Mamy tutaj nie tylko tajemnicze organizacje walczące z istotami nie z tego świata (świeckie i kościelne),demony wszelkiego rodzaju, neonazistów, nieśmiertelnych ludzi (no prawie nieśmiertelnych),wiedźmy, czarty, anioły (których zresztą chyba nie polubicie),bogów i Najwyższego (choć oczywiście, nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
948
38

Na półkach: ,

W drugim tomie cyklu rozluźnieniu ulega więź, jaka zdążyła w poprzedniczce rozwinąć się pomiędzy demonicą w ludzkiej skórze a naszym fizykiem. Do tego stopnia, że Alazza znika, a biedny, zmartwiony Tadeusz rozpoczyna jej poszukiwania na własną rękę. Jakby tego było mało, w akcji pojawia się tajemniczy Niemiec z aurą żywcem wziętą z czasów II wojny światowej oraz niejaka pani Twardowska. Jedno i drugie zwiastuje oczywiście jeszcze więcej kłopotów i zagwozdek.

Autor tym razem poza przygodami Siekierskiego pozwala nam udać się śladem Ali, co nadaje historii dodatkowego, globalnego charakteru, a przeskoki pomiędzy bohaterami nie pozwalają nudzić się lekturą. Nie żeby to uczucie wystąpiło kiedykolwiek w trakcie czytania. Styl Czyżewskiego się nie zmienił, nadal ze swadą i humorem dynamicznie prowadzi nas przez całą historię. Niby tom drugi jest nieco grubszy od pierwszego, a przeleciało mi się przez ten plik kartek jak przez wciągający sezon hitowego serialu. Sama mam tylko jedną pretensję do autora. Jak można TAK to zakończyć i milczeć odnośnie kolejnego tomu? Pozostaje mi mieć nadzieje, że kiedy Dziewiątka oficjalnie przeznaczy wznowienia obu tomów do sprzedaży Pan Cezary raczy się wypowiedzieć. iż doczekamy się finalnie co najmniej mocnego zamknięcia demonicznej trylogii.

Pełna recenzja obu tomów na http://fantastycznarzeznia.blogspot.com/2020/05/horror-13-14-cezary-chyzewski-alazza.html

W drugim tomie cyklu rozluźnieniu ulega więź, jaka zdążyła w poprzedniczce rozwinąć się pomiędzy demonicą w ludzkiej skórze a naszym fizykiem. Do tego stopnia, że Alazza znika, a biedny, zmartwiony Tadeusz rozpoczyna jej poszukiwania na własną rękę. Jakby tego było mało, w akcji pojawia się tajemniczy Niemiec z aurą żywcem wziętą z czasów II wojny światowej oraz niejaka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
641
610

Na półkach: , , ,

Mgły Przeszłości” to kontynuacja poprzedniej powieści Cezarego Czyżewskiego „Alazza”. Podobnie jak poprzedniczka jest to niezobowiązująca i utrzymana w lekkim tonie przygodowa mieszanka sensacji, miejskiej fantasy i elementów horroru.

+

Powieść opisuje dalsze losy trójki bohaterów poznanych już w „Alazzy”. Policjant Piotr po przygodach, które miały miejsce w części pierwszej nie potrafi się już odnaleźć w codziennej rutynie, dołącza zatem do polskiego „Archiwum X”, gdzie przyjdzie zająć mu się sprawą pewnego hitlerowskiego żywego trupa, knującego Zagładę w bunkrach pod Bydgoszczą (nazi zombie zawsze na propsie).

Alazza ścigana przez siły anielskie rusza w objazdową wycieczkę turystyczną w poszukiwaniu swej przeszłości, wiodącą poprzez Stambuł i Kair aż w podziemia egipskich piramid.

Pozostawiony w tym czasie samotnie Tadeusz najpierw nieudolnie usiłuje przywołać swą ulubioną demonicę, później zaś przechodzi magiczne szkolenie wraz z nową postacią sagi – czarownicą Justyną (młodą i atrakcyjną, się rozumie).

Losy wszystkich splotą się w poniemieckich lochach bydgoskich…

+

Mam mieszane uczucia. Sama fabuła skonstruowana jest zgrabnie, umiejętnie, nasycona żywą i dynamiczną akcją. To, generalnie, dobra proza rozrywkowa, taka lekko pulpowa mieszanka fantasy i horroru.

Na wielki plus zaliczyć też trzeba świetny, przejrzysty i przyjazny czytelnikowi styl. Czytałem sporo polskiej nowej prozy fantastycznej i konsekwentnie wyrażam opinie, że Czyżewski to jedno z lepszych u nas warsztatowo piór. Lektura przygód Alazzy to sama przyjemność.

Są jednak również minusy. Zacznę od tego, że „Mgły Przeszłości” to – dosłownie – „kontynuacja przygód Alazzy”, co oznacza, że dla dobrego zrozumienia fabuły konieczna jest znajomość części pierwszej. Powieść traktowana samodzielnie ma kłopoty by się obronić swą fabułą.

Po drugie, postaci. Najciekawsza z nich, Alazza, nie dość że ma relatywnie niewiele „czasu antenowego”, to jeszcze połowę traci na turystyczne emocje i uniesienia. Tylko chwilami zaczyna tu mocniej iskrzyć fabularnie (gdy w Stambule „pożywia” się energią napotkanych Turków, gdy w podziemiach egipskiej świątyni napotyka wiekuistego kapłana). A już jej późniejsze narady i ustalenia z siłami anielskimi wręcz irytują.

Losy obu śmiertelników są sporo mniej interesujące, a to one mają za zadanie utrzymać na sobie główny ciężar opowieści. No i tak dochodzimy do głównego zarzutu, jakim jest niewielka „waga gatunkowa” głównego pomysłu fabularnego. Nazi zombie to malownicze monstrum w panopticum pulpowej grozy, ale przy skali i rozmachu działań zarysowanych w pierwszej części cyklu nie jest w stanie należycie utrzymać uwagi czytelnika. To zbyt mały kaliber, żeby całą powieść na sobie utrzymać.

Dodatkowo jeszcze uwaga dotycząca humoru w powieści – humor to wyjątkowo niebezpieczna przyprawa. O ile nie nastawiamy się na pisanie komedii, elementy humorystyczne powinny być dawkowane ostrożnie i dużym wyczuciem. W dwójce Alazzy było już na granicy (a momentami już z jej przekroczeniem, że wspomnę totalnie przegiętego „Lucka”)

Overall nieco słabiej, niż w pierwszej części, choć nadal powinno się spodobać miłośnikom żywej przygody, i rozrywkowej fantastyki. Wskazane czytanie zaraz po jedynce (pewnie wtedy moja ocena byłaby o punkt wyższa).

Mgły Przeszłości” to kontynuacja poprzedniej powieści Cezarego Czyżewskiego „Alazza”. Podobnie jak poprzedniczka jest to niezobowiązująca i utrzymana w lekkim tonie przygodowa mieszanka sensacji, miejskiej fantasy i elementów horroru.

+

Powieść opisuje dalsze losy trójki bohaterów poznanych już w „Alazzy”. Policjant Piotr po przygodach, które miały miejsce w części...

więcej Pokaż mimo to

avatar
464
372

Na półkach:

Bardzo bałam się II tomu, ale okazał się nawet o wiele lepszy od I. Dlaczego? Kiedy czytałam Alazzę nie potrafiłam wczuć się w historię przez pierwsze strony. A teraz? Wciągająca akcja już od samego początku! Zapewniam, że nie będziecie mogli tak łatwo się oderwać.
Wreszcie poznajemy Alazzę od naprawdę złej strony. Po poprzedniej części miałam wrażenie, że przebywanie w towarzystwie diabłów czy demonów to coś całkiem przyjemnego, bez poważniejszych konsekwencji. Teraz wiem, że nie. Są to jednak nieprzewidywalne istoty, a Tadeusz miał sporo szczęścia, że przeżył i zjednał sobie demonicę. W Mgłach przeszłości Alazza wraca do miejsca, gdzie kiedyś pozbawiła życia ogromną liczbę osób. Obserwuje świat zupełnie inny, niż ten, który pamięta i za którym tęskni. Wiemy od razu, że nadzieję Tadeusza na spokojne życie u boku poskromionej Alazzy nie wyjdzie.
Dobrze nakreślona (w poprzednim tomie) relacja między Tadeuszem, a Alazzą schodzi na dalszy plan. W tomie II obserwujemy głównie małą przemianę Piotra; jego nową pracę, śledztwo i koleżeństwo z Roszczakiem. Dzięki temu poznajemy postać policjanta dużo lepiej, a tym samym zyskuje on nieco lub traci w Naszych oczach. Zależy, jak kto zinterpretuje pewne zachowania.
Oczywiście, pojawiają się dobrze znane postacie, takie jak Roman czy Węgliszek. Oprócz tego poznajemy nową postać Justyny Twardowskiej, która uczy Tadeusza, jak ma przetrwać kolejny paranormalny atak na jego pechową osobę.
Nie mogę się już doczekać III tomu! :)

Bardzo bałam się II tomu, ale okazał się nawet o wiele lepszy od I. Dlaczego? Kiedy czytałam Alazzę nie potrafiłam wczuć się w historię przez pierwsze strony. A teraz? Wciągająca akcja już od samego początku! Zapewniam, że nie będziecie mogli tak łatwo się oderwać.
Wreszcie poznajemy Alazzę od naprawdę złej strony. Po poprzedniej części miałam wrażenie, że przebywanie w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
10
4

Na półkach:

Zdecydowanie lepsza niż pierwsza część. Polecam!

Zdecydowanie lepsza niż pierwsza część. Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
3129
2062

Na półkach:

"Czego chcesz być boginią? Obojętności? Zapomnienia? Żalu? Możesz zmienić swoją naturę, siostro, ale nie zmienisz swojej duszy."

Aniołowie, boginie, demony, czarty...
Sojusze, klątwy, pułapki, magia...
Podróże, nie tylko te egzotyczne...
Świat realny kontra wymiar, o którym wiedzą tylko nieliczni (nie)szczęściarze...

Kto kocha takie klimaty?

Kto pamięta grozę, podaną w eterycznym sosie płynnej i hipnotyzującej narracji, przyprawionym sporą dawką dobrego humoru?

Kto czytał część pierwszą, ten wie, czego może się spodziewać ;)
Ale tym razem jest TEGO: dużo więcej, dużo szybciej, dużo straszniej!

Bardzo wyraziste postaci - każdy bohater ma własną osobowość, a żadnej z nich nie można nazwać słowem "zwyczajna" :)
I pojawia się nowa /moja ulubiona/ bohaterka, która nadaje opowieści ostrego pazura, a właściwie szpona!
Świetne teksty, lekka narracja, utrzymująca w ryzach uwagę Czytelnika, akcja nie zatrzymuje się ani na minutę - nie daje chwilki wytchnienia!
Wiele wątków, które łączą się w spójną całość. Elementy zaskoczenia burzą naszą pewność co do zakończenia historii, która tak naprawdę wcale się nie kończy...

Niedokończone wątki, zaczęte i zawieszone w połowie akcje nie są niczym innym, jak tylko - ZAPOWIEDZIĄ TRZECIEJ CZĘŚCI!

Tak więc, jeśli zafascynowała Cię historia Demonicy Alazzy i jej "przyjaciół", koniecznie sięgnij po drugą część, gdzie akcja goni akcję, a Alazza odkrywa swoje prawdziwe oblicze...

POLECAM - świetna komiksowa urban groza, z dużą domieszką historii i przypraw orientalnych!

"Czego chcesz być boginią? Obojętności? Zapomnienia? Żalu? Możesz zmienić swoją naturę, siostro, ale nie zmienisz swojej duszy."

Aniołowie, boginie, demony, czarty...
Sojusze, klątwy, pułapki, magia...
Podróże, nie tylko te egzotyczne...
Świat realny kontra wymiar, o którym wiedzą tylko nieliczni (nie)szczęściarze...

Kto kocha takie klimaty?

Kto pamięta grozę, podaną w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
372
144

Na półkach:

Jeżeli ktoś jeszcze nie poznał Alazzy, niech się koniecznie zaopatrzy - najlepiej w oba tomy! To jakieś zaprzeczenie reguły, bo po porywającej pierwszej części dostajemy jeszcze lepszą kontynuację. Już jutro premiera, więc zamawiajcie!
Stabilne życie z demonicą u boku? Nie brzmi to wiarygodnie, ale chyba tego chciałby Tadeusz. Niedoczekanie! Alazza znika w dziwnych okolicznościach, a fizyk pogrąża się w poszukiwaniach, zaczynając podążać za niebezpiecznymi magicznymi tropami. Do leśniczówki wraca też Roman - i nie jest szczęśliwy na widok tego, co zastał...
Cezary Czyżewski nie skupia się tylko na parze Tadeusz-Ala, co znacznie ubarwia powieść. Poza Romanem mamy przecież też Piotra - u którego zachodzi sporo zmian i zapadają ważne decyzje - i Roszczaka, który tym razem robi dużo lepsze wrażenie. Powracają Węgliszek i Smoluch, pojawia się też nowa postać, ale nie zdradzam szczegółów. Bardzo dobrym zabiegiem jest pewne przetasowanie bohaterów, lekka zmiana konfiguracji, która zmienia nieco - hmmm - optykę relacji i pozwala lepiej poznać zarówno policjantów, jak i demonicę. Postaci nie są statyczne, jak to ludzie (i nie tylko) zmieniają się i odkrywają nowe, nieznane oblicza.
Mgły przeszłości... Ala będzie musiała zmierzyć się z historią, by wykuwać swoją przyszłość. Jej podróż do źródeł nie będzie tu jednak jedynym wątkiem historycznym - inne tropy wiążą się z pewnym znanym wegetarianinem i abstynentem o charakterystycznym wąsie. To bardzo mnie ucieszyło, bo wątki ezoteryczne i magiczne w ideologii nazistowskiej są intrygujące (sporo o tym mówi książka "Szatan i swastyka", polecam mimo pewnej nienaukowości),a Autor umiejętnie wplótł je w historię i geografię Bydgoszczy i okolic. Nazistowskie tajemnice są głęboko osadzone w tajemniczym kompleksie, a krążąca wokół łysogłowa postać spowoduje sporo perturbacji.
Mamy tu też sporo konkretnego humoru, mrugającego do czytelnika odniesieniami do pewnych produkcji telewizyjnych - nieźle mnie rozbawiły. Nie jest to jednak kluczowy składnik fabuły, bo mamy tu do czynienia z rasowym thrillerem, gdzie akcja nie zwalnia tempa, stawiając nas zarówno przed zagadkami, jak i niebezpieczeństwami - niekoniecznie ze znanego nam świata. Nowi gracze spoza fizycznej rzeczywistości zmieniają trochę układ sił i wnoszą ciekawe zależności.
Rozłąka Alazzy i Tadeusza zasiewa też ziarno nadziei, bo potężny cliffhanger po dramatycznym i nakreślonym z rozmachem finale pozwala czekać na wiele kolejnych tomów przygód fizyka i demonicy. Nie wiem jak długo i intensywnie możnaby eksploatować legendy ziemi bydgoskiej, ale na pewno jeśli nie samo miasto, to i okolice przyniosą wiele inspiracji dla kolejnych przygód. Trzymam kciuki za Cezarego Czyżewskiego, bo bardzo leży mi ten humor i dystans, wyważenie racjonalizmu i elementów mistycznych, wartka akcja, postaci są z rodzaju tych, do których szybko się przywiązujemy i czekamy co się z nimi stanie. Zwłaszcza po takim zakończeniu!
Błogosławione kule... a gdzie Święty Granat Ręczny z Antiochii? ;)
Nie chcę zdradzać za wiele szczegółów, więc powiem tylko że nie sama Bydgoszcz odgrywa tu rolę, tropy prowadzą do wielu miast poza Polską.
Dodatkowo byłby to niezły materiał do ekranizacji, ale znając polskie seriale... lepiej nie. Zresztą niektóre sceny zepchnęłyby go do emisji w późnych godzinach nocnych. No, ale i ekranizacja Harry'ego Dresdena mimo bycia ciekawą samą w sobie dość znacząco odbiegała od pierwowzoru.
Za egzemplarz recenzencki bardzo dziękuję Autorowi i gorąco zachęcam do kupna - premiera już 11.04.2018.

Jeżeli ktoś jeszcze nie poznał Alazzy, niech się koniecznie zaopatrzy - najlepiej w oba tomy! To jakieś zaprzeczenie reguły, bo po porywającej pierwszej części dostajemy jeszcze lepszą kontynuację. Już jutro premiera, więc zamawiajcie!
Stabilne życie z demonicą u boku? Nie brzmi to wiarygodnie, ale chyba tego chciałby Tadeusz. Niedoczekanie! Alazza znika w dziwnych...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    26
  • Chcę przeczytać
    23
  • Posiadam
    11
  • Fantastyka
    2
  • Od autorów/wydawnictw
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Kryminał
    1
  • Horror
    1
  • 2018
    1
  • Fantasy
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Mgły przeszłości


Podobne książki

Przeczytaj także