Beniamin Ashwood

- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Beniamin Ashwood (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Benjamin Ashwood
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2021-03-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-03-26
- Data 1. wydania:
- 2016-05-25
- Liczba stron:
- 520
- Czas czytania
- 8 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379645961
- Tłumacz:
- Dominika Repeczko
„Problemem, jaki nastręcza życie w społeczeństwie dającym ci wolność jest to, że daje też ono wolność wszystkim innym.“
Życie Bena Ashwooda z osady Widoki miało swój rytm i porządek: warzenie 4 beczek piwa tygodniowo, wysłuchiwanie opowieści w gospodzie „Pod Baranim Rogiem“ i doroczne walki na kije na Festynie z okazji Święta Wiosny. Nawet pojawienie się w okolicy krwiożerczego demona nie wprowadziło istotnych zmian w jego życiu. Co innego, pojawienie się Mistrza Mieczy i wyjątkowo poirytowanej czarodziejki. To wywróciło życie młodego Bena do góry nogami. I chociaż przygody, kiedy już jakaś rzeczywiście się zaczyna, wydają się znacznie bardziej przerażające niż w opowieściach, Ben postanowił wykorzystać swoją szansę i ruszyć na ich spotkanie. Przecież wróci, prawda? Wróci do swojego browaru, przyjaciół i ciepłego zapiecka.
Być może, gdyby Ben wiedział, gdzie zawiedzie go ciekawość i żądza przygód, strach nie pozwoliłby mu uczynić pierwszego kroku. Na szczęście nie wiedział.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Polecane księgarnie
Pozostałe księgarnie
Informacja
Oficjalne recenzje
Piwowar i demony
Młody Beniamin Ashwood prowadzi spokojne życie piwowara w niewielkiej, zagubionej w lasach osadzie. Ale nie poznajemy go wcale przy warzeniu piwa, tylko na polowaniu. W dodatku na polowaniu na demona. Szybko okazuje się, że nawet młodego demona o wiele trudniej pokonać, niż mówią o tym opowieści. Kiedy mieszkańcom osady z pomocą przychodzi czarodziejka i jej tajemnicza ekipy, w życiu Bena rozpoczyna się nowy rozdział. Z entuzjazmem wyrusza na przygodę, która na zawsze odmieni jego życie. Tylko czy na lepsze?
„Beniamin Ashwood” A. C. Cobble’a otwiera sześciotomową serię o przygodach piwowara z zadatkami na bohatera. Ben początkowo ma niewiele więcej niż dobre chęci, ale długa droga do Sanktuarium staje się dla niego doskonałą lekcją życia. Tym bardziej że towarzysze podróży chętnie dzielą się z nim swoimi doświadczeniami. „Ekipa” ma dość standardowy skład, poza Benem to: czarodziejka, mistrz miecza, tajemniczy mężczyzna o wyglądzie rzezimieszka i trzy młode dziewczęta w drodze do Sanktuarium, gdzie dwie z nich mają uczyć się magii. I tu zaczynają się problemy. Tyle że raczej dla czytelnika niż dla bohaterów.
Główny problem stanowi wtórność powieści. Bohaterowie wydają się kalkami innych sztampowych postaci z literatury fantastycznej. Brak im czegoś, co by ich wyróżniało i przykuwało uwagę. Mimo wszystko mogą ciekawić tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z fantastyką, albo którzy nie mają nic przeciwko utartym schematom. Problem stanowi też to, że po okładce i opisie oczekujemy powieści o walkach z demonami, tymczasem pojawiają się one w książce dosłownie dwa razy, nie bardzo wiadomo, dlaczego i po co. Również głównemu bohaterowi brakuje jasno sprecyzowanego celu: idzie tam, gdzie poniesie go los, a kiedy natrafia na przeciwności, zawsze pojawiają się osoby gotowe mu pomóc i w pewnym sensie rozwiązać problem za niego. Osobiście nie miałam nic przeciwko opisom kolejnych miejsc, brakowało mi natomiast dokładniejszych opisów postaci. „Beniamin Ashwood” to powieść magii i miecza z motywem drogi, tyle że największy nacisk pada tu na drogę, miecz pojawia się raczej w ćwiczeniach niż w walce, a magii jest jak na lekarstwo.
Nie znaczy to, że powieść Cobble’a jest złą książką. Ma całkiem spory potencjał i z tego, co widzę, kolejne tomy są oceniane wyżej niż pierwszy. Trzeba przyznać, że pod koniec Ben rzeczywiście bierze sprawy w swoje ręce i przejmuje inicjatywę. Dobrze rokuje też postać Rhysa (jeśli ten wątek zostanie rozwinięty tak, jak podejrzewam), zbliżającej się wojny i demonów. Ogólnie była to przyjemna lektura, chociaż spodziewałam się po niej czegoś więcej. Myślę, że warto dać szansę kolejnym tomom.
Agnieszka Kruk
Popieram [ 3 ] Link do recenzji
OPINIE i DYSKUSJE
“Beniamin Ashwood” A. C. Cobble. Lektorem jest Wojciech Masiak.
W uniwersum nie ma nic nowatorskiego. Świat jest oparty o średniowiecze. Mamy sanktuarium czarodziejek i dwa spore stronnictwa polityczne.
Beniamin żyje sobie spokojnie w swojej małej miejscowości i zajmuje się produkcją piwa. Pewnego razu w okolicy zjawia się demon, a wkrótce później czarodziejka, dwie damy i dwoje mężczyzn. Za sprawą różnych wydarzeń główny bohater rusza z przybyszami w bardzo daleką podróż.
Ta historia to wstęp do całego cyklu. Poznajemy uniwersum bohaterów, jak oddziałowują na siebie stronnictwa polityczne w tym świecie. Ten audiobook to też motywy z klasycznego fantasy - podróż z grupą, przygody. Autor przemyślał to bardzo dobrze. Sprawił, że nie nudziłem się na tym wstępie do całej historri dzięki przygodom bohaterów i dwóm trochę tajemniczych damom w grupie. Tak na prawdę cała historia tego cyklu rpzpoczyna się pod koniec audiobooka. To też jest bardzo spory zwrot akcji.
Audiobook jest zrobiony bardzo dobrze. Natomiast głos lektora mam trochę mieszane odczucia odnośnie głosu i tego jak przedstawia tą historię.
Podsumowując polecam “Beniamina Ashwooda”. Moje oceny to 8/10 i 6/10.
“Beniamin Ashwood” A. C. Cobble. Lektorem jest Wojciech Masiak.
więcej Pokaż mimo toW uniwersum nie ma nic nowatorskiego. Świat jest oparty o średniowiecze. Mamy sanktuarium czarodziejek i dwa spore stronnictwa polityczne.
Beniamin żyje sobie spokojnie w swojej małej miejscowości i zajmuje się produkcją piwa. Pewnego razu w okolicy zjawia się demon, a wkrótce później czarodziejka, dwie...
Rozkręca się wolno, postaci są płaskie, fantasy prawie nie ma, historia prosta, a i tak jakoś mnie zainteresowało. Typowe dla przygody sytuacje często są rozpatrywane z głębszego punktu widzenia, a ukrywane motywy polityki, magii i głębi świata zachęcają mnie do sięgnięcia po drugą część. Choć może to tylko bańka.
Rozkręca się wolno, postaci są płaskie, fantasy prawie nie ma, historia prosta, a i tak jakoś mnie zainteresowało. Typowe dla przygody sytuacje często są rozpatrywane z głębszego punktu widzenia, a ukrywane motywy polityki, magii i głębi świata zachęcają mnie do sięgnięcia po drugą część. Choć może to tylko bańka.
Pokaż mimo toLektura lekka, łatwa i przyjma. Fajnie czasem wrzucić na luz i delektować się przygodą. Nie zawsze przecież musimy z głownym bohaterem rozkminiać sens życia, prawda? Od razu sięgam po kolejny tom.
Lektura lekka, łatwa i przyjma. Fajnie czasem wrzucić na luz i delektować się przygodą. Nie zawsze przecież musimy z głownym bohaterem rozkminiać sens życia, prawda? Od razu sięgam po kolejny tom.
Pokaż mimo toSpodziewałem się czegoś lepszego. Całą historia jest dość naiwna, a sam początek dość nudny i nie porywający. Od połowy robi się lepiej ale dalej dość średnio. Postacie mnie niezbyt przekonywały do siebie, nawet jak coś się z nimi działo, to mnie nic to nie obchodziło.
Spodziewałem się czegoś lepszego. Całą historia jest dość naiwna, a sam początek dość nudny i nie porywający. Od połowy robi się lepiej ale dalej dość średnio. Postacie mnie niezbyt przekonywały do siebie, nawet jak coś się z nimi działo, to mnie nic to nie obchodziło.
Pokaż mimo toBardzo sympatyczna, lekko naiwna fabuła. Opisy raczej skąpe, przez co treść staje się bardziej dynamiczna. Bardzo miła, czysto rozrywkowa pozycja, odświeżająca odmiana od naszych domorosłych twórców fantasy z przerostem ego, szowinizmu ubranego w patriotyzm i heroizm i z kompleksami ;) tutaj tego nie ma zupełnie.
Z czystym sumieniem polecam.
Bardzo sympatyczna, lekko naiwna fabuła. Opisy raczej skąpe, przez co treść staje się bardziej dynamiczna. Bardzo miła, czysto rozrywkowa pozycja, odświeżająca odmiana od naszych domorosłych twórców fantasy z przerostem ego, szowinizmu ubranego w patriotyzm i heroizm i z kompleksami ;) tutaj tego nie ma zupełnie.
Pokaż mimo toZ czystym sumieniem polecam.
Beniamin jest prostym piwowarem w swojej wiosce. Po śmieci rodziców został przygarnięty przez najbogatszego człowieka we wsi. Jednak nie zmieniło to tego, że musiał na siebie pracować. Był dobry w tym co robi a dotychczasowe życie było znajome i dobre. Jednak pewnego razu w okolicach wioski pojawił się demon. Od dawna się, żaden nie pokazał w tych okolicach więc rada miasta zdecydowała, że sami zapolują na niego. Gdyż nie ma potrzeby ściągać łowców.
Jednak ten młody demon mało nie pozbawił życia przybranego brata Bena. A ten nie wiele myśląc rzucił mu się na ratunek sam przy tym nie tracąc życia. Jednak szczęcie mu dopisało i uratował brata. Ten jednak został ciężko ranny i nie wiadomo było czy przeżyje. Do wioski jednak przybyli nieznajomi, który pozbyli się problemu demona. Nawet wyleczyli brata Bena jednak nie za darmo. Ceną za życie było oddanie ich siostry na naukę do Sanktuarium. Na co ochoczo się Meghan zgodziła. Miała zostać magiem a to o wiele więcej niż kiedykolwiek marzyła. Jednak ojciec jej nie chcąc by szła sama z nieznajomymi poprosił Bena by poszedł z nią. Mógł odmówić, mógł, a jednak się zgodził i tak zaczęła się cała przygoda…
Od dłuższego czasu miałam przestój czytelniczy spowodowany przeprowadzką. Kiedy w końcu znalazłam chwilę by poczytać to szukałam czegoś fantastycznego by odciągnąć się od tego co mnie jeszcze czeka, czyli rozpakowywania. Nie do końca wiedziałam co chcę ale gdy zobaczyłam, że już 6 maja wychodzi czwarty tom tego cyklu wiedziałam, że chcę się przekonać czy warto sięgnąć po nie.
Początek jak to zwykle bywa, ktoś młody, niedoświadczony rusza w świat. Jednak z czasem nabiera jakiejś wprawy.
Może i jest to trochę szablonowe jednak przypadło mi do gustu. W pierwszym tomie poznajemy bohaterów. Ich mocne oraz słabe strony. Nasz prostolinijny Ben uczy się, że życie w większych miastach jest bardziej skomplikowane i nie wszystko wygląda na to czym jest.
Przez ten tom zdążyłam polubić naszych bohaterów i nie powiem, że końcówka mnie trochę zaskoczyła. Niby w tym tomie wydarzenie nie dzieją się bardzo szybko, podążają swoim rytmem. Jednak mam przeczucie po tym jak zakończył się pierwszy, że to tylko był wstęp ku prawdziwej przygodzie jaka dopiero teraz się rozpocznie. Nie mogę się doczekać co będzie dalej więc czym prędzej sięgam po kolejny tom.
Serdecznie zachęcam by zapoznać się z tą książką a ja kontynuuję przygodę wraz z Benem
Beniamin jest prostym piwowarem w swojej wiosce. Po śmieci rodziców został przygarnięty przez najbogatszego człowieka we wsi. Jednak nie zmieniło to tego, że musiał na siebie pracować. Był dobry w tym co robi a dotychczasowe życie było znajome i dobre. Jednak pewnego razu w okolicach wioski pojawił się demon. Od dawna się, żaden nie pokazał w tych okolicach więc rada miasta...
więcej Pokaż mimo toMiła odskocznia, lekko i przyjemnie.
Beniamin- ależ on jest naiwny, prostolinijny, tak zwyczajnie zwyczajny. To akurat jest jego ogromny atut, taki chłopak z sąsiedztwa. Jak to bywa z bohaterami musi nastąpić niezwykły splot wydarzeń by ten chłopak mógł zostać bohaterem, tu jest nie inaczej. Rusza w podróż, no a jak - z niezwykłą ekipą, dość tajemniczą. Ta podróż na zmienić całe jego życie,a do tego on ma zmienić historię swojego kraju.
Czyli nic odkrywczego, ale podane w bardzo dobrej formie,może trochę przydługiej.
Myślałam,że cała podróż będzie jedną wielką przygodą, a tu niespodzianka. Kres podróży jest początkiem prawdziwych przygód.
Element romantyczny też się znajdzie,ale tak delikatnie zarysowany.
Najlepsza postać- zdecydowanie Rhys, jego otacza aura tajemniczości, możemy się domyślać kim jest, ale to tylko domysły.
Jednym zdanie- fajna historia, która dopiero się na dobre rozpoczyna.
Miła odskocznia, lekko i przyjemnie.
więcej Pokaż mimo toBeniamin- ależ on jest naiwny, prostolinijny, tak zwyczajnie zwyczajny. To akurat jest jego ogromny atut, taki chłopak z sąsiedztwa. Jak to bywa z bohaterami musi nastąpić niezwykły splot wydarzeń by ten chłopak mógł zostać bohaterem, tu jest nie inaczej. Rusza w podróż, no a jak - z niezwykłą ekipą, dość tajemniczą. Ta podróż na zmienić...
🍻 Ben jest piwowarem w niewielkiej wiosce Widoki. Pewnego razu dochodzi tam do niebezpiecznego starcia z demonem. Wkrótce potem w pobliskiej karczmie pojawia się tajemnicza grupa. W skutek dalszych wydarzeń Ben znajduje siebie na drodze ku nowej przygodzie mając u boku czarodziejkę, mistrza miecza, dwie damy, pewną bliską mu osobę jaki i najbardziej tajemniczego z tej grupy Rhysa.
♤♡◇♧
🍻 Książkę tą miałam na uwadze już od jakiegoś czasu, po tym jak wielokrotnie widziałam ją na Instagramie. Bardzo zaciekawił mnie zarys przygody jaka miała mieć rzekomo miejsce… I miała, bowiem Beniamin doświadcza wielu nowych rzeczy w czasie długiej drogi do Miasta. Zaznaje życia jakiego dotąd nie znał. Odwiedza nowe lokacje, ogromnie różniące się od jego biednej wioski. Poznaje urządzenia z którymi dotąd nie miał do czynienia, a my wraz z nim wnikamy w ten świat. Wraz z posuwającą się fabułą, nasz bohater przechodzi powolną przemianę. Zyskuje nowe umiejętności poprzez ciężką pracę. I to właśnie mi się podobało, że wszystko to jest efektem wykonanej pracy, zajmuje odpowiednio dużo czasu, nie jest czymś natychmiastowym, mało realnym. Naprawdę cenię sobie to, bo wiele książek ma z tym elementem problem. A dla mnie jest to jednak coś ważnego. Jego kompani podróży okazali się równie interesującymi jednostkami. Najbardziej z nich polubiłam chyba z lekka nieobliczalnego Rhysa. Bardzo ciekawi mnie jak potoczą się dalsze losy ich wszystkich. Z czystą przyjemnością sięgnę po kolejny tom.
♤♡◇♧
8/10 ⭐
♤♡◇♧
🍻 Ben jest piwowarem w niewielkiej wiosce Widoki. Pewnego razu dochodzi tam do niebezpiecznego starcia z demonem. Wkrótce potem w pobliskiej karczmie pojawia się tajemnicza grupa. W skutek dalszych wydarzeń Ben znajduje siebie na drodze ku nowej przygodzie mając u boku czarodziejkę, mistrza miecza, dwie damy, pewną bliską mu osobę jaki i najbardziej tajemniczego z tej grupy...
więcej Pokaż mimo toFabryka Słów jak zwykle w formie. I tym razem nie zawiodła oddając w nasze ręce historię, którą połyka się szybciej niż byśmy chcieli.
Beniamin Ashwood jest niebanalnym bohaterem, idealnie wpisującym się w schemat "od zera do bohatera". Dzięki temu, że jego postaci daleko do nadętych błędnych rycerzy, czy wojowników bez skazy czas spędzony w jego towarzystwie mija szybko, lekko, z kilkoma mocniejszymi porywami serca.
To świetna książka z typu tych, które czytać można dosłownie wszędzie: nie trzeba do niej ciszy czy skupienia. Z drugiej jednak strony to typowy, męski tekst Fabryki Słów. Bez negatywnych zaskoczeń, ale i bez wielkich zachwytów. Ot, powieść, która doskonale wpasowuje się w ich wydawnicze schematy.
Fabryka Słów jak zwykle w formie. I tym razem nie zawiodła oddając w nasze ręce historię, którą połyka się szybciej niż byśmy chcieli.
więcej Pokaż mimo toBeniamin Ashwood jest niebanalnym bohaterem, idealnie wpisującym się w schemat "od zera do bohatera". Dzięki temu, że jego postaci daleko do nadętych błędnych rycerzy, czy wojowników bez skazy czas spędzony w jego towarzystwie mija szybko,...
🏞️Co Wy na to, aby zacząć dzisiaj dłuższą przygodę?
Chciałbym przedstawić Wam pierwszy z sześciu tomów serii A.C. Cobble’a.
🧍„Beniamin Ashwood” to historia chłopaka prowadzącego spokojne życie w wiosce na skraju królestwa. Opowieść rozpoczyna się od polowania na demona - tego jednego młodzika, który nieustannie dostarcza mieszkańcom wioski wielu trudów i trosk. Z nie wiadomo skąd pojawiają się jednak podróżni i z ich pomocą rozwiązują się problemy udręczonej społeczności.
Dla Bena rozpoczyna się wtedy nowe życie, gdyż wyrusza z czarodziejką, mistrzem miecza, rzezimieszkiem, dwójką młodych dziewczyn i przyjaciółką na pełną nieznanego przygodę.
🏃Cała historia ukazana jest z perspektywy głównego bohatera, dzięki czemu mamy możliwość obserwowania jego drogi i przemian wskutek doświadczeń. Odejście od rodzinnej miejscowości, w której spędził całe dotychczasowe życie, okazuje się doskonałą lekcją. Wojownik, czarodziejka, łotrzyk i młoda krew. Bardziej doświadczeni bohaterowie uczą naszych młodzików swoich umiejętności.
🌇„Beniamin Ashwood” stanowi doskonały wstęp do kategorii powieści „Magii i Miecza”. Jak na razie otrzymaliśmy jeszcze mało miecza i niewielką ilość magii. Nie przejmujcie się jednak - wątek ten zostanie jeszcze dopieszczony. Postaram się przedstawić je w niedalekiej przyszłości.
🌆Myślę, że pierwszy tom był przyjemną lekturą oraz dobrym wstępem do nadciągającej batalii z natłokiem demonów.
IG: Book_Trophy
🏞️Co Wy na to, aby zacząć dzisiaj dłuższą przygodę?
więcej Pokaż mimo toChciałbym przedstawić Wam pierwszy z sześciu tomów serii A.C. Cobble’a.
🧍„Beniamin Ashwood” to historia chłopaka prowadzącego spokojne życie w wiosce na skraju królestwa. Opowieść rozpoczyna się od polowania na demona - tego jednego młodzika, który nieustannie dostarcza mieszkańcom wioski wielu trudów i trosk. Z nie...