Kobieta polska w nauce
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Seria:
- Wolne Lektury
- Wydawnictwo:
- Wolne Lektury
- Data wydania:
- 2020-12-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-12-29
- Liczba stron:
- 33
- Czas czytania
- 33 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328860964
- Tagi:
- kobiety nauka
Treścią artykułu Cecylii Walewskiej napisanego w 1922 r. jest skrótowe, sumaryczne przedstawienie udziału kobiet w nauce. Najpierw autorka prezentuje polskie naukowczynie, ponieważ poza Marią Skłodowską-Curie nazwiska ich nie funkcjonowały w powszechnej świadomości. Z przykrością trzeba stwierdzić, że nie zmieniło się to właściwie do dziś. Część druga omawia kwestię kształcenia wyższego: udział procentowy studentek wśród słuchaczy różnych uczelni — od Wilna i Lwowa po Kraków i Poznań, jak również dokonywane przez nie wybory kierunków kształcenia. Przeważają wydziały humanistyczne, co ciekawe jednak, na Politechnice Warszawskiej wyróżniają się dwa wydziały: z niewielkiej sumy 206 studiujących kobiet, stanowiących ok. 7% wszystkich studentów, prawie połowa znalazła się na wydziale chemii (czyżby śladem noblistki?),drugi zaś pod względem popularności znalazł się wydział architektury.
W dalszej części publikacji autorka zajmuje się obecnością kobiet w nauce w ogóle. Przypomina o renesansie włoskim, który zaznaczył się obecnością wielu wybitnych przedstawicielek nauki w kulturze XVI w. Podaje w błyskawicowym skrócie dzieje mizoginii oraz zwraca uwagę na szczególną sytuację kobiet dążących do obecności w nauce wyższej, co streszcza się w słowach: „za dużo przeszkód zewsząd, za dużo pocisków, których odparcie zużywa energię i napięcie intelektualnych porywów”. Wśród tych przeszkód znajdują się fazy niedoceniania z jednej strony i przeceniania z drugiej. Walewska rozważa też zjawisko dążności do „umężczyźniania intelektu kobiecego” i mierzenia tą miarą osiągnięć kobiet zaangażowanych w rozwój nauki. W końcu daje upust rozważaniom, czy zmieni się charakter nauki w związku z uporczywym wzrostem w niej udziału kobiet. Końcowy fragment zawiera też zestawienie dokonań uczonych polskich, takich jak dr Joteyko czy dr Daszyńska-Golińska, przy odbudowie niepodległej Polski.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 10
- 5
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Wiadomości o autorce proszę czytać w „Z dziejów krzywdy kobiet”, a ja przechodzę do samego artykułu. Edytorska nota „Wolnych Lektur” zawiera wszystko, co niezbędne:
https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/walewska-kobieta-polska-w-nauce/
„Treścią artykułu Cecylii Walewskiej napisanego w 1922 r. jest skrótowe, sumaryczne przedstawienie Skłodowską-Curie nazwiska ich nie funkcjonowały w powszechnej świadomości. Z przykrością trzeba stwierdzić, że nie zmieniło się to właściwie do dziś. Część druga omawia kwestię kształcenia wyższego: udział procentowy studentek wśród słuchaczy różnych uczelni — od Wilna i Lwowa po Kraków i Poznań, jak również dokonywane przez nie wybory kierunków kształcenia. Przeważają wydziały humanistyczne, co ciekawe jednak, na Politechnice Warszawskiej wyróżniają się dwa wydziały: z niewielkiej sumy 206 studiujących kobiet, stanowiących ok. 7% wszystkich studentów, prawie połowa znalazła się na wydziale chemii (czyżby śladem noblistki?),drugi zaś pod względem popularności znalazł się wydział architektury.
W dalszej części publikacji autorka zajmuje się obecnością kobiet w nauce w ogóle. Przypomina o renesansie włoskim, który zaznaczył się obecnością wielu wybitnych przedstawicielek nauki w kulturze XVI w. Podaje w błyskawicowym skrócie dzieje mizoginii oraz zwraca uwagę na szczególną sytuację kobiet dążących do obecności w nauce wyższej, co streszcza się w słowach: „za dużo przeszkód zewsząd, za dużo pocisków, których odparcie zużywa energię i napięcie intelektualnych porywów”. Wśród tych przeszkód znajdują się fazy niedoceniania z jednej strony i przeceniania z drugiej. Walewska rozważa też zjawisko dążności do „umężczyźniania intelektu kobiecego” i mierzenia tą miarą osiągnięć kobiet zaangażowanych w rozwój nauki. W końcu daje upust rozważaniom, czy zmieni się charakter nauki w związku z uporczywym wzrostem w niej udziału kobiet. Końcowy fragment zawiera też zestawienie dokonań uczonych polskich, takich jak dr Joteyko czy dr Daszyńska-Golińska, przy odbudowie niepodległej Polski.”
Starczy tych mądrości, bo teraz ja. Autorka pisze skromnie w przedmowie:
„…Broszura moja niech będzie hasłem i bodźcem do dalszych badań….”
A to nie broszura, a kompendium wiedzy w tej materii, przedstawione na zaledwie 33 stronicach. Dla mnie bomba! A w dodatku, i tu edytor opracował przypisy, które uświetniły artykuł. Skoro za poprzedni artykuł z 1908 roku dałem 8/10, to za ten, o 12 lat dojrzalszy muszę dać 10/10. Tak wysoka ocena za naukę jaką pobrałem.
Wiadomości o autorce proszę czytać w „Z dziejów krzywdy kobiet”, a ja przechodzę do samego artykułu. Edytorska nota „Wolnych Lektur” zawiera wszystko, co niezbędne:
więcej Pokaż mimo tohttps://wolnelektury.pl/katalog/lektura/walewska-kobieta-polska-w-nauce/
„Treścią artykułu Cecylii Walewskiej napisanego w 1922 r. jest skrótowe, sumaryczne przedstawienie...
Nie tylko Skłodowska-Curie - wiele Polek na przełomie XIX i XX wieku sięgało z sukcesami po naukowe laury. Cecylia Walewska w bardzo skrótowy sposób omawia ich sylwetki, a także kwestię obecności kobiet w nauce na przestrzeni dziejów. Przyznam, że nie słyszałam o wielu z zaprezentowanych adeptek wiedzy. Na swoje usprawiedliwienie mam jedynie to, że panie te realizowały się głównie na polu humanistycznym, a mnie bliżej jednak do profilu matemtyczno-przyrodniczego.
Z racji formy artykuł Walewskiej jest bardzo zwięzły i krótki, co pozostawia niedosyt. Niemniej czuję ogromną dumę i wdzięczność dla tych wszystkich kobiet, które przecierały następnym pokoleniom szlaki uniwersyteckie i nie wahały się, by poświęcić karierę naukową pracy dla polepszenia warunków życia w Polsce.
Nie tylko Skłodowska-Curie - wiele Polek na przełomie XIX i XX wieku sięgało z sukcesami po naukowe laury. Cecylia Walewska w bardzo skrótowy sposób omawia ich sylwetki, a także kwestię obecności kobiet w nauce na przestrzeni dziejów. Przyznam, że nie słyszałam o wielu z zaprezentowanych adeptek wiedzy. Na swoje usprawiedliwienie mam jedynie to, że panie te realizowały się...
więcej Pokaż mimo toFajna książka. :)
Fajna książka. :)
Pokaż mimo to