Jestem zachwycona "Niezwykle kłopotliwymi przygodami Bronte Mettlestone" Jaclyn Moriarty. Dawno nie czytałam tak cudownej, magicznej książki dla dzieci/młodzieży, ale także dla dorosłych.

Główna bohaterka, 10-letnia Bronte, została w dzieciństwie oddana na wychowanie ciotce Isabelle, jednej z dziesięciu sióstr jej taty. Pewnego dnia otrzymuje nagle telegram, że jej rodzice nie żyją i pozostawili po sobie magiczny testament z czarodziejskim haftem. Zgodnie z instrukcjami zawartymi w nim musi wyruszyć w podróż z podarunkami do wszystkich ciotek oraz odwiedzić określone miejsca. Jeśli tego nie zrobi jej miasteczko Gainsleigh zostanie zniszczone jak rozdarta nić haftu.

Podczas wyprawy spotyka różne ciekawe istoty - elfy, wodniki, smoki, a także piratów. Próbuje najlepszych w królestwie pomarańczy, przeżywa przygody, ale co najważniejsze poznaje opowieści o swoich rodzicach, których nigdy nie poznała.

Książka jest pięknie wydana, ze śliczną okładką, ilustracjami. Parę wątków przewidziałam, inne mnie zaskoczyły, ale z całą pewnością jestem pod wrażeniem jak wszystkie elementy układają się w jedną całość na końcu - nic nie jest bez znaczenia, każdy przedmiot, sen, spotkana osoba odgrywa dużą rolę. Piękna, magiczna historia, którą polecam z całego serca! 🌼🍊 Chciałabym, aby zostały wydane kolejne tomy (chociaż można zakończyć przygodę na pierwszym).

Jestem zachwycona "Niezwykle kłopotliwymi przygodami Bronte Mettlestone" Jaclyn Moriarty. Dawno nie czytałam tak cudownej, magicznej książki dla dzieci/młodzieży, ale także dla dorosłych.

Główna bohaterka, 10-letnia Bronte, została w dzieciństwie oddana na wychowanie ciotce Isabelle, jednej z dziesięciu sióstr jej taty. Pewnego dnia otrzymuje nagle telegram, że jej rodzice...

Oto przymiotniki, którymi mogłabym określić przygody Bronte:
wspaniałe, niesamowite, zwariowane, absurdalne, szalone, oryginalne.
Nie ma wśród nich słowa "kłopotliwe".

Dziewczynka jest dobrze wychowana, uprzejma, otwarta, odważna,
obowiązkowa, odpowiedzialna, empatyczna, czasem uparta,
ale nigdy nie sprawiała żadnych kłopotów.

Dlaczego więc książka Jaclyn Moriarty nosi tytuł
"Niezwykle kłopotliwe przygody Bronte Mettlestone"?

Może dlatego, że jej rodzice sprawili kłopot porzucając ją przed laty u Isabelle - jednej z ciotek?
A może dlatego, że zgodnie z ich ostatnią wolą ich córka musiała samotnie wyruszyć w długą podróż?
Ich testament został obszyty czarodziejskim haftem, gwarantującym straszne konsekwencje
dla miasteczka Isabelle i Bronte, w razie naruszenia którejkolwiek ze szczegółowych wytycznych.
Nie przewidzieli, że zginą z rąk piratów, gdy ich córka będzie miała zaledwie 10 lat...

"Rodzice wysłali mnie w tym podróż, żebym przeżyła rozmaite przygody. Od tych drobnych,
takich jak samodzielne zjedzenie obiadu w restauracji i próbowanie nowych dań, do większych,
takich jak spotkania z elfami, chłopcem bez butów, wodnikami, Zaklinaczami czy smokami.
Wysłali mnie w podróż, bym poznała historie opowiadane przez ciocie o nich samych,
o tym jak czytali czarodziejskie książki, kradli cynamon, jedli ostre papryczki,
robili gwiazdy i inne figury w lesie. Ten kosz pełen wspomnień miał być dla mnie pocieszeniem."


Dziewczynka wyrusza więc w długą podróż,
spotyka się ze swoimi licznymi ciotkami,
dowiaduje się co nieco o przeszłości rodziców,
ma niecodzienne przygody, spotyka elfy, smoki, piratów.
Uważnie obserwuje otoczenie, ludzi i stworzenia,
odkrywa swoje zdolności, uczy się, pomaga.

Każdej z ciotek Bronte ma wręczyć maleńki podarek od rodziców.
Każdy z podarków wywołuje wspomnienia i uśmiech.
Wszystkie ciotki są siostrami ojca dziewczynki,
każda jest inna, a wszystkie nietuzinkowe.
I wszystkie, prócz jednej, godne są poznania ;-)


Książka jest długa, ale świetnie napisana i bije z niej niezwykle pozytywna energia.
Liczne motywy, wielu wyrazistych bohaterów, rodzina, wspomnienia, radość, smutek,
podróże, przygody, magia, zagrożenie.
Akcja pędzi i na pewno pociągnie za sobą niejednego czytelnika :-)
Polecam!


https://bajdocja.blogspot.com/2020/12/niezwykle-kopotliwe-przygody-bronte.html

Oto przymiotniki, którymi mogłabym określić przygody Bronte:
wspaniałe, niesamowite, zwariowane, absurdalne, szalone, oryginalne.
Nie ma wśród nich słowa "kłopotliwe".

Dziewczynka jest dobrze wychowana, uprzejma, otwarta, odważna,
obowiązkowa, odpowiedzialna, empatyczna, czasem uparta,
ale nigdy nie sprawiała żadnych kłopotów.

Dlaczego więc książka Jaclyn Moriarty nosi...