Czułość
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Tytuł oryginału:
- Czułość
- Wydawnictwo:
- WYDAŁEM
- Data wydania:
- 2021-01-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-01-11
- Liczba stron:
- 456
- Czas czytania
- 7 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788395752032
- Tagi:
- wydalem wydałem czułość czulosc piotr fiedler piotrfiedler
Czułość to skandalizująca powieść dla dorosłych i młodych dorosłych. To pełna seksu, używek i niecodziennych perypetii, dosadna, wulgarna i jednocześnie wzruszająca historia miłosna. To także wartka opowieść o emocjonalnej kondycji współczesnego czterdziestolatka i portret dzisiejszej Warszawy. Autor, który pracował jako producent sesji fotograficznych i jako selekcjoner w najpopularniejszych nocnych klubach stolicy, tworzy wierny opis świata aktorów, modelek, reżyserów i celebrytów, czyniąc swoją powieść ironiczną diagnozą tego środowiska. Narracja prowadzona jest barwnym, żywym językiem i nasycona komizmem, absurdalnymi porównaniami i znakomitymi dialogami. Główny bohater, nadużywający alkoholu poeta, żyje od kłopotu do kłopotu, od jednego romansu do drugiego. Tryb ten zostaje jednak zachwiany, gdy w jego życiu pojawia się wielka i, jak się szybko okazuje, nieszczęśliwa miłość.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 188
- 155
- 23
- 5
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Otaczamy się tysiącem niepotrzebnych przedmiotów, budując mur mający uchronić nas przed tymczasowością, jakby te dziesiątki rzeczy miały nas...
RozwińTo, co było między nami, równo i bez słowa podzieliliśmy między siebie.
OPINIE i DYSKUSJE
Piotr Fiedler - Czułość
"Jak wiatr dobrze mi dmuchnie w skrzydła, widzę końcówkę liczby Pi". Błyskotliwe to jest. Cała Fiedlerowa Czułość jest przesycona błyskotliwymi zdaniami, z których chuja wynika. Postać nadal jest przezroczysta, mimo pojawiającej się z czasem sympatii. Ilość przewijających się kobiet godna warszawskiego snu. Nawet nic by się nie stało, gdyby było ich o połowę mniej i o połowę mniej dostalibyśmy do czytania. Niemniej warto autora śledzić na Mecie. Tam zdaje się bije źródło tego co dostajemy potem. Polubiłem go!
Piotr Fiedler - Czułość
więcej Pokaż mimo to"Jak wiatr dobrze mi dmuchnie w skrzydła, widzę końcówkę liczby Pi". Błyskotliwe to jest. Cała Fiedlerowa Czułość jest przesycona błyskotliwymi zdaniami, z których chuja wynika. Postać nadal jest przezroczysta, mimo pojawiającej się z czasem sympatii. Ilość przewijających się kobiet godna warszawskiego snu. Nawet nic by się nie stało, gdyby było...
Fiedler zaprasza do świata degrengolady i upadku moralnego jednostki, która swoje ciało traktuje jak towar przechodni. A wszystko na tle ze(sz)maconej stolicy i jej meandrów dostępnych dla nielicznych. A już szczególnie dla tych, którym obce wykluczenie ekonomiczne. Główny bohater nienawiść do ludzi wchłania z powietrzem. Ucieka od siebie. Jest dandysem, mizoginem, egocentrykiem, chronicznie nieszczęśliwą postacią, która była uczestnikiem wielu traumatycznych zdarzeń.Nie stroni od używek i przygodnego seksu.Wspiął się na drabinie społecznej, pracując w miejscach, gdzie diabeł rozpościera ramiona. To zlepek wielu cech, które nas odtrącają w drugim człowieku.Co najbardziej intryguje,bo jest niejednoznaczny,dziki, nieprzewidywalny,tj. Warszawa.Proza hipnotyzująca,
gęsta od trudnych chwil, dosadna,naturalistyczna.Wypełniona płynami ustrojowymi i fekaliami, jakie człowiek potrafi z siebie wylać. Obrazuje brutalizację ,pęd życia oraz miłość i przeszłość, których niedostatek kładzie ciężką łapę na arbitralnych decyzjach jednostki. Przesycona trafnymi metaforami, w których autor celnie punktuje kondycję współczesnego człowieka i dwoistość natury.Napisana z biglem.Angażująca,zabawna momentami, bezkompromisowa i nie dla każdego,bo bezpruderyjna.Nierówny serial jest niczym popłuczyny po ,,Czułości",a i tak obejrzałam z przyjemnością. Myślę,że czytelników Bukowskiego, Chandlera i Vargi nie trzeba będzie długo zachęcać do lektury. Szykujcie się na przygniatającą konstatację o tym, dokąd zmierza ludzkość. Nie obawiajcie się gabarytów. Czyta się sama. Jazda bez trzymanki -gwarantowana.
Fiedler zaprasza do świata degrengolady i upadku moralnego jednostki, która swoje ciało traktuje jak towar przechodni. A wszystko na tle ze(sz)maconej stolicy i jej meandrów dostępnych dla nielicznych. A już szczególnie dla tych, którym obce wykluczenie ekonomiczne. Główny bohater nienawiść do ludzi wchłania z powietrzem. Ucieka od siebie. Jest dandysem, mizoginem,...
więcej Pokaż mimo toW sumie nie wiem po co w ogóle coś tutaj pisze, bo sam autor podkreśla, że nie interesuje go spojrzenie innych osób na literaturę, więc napiszę tylko, że są to przygody Jasia Kapeli polanego sosem a'la Warszawka czyli mieszanka wszystkich możliwych patologii i pseudointeligencji.
W sumie nie wiem po co w ogóle coś tutaj pisze, bo sam autor podkreśla, że nie interesuje go spojrzenie innych osób na literaturę, więc napiszę tylko, że są to przygody Jasia Kapeli polanego sosem a'la Warszawka czyli mieszanka wszystkich możliwych patologii i pseudointeligencji.
Pokaż mimo toNiektórzy powinni płacić kary za pisanie złych książek. To coś nie ma nic wspólnego z serialem. Bełkot i ordynarne słowa.
Niektórzy powinni płacić kary za pisanie złych książek. To coś nie ma nic wspólnego z serialem. Bełkot i ordynarne słowa.
Pokaż mimo toBardzo nierówna, kilka ładnych fraz i tyle. Bez szału, ale i bez obrazy.
Bardzo nierówna, kilka ładnych fraz i tyle. Bez szału, ale i bez obrazy.
Pokaż mimo toBlog o książkach | BookaLove
Tym razem nie będzie polecanka. No chyba, że z tych “polecam nie czytać”.
“Czułość" Fiedlera to najgorsza książka jaką czytałam nie tylko w tym roku, ale w całym swoim życiu.
Już tak mam, że jak coś zaczynam to muszę skończyć, więc przeczytałam całość w czytelniczym bólu, cierpieniu i irytacji 😅
Po pierwsze, to książka bez fabuły - ja bynajmniej jej nie znalazłam. W skrócie, to historia czterdziestolatka o mentalności Piotrusia Pana i jego życiu z dnia na dzień. Co ciekawe, po przeczytaniu krótkiego życiorysu autora, miałam wrażenie jakby głównym bohaterem był on sam…
Po drugie, od pierwszej strony książka i jej “motyw” przypominały mi bardzo Żulczyka i jego “Ślepnąc od świateł”. A dodam, że ja fanką Żulczyka i jego twórczości nie jestem.
Mało tego, myślę, że Fiedler w jednym z dialogów mocno zainspirował się słynną kwestią Daria “Tak, proszę pana…” (ci, którzy obejrzeli serial będą wiedzieli o co chodzi 🙂).
Po trzecie, książka to naprzemienne opisy gówna, wymiocin tudzież innych płynów ustrojowych, seksu i narkotyków. I to wszystko ubrane w metafory i poetyckość do bólu.
Odnoszę wrażenie, że autor chciał być jednocześnie i Żulczykiem i Bukowskim, ale chyba za bardzo.
Tylko z czystej przyzwoitości i szacunku nie wyrzucę tej książki do śmietnika, ale nie ma też dla niej miejsca w mojej domowej biblioteczce. Muszę ją chyba gdzieś “przez przypadek” zostawić 😆
Szkoda czasu i miejsca na taką gównianą (o ironio, dosłownie i w przenośni - czyli tak jak autor lubi😆) książkę.
Blog o książkach | BookaLove
więcej Pokaż mimo toTym razem nie będzie polecanka. No chyba, że z tych “polecam nie czytać”.
“Czułość" Fiedlera to najgorsza książka jaką czytałam nie tylko w tym roku, ale w całym swoim życiu.
Już tak mam, że jak coś zaczynam to muszę skończyć, więc przeczytałam całość w czytelniczym bólu, cierpieniu i irytacji 😅
Po pierwsze, to książka bez fabuły - ja...
Polski Beigbeder!
Genialny język. Filozficzne połączenia piękna i fekaliów. Życie w calej okazałości. Poeta upadły z wyboru, wolny pomimo światu, mimo dobrych chęci wszystkich życzliwych.
Polski Beigbeder!
Pokaż mimo toGenialny język. Filozficzne połączenia piękna i fekaliów. Życie w calej okazałości. Poeta upadły z wyboru, wolny pomimo światu, mimo dobrych chęci wszystkich życzliwych.
Jedyna książka w moim ostatnim czytelniczym życiu której nie dałem rady przeczytać do końca. To taki Patryk Vega tylko w wersji książkowej.
Jedyna książka w moim ostatnim czytelniczym życiu której nie dałem rady przeczytać do końca. To taki Patryk Vega tylko w wersji książkowej.
Pokaż mimo toWulgarny, ale za to jak wulgarny. Fiedlerowi, jak na debiut, udało się wykreować wyjątkowo wciągający obraz rozpadu, ujęty niesamowicie lekkim piórem i trafnymi antykonsumpcyjnymi spostrzeżeniami. A to wszystko okraszone humorem. I, wbrew pozorom, ogromnym romantyzmem. To była przyjemność.
Wulgarny, ale za to jak wulgarny. Fiedlerowi, jak na debiut, udało się wykreować wyjątkowo wciągający obraz rozpadu, ujęty niesamowicie lekkim piórem i trafnymi antykonsumpcyjnymi spostrzeżeniami. A to wszystko okraszone humorem. I, wbrew pozorom, ogromnym romantyzmem. To była przyjemność.
Pokaż mimo toDo książki robiłam kilka podejść, musiałam odłożyć ją na dłuższy czas żeby po kilku miesiącach przerwy móc dobrnąć do jej końca. Momentami autor wplata wiele trafnych spostrzeżeń - z którymi nawet (o dziwo!) się utożsamiałam. Jednak styl i sposób bycia głównego bohatera potrafił mnie czasem mocno wyprowadzić z równowagi. W każdym bądź razie jest to książka zupełnie inna od tych które czytałam dotychczas, napisana zupełnie innym językiem, lecz ciężko z niej wydusić coś więcej. Nie pozostawia po jej przeczytaniu żadnej refleksji. Ot taki zabijacz czasu jak w zanadrzu nie mamy niczego innego.
Do książki robiłam kilka podejść, musiałam odłożyć ją na dłuższy czas żeby po kilku miesiącach przerwy móc dobrnąć do jej końca. Momentami autor wplata wiele trafnych spostrzeżeń - z którymi nawet (o dziwo!) się utożsamiałam. Jednak styl i sposób bycia głównego bohatera potrafił mnie czasem mocno wyprowadzić z równowagi. W każdym bądź razie jest to książka zupełnie inna od...
więcej Pokaż mimo to