Chciałabym o tym zapomnieć.

"Operacja "opowieść wigilijna" " 2/5⭐
Jest to współczesna wersja opowiadania Charlesa Dickensa. Pomysł jako tako był okej, ale było to za bardzo przerysowane i karykaturalne. Niestety humor budowany na wyolbrzymieniu i właśnie przerysowaniu do mnie nie przemawia. Był on żenujący, żałosny, obrzydliwy i infantylny. W ogóle cała ta opowieść była dla mnie niesmaczna. Cały czas czułam zażenowanie. Niestety przystojniak, który zamienił się w obrzydliwego i zboczonego żula nie był tym, o czym marzyłam.
Dlaczego daje dwie gwiazdki? Bo to było najlepsze opowiadanie z wszystkich. Wzbudziło we mnie najwięcej emocji (nawet jeśli negatywnych),a dodatkowo świetnie się bawiłam, opowiadając je później innym. No i zapamiętam je na długo.

"Formuła" 1/5⭐
Historia o Beacie, która nie dotarła na peklowanie warzyw, bo miała tajną misję do wykonania. Boże, jakie to było nudne. Wiem, że pisanie opowiadań nie jest łatwe, ale kurde. To było tak bardzo nijakie, że potwornie się męczyłam, czytając. Bohaterowie byli beznadziejni, emocji nie było, humoru i świątecznej atmosfery też nie było, a seks był słaby. Już kolejnego dnia nie umiałam powiedzieć, o czym była ta historia.

"Wigilijna opowieść" 1/5⭐
Historia o Tosi, której renifer pokazał gołego faceta w lesie. Najdłuższe opowiadanie ze wszystkich, które wcale nie wyszło najlepiej. Okej, jakaś fabuła w nim była i może nie byłaby taka zła, gdyby znowu to nie było przerysowane, żenujące i obrzydliwe. Akcja rozgrywa się w przytułku dla bezdomnych, gdzie jednymi z mieszkańców są zboczony pan Zenek i napalona pani Halinka. Ale mniejsza... Główna bohaterka była bez wyrazu, więc możemy ją pominąć. Za to główny bohater. Krótko mogę powiedzieć o nim to, że lubił molestować Tośkę. Ona mówi nie, a on i tak ją maca. W ogóle oni nawzajem gwałcili się, kiedy drugie spało, więc może to był ich fetysz. Znowu. Zero humoru, emocji i atmosfery. Tylko nuda i zażenowanie.

Jest mi niesamowicie smutno, bo uwielbiam książki autorek, więc naprawdę nie mam pojęcia, dlaczego to było aż tak złe. Polecam Wam inne książki dziewczyn, ale na pewno nie to. Niestety.

Chciałabym o tym zapomnieć.

"Operacja "opowieść wigilijna" " 2/5⭐
Jest to współczesna wersja opowiadania Charlesa Dickensa. Pomysł jako tako był okej, ale było to za bardzo przerysowane i karykaturalne. Niestety humor budowany na wyolbrzymieniu i właśnie przerysowaniu do mnie nie przemawia. Był on żenujący, żałosny, obrzydliwy i infantylny. W ogóle cała ta opowieść była...

Mamy tu śmiesznie , niegrzecznie , romantycznie, czasem zatrważająco ale też ostro erotycznie jak lubię.

Opowiadania Pierwsze 💖
„Operacja wigilijna opowieść”
Agnieszka Kowalska-Bojar

Marcysia, dostaje drugą szansę na życie : zostaje świąteczną wróżką do zadań specjalnych z kontraktu opiewającym na bagatela 100 lat. W tą Wigilię szefostwo wysyła ją do mega przystojnego , seksownego, przypakowanego i hojnie obdarzonego 😜 pożeracza damskich serc i ciał ( nawet w multikonfiguracjach ... gang bang i te sprawy 🤫) niejakiego Czesława ... fakt to imię nijak nie pasuje do przystojniaka ze zdjęć w dokumentacji poglądowej.
Cóż, raz się żyje i Marcysia z godnym ducha impetem wkracza do jego mieszkania i to co tam zastaje - nijak się ma do mężczyzny ze zdjęć 🙈
Gdy już chce zrobić odwrót , przewidując, że świąteczna misja będzie awykonalna... Czesio pokazuje jej się całkiem z innej strony 😈 Jest jednak jeden problem - zakaz uprawiania seksu z celem.
Ale jak to w życiu bywa ... wróżki też mają potrzeby, pociąg seksualny, figurę modelki, długie blond włosy, niezłe cycki i zgrabny tyłek....

Opowiadanie drugie💖
„Formuła”
Monika Liga
Życie Beaty od momentu, gdy nakryła swojego chłopaka ze swoją przyjaciółką w niedwuznacznej sytuacji, toczy się między pracą, kuchnią, w której wprost uwielbia pichcić a weekendowymi spotkaniami z rodzicami. I wszystko toczyło by się dalej w tym nudnym trybie gdyby nie przedświąteczne zakupy w przepełnionym ludźmi hipermarkecie i niesamowity zapach przystojniaka stojącego w kolejce do kasy tuż za Beatą.
I gdy nawet miała spytać o nazwę tych oszałamiających perfum, koleś nagle rozpływa się w powietrzu.
Jakie jest jej zdziwienie, gdy obiekt jej westchnień wskakuje z impetem do jej samochodu, przystawiając lufę do głowy i każe natychmiast ruszać.

Szczere ubawiłam czytając.
Poczułam atmosferę świąt i tylko zabrakło mi kominka i śniegu do kompletu.

Mamy tu śmiesznie , niegrzecznie , romantycznie, czasem zatrważająco ale też ostro erotycznie jak lubię.

Opowiadania Pierwsze 💖
„Operacja wigilijna opowieść”
Agnieszka Kowalska-Bojar

Marcysia, dostaje drugą szansę na życie : zostaje świąteczną wróżką do zadań specjalnych z kontraktu opiewającym na bagatela 100 lat. W tą Wigilię szefostwo wysyła ją do mega przystojnego ,...

"Patrzyłam i aż mi się łza w oku zakręciła. Jako prezent pod choinkę był idealny! Nawet bez czerwonej kokardki."

Jeśli lubicie szalenie pozytywne, romantyczne, ale pikatne opowieści, połączone z odrobiną tajemnicy, potężną dawką dobrego humoru, to motylowy "Lovebox vol. 1" powinien koniecznie znaleźć się w Waszych elektronicznych biblioteczkach. Autorki przygotowały zestaw trzech niesamowitych opowiadań, które cudownie wpisują się w prawdziwie świąteczny i urokliwie zimowy klimat :

"Operacja wigilijna opowieść" Agnieszki Kowalskiej-Bojar to w moim odczuciu najzabawniejsza opowieść. To jednak przede wszystkim historia wróżki Marcysi, która nie cierpli świąt, a właśnie w okresie Bożego Narodzenia musi niczym w historii o ponurym Scooge'u nawrócić zbłąkaną duszę na dobrą stronę. Jej podopiecznym zostaje Czesław, który niegdyś prowadził baaaardzo rozwiązłe życie... Jak wygląda jego teraźniejszość i jaka czeka go przyszłość po spotkaniu z Marysią?

Drugie opowiadanie to napisana przez Monikę Ligę "Formuła". Przede wszystkim pojawia się w niej uwielbiany przeze mnie element mroku, tajemnicy i wydaje mi się ten uwielbiany przez autorkę element kulinarny, bo pysznych świątecznych potraw w tym opowiadaniu nie brakuje. Główna bohaterka Beata niespodziewanie zostaje uprowadzona i zmuszona do pełnienia roli kierowcy przystojnego Feliksa. Dokąd karze zawieźć się mężczyzna i jak wspólna podróż zakończy się dla Beaty? Ostatnie opowiadanie - no czapki z głów moje miłe Panie Autorki! - "Opowieść wigilijna", z której cytat pozwoliłam sobie wstawić na górze. Jest namiętnie, seksownie, zabawnie, czule, uroczo, a bohaterów nie sposób nie kochać. Zwłaszcza upartej, zawziętej Tośki, która prowadzi schronisko dla bezdomnych. Los stawia na jej drodze Kacpra, prawnika, który w swoim życiu ludzi takich jak podopiecznych dziewczyny darzy ogromną pogardą. Do czasu aż z powodu utraconej pamięci zmuszony jest spędzić z nimi kilka dni. Czy pod wpływem Tosi zmieni swoje podejście do życia? Jakie decyzje podejmie, gdy odzyska pamięć?
.
Gorąco zachęcam Wam do lektury "Lovebox vol. 1". Z tą książką nie można się nudzić!

"Patrzyłam i aż mi się łza w oku zakręciła. Jako prezent pod choinkę był idealny! Nawet bez czerwonej kokardki."

Jeśli lubicie szalenie pozytywne, romantyczne, ale pikatne opowieści, połączone z odrobiną tajemnicy, potężną dawką dobrego humoru, to motylowy "Lovebox vol. 1" powinien koniecznie znaleźć się w Waszych elektronicznych biblioteczkach. Autorki przygotowały zestaw...

#lovebox to moje pierwsze spotkanie z Autorkami. Otrzymałam możliwość przeczytania zbioru świątecznych opowiadań za które serdecznie dziękuję Monice. Swoim dobrym sercem umiliła mi czas podczas ostatnich paru nieprzespanych nocy ;)

Nie chciałabym zdradzać Wam fabuły zawartości, aby nie zepsuć radości z czytania.

Mogę powiedzieć, że otrzymamy tu nową odsłonę Ducha Świąt Bożego Narodzenia. Troszkę z przymrużeniem oka, troszkę zabawnie i niewątpliwie SPICY! Bardziej w gatunku fantasy, lecz z dużą dawką poczucia humoru. Z zaciekawieniem czytałam scenę... z przeszłości 😈😈😈 ponieważ łatwo się na niej wyłożyć, a tu Autorka napisała wszystko ze smakiem.

Drugie opowiadanie to należy do przebojowej Beaty i tajemniczego Feliksa, który swoją drogą skradł moje czytelnicze serce i o którego dłuższą historię pokusiłabym się z największą przyjemnością. Kobieta zostaje uprowadzona w swoim własnym aucie przez przystojniaka spotkanego w markecie...

I na koniec twarda i zadziorna Tośka w duecie z Kacprem, którego początkowy obraz i postawa była dla mnie drażniąca, lecz potrzebna, by przekazać treść tej piekielnej opowieści i wyciągnąć pewne wnioski. Autorki zabierają nas do zaśnieżonego schroniska, gdzie Pani Policjantka z ostrym językiem odnajduje cuchnącego alkoholem prawnika z amnezją i postanawia mu pomóc...

Podsumowując: Boże Narodzenie jest czasem, w którym wszystko może się zdarzyć. Kiedy napełniają się nie tylko brzuchy, ale również serca. I o to zadbały Autorki.  LoveBox to zbiór krótkich opowiadań okraszony magią, miłością i...seksem. 🔥 Wszystko wyważone w odpowiednich dawkach i podane w formie e-booka. Jeśli masz ochotę przeczytać coś lekkiego i niezobowiązującego zachęcam do zaglądnięcia na stronę www.motylewnosie.pl -jest tam więcej gorących propozycji.

Ja oczywiście polecam.

#lovebox to moje pierwsze spotkanie z Autorkami. Otrzymałam możliwość przeczytania zbioru świątecznych opowiadań za które serdecznie dziękuję Monice. Swoim dobrym sercem umiliła mi czas podczas ostatnich paru nieprzespanych nocy ;)

Nie chciałabym zdradzać Wam fabuły zawartości, aby nie zepsuć radości z czytania.

Mogę powiedzieć, że otrzymamy tu nową odsłonę Ducha Świąt...

Zbiór 3 świątecznych opowiadań ociekających humorem i seksem. Uśmiałam się co nie miara, aż bolał mnie brzuch. Idealna książka dla rozładowania emocji i odstresowania się. Polecam wam ją przeczytać .

Zbiór 3 świątecznych opowiadań ociekających humorem i seksem. Uśmiałam się co nie miara, aż bolał mnie brzuch. Idealna książka dla rozładowania emocji i odstresowania się. Polecam wam ją przeczytać .