Rudy Dżil i jego pies. Kowal z Podlesia Większego.
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Tytuł oryginału:
- Farmer Giles of Ham. Smith of Wotton Mayor
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Iskry
- Data wydania:
- 1989-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1989-01-01
- Liczba stron:
- 79
- Czas czytania
- 1 godz. 19 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8320710677
- Tłumacz:
- Maria Skibniewska
- Tagi:
- literatura angielska fantastyka fantasy
Rudy Dżil i jego pies:
Komiczne, wręcz szydercze opowiadanie zostało opublikowane w 1949. To przykład dobrego humoru Tolkiena, który musiał odreagować wieloletnią pracę nad epopeją "Władca Pierścieni". Pisarz szydzi tu z opowieści heroicznych i rycerskich, robiąc sobie wakacje od spraw wyższych, głębszych lub bardziej tajemniczych, o których mówi trylogia. Śmieje się serdecznie z tego, co wcześniej traktował z największą powagą jako pisarz, uczony i krytyk, a przedstawia się jako tłumacz dawnego rękopisu.
Giles, spokojny gospodarz z Ham, nie grzeszy odwagą. Przypadek sprawia, że zostaje Bohaterem Okolicy. Otrzymuje od Króla sławny miecz, szczególnie zasłużony w zabijaniu smoków. Kiedy więc pojawia się smok, zadanie zabicia potwora spada na niechętne temu brzemieniu barki Gilesa. Lecz oto smok odmawia walki...
Kowal z Podlesia Większego:
W alegorycznym opowiadaniu "Kowal z Przylesia Wielkiego" Tolkien porusza jeden ze swoich ulubionych tematów - niepotrzebną wojnę toczoną przez sceptyków ze światem wyobraźni. A przecież podróż do krainy fantazji przynosi ze sobą świeżość spojrzenia, która upiększa postrzeganie rzeczywistości.
Przylesie Wielkie słynie z biegłych w swoim zawodzie rzemieślników i ze znakomitej kuchni. Pewnego razu urzędujący Mistrz Kucharski wyrusza w drogę, nie wiadomo dokąd. Wraca z czeladnikiem. Nie jest to jednak zwyczajny uczeń. To król czarodziejskiego ludu. Ma on do wypełnienia misję, która zmieni losy pewnego chłopca.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 563
- 168
- 167
- 19
- 18
- 10
- 7
- 6
- 6
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
Czyli Tolkien to nie tylko "Śródziemie" ;)
Oba opowiadania mają nutkę fantastyki w sobie czy to w postaci smoka czy Magicznej Krainy (opis jakby Narnii).
Jedno jak i drugie jest historią z morałem.
Czyta się lekko, ot bajki dla dzieci bez zbędnej brutalności i intryg "Władcy Pierścieni".
Czyli Tolkien to nie tylko "Śródziemie" ;)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOba opowiadania mają nutkę fantastyki w sobie czy to w postaci smoka czy Magicznej Krainy (opis jakby Narnii).
Jedno jak i drugie jest historią z morałem.
Czyta się lekko, ot bajki dla dzieci bez zbędnej brutalności i intryg "Władcy Pierścieni".
"O dziejach Małego Królestwa niewiele nam wiadomo, przypadkiem jednak zachowała się historia jego powstania; ściślej mówiąc, nie tyle historia, ile legenda, bo jest to opowieść niewątpliwie znacznie później sklecona, pełna dziwów zaczerpniętych nie z suchych kronik, lecz z ludowych pieśni, na które też często się powołuje."
"Rudy Dżil i jego pies"
Nietypowa bajka, bazująca na angielskim i irlandzkim folklorze, wykrzywiająca jednak i w pewien sposób i ośmieszająca bohaterskie czyny, jakie sławiono w pieśniach. Niewątpliwie Anglicy mają też inne piosenki, niż dworskie hymny - równie przaśne, co chłopskie przyśpiewki czeskie, w których królów i panów raczej się wyśmiewa i wykpiwa. (...)
"Kowal z Podlesia Większego"
Druga opowieść, opublikowana po raz pierwszy 20 lat później (1967),atmosferą przypomina raczej folklor irlandzki lub smętne nieco bajki Andersena. Nie ma tu jednak ubóstwa, jak u Duńczyka - Tolkien zachował pozytywne wspomnienia z dzieciństwa w Anglii. (...)
Całość opinii na stronie: https://nakanapie.pl/recenzje/pikarejskie-opowiesci-dla-dzieci-rudy-dzil-i-jego-pies-kowal-z-podlesia-wiekszego
"O dziejach Małego Królestwa niewiele nam wiadomo, przypadkiem jednak zachowała się historia jego powstania; ściślej mówiąc, nie tyle historia, ile legenda, bo jest to opowieść niewątpliwie znacznie później sklecona, pełna dziwów zaczerpniętych nie z suchych kronik, lecz z ludowych pieśni, na które też często się powołuje."
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Rudy Dżil i jego pies"
Nietypowa bajka, bazująca...
Wspaniałe, mniej poważne, humorystyczne oblicze mistrza Tolkiena w opowiadaniach skierowanych do młodszych czytelników. Również przesycone fantazją, magią i baśniowymi akcentami jednak lekkie i zrozumiałe dla wszystkich czytających. Szczególne wrażenie zrobiła na mnie druga opowiastka o Kowalu z Podlesia Większego - tak przyjemnej i ciekawej baśni nie czytałem od dawna. Nie na darmo J.R.R Tolkiena można uznać za "ojca gatunku fantasy" - jego talent pisarski wyprzedzał innych o tysiące lat świetlnych.
Wspaniałe, mniej poważne, humorystyczne oblicze mistrza Tolkiena w opowiadaniach skierowanych do młodszych czytelników. Również przesycone fantazją, magią i baśniowymi akcentami jednak lekkie i zrozumiałe dla wszystkich czytających. Szczególne wrażenie zrobiła na mnie druga opowiastka o Kowalu z Podlesia Większego - tak przyjemnej i ciekawej baśni nie czytałem od dawna. Nie...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDwie małe baśniowe opowiastki, niemające nic wspólnego z "Władcą pierścieni" (poza osobą autora).
"Rudy Dżil i jego pies" to historia o wiejskim opoju, który dochrapał się tronu za sprawą splotu szczęśliwych okoliczności. Napisana lekkim stylem, przywodzącym na myśl "Hobbita". Miejscami na półuśmiech. Raczej dla dzieci. Dla mnie 5/10.
"Kowal z Podlesia Większego" to z kolei piękna opowieść o magii w szarej codzienności. Nie jest to żadne wielkie dzieło, ale spodobała mi się. Ode mnie 7/10, z uwagą, że ewentualni młodociani czytelnicy raczej się wynudzą.
Dwie małe baśniowe opowiastki, niemające nic wspólnego z "Władcą pierścieni" (poza osobą autora).
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Rudy Dżil i jego pies" to historia o wiejskim opoju, który dochrapał się tronu za sprawą splotu szczęśliwych okoliczności. Napisana lekkim stylem, przywodzącym na myśl "Hobbita". Miejscami na półuśmiech. Raczej dla dzieci. Dla mnie 5/10.
"Kowal z Podlesia Większego" to z...
Wszyscy, oprócz mnie, Tolkiena znają i kochają. Mnie ominął, bo jak znalazłem na:
http://www.fahrenheit.net.pl/archiwum/fif_p1/66.html
pierwsze polskie wydania (w tłumaczeniu Skibniewskiej) przypadają na lata 1960 – 61, a wtedy dostałem się na studia i bardziej mnie interesowało bujne życie studenckie niż ten rodzaj literatury. Już na emeryturze próbowałem czytać "Hobbita..", "Władcę Pierścieni" i "Silmarillion", ale nie zmogłem. Obecnie wpadła mnie w ręce ta siedemdziesięcioośmiostronicowa książeczka zawierająca dwa opowiadania i ze względu na jej "szczupłość" postanowiłem ją przeczytać. Ze zdziwieniem stwierdziłem, że na LC nie ma ona żadnej opinii, a ocen 30 i notę 7,2. Szczęśliwie jestem dociekliwy i znalazłem każde z opowiadań wydane osobno i ich oceny 6,91 i 6,83.
W pierwszej baśni Dżil dostał miecz od króla, który okazał się magicznym, coś w rodzaju kija -samobija i przy jego pomocy zwyciężył smoka, zdobył bogactwa i obalił króla, by samemu nim zostać. I utył wraz z żoną swą. Do tego przez cały czas był niedobry dla swojego wiernego psa. Niezbyt pedagogiczne...
W drugiej baśni chłopiec, a z czasem mężczyzna, nabywa, wskutek połknięcia czarodziejskiej gwiazdki, zdolność przechodzenia do Krainy Czarów... Wybraniec z czasem gwiazdkę przekaże, a negatywny bohater Kołek pozostanie po wsze czasy kołkiem. Fajne!
Czyli ponad godzinę miło spędziłem, aby nie budzić kontrowersji daję 6 gwiazdek, lecz dalej nie mam ochoty na większe dzieła Tolkiena. Za stary na nie jestem!
Wszyscy, oprócz mnie, Tolkiena znają i kochają. Mnie ominął, bo jak znalazłem na:
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo tohttp://www.fahrenheit.net.pl/archiwum/fif_p1/66.html
pierwsze polskie wydania (w tłumaczeniu Skibniewskiej) przypadają na lata 1960 – 61, a wtedy dostałem się na studia i bardziej mnie interesowało bujne życie studenckie niż ten rodzaj literatury. Już na...
Zupełnie inne niż inne dzieła Tolkiena, ale jakie dobre! Lekkie, pełne humoru, bardzo dobre na ponury, zimny wieczór. Łatwość i zwiewność formy nie ujmuje jednak jej innych walorów i wartości i są to dość mądre historyjki opowiedziane przenośniami.
Zupełnie inne niż inne dzieła Tolkiena, ale jakie dobre! Lekkie, pełne humoru, bardzo dobre na ponury, zimny wieczór. Łatwość i zwiewność formy nie ujmuje jednak jej innych walorów i wartości i są to dość mądre historyjki opowiedziane przenośniami.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJa rozumiem, że to takie czasy, że to miał być taki żart... Ale bicie psa i propozycje utopienia go jest zupełnie poza moim pojmowaniem dobrego humoru. Rudy Dżil i jego biedny pies.
Ja rozumiem, że to takie czasy, że to miał być taki żart... Ale bicie psa i propozycje utopienia go jest zupełnie poza moim pojmowaniem dobrego humoru. Rudy Dżil i jego biedny pies.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toObie opowieści są przesympatyczne.
"Rudy Dżil" jako parodia eposu rycerskiego, a "Kowal" jako przepiękna baśń.
Obie opowieści są przesympatyczne.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Rudy Dżil" jako parodia eposu rycerskiego, a "Kowal" jako przepiękna baśń.
Naprawdę fajna książeczka gorąco polecam!
Naprawdę fajna książeczka gorąco polecam!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Rudy Dżil i jego pies" bardziej mi się podobało niż "Kowal z Podlesia Większego".
"Rudy Dżil i jego pies" bardziej mi się podobało niż "Kowal z Podlesia Większego".
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to