Życie zaskakuje. Czasem pewne wydarzenia zaczynają w Nas kłebić obawy, oraz niezrozumienie...

Dwie przyjaciółki Honorata i Arleta. Jeden rok z ich życia!
Traumatyczne przeżycia, szukanie własnego ja, oraz żywieniu nadziei na lepsze jutro...

Ostatnimi czasy trafiam na książki, które potrafią ogromnie podbudować moją samoocenę. Tym razem poznałam dwie na pozór szczęśliwe przyjaciółki Honoratę i Arletę. Honorata dzięki swojej pracy nareszcie zyskuje upragnioną rodzinę, zaś Arleta wychodzi za mąż za księcia z bajki. Niestety książę okazuje się damskim bokserem!
Wszystko będzie dobrze to książka pełna emocji tych dobrych ale i tych złych. Wiele razy byłam zła nawet na samą Arletę za to że pozwalała mężowi na awantury i bójki. Zdarzały się momenty kiedy było mi szkoda bohaterek a także im współczułam.
Obie były kobietami po przejściach. Obie miały marzenia. Wystarczył mały impuls aby to co złe zmieniło się w to co dobre.
W powieści spotkałam kobiety bardzo silne, niezależne. Skłoniło mnie to do feministycznych przemyśleń.
Fabuła książki była ciekawa. Przedstawione wydarzenia były bardzo realne, przez co ogromnie przeżyłam tą powieść.
Całość zyskała w moich oczach, dzięki stylu pisania autorki. Jest pełny emocji, a zarazem lekki. Autorka skupiła się na konkretach, dzięki czemu nie napotkałam tutaj długich nudnych opisów.
Ta powieść także zostawiła dla mnie pewne przesłanie : Po burzy zawsze nadejdzie słońce. Życie jest bardzo przewrotne. Nigdy nie wiemy co nam przyniesie, natomiast zawsze warto podnieść się po tramatycznych przeżyciach, tym bardziej kiedy mamy przy sobie przyjaciół, którzy podają nam pomocną dłoń!
Polecam!

Życie zaskakuje. Czasem pewne wydarzenia zaczynają w Nas kłebić obawy, oraz niezrozumienie...

Dwie przyjaciółki Honorata i Arleta. Jeden rok z ich życia!
Traumatyczne przeżycia, szukanie własnego ja, oraz żywieniu nadziei na lepsze jutro...

Ostatnimi czasy trafiam na książki, które potrafią ogromnie podbudować moją samoocenę. Tym razem poznałam dwie na pozór szczęśliwe...