Maciek szuka znikniętej Ani - to wielki tym razem polski powrót do takich książek jak Podróże Guliwera, czy Pożyczalscy. Świat zachwycał się tymi powieściami, które zabierały nas do krain tak niezwykłych, że trudno ich szukać w prawdziwym świecie. Dziś na rynku literackim wspaniała pozycja pana Błażeja Baraniaka tym razem z  Ptilunami.

Podróże Guliwera

Maciek podobnie jak Guliwer Przenosi się do świata małych ludzików. Pozycja Jonathana Swifta napisana w 1726 roku stanowiła połączenie satyry z parodią popularnych w tamtych czasach powieści podróżniczych. Właściwy tytuł tej powieści to "Podróże do wielu odległych narodów świata, w 4 częściach, opisane przez Lemuela Guliwera, najpierw lekarza okrętowego, później kapitana kilku statków".

George Orwell powiedział, że gdyby miał wybrać jedną książkę, która ocalałaby podczas gdy wszystkie inne uległyby zniszczeniu, Podróże Guliwera byłyby właśnie tą pozycją. 

Pożyczalscy

Kłopoty rodu Pożyczalskich pióra Mary Norton zaliczane są  dziś do złotej klasyki literatury dziecięcej. W 1952 roku zostały nagrodzone najważniejszą nagrodą Wielkiej Brytanii w dziedzinie książek dla dzieci The Carnegie Medal.

Pół wieku później uznano je za jeden z dziesięciu najlepszych tytułów w siedemdziesięcioletniej historii tej nagrody. Zapoczątkowały pięciotomowy cykl o losach rodziny Pożyczalskich, który podbił serca i poruszył wyobraźnię czytelników na całym świecie.

Filmy, seriale, bajki

Wielką popularnością cieszą się również filmy dla dzieci z małymi ludźmi w rolach głównych. Dzieci zachwycają się serią o Arturze chłopcu, który trafia do świata Minimków. Do tej pory w Polsce pod naszą narodową redakcją i reżyserią nie ukazało się na rynku literackim ani tym bardziej filmowym nic godnego uwagi w podobnym temacie, aż do niezwykłych Ptinuli. 

Ptinule

Pan Błażej Baraniak polski autor napisał powieść dla dzieci godną takich pisarzy jak Mary Norton czy Jonathan Swift. Maciek szuka znikniętej Ani zabiera nas w fascynującą podróż do świata nie tylko tajemniczego, ale pełnego magii i przyjaźni. 

Maciek nasz młody bohater pewnego dnia odkrywa, że jego siostra Ania została zniknięta. Pamiętajcie nie zaginęła tylko została zniknięta to bardzo ważne. Chłopiec postanawia odnaleźć Anię, jednak ciągle się zastanawia, co się takiego wydarzyło, że dziewczynki nie ma. Wraz z niezwykłymi malutkimi ludzikami Ptinulami chłopiec wyrusza w podróż, by  odnaleźć skarb, który pomoże mu odzyskać siostrę. 

Co wie wujek Oskar? Kim są Ptinule i czy mają coś wspólnego ze znikniętą dziewczynką? Kim jest duGun? Co jest ukryte w komnacie na szczycie wieży?  Czy dzieci wrócą szczęśliwie do domu? Jak bardzo niebezpieczna okaże się wyprawa Maćka? Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedzi w tej fantastycznej pozycji dla dzieci. 

Osobista refleksja

Przygody chłopca często są porównywane do serii bajek o Arturze jednak moim zdaniem to złe porównanie. Maciek ma misję odnaleźć siostrę. Pozycja ta jest wspaniałym przykładem miłości między rodzeństwem. Wzajemnej pomocy, empatii, siły rodzinnych więzi oraz wielkiego skarbu, jakim jest przyjaźń. 

Książka ta jest napisana typowo dla dzieci. Dla rodzeństwa będzie prawdziwym skarbem i wielką przygodą. Niezwykle urokliwe Ptinule, wielka tajemnica i pełna zaskakujących zwrotów akcji podróż z całą pewnością sprawią, że nasze maluchy nie będą mogły się od tej publikacji oderwać. Autor przez swoja powieść uczy dzieci najważniejszych wartości. Sprawia również, że chcemy, aby czytanie trwało dłużej. To pierwszy tom przygód sympatycznego rodzeństwa i ich niezwykłych przyjaciół. Muszę przyznać, że czekamy na kolejną część. 

Trzeba tutaj również wspomnieć o bardzo wygodnym dla dzieci druku, długich tytułach rozdziałów, które pomagają w powrocie do najciekawszych fragmentów, oraz niezwykle przystępnym języku i wartkiej akcji, która sprawia, że zanim się obejrzymy już mamy koniec powieści.

Zachęcam do zapoznania się z tym razem naszymi polskimi małymi Ptinulami i odważnym chłopcem Maćkiem, który z miłości do siostry jest gotów na wszystko. 

Maciek szuka znikniętej Ani - to wielki tym razem polski powrót do takich książek jak Podróże Guliwera, czy Pożyczalscy. Świat zachwycał się tymi powieściami, które zabierały nas do krain tak niezwykłych, że trudno ich szukać w prawdziwym świecie. Dziś na rynku literackim wspaniała pozycja pana Błażeja Baraniaka tym razem z  Ptilunami.

Podróże Guliwera

Maciek podobnie jak...

Książka dla starszych dzieci , które nie potrzebują ilustracji.
Ciekawa historia w której chłopiec szukając swojej znikniętej siostry poznaje wiele swoich cech o których nie wiedział. Do tego ląduje w krainie maleńkich ludzików i dziwnych stworzeń
I tu muszę pogratulować autorowi wyobraźni... (aczkolwiek szkoda że brak ilustracji) gdyż opisy stworzeń i miejsc są naprawdę fantastyczne że o nazwach nie wspomnę.
Gorąco polecam gdyż książka jest naprawdę ciekawa z intrygujacym zakonczeniem przez które nie mogę doczekać się części drugiej

Książka dla starszych dzieci , które nie potrzebują ilustracji.
Ciekawa historia w której chłopiec szukając swojej znikniętej siostry poznaje wiele swoich cech o których nie wiedział. Do tego ląduje w krainie maleńkich ludzików i dziwnych stworzeń
I tu muszę pogratulować autorowi wyobraźni... (aczkolwiek szkoda że brak ilustracji) gdyż opisy stworzeń i miejsc są naprawdę...

Maciek Szuka Znikniętej Ani.
Z książką zapoznałem się w ramach Book touru. Muszę przyznać że to super inicjatywa mam dzięki nim poznać wiele różnorodnych książek.
Tym razem "trafiłem na" Książkę dla Dzieci a właściwie nie dla dzieci tylko dla dzieci ale dla całych rodzin.
Kojarzy mi się z filmem familijnym. Takim na którym wszyscy się dobrze bawią.
Powieść trochę przypomina Film Artur i minimki.
Bohaterowie zmniejszają się zwiększają przeżywają przygody uczą się odwagi. Ale książka jest o wiele mniej okrutna.
Wspólne przeczytanie tego utworu może być przyczynkiem do wielu rozmów o szczerości dobroci odwadze, miłości.
Wszyscy bohaterowie nawet ci negatywni budzą sympatię. każda sytuacja kończy się pozytywnie. Z książki płynie bardzo ważna
Nauka że każdy ma swoje miejsce na ziemi każdy ma swoje zadania i wszystkich trzeba zrozumieć.
Bardzo mądra ale nie przemądrzała książka. Czyta się bardzo przyjemnie wszystkie złote myśli są podane w bardzo delikatny sposób.
Gorąco polecam

Maciek Szuka Znikniętej Ani.
Z książką zapoznałem się w ramach Book touru. Muszę przyznać że to super inicjatywa mam dzięki nim poznać wiele różnorodnych książek.
Tym razem "trafiłem na" Książkę dla Dzieci a właściwie nie dla dzieci tylko dla dzieci ale dla całych rodzin.
Kojarzy mi się z filmem familijnym. Takim na którym wszyscy się dobrze bawią....

Maciek to 9 latek, który wraz z siostrą i rodzicami przeprowadza się do dziadków. Niestety rodzice muszą wrócić do miasta i pozałatwiać różne sprawy, wiec dzieci pozostają pod opieka dziadka i pani Bronki. W pewnym momencie wydarza się dziwna rzecz, znika Ania, młodsza siostra Maćka. I teraz zaczyna się największa przygoda w życiu Maćka. Dziadek opowiada jemu i pani Broni o malutkich stworzonkach nazywanych Ptinulami. Chłopiec dowiaduje się, ze musi zmniejszyć się do bardzo małych rozmiarów i udać się do świata Ptinuli aby odnaleźć siostrę i ją odniknąć. Po drodze przeżywa różne, ciekawe przygody, a czasem dzieją się tam magiczne rzeczy. Maciek przechodzi też pewne próby, które to udowadniają mu, jaki on sam jest. Czytając tą książkę dzięki naszej wyobraźni przenosimy się wraz z bohaterem do tamtego świata malutkich Ptinuli. Pomimo, że jest to książka przeznaczona dla dzieci to ja sama nie mogłam się od niej oderwać. Kiedy szłam spać to byłam wielce niezadowolona, ze muszę czekać do wieczora jakie kolejne przygody będzie miał Maciek. Kiedy przeczytałam ostatnią linijkę poczułam niedosyt i powiem, Wam że czekam na dalszy ciąg, a co więcej kupię wtedy obie aby mój syn mógł za jakiś czas sam sobie poczytać o tych niezwykłych przygodach Maćka.
Dziękuję Pasjo Matce i Panu Błażejowi, ze mogłam przeczytać tą książkę i choć przez chwilę poczuć się jak dziecko.

Maciek to 9 latek, który wraz z siostrą i rodzicami przeprowadza się do dziadków. Niestety rodzice muszą wrócić do miasta i pozałatwiać różne sprawy, wiec dzieci pozostają pod opieka dziadka i pani Bronki. W pewnym momencie wydarza się dziwna rzecz, znika Ania, młodsza siostra Maćka. I teraz zaczyna się największa przygoda w życiu Maćka. Dziadek opowiada jemu i pani Broni o...

Książka zawędrowała do mnie poprzez book tour zorganizowany przez PasjoMatka & spółka.
Maciek wraz z siostrą i rodzicami przeprowadzają się do domu swojego dziadka. Przez pewien czas rodzice dzieciaków zostają jeszcze w mieście, żeby pozałatwiać wszystkie sprawy. Dziadek postanawia zdradzić Maćkowi swoją wielką tajemnicę związaną z domem, a mianowicie że mieszka w nim również rodzina Ptinuli, czyli takich małych ludzików. Do tego wszystkiego odkrywają, że Ania siostra Maćka została zniknięta.
Tak zaczynają się przygody Maćka. On wraz ze swoim wujkiem Oskarem zostają zmniejszeni do wielkości Ptinuli i przenoszą się do ich świata.Okazuje się, że to Maciek będzie głównodowodzącym wyprawy poszukiwawczej. Jego przygody czasami są straszne, ale z pewnością bardzo ciekawe.
Książka przeznaczona dla młodszych czytelników. Myślę, że może się ona bardzo podobać mamy w niej dużo ciekawych przygód. Do tego przenosimy się do fantastycznego świata Ptinuli, gdzie poznajemy różne stworzenia.
Gorąco polecam dla dzieci, rodziców i dziadków.

Książka zawędrowała do mnie poprzez book tour zorganizowany przez PasjoMatka & spółka.
Maciek wraz z siostrą i rodzicami przeprowadzają się do domu swojego dziadka. Przez pewien czas rodzice dzieciaków zostają jeszcze w mieście, żeby pozałatwiać wszystkie sprawy. Dziadek postanawia zdradzić Maćkowi swoją wielką tajemnicę związaną z domem, a mianowicie że mieszka w nim...

Lubicie Minimki? Ja lubię. Nie raz oglądałam z dziećmi. I mam wrażenie, że autor trochę pisząc tę książkę wzorował się na tych właśnie postaciach. Nie żeby mi to przeszkadzało. Wręcz przeciwnie. Książka bardzo mi się podobała.
Maciek to 9 latek, który wraz z siostrą i rodzicami zamieszkuje u dziadków. Rodzice wyjeżdżają coś załatwić, a w tym czasie znika Ania, siostra Maćka. I wtedy świat magii otwiera się przed Maćkiem. Ale zaczyna się od tego, że Dziadek opowiada jemu i przyjaciółce domu pani Broni o malutkich stworzonkach nazywanych Ptinulami. Okazuje się, że małoletni bohater musi zmniejszyć się do Ptinulowskich rozmiarów, udać się do ich świata i tam szukać swojej siostry! Po drodze poznaje mnóstwo nowych, czasem dziwnych, czasem złych postaci, przeżywa różne przygody, czasem magiczne rzeczy się tam dzieją. Autor bardzo fajnie i zgrabnie wszystko opisał ze szczegółami, więc czytając dosłownie przenosimy się naszą wyobraźnią do tamtego świata! Tym bardziej, że dzięki tej podróży Maciek przechodzi też pewne próby, które to udowadniają, jaki jest on sam.
Uważam, że nie jest to książka typowo dla dzieci! Bo kto zabroni dorosłym czytać dziecięce książki? Hmmm??? No ale ogólnie książka przeznaczona dla dzieci, które same już radzą sobie z czytaniem, a także dla nastolatków czy młodzieży, która lubi takie klimaty. Bo warto dowiedzieć się jakie przygody przeżyje Maciek, kogo pozna, dlaczego wszyscy boją się pewnego DuGuna, albo czy Ania się odnajdzie nim rodzice wrócą do domu???
https://zycnieumieracania.blogspot.com/2020/06/maciek-szuka-zniknietej-ani-bazej.html

Lubicie Minimki? Ja lubię. Nie raz oglądałam z dziećmi. I mam wrażenie, że autor trochę pisząc tę książkę wzorował się na tych właśnie postaciach. Nie żeby mi to przeszkadzało. Wręcz przeciwnie. Książka bardzo mi się podobała.
Maciek to 9 latek, który wraz z siostrą i rodzicami zamieszkuje u dziadków. Rodzice wyjeżdżają coś załatwić, a w tym czasie znika Ania, siostra...

Dzięki BT, który zorganizowała PasjoMatka@spółka mogłam przeczytać cudowną, pełną magii książkę.
Uwielbiam, kocham książki dla dzieci i młodzieży. Tym razem dzięki książce „Maciek szuka znikniętej Ani” Błażeja Baraniaka, mogłam przenieść się do lat swojego dzieciństwa: beztroskiego, szczęśliwego, pełnego radości.
Książka porwała mnie w cudowną podróż do świata maciupkich Ptinuli, Starego Domu, który skrywa swe tajemnice.
Główni bohaterowie Dziadek, Babcia, Maciek, Ania i wujek Oskar przeżywają przygodę swojego życia. Oj, też bym tak chciała, przenieść się w tak cudowny świat!
Dlaczego Ania zniknęła? Co to jest zniknięcie? Czy Maciek odnajdzie Skarb i uratuje Anię?
Żeby się dowiedzieć sami musicie przeczytać. Gwarantuję Wam dobrą i niezapomnianą zabawę. Odetchniecie przy tej książce i tak jak ja poczujecie magię bycia dzieckiem, bo w każdym z nas drzemie uśpione dziecko, które obudzi tylko bardzo dobra książka. Ta książka to „Maciek szuka znikniętej Ani”.
Książka musi trafić do mojej biblioteczki i to obowiązkowo, którą kiedyś przeczyta mój maleńki synek.
Czekam z niecierpliwością na kolejne części książki Pana Błażeja Baraniaka.
Dziękuję, bardzo dziękuję :)

Dzięki BT, który zorganizowała PasjoMatka@spółka mogłam przeczytać cudowną, pełną magii książkę.
Uwielbiam, kocham książki dla dzieci i młodzieży. Tym razem dzięki książce „Maciek szuka znikniętej Ani” Błażeja Baraniaka, mogłam przenieść się do lat swojego dzieciństwa: beztroskiego, szczęśliwego, pełnego radości.
Książka porwała mnie w cudowną podróż do świata maciupkich...

Tym razem coś dla młodszych czytelników, choć nie tylko...

"Maciek szuka znikniętej Ani" Błażej Baraniak strona autorska
Wydawnictwo Literackie Białe Pióro , to powieść dla czytelników w każdym wieku😉 w końcu każdy ma w sobie coś z dziecka 😊

Mnie ta opowieść bardzo wciągnęła... przyznaję. Zaczytana, pochłonięta lekturą czułam się przeniesiona w czasie, w przestrzeni i czułam się jak jedna z bohaterek opowieści...
Lektura bardzo wciąga i kojarzy mi się z przygodami Indiany Jonesa... ktoś tajemniczy się pojawia, jakieś sekrety, dziwne tajemnice, listy, skarby i zagadki... I w tym wszystkim uczestniczy czytelnik...

No i główny temat... zniknięta Ania!

Co znaczy być znikniętą i jak to się stało?
Kto w tym zniknięciu maczał palce?
Czy uda się Maćkowi odzniknąć Anię?
Jakie przygody przeżyje?
Kim są Ptinule?
Kim jest Gdul?
Skąd się wzięły wybałuszacze?

Na te wszystkie pytania znajdziecie odpowiedzi w książce😊 do lektury której zachęcam...

Starsze dzieci, czytające samodzielnie mogą ją czytać same, młodszym będzie potrzebna pomoc... Ale wierzcie mi, będzie to świetnie wykorzystany czas. Powieść jest podzielona na rozdziały, więc każdego dnia jeden, dwa rozdziały i szybko się czyta.

A wszystko zaczęło się w Starym Domu dziadka naszych bohaterów 😊😊😊

#Relaksownia, #patronatrelaksowni, #blazejbaraniak, #wydawnictwoliterackiebialepioro

Tym razem coś dla młodszych czytelników, choć nie tylko...

"Maciek szuka znikniętej Ani" Błażej Baraniak strona autorska
Wydawnictwo Literackie Białe Pióro , to powieść dla czytelników w każdym wieku😉 w końcu każdy ma w sobie coś z dziecka 😊

Mnie ta opowieść bardzo wciągnęła... przyznaję. Zaczytana, pochłonięta lekturą czułam się przeniesiona w czasie, w przestrzeni i...

Tę niesamowitą książkę przeczytałam jeszcze przed jej wydaniem. I okazało się, że mnie oczarowała! Dziś mamy przeróżne opowieści mniej czy bardziej fantastyczne dla młodszych i starszych czytelników, niektórzy twierdzą,, że przemoc w opowieściach dla dzieci jest jak szczepionka, bo uczy jak się bronić. (Brrr!) . Wszelkie rozrabiające potwory, uślimaczone i nie, którym buzia wyłazi z buzi, itp, kolorowe stworki o słodkich barwach, które naparzają się dla przykładu - wychylają się do nas z telewizorów, aż strach się czasem pilotem posługiwać. A tu... Ptinule - maleńki ludek, coś jak kiedyś krasnoludki - tylko takie nowoczesne, całkiem jak my tylko mniejsze. I wcale nie przemądrzałe, a właśnie bardzo sympatyczne i pomocne. Tu niczym w starej baśni potworem bywa zwykły pająk, gdy jest w bardzo złym humorze, ale czy być nim musi? O nie! Wystarczy uśmiech i dobre słowo i zmienia się w puchatą przytulankę. Jest też Gdul, który pragnie pokonać przeciwnika wykorzystując jego własne słabości i głęboko skrywane złe cechy charakteru. A co jest w tej historii najgroźniejsze? Chyba najbardziej nasze złe myśli. Bo czy jest na świecie brat, który nigdy, tak całkiem cichutko, nie pomyślał sobie: "Po co mi ta okropna siostra?" Maciek przypomniał sobie, że tak mu się kiedyś zdarzyło. Ale czy to właśnie dlatego Ania, jego ukochana siostrzyczka, zniknęła? Kto ją porwał i gdzie przetrzymuje?! Maciek postanowił odszukać zaginioną siostrę. Ale ona nie zaginęła. O nie, nie. Ona została zniknięta.! A odniknąć kogoś znikniętego jest baaardzo trudno. Przekonajcie się sami.
Ta mądra i, co najważniejsze, pięknie opowiedziana historia daje do myślenia. Znakomicie uczy wrażliwości, empatii, samodzielności, odpowiedzialności za innych (np młodsze rodzeństwo lub starszych krewnych) i za swoje własne decyzje. Pokazuje, że wszystkiego nie wie się ot tak, ale trzeba na naukę poświęcić wile lat. I że nikt nie ma monopolu na wiedzę i posiadanie racji, a pomaganie innym może być łatwe i dać wiele satysfakcji. Wystarczy spróbować.
Czy polecam? Z ręką na sercu :)

Tę niesamowitą książkę przeczytałam jeszcze przed jej wydaniem. I okazało się, że mnie oczarowała! Dziś mamy przeróżne opowieści mniej czy bardziej fantastyczne dla młodszych i starszych czytelników, niektórzy twierdzą,, że przemoc w opowieściach dla dzieci jest jak szczepionka, bo uczy jak się bronić. (Brrr!) . Wszelkie rozrabiające potwory, uślimaczone i nie, którym...