Taka se. Wątek oparty na niedopowiedzeniu i braku komunikacji oraz wtrącania się w nie swoje sprawy

Taka se. Wątek oparty na niedopowiedzeniu i braku komunikacji oraz wtrącania się w nie swoje sprawy

To była przeciętna książka, czasami wręcz męcząca. Mimo wszystko zdarzały się zabawne momenty. Odchudzanie i diety to bardzo popularny temat wśród kobiet, dlatego uważam, że większość z nas może utożsamić się z bohaterką i jej niezwykle barwnymi przyjaciółkami. Męczyły mnie ich niekończące się perypetie i problemy, jak u nastolatek. Często też tak właśnie się zachowywały. Nie sięgnęłabym po nią ponownie.

To była przeciętna książka, czasami wręcz męcząca. Mimo wszystko zdarzały się zabawne momenty. Odchudzanie i diety to bardzo popularny temat wśród kobiet, dlatego uważam, że większość z nas może utożsamić się z bohaterką i jej niezwykle barwnymi przyjaciółkami. Męczyły mnie ich niekończące się perypetie i problemy, jak u nastolatek. Często też tak właśnie się zachowywały....

Trzecia część przygód Majki i Lili, które zdobyły nowe przyjaciółki i nowe kłopoty... całkiem dobrze się czyta, oczywiście są też małe perypetie kotów i na dokładkę jeszcze brat Majki Michał sprawił sobie gryzonia... długo czekałam na tę część, na moją prośbę biblioteka zakupiła ja po roku. Dziękuję. Polecam

Trzecia część przygód Majki i Lili, które zdobyły nowe przyjaciółki i nowe kłopoty... całkiem dobrze się czyta, oczywiście są też małe perypetie kotów i na dokładkę jeszcze brat Majki Michał sprawił sobie gryzonia... długo czekałam na tę część, na moją prośbę biblioteka zakupiła ja po roku. Dziękuję. Polecam

Majka Kostrzewska oraz jej przyjaciółki starają się unikać kłopotów. Wyjeżdżają na 3-dniowy fitness i wszystko się komplikuje. Majka miast zająć się szczurem brata scedowuje tę opiekę na ojcu. Brat nadal nie ułożył sobie życia i Majka za wszelka cenę chce mu w tym pomóc. Przygody zwariowane, fajnie się czyta. Jak w całej serii wszystko dobrze się kończy.

Majka Kostrzewska oraz jej przyjaciółki starają się unikać kłopotów. Wyjeżdżają na 3-dniowy fitness i wszystko się komplikuje. Majka miast zająć się szczurem brata scedowuje tę opiekę na ojcu. Brat nadal nie ułożył sobie życia i Majka za wszelka cenę chce mu w tym pomóc. Przygody zwariowane, fajnie się czyta. Jak w całej serii wszystko dobrze się kończy.

Niestety momentami miałam wrażenie jakbym czytała książkę o 15-sto latkach... Nie mój styl. Te dziecinne zachowania... Męcząca.

Niestety momentami miałam wrażenie jakbym czytała książkę o 15-sto latkach... Nie mój styl. Te dziecinne zachowania... Męcząca.

"Nie po to ucieka się na największe Wygwizdajewo od gnębiących człowieka problemów, by problemy na miejscu pomachały ci radośnie przed nosem!"
⠀
Niby prawda, ale czasem bywa tak, że nie ważne gdzie uciekniemy, kłopoty i tak nas znajdą, albo my sobie je znajdziemy, co by nie było za nudno :)
⠀
Najwięcej o tym wie bohaterka serii - Majka Kostrzewska.
Polubilam ją od pierwszych stron pierwszej książki, bo dbała od początku, by czytelnik się nie nudził i w tej części się nie zawiodłam.
Stworzona przez Martę Radomską postać jest stworzona, by wpadać w kłopoty. Ot taka jej natura.
Tym razem spotykamy się nie tylko z trójką uroczych kotów ale i z pełnoprawnym gryzioniem, który sporo namiesza.
Maja nie mogąc odmówić Bratu opieki nad Mordkiem w ostateczności podaje go w opiekę dalej, a sama jedzie na weekend pełen aktywności. Chcąc pomóc nowej przyjaciółce, a zarazem dziewczynie Brata. Dbając o to, by kłopoty Jej nie opuściły.
Szkoda, że to już koniec. Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy :)
A jeśli jeszcze nie znasz Majki, to nie ma na co czekać! Czas to nadrobić 😉

"Nie po to ucieka się na największe Wygwizdajewo od gnębiących człowieka problemów, by problemy na miejscu pomachały ci radośnie przed nosem!"
⠀
Niby prawda, ale czasem bywa tak, że nie ważne gdzie uciekniemy, kłopoty i tak nas znajdą, albo my sobie je znajdziemy, co by nie było za nudno :)
⠀
Najwięcej o tym wie bohaterka serii - Majka Kostrzewska.
Polubilam ją od...

„Przypadki chodzą parami” jest to 3 część opowiadająca historię Mai, która ma na swojej głowie wiele kłopotów, a także jej brata Michała. Jeśli nie znacie tej serii to zdecydowanie polecam zacząć od początku, czyli "Tego kwiatu jest pół światu", następnie "O jeden diament za daleko" i dopiero po „Przypadki chodzą parami” . Każdą czyta się świetnie, bardzo odpowiada mi styl pisania autorki. Humor, który wywołuje uśmiech na twarzy poprzez pojawiające się zabawne sytuację. Z przyjemnością i ciekawością czekałam co tym razem autorka przygotowała dla bohaterów. Tym razem brat Majki postanawia kupić sobie szczura i wspólnie jadą go odebrać ze sklepu.

"Może i prawda, że jako nieodrodna siostra Michała miałam niezbyt łatwy charakter, ale nikt inny nie był gotów z takim zaangażowaniem trwać przy jego boku, gdy jego własne trudne usposobienie lub życiowe zawirowania zaczynały dawać się we znaki. Zawsze byliśmy sobie bliscy, jak na bliźnięta przystało, jednak mniej więcej pół roku temu, gdy Michałowi życie zaczęło się walić z potwornym hukiem, nasze relacje zacieśniły się jeszcze bardziej. Ostatecznie kto inny, jeśli nie narwana siostra, rzuciłby się prowadzić na własną rękę śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci narzeczonej Michała krótko przed ślubem? Kto inny położyłby na szali własny związek, by plącząc się policji pod nogami i przeszkadzając niemiłosiernie, wpaść na trop morderczyni?"

Co tym razem wymyśli pomysłowa Maja? Będzie chciała wyswatać brata z dziewczyną (Idą) ze sklepu zoologicznego, w którym kupował zwierzątko. Najpierw brat dogaduje się z Idą, ale później zaczynają się od siebie oddalać, dziewczyna dostrzega brata w towarzystwie Matyldy, jego zgrabnej szefowej. Bohaterka postanawia, że wyjedzie z przyjaciółką Luizą i Idą, która jest nieco pulchniejszą, choć ładną i zainteresowaną Michałem dziewczyną. Co czeka je na tym wyjeździe? Kogo tam spotkają? Autorka znów namiesza w życiu bohaterów. Czy dowiemy się czy coś łączy Michała z szefową? Dlaczego stracił zainteresowanie Idą? Książka napisana przyjemnym w odbiorze językiem. Co sprawia, że czyta się ją szybko. Pojawia się też wątek kryminalny. Kto znajdzie zwłoki kobiety? Czyje to ciało? Jak do tego doszło? Z książkami autorki nie można się nudzić! Można się tu trochę pośmiać, ale można też wspólnie z bohaterką zająć się śledztwem, aby poznać prawdę jak to się stało, że zostaje znalezione ciało kobiety. Czyli każdy znajdzie coś dla siebie w tej książce.

"Uśmiech na twarzy Luizy zamarł, ustępując miejsca dzikiej panice. Tej samej, która kazała nam jak na komendę rzucić się do szafy... Nie wiem, czy spowodował to strach, czy doskonałe wyczucie, w każdym razie skok do kryjówki wykonałyśmy bezszelestnie, a i upchnięcie się we trójkę w środku zajęło nam ułamek sekundy. W chwili, gdy klucz w zamku charakterystycznym szczęknięciem oznajmił otwarcie drzwi i drgnęła klamka, błyskawicznym ruchem sięgnęłam do włącznika lampki i zgasiłam światło. Intruz nie miał szans dostrzec w ciemności, że drzwi szafy dopiero teraz samoistnie się domykają..."

Co tu się dzieje? Wow... mówię Wam totalne zaskoczenie. Zostałam w pewnym momencie tak wyprowadzona na manowce przez autorkę, czytam, czytam aż tu nagle NIESPODZIANKA, nie mogłam uwierzyć w to co się stało! Ojjj będziecie zaskoczeni tak jak ja!

" Chyba Lulu nie czuła się bez nas zbyt pewnie, bo jeszcze przez chwilę nasłuchiwała pod drzwiami pokoju. Dopiero gdy machałyśmy jej z naszej pozycji, przystąpiła do akcji. Głuche łupnięcie sprawiło, że podskoczyłyśmy niczym rażone i natychmiast, wbrew logice i wszystkim ustaleniom, wystawiłyśmy głowy zza ściany. Po to, by zobaczyć, jak Lulu zjeżdża po drzwiach pokoju Markowskiego. Markowski miał dobry refleks. Niemal w tej samej sekundzie wyskoczył na korytarz i omal nie potknął się o Luizę, która osunęła się na wykładzinę. Nie nadepnął jej tylko dlatego, że spod jego nóg rozległ się słaby jęk. Jęk kobiety pilnie potrzebującej pomocy."

Do samego końca nic nie wiadomo. Czyta się ją z zainteresowaniem i myślami, ciekawe co będzie dalej.... czy Majce uda się pogodzić brata z Idą? A co z Matyldą? Niestety nie mogę Wam tego zdradzić, lecz mogę i oczywiście zachęcam do przeczytania.

„Przypadki chodzą parami” jest to 3 część opowiadająca historię Mai, która ma na swojej głowie wiele kłopotów, a także jej brata Michała. Jeśli nie znacie tej serii to zdecydowanie polecam zacząć od początku, czyli "Tego kwiatu jest pół światu", następnie "O jeden diament za daleko" i dopiero po „Przypadki chodzą parami” . Każdą czyta się świetnie, bardzo odpowiada mi styl...

Majka stara się poskładać życie Michała, po tym jak, narzeczona jej brata została zamordowana kilka dni przed ślubem. Ma pewną kandydatkę, z którą próbuje go zeswatać. Nie mówi bratu otwarcie o swoich planach, tylko sama knuje coś w swojej głowie. Okazuje się jednak, że znowu nic nie idzie po jej myśli, a na dziewczynę czeka masa niespodziewanych wydarzeń.

Uwielbiam serię "Tego kwiatu jest pół światu". Jest to optymistyczna historia o tym, że Majka na każdym kroku przyciąga do siebie kłopoty. Mogłoby wydawać się, że w momencie, kiedy buduje związek ze Stevenem wszystko będzie już spokojne, jednak los lubi zaskakiwać. Co takiego wydarzyło się na obozie sportowym, że na bohaterkę spadł grad specyficznych niespodzianek?

ciąg dalszy: https://zaczytana-aniaa.blogspot.com/2020/06/przypadki-chodza-parami-marta-radomska.html

Majka stara się poskładać życie Michała, po tym jak, narzeczona jej brata została zamordowana kilka dni przed ślubem. Ma pewną kandydatkę, z którą próbuje go zeswatać. Nie mówi bratu otwarcie o swoich planach, tylko sama knuje coś w swojej głowie. Okazuje się jednak, że znowu nic nie idzie po jej myśli, a na dziewczynę czeka masa niespodziewanych wydarzeń.

Uwielbiam serię...

Jak to mówi mój mąż: taki magiel to tylko kobiety potrafią zrobić 😉😂 „Przypadki chodzą parami” to trzeci tom serii przygód Majki i jej brata bliźniaka Michała. Wydawałoby się, że wszystko w ich życiu układa się idealnie - Majka prowadzi szczęśliwe życie ze Stevenem, a Michał pozbierał się po śmierci narzeczonej. Jednak gdy „zagęszczenie ilości kobiet na metr kwadratowy” zaczyna rosnąć, wokół rodzeństwa przybywa kłopotów i niewyjaśnionych przypadków - trup okazuje się nie być trupem, a duch nie jest duchem, idealna kobieta nie jest tak idealna jak mogłoby się wydawać, a ta na pozór mniej idealna okazuje się wzorem do naśladowania 😄 Wiem wiem, dużo tego, ale cóż poradzić skoro Majka ma niezwykły dar przyciągania do siebie kłopotów i ta cecha okazuje się na tyle zaraźliwa, że przechodzi także na jej brata i przyjaciół...😄
Równie świetna jak poprzednie tomy, powieść Marty Radomskiej jest idealną pozycją na leniwy, spokojny wieczór. Polecam wszystkim, którzy chcą przełamać swój kryzys czytelniczy lekturą lekką, zabawną i przyjemną 🌸

Jak to mówi mój mąż: taki magiel to tylko kobiety potrafią zrobić 😉😂 „Przypadki chodzą parami” to trzeci tom serii przygód Majki i jej brata bliźniaka Michała. Wydawałoby się, że wszystko w ich życiu układa się idealnie - Majka prowadzi szczęśliwe życie ze Stevenem, a Michał pozbierał się po śmierci narzeczonej. Jednak gdy „zagęszczenie ilości kobiet na metr kwadratowy”...

Może trzecia zbrodnia w jednej rodzinie to po prostu za dużo ? Tu już nie wiedziałam czy ma być śmiesznie o poważnym problemie? Czy poważnie o ważnych sprawach? Miejscami miałam wrażenie że sama Autorka nie wie. Nudna, przepisana o niczym. Pisana na siłę?

Może trzecia zbrodnia w jednej rodzinie to po prostu za dużo ? Tu już nie wiedziałam czy ma być śmiesznie o poważnym problemie? Czy poważnie o ważnych sprawach? Miejscami miałam wrażenie że sama Autorka nie wie. Nudna, przepisana o niczym. Pisana na siłę?